Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Niebezpieczeństwa onanizmu - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
19,00

Niebezpieczeństwa onanizmu - ebook

Niebezpieczeństwa onanizmu Jacques’a Louisa Doussina-Dubreuila to – jak sam tytuł wskazuje – zatrważająca opowieść o zgubnych skutkach nałogu, który od niepamiętnych czasów wyniszcza nasze społeczeństwa. Praca wydana po raz pierwszy w 1825 roku przytacza liczne świadectwa spisane przez nadobnych młodzieńców, którzy powierzają uczonemu doktorowi sekretne szczegóły swoich niecnych praktyk oraz przerażające spustoszenia, jakie zwyczaj ten poczynił w ich życiu psychicznym i fizycznym. Powołując się na najuczeńszych mężów, od starożytnych po współczesnych, autor wyjaśnia, jak wykrywać onanistów, jak czuwać nad ich cnotą i jakie kuracje im aplikować. Opowiada też, jak wielką pomocą służy w tych zabiegach religia. Nade wszystko zaś przytacza niezliczone przykłady straszliwych dolegliwości, jakie wynikają z nałogu masturbacji – nałogu wiodącego wprost ku śmierci.

Spis treści

Uwagi wstępne
Pierwszy list
do Pana** *, studenta z Bordeaux, w którym autor
gratuluje korespondentowi wyrzeczenia się onanizmu
i zachęca, by skłonił on swych młodych przyjaciół
do zapoznania się z rozmaitymi ustępami
wyjętymi z pamiętników nadesłanych autorowi
przez niektórych chorych

Ustęp pierwszy
Ustęp drugi
Ustęp trzeci
Ustęp czwarty
Ustęp piąty
Ustęp szósty
Ustęp siódmy
Ustęp ósmy
Ustęp dziewiąty
Ustęp dziesiąty
Ustęp jedenasty
W ostatnim ustępie mowa o młodzieńcu, który
pragnąc poniechać masturbacji, zdobył się na odwagę
i przez cały rok spędzał wszystkie noce na
krześle z obrożą na szyi i obiema rękami przywiązanymi
sznurkiem do oparć.

List drugi
w którym autor cytuje liczne uwagi Celse’a, Almutha,
Tissota, Van Swietena, Lomniusa i Campego .
Ten ostatni podaje wiele przykładów, znajdujących
się odpowiednio:
pierwszy; drugi; trzeci; czwarty; piąty; szósty;
siódmy; ósmy i ostatni

List trzeci
w którym przedstawiono znaki i objawy pozwalające
rozpoznać osobnika uprawiającego masturbację

Ten sam list. Przypadłości wynikające z namiętnego
onanizmu opisane przez doktora Gottlieba
Wogela


Doktor Frank wzywa rządy do najściślejszego nadzorowania
masturbantów, ponieważ postrzega ich
nie tylko jako ciężar, ale też zagrożenie dla społeczności

Całkowity imbecylizm wywołany masturbacją


Religia należy do najskuteczniejszych środków
obrony przed plagą onanizmu: przykłady i dowody

Trzeba starannie odróżniać masturbantów od osób
szacownych, których zdrowie nadwerężyły przeciągłe
i dotkliwe troski, u których pojawiają się
podobne objawy jak u onanistów. Symptomy takie
mogą się też pojawić u osób prowadzących siedzący tryb życia i tych, którzy jednocześnie zbyt
długo przesiadują w gabinetach lektur

List czwarty
w którym autor wskazuje na kolejne znaki, dzięki
którym rozpoznać można młodzieńców uprawiających
masturbację, i uważa, że jednym z nich,
chociaż nie najbardziej wymownym, jest uporczywe
codzienne chudnięcie, mimo spożywania wielkiej
ilości pokarmu. Podobnego zdania był Hipokrates,
cytowany przez Hoffmanna


Nawet zupełnie małe dzieci mogą się onanizować,
kopiąc sobie w ten sposób grób, jeśli nie są bez
przerwy nadzorowane


Młodzieniec szesnastoletni umarł na rodzaj epilepsji
wywołanej onanizmem właśnie


Wizyta w gabinecie Pana Bertranda, chirurga, w Palais-
Royal, bardzo pomogła pewnemu młodzieńcowi
w zaniechaniu onanizmu


Nieszczęsny koniec jedynaka spowodowany tą
samą przyczyną, dwa listy napisane przez niego do
przyjaciela, w których wyznaje zbrodnię prowadzącą
do przepaści


Autor zachęca swego korespondenta, studenta
z Bordeaux, by został lekarzem swoich kamratów,
za każdym razem, kiedy choroba nie poczyniła
jeszcze zbyt wielkich spustoszeń i przyszły medyk
zdoła ich oświecić


