Z ziemi egipskiej do ziemi obiecanej. Od grzechu do wolności. Droga uzdrowienia wewnętrznego - o. Józef Witko - ebook

Z ziemi egipskiej do ziemi obiecanej. Od grzechu do wolności. Droga uzdrowienia wewnętrznego ebook

o. Józef Witko

4,9
25,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Wyrusz w drogę do pełnej wolności

Chrześcijaństwo od początku było nazywane drogą. Nie bez powodu. Życie ludzi wierzących na ziemi to nieustanna wędrówka od grzechu do bliskości z Bogiem. Decyzja o porzuceniu własnych zniewoleń czasem jednak wydaje się trudna. Wytrwanie w niej – jeszcze trudniejsze…

Ojciec Józef Witko przeprowadza nas przez historię narodu wybranego, który dzięki Bożej interwencji dotarł do Ziemi Obiecanej. Liczne świadectwa zawarte w książce pokazują, że droga – choć wymagająca – zawsze prowadzi do prawdziwego szczęścia.

Odważysz się na wyjście ze swojego Egiptu, domu niewoli?

Bóg daje nam dwie drogi: drogę życia i drogę śmierci. Droga życia to droga błogosławieństwa, droga śmierci to droga przekleństwa. Bóg mówi: wybieraj. Otrzymasz to, co wybrałeś.

fragment

o. Józef Witko OFM – franciszkanin, duszpasterz i rekolekcjonista, autor książek o tematyce duchowej, m.in. W miłości nie ma lęku i Uzdrawiająca moc Ducha Świętego. Na co dzień posługuje w Sekretariacie Misji i Ewangelizacji Prowincji Matki Bożej Anielskiej.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 239

Oceny
4,9 (13 ocen)
12
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Modlę się w intencji każdej osoby, która sięgnie po tę książkę. Niech Pan Jezus obficie i skutecznie wszystkim błogosławi.

WSTĘP

Pismo Święte stanie się o wiele bardziej zrozumiałe dla tego, kto widział własnymi oczami Judeę, kto odnalazł resztki starożytnych miast i odnalazł ich nazwy, czy to identyczne, czy też zmienione przez wieki. Oto myśl, która nam przewodziła, kiedy zdecydowaliśmy się, aby odwiedzić i próbować poznać tę okolicę, której imię rozbrzmiewa w każdym Kościele Chrystusa. (św. Hieronim)

Pielgrzymka do Ziemi Obiecanej – Ziemi Świętej, nawiedzenie miejsc związanych z życiem i działalnością Jezusa Chrystusa to pragnienie wielu chrześcijan. Ci, którzy fizycznie podejmują się trudu pielgrzymowania, często określają taką podróż jako pielgrzymkę całego życia. Inni, którzy preferują pozostać w zaciszu własnego domu, podejmują się trudu pielgrzymowania, czytając i rozważając kolejne karty Pisma Świętego. Bez względu na to, którą formę pielgrzymowania wybierzemy, dla każdego Pismo Święte stanie się nieodłącznym towarzyszem wędrówki. Podążanie drogami, którymi kroczył Zbawiciel, poznawanie Jego ziemskiej ojczyzny jest w pewnym sensie czytaniem Piątej Ewangelii.

Pielgrzymka do Ziemi Świętej jest także powrotem do źródeł Kościoła, powrotem do miejsc, gdzie w dzień Pięćdziesiątnicy zaczęła się nigdy nieustająca misja głoszenia Dobrej Nowiny. Zatem niezmiernie ważne jest, by spojrzeć na pielgrzymowanie do ziemskiej ojczyzny Chrystusa jako nawiedzenie miejsc narodzin Kościoła i narodzin pierwszych gmin chrześcijańskich. Nawiedzanie sanktuariów, niemych świadków spotkania Boga z człowiekiem, jest powrotem do początków, do źródeł wiary i do źródeł rodzącego się Kościoła. Ten powrót uczy każdego chrześcijanina, jak być wiernym misji powierzonej przez Chrystusa. To pielgrzymowanie i spotkanie z Bogiem w kolejnych sanktuariach Ziemi Świętej ma w końcu pomóc każdemu chrześcijaninowi lepiej przeżyć i zrozumieć życie jako nieustanną wędrówkę. Podczas tej wędrówki nikt nie jest osamotniony. Jest poprzedzany i prowadzony przez Boga, który nie spogląda jednak z wysoka, ale wiernie towarzyszy człowiekowi.

