- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ły pola kukurydzy i herbaty (te, których nie zaminowali Gruzini). I mandarynki. Na szosie robi się tłoczno. W tłumie, który opanował całą jezdnię, grzęzną samochody, motory, wózki. Coraz więcej odpadów, śmieci i błota. Zacina deszcz. Parę tygodni temu, kiedy w Abchazji toczyły się jeszcze regularne walki, koczowali tu uchodźcy - Abchazowie z ziem zajętych przez Gruzinów, Gruzini z ziem zajętych przez Abchazów, mieszane małżeństwa, które nigdzie nie były u siebie, Rosjanie, Ormianie, Grecy. Jedni mieszkali w swoich autach, inni rozbijali namioty, jeszcze inni ryli ziemianki. Drzemali w nich czujnie - nie ze strachu przed złodziejami, kraść nie było co, ale żeby nie przegapić, nie przespać: może odezwie się ojciec, brat, krewniak, może ktoś przekaże wiadomość, może pojawi się sąsiad, który wie, co się stało z bliskimi, może znajomy będzie przeprawiał się na tamtą stronę. Po obozowisku krążyli wysłannicy Czerwonego Krzyża i pośrednicy, oferujący rosyjski meldunek, papiery inwalidzkie, wizę do USA. W ładach z przyciemnionymi szybami pracowały prostytutki. Uchodźcy zostawili po sobie rozdeptane pole, które teraz zamieniło się w mandarynkowy bazar. Szlaban. Rosyjski posterunek. Wjazdu strzeże młodziutki żołnierzyk, ważny niczym święty Piotr: ty przechodzisz, ty zostawiasz worek, ty płacisz mandat, ty zawracasz. Właśnie tak, na ,,ty" do siwobrodych górali i kobiet w czerni, które mogłyby być jego babciami. Protest na nic się nie zda, żołnierzyk musi pokazać, kto ma władzę. Stoją za nim Moskwa, Kreml, plac Czerwony, prezydent Jelcyn, Tysiącletnia Ruś. Ciężarówki wjeżdżają za to bez żadnej kontroli, a gdy szlaban za długo się nie podnosi, bezlitośnie trąbią. Z wyjazdem jest prościej, inny żołnierzyk niedbale kartkuje dokumenty i kiwa głową, żeby przechodzić. Obcy paszport nie robi na nim wrażenia. Pieczątki nie będzie, Związek Radziecki rozpadł się niecałe dwa lata temu, nie ma jeszcze pieczątek, wiz, terminali odpraw. Przepuścili cię w Brześciu - jedź sobie choćby do Duszanbe. Most na rzeczce Psou. Tablica po abchasku i rosyjsku: ,,Apsny Ariespublika. Riespublika Abchazija". Wkrótce dojdzie anglojęzyczna ,,Republic of Abkhazia". Formalnie Abchazja jest autonomią w składzie Gruzji. Faktycznie - jeszcze trudno powiedzieć. Historia toczy się na naszych oczach. Posterunek abchaski. Bojownik w panterce sylabizuje dane z paszportu, potem zapisuje je cyrylicą w zeszycie formatu A4. - To na wypadek śmierci albo zaginięcia - tłumaczy. - Żeby został jakiś ślad. W zeszycie tylko kilkanaście nazwisk, same zagraniczne. - Swoich nie wpisujecie? - A kto by się nami przejmował. ,,Dzień dobry" to mszybzja, ,,dziękuję" - itabup. Abchaskie ABC. ABC jak Abchazja. Jedyny kraj, którego nazwa zaczyna się jak alfabet - przynajmniej po polsku i w kilku innych językach. (Po abchasku będzie Apsny - ziemia z duszą). Czy coś z tego wynika? To stąd należy rozpoczynać zgłębianie elementarza Kaukazu - radził Osip Mandelsztam. - Tu każde słowo zaczyna się na ,,a". Język Abchazów jest potężny i pełnogłosowy, ale obfituje w zlewające się w jedno dźwięki górno- i dolnokrtaniowe, utrudniające wymowę. Można powiedzieć, że język ten wyrywa się z krtani porosłej włosami. W czasach radzieckich często tworzono nowe abchaskie słowa, dodając ,,a" do wyrazów rosyjskich. Powstał abank, akosmos, atieliefon. Abchazowie szydzili: chłop z zapadłej wioski trafia do Suchumi, idzie ulicą, mija szykowną restaurację. ,,Co to takiego?" - zastanawia się. ,, - dociera do niego po dłuższej chwili - riestoran!". Rusza zdezelowany, nabity ludźmi autobus. Abchazja właśnie wygrała wojnę - ale ci Abchazowie nie wyglądają na zwycięzców. Czuć od nich tytoniem, stęchlizną i c
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Czarne |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 184 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.