Nieme i puste

Nieme i puste

1 ocena

Wydawca:

Forma

Format:

pdf, ibuk

DODAJ DO ABONAMENTU

WYBIERZ RODZAJ DOSTĘPU

18,75

Format: pdf

 

Dostęp online przez myIBUK

WYBIERZ DŁUGOŚĆ DOSTĘPU

Cena początkowa:

Najniższa cena z 30 dni: 18,75 zł  


18,75

w tym VAT

TA KSIĄŻKA JEST W ABONAMENCIE

Już od 24,90 zł miesięcznie za 5 ebooków!

WYBIERZ SWÓJ ABONAMENT

Tom "Nieme i puste" to pełna niepokoju i lęku opowieść o ludzkiej kruchości i zagarniającej wszystko dokuczliwej niepewności. W tych przejmujących wierszach pojawiają się portrety bliskich umarłych, miejsca dzieciństwa i młodości, przestrzenie, których z każdym mgnieniem ubywa. Stracony czas coraz mocniej boli, a pamięć przynosi jedynie znużenie i wszechogarniające zmęczenie; nicość wdziera się każdym zakamarkiem skóry, której sejsmografy i intuicja odbierają sygnały nadciągającej zewsząd nicości. Słowa nie przynoszą ukojenia, ciemny nurt świata płynie bez wytchnienia, niosąc człowieka w beznadziejne morza popiołów. W liryce Janusza Kryszaka liczy się milczenie; język jest raną, otwartą i gorącą, a wiersze – zapisem gorzkiej niewiedzy i palącej nieświadomości. "Nieme i puste" to książka, w której gęstnieje mrok, który poraża, obezwładnia i paraliżuje, wciąga w ciemne wiry rozpaczy. Nie ma już nic, zostaje dojmująca i wszechobecna bezradność.
Paweł Tański


Rok wydania2017
Liczba stron48
KategoriaPoezja
WydawcaForma
ISBN-13978-83-65778-17-8
Numer wydania2
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

INNE EBOOKI AUTORA

Ciekawe propozycje

Spis treści

  Nic, które boli
  Początek minionego wieku
  Fotografia
  Dokument
  Szwederowo, ulica Mariacka
  Miasto
  Mała Dorrit
  Elegia podróżna dla Leopolda Z.
  Nic, które boli
  Nieme i puste krąży wszędzie bez znużenia
  Czwarta rano
  Bez tytułu
  W ciemnym przedsionku starzejącego się ciała
  Pamięć
  Przenikliwy chłód
  Zima miejska
  Pycha
  Obłok
  W cieniu dawnych mistrzów
  Ciemna strona czerwca
  Dano nam tylko chwilę
  Stary człowiek pisze wiersze
  Późny erotyk
  Powstrzymajcie mnie, usta
  Ten styczniowy poranek
  Zwykły dzień
  Oni
  Ciemność nas ukrywa
  *** (Nie myśl o żywych...)
  Na śmierć i narodziny poety
  W połowie grudnia
  Warto było?
  Przypowieść
  Z tego właśnie
  *** (W drugiej połowie...)
  *** (Utraciłem jedno miasto...)
  Na siedemdziesiąte urodziny
  Wyzwanie
RozwińZwiń