W pojęciu pierwszych chrześcijan Ziemia Święta utożsamiana była przede wszystkim ze Świętym Miastem Jeruzalem, miejscem śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Niemniej jednak dość szybko pierwsi naśladowcy Chrystusa uświadomili sobie, że Ziemia Święta to nie tylko Jerozolima. Ziemia Święta to przecież także Pustynia Judzka z otaczającymi ją wzgórzami i miejscem przywołującym piękną i wzruszającą przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (por. Łk 10, 25–37*). Ziemia Święta to również Galilea z Jeziorem Tyberiadzkim oraz miejscem nauczania Jezusa i powołania pierwszych uczniów (por. Mt 4, 18–22). Innymi słowy, Ziemia Święta to każde miejsce publicznej działalności i nauczania Jezusa Chrystusa. Nie można jednak zapomnieć, że nie byłoby publicznej działalności Jezusa, gdyby nie Betlejem i Nazaret z Grotą Zwiastowania i Grotą Nawiedzenia, gdzie archanioł Gabriel zwiastował Maryi radosną nowinę (por. Łk 1, 26–38) i gdzie Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami (por. Łk 2, 1–7).

Ziemia Święta to nie tylko ziemia Jezusa i rodzącego się Kościoła, ale to także ziemia patriarchów. Jest to ziemia dwóch Testamentów, świadek wydarzeń sięgających od powołania Abrahama aż do śmierci i chwalebnego zmartwychwstania Jezusa. Chrześcijański ruch pielgrzymkowy przybywający do Palestyny nie pozostawał nigdy obojętny na starotestamentalne świadectwa spotkania Boga z człowiekiem. Chrześcijańscy pielgrzymi przybywający do ziemskiej ojczyzny Jezusa nawiedzali zatem i nadal nawiedzają miejsca naznaczone pobytem narodu wybranego i jego szczególną relacją z Bogiem: Beer-Szebę, Dan, Betel, Egipt, górę Synaj, górę Nebo, Gilgal, Jerycho, Samarię, górę Garizim, górę Karmel itd. Wśród tych miejsc szczególnie ważne są te związane z wyjściem narodu wybranego z niewoli egipskiej, cudownym przejściem przez Morze Czerwone, czterdziestoletnią wędrówką przez pustynię, zawarciem przymierza na górze Synaj oraz długo wyczekiwanym wkroczeniem do Ziemi Obiecanej, Kanaanu. Historia wyjścia z niewoli egipskiej zajmowała zawsze zaszczytne miejsce w świadomości narodu wybranego. Był to bowiem czas charakterystycznej relacji Boga ze swoim ludem. Był to czas formacji i wzrastania narodu wybranego.