List piąty
w którym autor dzieli się uwagami o temperamentach

Opis temperamentów
wyciąg ze Słownika zdrowia: temperament żółciowy; temperament sangwiniczny; temperament
melancholiczny temperament flegmatyczny; Nigdy nie należy oceniać chorych
tylko po objawach i temperamentach


Pierwsza porada
o sposobie traktowania masturbantów
Druga porada
Trzecia i czwarta porada
Trzy przykłady
dowodzące, jak trudno przezwyciężyć zwyczaj onanizmu
oraz mimowolnych upustów płynu nasieniowego

Dieta


O użyciu środków
przeczyszczających w leczeniu chorób wywołanych
onanizmem

Czy puszczanie krwi może być przydatne w zwalczaniu
skutków onanizmu?


Czy notoryczni onaniści powinni stosować lewatywy,
by przeciwdziałać skutkom przewlekłego zaparcia?


Czy masturbanci mogą czerpać znaczne korzyści
z picia mleka ?


O zażywaniu kąpieli


O kąpielach gorących


O kąpielach zimnych


O ćwiczeniach fizycznych


Porady Will aume’a
o środkach powstrzymujących postępy onanizmu

Objaśnienia
niektórych terminów zawartych w niniejszym
dziele


Lista autorów
cytowanych w niniejszym dziele
Posłowie tłumacza
apendyks

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7453-161-0
Rozmiar pliku: 4,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

DZIEŁA TEGO AU­TO­RA

znaj­dujące się u księga­rza Ro­re­ta

O epi­lep­sji w ogólności, a w szczególe o epi­lep­sji wywołanej przy­czy­na­mi mo­ral­ny­mi. 1 vol. in 12°, wy­da­nie dru­gie, 1825. Cena 3 fran­ki i 3 fran­ki 50 cen­tymów fran­co.

Nie­bez­pie­czeństwa ona­ni­zmu. 1 vol. in 12°, wy­da­nie trze­cie, 1825. Cena 1 frank 50 cen­tymów i 2 fran­ki por­to.

O upławach i upu­stach ślu­zo­wych oraz o ich skut­kach ze wska­za­nia­mi, jak im prze­ciw­działać. 1 vol. in 8°. Część pierw­sza, wy­da­nie dzie­wiąte. Cena 4 fran­ki i 5 franków fran­co.

Dru­ga część tego sa­me­go dzieła, czy­li Nowe spoj­rze­nie na przy­czy­ny i skut­ki upławów i upustów. 1 vol. in 8°. Cena 2 fran­ki i 2 fran­ki 50 cen­tymów fran­co i por­to.

O gruźlicy i jej najczęstszych przy­czy­nach oraz o spo­so­bach za­po­bie­ga­nia jej nieszczęśli­wym skut­kom. 1 vol. in 12°. Cena 3 fran­ki 50 cen­tymów i 4 fran­ki fran­co i por­to.UWA­GI WSTĘPNE

Listy poniżej za­miesz­czo­ne pisałem do młodzieńca, który me­dy­cy­nie poświęcić się za­mie­rzał, ale upra­wiał ona­nizm. Szczęśli­wie rzecz mi całą wy­znał w porę, by się z sa­mo­gwałtu wy­do­być. Długo się ociągałem z ich pu­bli­ko­wa­niem, bo prze­czy­taw­szy dzieła sławet­nych lu­dzi, którzy nie za­nie­dby­wa­li tej ma­te­rii, od­na­lazłem w nich licz­ne świa­dec­twa moc­no po­dob­ne do tych, które w poniższych li­stach się znaj­dują. Wy­znaję po­nad­to, że nie ośmie­liłbym się pisać po Tis­so­cie, Salt­zma­nie, Cam­pem, Got­tlie­bie Wo­ge­lu etc., gdy­bym nie zda­wał so­bie spra­wy ze skutków równie prze­raźli­wych, jak porażających, każdego dnia wywoływa­nych przez występek ma­stur­ba­cji.

Dzi­wić może, iż człowiek tak młody, jak wno­sić wy­pa­da, nie­wie­le po­nad dwa­dzieścia lat liczący, na wy­zna­nia w ma­te­rii jakże istot­nej wo­bec mnie się odważył, i że na­wet uczy­nić zdołałem z nie­go wspo­możycie­la jego własnych kam­ratów, wszak wia­do­mo prze­cie, iż młodzieńcy chętnie zwie­rzają się we własnym gro­nie, za­ta­jając pra­wie za­wsze swe czy­ny przed star­szy­mi. Do­dam, że leki, które mu za­le­cam, zbyt są lek­kie, by za­szko­dzić mogły, i po­wta­rzam mu często, aby zachęcał in­nych cho­rych w ciężkim sta­nie do wi­zyt u le­ka­rzy.