Niniejsza książka o. Józefa Witko OFM prowadzi czytelnika – zarówno tego znającego bardzo dobrze historię biblijną, jak i tego odkrywającego ją na nowo – przez wszystkie etapy wędrówki narodu wybranego z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Poszczególne wydarzenia burzliwej, ale jakże pięknej i pouczającej historii biblijnej znajdują swoje odzwierciedlenie w kolejnych rozdziałach książki; 1) Droga do Egiptu – Droga do domu niewoli; 2) Dom niewoli; 3) Pustynia – Radość uwolnienia – Droga do wolności; 4) Pustynia – Trud drogi – Problemy z wiarą; 5) Ziemia Obiecana – Radość i ból – Koniec i początek drogi; 6) Ziemia Obiecana – utrata wiary – bałwochwalstwo. Każdy rozdział rozpoczyna się odpowiednim cytatem z Pisma Świętego, po czym następuje dwutorowa refleksja. Pierwsza odnosi się bezpośrednio do przeczytanego tekstu, podczas gdy druga zachęca czytelnika do spojrzenia na historię biblijną jak na swoją własną. Wydarzenia biblijne stają się lustrem, w którym należy obejrzeć swoje własne życie, pokusy, nałogi itd. Innymi słowy, autor zachęca czytelnika, by poznając wydarzenia biblijne, dostrzegł we własnym życiu poszczególne etapy wędrówki narodu wybranego; niewolę, radość uwolnienia, utratę wiary itd. Ostatecznym celem tej refleksji jest nie tylko lepsze poznanie historii biblijnej, ale także uświadomienie sobie samemu, że Bóg jest zawsze obecny w życiu każdego człowieka. Tylko On prowadzi człowieka po niekiedy burzliwych drogach życia i tylko On potrafi wyprostować najbardziej kręte szlaki. Tak bowiem jak w przypadku narodu wybranego doświadczenie wyjścia z Egiptu, przejście przez pustynię i wejście do Ziemi Obiecanej ujawniło ludzką niewierność i Boże miłosierdzie, tak samo dzieje się w życiu każdego człowieka bez względu na to, gdzie i kiedy żyje. Wydarzenia cudownego wyjścia z Egiptu oraz czterdziestoletniego marszu przez pustynię, podczas którego Bóg zawarł szczególne przymierze ze swoim ludem, karmił go manną, dał mu pić wodę ze skały, szedł przed nim na czele w słupie obłoku, bronił przed wrogami i stale się nim opiekował, są najlepszym dowodem Bożej interwencji na rzecz człowieka. To, co wydawało się najtrudniejszym okresem, wędrówką przez jałową pustynię, stało się szczególnym okresem doświadczenia Bożej obecności i bliskości. Był to czas, który późniejsi prorocy nazwą narodzinami narodu wybranego, czasem formacji w ciszy i odosobnieniu: „W dniu twego urodzenia wyrzucono cię na puste pole – przez niechęć do ciebie” (Ez 16, 5); „Wejrzyjcie na skałę, z której was wyciosano, i na gardziel studni, z której was wydobyto” (Iz 51, 1).

Niniejsza książka o. Józefa jest cennym przewodnikiem po najpiękniejszych kartach starotestamentalnej historii biblijnej – historii wyjścia narodu wybranego z Egiptu. Dla wielu chrześcijan może stać się przewodnikiem w osobistej wędrówce z Bogiem. Tym samym może przyczynić się do prawdziwego i głębokiego poznania Boga, całkowitego poddania się Jego opiece i odkrywania Bożego miłosierdzia względem każdego człowieka. Niech więc ta książka, prowadząca z Egiptu do Ziemi Obiecanej, będzie dla każdego okazją do refleksji nad osobistą relacją z Bogiem. Każdy czytelnik może bowiem w historii narodu wybranego dostrzec swą własną wędrówkę po ścieżkach wiary. Autorowi należą się zatem słowa wdzięczności i uznania, że podjął się trudu dzielenia owocami osobistej refleksji i medytacji wiecznie żywego słowa Bożego, które jest „skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4, 12).

o. Piotr Blajer OFMwykładowca języka greckiego i egzegezy Nowego TestamentuStudium Biblicum Franciscanum, Jerozolima

* Fragmenty Pisma Świętego, jeśli nie zaznaczono inaczej, cytowane są za następującym wydaniem: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, wyd. V oprac. i popr., Poznań 2012.

OD GRZECHU DO WOLNOŚCI. DROGA UZDROWIENIA WEWNĘTRZNEGO

IDROGA DO EGIPTU

DROGA DO DOMU NIEWOLI

Czytamy w Piśmie Świętym, że kiedy Józef został zarządcą Egiptu i pogodził się ze swą rodziną, postanowił sprowadzić tam całą rodzinę. Jego ojciec Jakub bardzo się ucieszył na wieść, że Józef żyje i dobrze mu się wiedzie, i z radością wyruszył do Egiptu, chcąc tam przeczekać okres głodu, jaki zapanował w Kanaanie.

Przypomnijmy sobie, że również jego pradziadek Abraham w ziemi egipskiej szukał ratunku w czasach głodu, zaś jego ojciec Izaak z tego samego powodu udał się do Abimeleka do Geraru. Teraz głód dotyka rodziny Jakuba. Możemy zauważyć powtarzający się schemat – klęska głodu powraca jak niezdany egzamin z wierności Bogu. Abraham, gdy zabrakło jedzenia, obraził się na Boga: przestał się modlić i budować Mu ołtarze. Postanowił, że sam zatroszczy się o siebie i wyruszył do Egiptu. Teraz wyrusza tam Jakub, bo w Kanaanie znów nie ma chleba.

A co dla ciebie jest tym „głodem”, który wystawia twoją wiarę na próbę? Czy zaufałeś Bogu i zawsze jesteś gotów na nowo zdać egzamin z wierności? A może ten brak w twoim życiu to szansa na odnalezienie Boga? Abraham po doświadczeniach w Egipcie znów zaczął się modlić i budować ołtarze na cześć swego Boga. A ty? Czy twoja wiara przetrwa próbę?

Jeśli wiara opiera się tylko na emocjach, niepowodzenia i trudy codziennego życia mogą ją nadwątlić, a nawet zniszczyć. Musimy zawsze pamiętać, że wiara w Boga i zaufanie do Niego nie będą nas chronić przed trudnościami zewnętrznymi – ale to właśnie one dają nam siłę, by wytrwać, nie poddawać się rozpaczy i zniechęceniu.

Jakub wyrusza do Egiptu na spotkanie syna, pełny nadziei, że w Egipcie ich rodzinę czeka lepszy los. Nawet nie przypuszcza, do czego doprowadzi ta decyzja, ale Bóg to wie. I jak zwykle zapewnia Jakuba o swojej wierności.

Niekiedy wydaje nam się, że jeśli podejmujemy jakiś wysiłek, jakieś działanie, na pewno możemy spodziewać się dobrych rezultatów. Bierność, brak decyzji kojarzą nam się z porażką, a trud – z zyskiem. Tymczasem zdarza się, że nasze wysiłki doprowadzają do utraty wolności. Paradoksalnie, aby trafić do niewoli, też trzeba się napracować, chociaż zawsze jest to droga łatwiejsza. Działania, które podejmujesz w życiu, albo prowadzą cię do Jezusa, albo cię od Niego oddalają.

Widzicie, ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, które ja wam dzisiaj daję; przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga (…). (Pwt 11, 26–28)

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo. (Pwt 30, 19)

On na początku stworzył człowieka

i zostawił go własnej mocy rozstrzygania. (Syr 15, 14)

Położył przed tobą ogień i wodę,

po co zechcesz, wyciągniesz rękę.

Przed ludźmi życie i śmierć,

co ci się spodoba, to będzie ci dane. (Syr 15, 16–17)

Bóg daje nam dwie drogi: drogę życia i drogę śmierci. Droga życia to droga błogosławieństwa, droga śmierci to droga przekleństwa. Bóg mówi: wybieraj. Otrzymasz to, co wybrałeś. Każde działanie wymaga wysiłku. A zatem trudzimy się albo dla życia, albo dla śmierci. Pracujemy na swoje zbawienie lub potępienie. Wydaje się logiczne, że lepiej jest trudzić się dla królestwa Bożego, ale niestety nie wszyscy wybierają drogę błogosławieństwa.

Jakub szedł z ogromną radością do Egiptu, bo tam był jego syn, którego nie widział bardzo długo, o którym myślał, że już nie żyje. Cieszył się również, że skończą się dla nich czasy głodu, bo w Egipcie było chleba pod dostatkiem.

Ty również – kierując się jakimś dobrem – możesz zdążać do domu niewoli z radością, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji tej decyzji. Pamiętajmy, że cel nie uświęca środków. Zdrowie jest ważne, ale nie najważniejsze. Dobra materialne same w sobie nie są złe, ale nie mogą stać się dla nas najwyższą wartością. Zapewnienie pomyślności dzieciom jest dobre, ale nie można do niego dążyć za wszelką cenę.