Po­wta­rzam, młodzi lu­dzie chętniej wy­znają swe przy­wa­ry sa­mym so­bie, z ogrom­nym zresztą wy­si­le­niem, i do­pie­ro w śmier­tel­nym za­grożeniu mówią biegłym o praw­dzi­wych źródłach swych do­le­gli­wości. Tak za­wsze się dzie­je w przy­pad­kach nie­ustan­nie po­na­wia­ne­go ona­ni­zmu. Wie­lu jest ta­kich, którzy wolą umrzeć, ni­cze­go nie po­wie­dziaw­szy, lub przy­znają się zbyt późno, by ich od śmier­ci ura­to­wać.

W tej właśnie chwi­li do­wie­działem się o zgo­nie syna je­dy­na­ka, lat piętnaście liczącego, którego dom znaj­do­wał się w po­bliżu mo­je­go. Nieszczęsny ten młodzian wy­znał ma­stur­bację do­pie­ro wte­dy, gdy po­czuł, iż żegna się z życiem.

Od cza­su dru­gie­go wy­da­nia tej pra­cy miałem spo­sob­ność le­czyć wie­lu młodych lu­dzi do­tkniętych epi­lepsją lub gruźlicą płucną na sku­tek ona­ni­zmu (1).

Przed­sta­wiam, podług mo­ich własnych ob­ser­wa­cji lub usta­leń au­torów wcześniej­szych, ob­ja­wy po­zwa­lające roz­po­znać spusz­czal­skich młodzieńców.

Tuszę, iż młodzi ko­le­dzy le­ka­rze, czy­tając ni­niej­sze dziełko, znajdą w nim kil­ka do­wodów i sfor­mułowań, które sporządzić można je­dy­nie po uważnych ba­da­niach, oraz liczę, że będzie ono skwa­pli­wie czy­ta­ne przez ojców ro­dzin oraz oso­by zaj­mujące się edu­kacją młodzieży.LIST PIERW­SZY

Do Pana ***, stu­den­ta w Bor­de­aux

Paryż, 17 lu­te­go 1805

Ura­do­wałem się wiel­ce, Sza­now­ny Pa­nie, na wieść, że po­nie­chał Pan naj­zu­pełniej zgub­ne­go zwy­cza­ju, dzięki cze­mu unik­nie Pan przed­wcze­snej śmier­ci. Lecz niech Pan pamięta, że uzy­ska Pan całko­witą pew­ność sie­bie i w zupełności ko­rzy­stać Pan będzie z owoców od­nie­sio­ne­go zwy­cięstwa do­pie­ro wte­dy, gdy Pańska du­sza sta­nie się czy­sta. Kie­dy za­po­zna się Pan z ta­jem­ni­ca­mi me­dy­cy­ny, którą stu­dio­wać Pan za­mie­rza, do­pie­ro wte­dy poj­mie Pan, nad jak głęboką stanął Pan wprzódy otchłanią.

Nie za­mie­rzam ra­dzić, by od­sunął Pan przy­ja­ciół, którzy nakłoni­li Pana do występku ma­stur­ba­cji, upra­szam zaś jed­nak, by za­trosz­czył się Pan o ich los. Wie Pan prze­cież sam naj­le­piej, że to, co oni upra­wiają, wy­ma­ga na­sze­go współczu­cia, nie­chaj więc Pan śpie­szy z rozgłasza­niem wia­do­mości o zaszłej w Panu zmia­nie oraz o jej po­wo­dach, niech Pan przy­ja­ciół swych nakłoni, by po­szli Pana śla­dem i za­nie­cha­li pro­ce­de­ru za­dającego gwałt na­tu­rze. Niech Pan wi­do­mie im wy­sta­wi, ja­kie czy­ha na nich zło bez­den­ne. Niech im Pan wy­li­czy po­nad­to ko­rzyści płynące dla Pana z wszyst­kie­go, co do­tych­czas w tej ma­te­rii Panu po­wie­działem.

Nie wątpię, że na­po­tka Pan licz­ne kłopo­ty w prze­ko­ny­wa­niu przy­ja­ciół o nie­sto­sow­ności ich za­cho­wa­nia, i wy­klu­czyć nie mogę, że słowa, które do Pana kie­ro­wałem, uznają oni za prze­sad­ne, dołączam za­tem do tego li­stu kil­ka ustępów z ko­re­spon­den­cji na­desłanej lub przy­nie­sio­nej oso­biście przez cho­rych, którzy zna­leźli się w położeniu nieszczęsnym niewątpli­wie na sku­tek ona­ni­zmu właśnie.