Kiedy ziemia nie była w stanie wyżywić wielkich stad Abrahama i jego bratanka, Lot, aby uniknąć kłótni, przeniósł się do Sodomy. Wydawać by się mogło, że podjął dobrą decyzję. Jednak Lot nie wziął po uwagę tego, że Sodoma była zepsutym miastem, w którym panował grzech. Kiedy Pan zesłał na Sodomę i Gomorę zasłużoną karę, Lot stracił wszystko, co posiadał, cały majątek odziedziczony po swoim ojcu, jak również wszystko to, czego sam się dorobił. Ten przykład powinien nas nauczyć, że trzeba koniecznie unikać miejsc, które są zepsute i pełne grzechu.

Jezus pościł czterdzieści dni i nocy na pustyni i w końcu poczuł głód. Wówczas diabeł nakłaniał Go, aby z kamieni uczynił chleb. Pozornie nic w tym złego – przecież człowiek musi jeść, aby żyć. Jezus mógł wykorzystać swoją Boską moc. A jednak nie zrobił tego.

Czy ty zaspokajasz swoje potrzeby za wszelką cenę? Egipt czeka na każdego z nas, aby nas zniewolić i uczynić swoimi poddanymi. Do Egiptu trafiamy, gdy wybieramy złe środki prowadzące do upragnionego celu, gdy wybieramy drogę na skróty.

Kiedy Jakub przybył do Egiptu wraz ze swoją rodziną, Józef nie tylko dał im, za zgodą faraona, najlepszą, najżyźniejszą część Egiptu, ziemię Goszen, ale również postanowił ich żywić.

(…) będę żywił was i dzieci wasze. (Rdz 50, 21)

Synowie Jakuba żyli zatem na koszt Józefa. Dotąd, aby się utrzymać, musieli ciężko pracować w kraju, gdzie życie nie było łatwe. Ale teraz dzięki Józefowi wszystko mieli za darmo. Czego chcieć więcej?

Ale czy to jest dobre?

IIEGIPT

DOM NIEWOLI

Synowie Izraela zostali w Egipcie na długo – Pismo Święte mówi nam, że aż na trzysta osiemdziesiąt lat. Przybyło tam zaledwie kilka rodzin, około siedemdziesięciu osób, ale przez ten czas rozmnożyły się one i stworzyły wielki naród. W Egipcie panowało bałwochwalstwo – czczono tam słońce, księżyc, gwiazdy, zwierzęta oraz dzieła ludzkich rąk: obrazy i posągi. Miało to wpływ na synów Izraela, mieszkających wśród Egipcjan: z biegiem czasu tracili poczucie Bożej obecności, aż w końcu niektórzy z nich zapomnieli o żywym Bogu, Stwórcy nieba i ziemi. Egipt w tamtych czasach był, jak pisze William Barclay, krainą czarnoksięstwa, magii, wróżbiarstwa: „Egipt był przysłowiową krainą czarnoksięstwa, magii, wróżbiarstwa. Talmud mówi: Dziesięć miar czarnoksięskich dano światu; Egipt otrzymał dziewięć, reszta świata jedną”*. Ci, którzy wciąż wierzyli, wołali do Boga, aby ich uwolnił z jarzma egipskiego, z domu niewoli, aby uchronił ich oraz ich dzieci od grzechu bałwochwalstwa. Byli jednak i tacy, którzy woleli pozostać w kraju niewoli, aniżeli iść do nieznanej ziemi, narażać się na trud podróży i utracić bogactwa, które zdobyli w Egipcie.

Czyż dziś nie jest podobnie? Czyż opowieść o niewoli synów Izraela nie przypomina nam naszych doświadczeń niewoli i uciemiężenia? My również żyjemy w coraz bardziej pogańskim świecie. Czujemy się bezpiecznie, bo powodzi nam się całkiem nieźle – i nawet nie zauważamy, jak powoli tracimy wiarę. Coraz trudniej jest nam mówić o zaufaniu do Boga pośród bólu i cierpienia oraz w trudnych i niezrozumiałych sytuacjach. Nie jest łatwo też kochać bliźnich, gdyż pycha nieustannie podpowiada nam, że to my powinniśmy stać na pierwszym miejscu. Nie chcemy pamiętać o miłości ewangelicznej, pełnej pokory i gotowości do służenia. Przykład takiej miłości dał nam sam Chrystus, umywając nogi uczniom.

EGIPT, DOM NIEWOLI – DOŚWIADCZENIE ZNIEWOLENIA – WYJŚCIE Z DOMU NIEWOLI

Zastanów się, co jest twoim Egiptem. Czy jesteś gotów podjąć trud wędrówki ku Ziemi Obiecanej, czy raczej wolisz pozostać w domu niewoli? To ważne, aby odpowiedzieć sobie na te pytania – bez tego nie damy rady wyruszyć ku Ziemi Obiecanej. A czym ona jest? Ziemia Obiecana to nie tylko życie wieczne, ale też to doczesne, które ofiarował ci Bóg. Otrzymałeś to życie od Niego ileś lat temu, ale by je w pełni przeżyć, musisz wyruszyć w drogę, podjąć trud nawrócenia i uświęcenia.

Jeżeli chcesz być wolny, musisz najpierw zrozumieć, co cię zniewala. Musisz odkryć, czym jest twój dom niewoli, co jest twoim Egiptem.

Dzisiaj, jak kiedyś w Egipcie, kwitną okultyzm i różne magiczne praktyki. Wielu wierzących z nich korzysta, nie wiedząc lub nie chcąc wiedzieć, jak bardzo to niebezpieczne. Przede wszystkim paranie się magią jest sprzeczne z pierwszym Bożym przykazaniem, które brzmi: Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.

Pismo Święte jasno wypowiada się o tych, którzy oddają się praktykom magicznym:

Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. (Pwt 18, 12)

Powinniśmy się wystrzegać magii, czarów, spirytyzmu, zabobonów, uzdrowicielstwa okultystycznego, korzystania z amuletów itp.

Przeczytajmy świadectwo pana Wiesława.

WYSZEDŁEM Z PIEKŁA. ŚWIADECTWO

JOGA – WIEDZA TAJEMNA – OKULTYZM

Chciałbym dać świadectwo, jak bardzo niebezpieczne są okultyzm i magia, medytacje, praktyki i techniki pogańskiego Wschodu. Na początku wszystko to wygląda niewinnie, jednak prowadzi do grzechu bałwochwalstwa, a nawet satanizmu. W moim życiu przeszedłem całą tę drogę, ale na szczęście powróciłem do Pana.

Mam na imię Wiesław, mieszkam w dużym mieście. Jako młody człowiek nieświadomie igrałem z ogniem – z piekłem – i zakończyło się to wielkim pożarem. Pozwoliłem, by przypadkowo spotkana wróżka wróżyła mi z ręki, parę razy wyciągałem też kartę wróżby. Wtedy wróżenie i sekty nie były jeszcze reklamowane przez media i tak łatwo dostępne jak teraz, nie były też zarejestrowane jako działalność gospodarcza i dotowane przez państwo. Byłem człowiekiem wierzącym i praktykującym, dwa razy w roku chodziłem do spowiedzi i do Komunii Świętej. Nie znałem jednak Pisma Świętego, nie przestrzegałem Dziesięciu Przykazań, nie żyłem zgodnie z Ewangelią, nauką Jezusa Chrystusa. Byłem letnim katolikiem, to znaczy nijakim; dawałem innym zły przykład.

Gdy miałem dwadzieścia trzy lata, poznałem pewną dziewczynę i nie zwracając uwagi na jej charakter, oczywiste wady i brak wiary, tylko ze względu na jej urodę, wziąłem z nią ślub. Bardzo ją kochałem. Zamieszkaliśmy u jej matki, która była rozwódką, systematycznie korzystającą z usług tarocistki i kabalistki. Urodziło się nam dwoje kochanych dzieci. Żeby odłożyć trochę pieniędzy i szybciej kupić mieszkanie, wyjechałem do pracy za granicę. Żona dysponowała gotówką i wolnym czasem. Dziećmi opiekowała się babcia i prababcia. Po pięciu latach małżeństwa żona stwierdziła, że kocha innego i między nami wszystko skończone. Wziąłem walizki i wyprowadziłem się do hotelu. Przeżyłem szok i załamanie nerwowe. Zamiast zwrócić się do Boga, uciekłem w alkohol. Nie chciałem pić, ale musiałem, chciałem się zapić na śmierć, a nie mogłem.