Proszę przyjąć, Sza­now­ny Pa­nie etc.

USTĘP PIERW­SZY

„Mam dwa­dzieścia dwa lata i uro­dziłem się z ojca i z mat­ki wiel­ce cno­tli­wych. Do piętna­ste­go roku życia za­zna­wałem je­dy­nie nie­win­nych przy­jem­ności, o których tak miło wspo­mi­nać w star­szym wie­ku, je­dyną mą namiętnością była na­uka, je­dynym szczęściem po­do­ba­nie się tym, którym ist­nie­nie za­wdzięczam. Cze­muż jed­nak wszędzie czy­hają po­two­ry czer­piące radość z czy­nie­nia in­nych swy­mi współziom­ka­mi? Nie wierzę, Sza­now­ny Pa­nie, by los in­nych mógł równać się mo­je­mu, cho­ciaż od trzech lat za­prze­stałem, sta­now­czo za późno, ucie­ka­nia się do ha­nieb­nych prak­tyk, których skut­ki tak oka­zały się strasz­ne, iż życie moje zmie­niło się w kosz­mar. Sen zakłócają mi nie­ustan­nie prze­raźliwe wi­zje i często zda­wa mi się, że za­raz będę udu­szo­ny. Ner­wy moje w żałosnym znaj­dują się sta­nie, wy­da­lam z naj­większą trud­nością, wy­chudłem strasz­li­wie, płeć mam bladą, skóra mi ob­wisła, oczy me pod­bi­te i na poły za­py­ziałe tak, że na­wet przez dwie mi­nu­ty czy­tać nie po­tra­fię”.

USTĘP DRU­GI

„Po prze­czy­ta­niu Pańskiej książki o epi­lep­sji (1) oraz pra­cy Tis­so­ta zda­wa mi się, Sza­now­ny Pa­nie, że ma­stur­ba­cja, jakże często prze­ze mnie upra­wia­na, szczególnie w dzie­ciństwie, może być jedną z przy­czyn epi­lep­sji, na którą cier­pię od dwu­na­ste­go roku życia. Te­raz mam lat dwa­dzieścia czte­ry i pół, mierzę pięć stóp i pięć lub sześć cali, je­stem do­brze zbu­do­wa­ny i nie wyglądam na człowie­ka cho­re­go. W wie­ku lat dwu­na­stu od­czu­wałem bóle głowy ta­kie, jak­by ciężar jakiś uci­skał mi mózg. Krew mi pusz­cza­no, le­wa­ty­wy ro­bio­no, ale bóle głowy wra­cały i właśnie w wie­ku lat dwu­na­stu do­padł mnie pierw­szy atak epi­lep­sji. Odtąd powra­cają one od cza­su do cza­su. Kil­ka dni temu do­znałem ata­ku strasz­li­we­go. Tak, Sza­now­ny Pa­nie, nie wątpię – to po­nu­ry zwy­czaj dzie­cinny pro­wo­ko­wa­nia częstych po­lu­cji wywołał we mnie strasz­liwą cho­robę. Dla­te­go o po­moc zwra­cam się do Pana. Moja nieśmiałość jest bez­przykładna, naj­mniej­szy dro­biazg mnie prze­raża, pogróżki dzie­sięcio­let­nie­go dzie­cięcia wpra­wiają mnie w drżenie, do ni­cze­go przyłożyć się nie je­stem w sta­nie, naj­mniej­sze po­ru­sze­nie du­cha do­pro­wa­dza mnie do ata­ku. Niechże Pan użali się nade mną, litości błagam, strasz­liwy los cier­pię”.

USTĘP TRZE­CI

„Mam dwa­dzieścia trzy lata, od­da­wałem się ma­stur­ba­cji od czter­na­ste­go do osiem­na­ste­go roku życia, do cza­su, kie­dy pod broń mnie we­zwa­no. Niech Pan sam osądzi, jak wie­le wy­cier­piałem. Wygląd krzep­ki i zdro­wy nie po­zwo­lił mi na uwol­nie­nie się od mo­zol­nej służby dwu­let­niej. Nie sposób opi­sać, co wy­cier­piałem, ale moje cier­pie­nia ni­czym się wy­dają w porówna­niu z nieszczęścia­mi znie­pra­wio­nych prze­ze mnie kom­panów. Wie­lu spośród nich umarło w naj­strasz­liw­szych męczar­niach z po­wo­du za­szcze­pio­ne­go im prze­ze mnie występku, pogrążyw­szy ro­dzi­ny w nie­utu­lo­nym żalu”.