Podświadomie szukałem jednak ratunku i odpowiedzi na pytanie: dlaczego?! Dlaczego od dziecka cierpię, dlaczego doświadczam zła? Nie mogłem znieść ciszy i na przemian słuchałem radia i karmiłem swój wzrok i umysł programami telewizyjnymi. W 1991 roku w audycji radiowej usłyszałem ogłoszenie: „Joga – relaks, dobre samopoczucie – zajęcia pod wskazanym adresem”. Ośrodki o podobnym profilu działają aktualnie pod różnymi nazwami.

Wówczas nie miałem pojęcia, co to jest joga, ale wydawało mi się, że właśnie dzięki niej znajdę odpowiedzi na moje pytania. Zacząłem praktykować medytację wschodnią. Nauczyciel (guru) prowadził relaks z podkładem muzycznym i wykłady, które najczęściej dotyczyły miłości. Podczas pierwszego spotkania mój nauczyciel był dla mnie troskliwy i miły. Zdjął nawet koszulę, która mi się podobała, i dał mi ją. Tym gestem zdobył moje bezgraniczne zaufanie. Stał się moim bożkiem numer jeden. Oczywiście przestałem chodzić do Kościoła, żeby w pełnej wolności rozwijać się duchowo, psychicznie i finansowo.

Uczestnikami zajęć byli ludzie po studiach, w większości bardzo uczynni i wrażliwi, jednak poranieni, pochodzący z rozbitych rodzin, żyjący tak jak ja w grzechu. Byli wśród nich lekarze, prawnicy, nauczyciele, biznesmeni. Po trzech miesiącach uczestnictwa w zajęciach poczułem się znacznie lepiej, przestałem pić i palić.

Zajęcia odbywały się w klubie osiedlowym lub szkole podstawowej. Uczestniczyłem też w różnych wyjazdach, na których praktykowaliśmy ćwiczenia ciała otwierające czakry i ćwiczenia oddechu; odbywały się również wykłady buddyzmu, sufizmu, wiedzy tajemnej. Nauczyciel posługiwał się niekiedy wyrwanymi z kontekstu słowami Pisma Świętego i modlitwą Ojcze nasz. Ćwiczenia jogi, odpowiednie odżywianie się i wiedza miały mi zapewnić przekroczenie siebie, w celu uzyskania „stanu Buddy” (stan mistyki pogańskiej).

Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej

* W. Barclay, Ewangelia św. Mateusza, t. 1, tłum. Z. Pawlik, Warszawa 1978, s. 26.

IIIPUSTYNIA. RADOŚĆ UWOLNIENIA

Dostępne w wersji pełnej

IVPUSTYNIA. TRUD DROGI

Dostępne w wersji pełnej

V ZIEMIA OBIECANA. RADOŚĆ I BÓL

Dostępne w wersji pełnej

VIZIEMIA OBIECANA. UTRATA WIARY

Dostępne w wersji pełnej

ZAKOŃCZENIE

Dostępne w wersji pełnej

DODATEK.PIĘĆ ETAPÓW UWOLNIENIA

ETAP 1

Dostępne w wersji pełnej

ETAP 2

Dostępne w wersji pełnej

ETAP 3

Dostępne w wersji pełnej

ETAP 4

Dostępne w wersji pełnej

ETAP 5

Dostępne w wersji pełnej

ŚWIADECTWA

Dostępne w wersji pełnej

Copyright © by Józef Witko OFM 2017 Copyright © for this edition by Wydawnictwo Esprit 2017All rights reserved

NA OKŁADCE: © Kevin Carden / Lightstock

Imprimatur: o. Jacek Koman OFM Prowincjał Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych w Polsce Kraków, dnia 2 października 2017 roku L. dz. 406/10/17

Nihil obstat: o. dr Alojzy Warot OFM, cenzor ksiąg religijnych

REDAKCJA: Aleksandra Motyka, Diana Osmęda, Ewa Micyk, Marzena Lipińska

ISBN 978-83-65847-61-4

WYDAWNICTWO ESPRIT SP. Z O.O. ul. Przewóz 34/100, 30-716 Kraków 

tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19 e-mail: [email protected]@[email protected] Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl

Plik opracował i przygotował Woblink

woblink.com