USTĘP CZWAR­TY

„Mam trzy­dzieści pięć lat, ka­wa­le­rem je­stem. Od cza­su przyjścia do ro­zu­mu od­czu­wam do­kucz­li­wości tak roz­ma­ite i tak po­wikłane, że trud­ność naj­większą spra­wia mi wska­za­nie ich przy­czyn. Muszę do­kucz­li­wości owe su­mien­nie wy­li­czyć w po­szu­ki­wa­niu ich źródła, sporządzić, jeśli rzec tak wy­pa­da, hi­sto­rię mej cho­ro­by.

Do­kucz­li­wości moje zaczęły się w wie­ku doj­rze­wa­nia. Wy­dają mi się re­zul­ta­tem ha­nieb­nych nad­werężeń, trwających pra­wie osiem­naście mie­sięcy. Zdałem so­bie sprawę z zaszłych we mnie zmian do­pie­ro wte­dy, gdy stra­ciłem pamięć i po­padłem w stu­por (2). Później na­wie­dziła mnie me­lan­cho­lia i po­czułem nie­po­kojące wa­po­ry, początko­wo bez poważnych wy­po­czwa­rzeń. Jed­nak stan mój rychło po­gor­szył się wyraźnie. Bóle się po­dwoiły, żołądek i trze­wia do­ku­czały mi sro­dze, mocz od­da­wałem z co­raz większym tru­dem, z pie­cze­niem prze­raźli­wie swędzącym. Całkiem za­prze­stałem ha­nieb­ne­go zwy­cza­ju, zażywałem prze­cha­dzek, wa­po­ry ustały, ale te­raz zno­wu żadne re­me­dium nie chro­ni mnie przed ich na­wro­tem. Jeśli zaś idzie o do­le­gli­wości żołądka i ner­wową tar­ga­ninę, to trwają one nadal, za­tem żyję od bli­sko lat dwu­dzie­stu roz­dzie­ra­ny słabym zdro­wiem i do­le­gli­wościa­mi okrut­ny­mi. Od­czu­wam, od lat wie­lu, bóle cza­sem roz­ległe, cza­sem kłujące w le­wej części głowy oraz lek­kie spa­zmy w pra­wej części ciała, a także upo­rczy­we za­par­cia, wy­ma­gające sto­so­wa­nia le­wa­tyw. Naj­mniej­sze zmia­ny ciśnie­nia, a nade wszyst­ko mgły, pogłębiają me cier­pie­nia. Ta­kie oto są przy­padłości, o których ule­cze­nie pro­si Sza­now­ne­go Pana człowiek do­brze uro­bio­ny, nieszczęśliwy z po­wo­du wstrętne­go upodo­ba­nia, od którego odwrócić go mogła je­dy­nie wia­ra, przez nędznych lu­dzi wyśmie­wa­na. Z pew­nością już za późno, by mógł on li­czyć na całko­wi­te wy­zdro­wie­nie”.

USTĘP PIĄTY

„Za­cho­wałem nie­win­ność do lat je­de­na­stu, do kie­dy kam­rat mój z pen­sji na­uczył mnie sa­mo­znisz­cza­nia, po­nie­waż od tej pory, aż do lat dwu­dzie­stu dwóch, od­da­wałem się ma­stur­ba­cji, cier­piałem ciągłe ka­tu­sze i wy­do­być się z pohańbie­nia nie po­tra­fiłem. Wy­chudłem strasz­li­wie. Niech Pan so­bie wy­sta­wi osob­ni­ka o ce­rze bla­dej, ołowia­nej, kościo­tru­pa pra­wie, po­kry­te­go tyl­ko skórą suchą i zmarsz­czoną. Oto w jaki smut­ny stan po­padłem. Chu­dość ni­czym, Sza­now­ny Pa­nie, w porówna­niu z boleścia­mi, które po­dwa­jają pamięć mej zbrod­ni; jęki bólem wywołane tak są strasz­li­we, że nikt u boku mego ani na­wet jed­nej nocy nie wy­trzy­ma. Wszyst­ko mnie brzy­dzi, często po­mstuję na ro­dziców i przy­ja­ciół, na­wet wte­dy, gdy świadczą mi posługi, bez których nie mógłbym się obejść. Nie proszę o ule­cze­nie, nie­możli­wym mi się ono dzi­siaj zda­wa, błagam jeno o ulżenie w cier­pie­niach, od których śmierć je­dy­nie uwol­nić mnie w zupełności zdoła”.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: