- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ieci umierały dużo częściej, wszyscy byli jednak z tym faktem pogodzeni. Kiedyś natknęłam się na zapiski położnej sprzed wieków, jakieś bardzo stare. Pisała, że gdy wracała do domu, to matka, która też była wioskową akuszerką, pytała ją: ,,I jak, żyje czy nie żyje?". Jeśli współczesnej położnej w sytuacji okołoporodowej umrze kobieta albo dziecko, to pamięta to przez resztę życia. Możesz w całym życiu zawodowym nie mieć żadnej śmierci. Co ci to powiedziało o twojej pracy? Wtedy było większe przyzwolenie na śmierć i na stratę. Śmierć była obecna wokół porodu zawsze. I jest obecna. Tylko czy my jej nie wypieramy? Przypominam ci, że jak dzisiaj w wyniku porodu umrze kobieta lub dziecko, to jest to ewenement. Statystyki się zmieniły. Myślę, że archetypowo siedzi w nas to, że narodziny i śmierć są silnie ze sobą związane, że to są granice dwóch światów. Jeżeli spojrzymy na tę kwestię bardziej od strony intelektu, świadomości, to dojdziemy do wniosku, że lęk przed porodem bierze się ze społecznego odejścia od tematu natury, ciała. Współczesne kobiety nie oglądają porodów. Czy któraś dziewczyna powiedziała ci, że boi się śmierci? Tak, zdarzyło mi się kilka razy. Jak pomóc kobiecie przejść przez ten lęk? Za mało danych, żeby odpowiedzieć. Wszystko zależy od sytuacji, w której ta dziewczyna mi to powiedziała. Jakie są przyczyny i jaka jest to osoba. Jeżeli kobieta na zimno mówi, że boi się śmierci, to staram się dowiedzieć, z czego wynika jej lęk, czego konkretnie się boi. Jeśli usłyszę od kobiety: ,,Strasznie się boję, że umrę", to chociażby była najzdrowsza na świecie, nie zakwalifikuję jej do porodu w domu, bo możliwe, że ona wie, co mówi, i rzeczywiście pojawią się jakieś powikłania albo lęk będzie na tyle silny, że będzie je powodował. Kobieta może mi na przykład powiedzieć, że jej matce podczas porodu pękła macica. Odratowali ją albo i nie. Mam wtedy konkret. Pytam, czy tego się boi. Jeśli potwierdzi, opisuję jej objawy pęknięcia macicy podczas porodu. Mówię, jakie są sposoby monitorowania matki i dziecka. W jakim tempie się reaguje. W jakich sytuacjach ta macica pęknie prędzej niż w innych. Ale nie mogę nikomu dać gwarancji, że nic złego się nie wydarzy. W położnictwie nie ma pewników. Wiedza łagodzi lęk? Tak. Czasami przy takim pakiecie niezbędnych informacji kobieta stwierdza: ,,No tak, bo moja mama rodziła w latach siedemdziesiątych. Podłączyli jej ciurkiem oksytocynę, zapewne bez żadnej kontroli. Zostawili ją samą na sali porodowej, a ona krzyczała, że ma skurcz, który się nie kończy, i nikt nie reagował". Potem pyta: ,,Rozumiem, że mnie to się nie przydarzy?". Odpowiadam jej, że nie, bo my mamy takie pompy, które wyliczają, ile mililitrów leku podawane jest na godzinę. Poza tym cały czas kobietę obserwujemy. Dzisiaj już nie jest tak, że położna włącza oksytocynę i przychodzi za trzy godziny. Rodząca zawsze może wstać z łóżka i powiedzieć, że coś ją niepokoi. Jak Polki podchodzą do swojej fizyczności? Czy w kontekście porodu ważny jest nasz stosunek do ciała? Bardzo ważny. Jeśli kobieta ma zły kontakt z samą sobą i swoim ciałem, to przy porodzie to wyjdzie. Albo w ogóle nie ma. Czasem kobieta mówi mi, że mdleje na widok krwi. Że to krwawienie po porodzie jest takie ohydne. Wtedy odpowiadam: ,,Przepraszam, czy pani mdleje co miesiąc, zmieniając podpaski? To jest część pani ciała!". Są kobiety, które mają tak ekstremalne podejście do tego tematu. Są też takie, które nie wiedzą, jak wygląda ich ,,cipka". Nie wiedzą, co to jest szyjka macicy. Nie potrafią jej dotknąć. Nie wiem, czy ktoś robił badania, jaki odsetek populacji dotknął własnej szyjki macicy. Według mnie połowa populacji się na tym rozkłada. Na szczęście są też kobiety, które mają świetny kontakt ze swoim ciałem, więc nie można generalizować. Co to znaczy ,,świetny kontakt ze swoim ciałem"? Wiele osób myśli, że nie po to ludność wymyśliła komputery i szybko latające samoloty, żeby potem wracać do swojej dzikiej, zwierzęcej natury. Cofać się w ewolucji. Ale w czasie porodu ważne jest wypuszczenie z siebie dzikiej samicy. I będę się przy tym upierać. Nawet gdy ta samica nie jest ładna czy estetyczna? Tak, ona ma być zwierzęciem. Takim samym, jakim jesteśmy w sytuacjach seksualnych czy macierzyńskich. Zwierzęta nie znają pojęć ładne-brzydkie, estetyczne-nieestetyczne. Dlaczego to pomaga w czasie porodu? Bo mózg przeszkadza. Najlepiej mówił o tym Michel Odent, francuski położnik. Intelekt zaburza funkcjonowanie starej kory mózgu, odpowiedzialnej za odruchy i wyrzut hormonów, niezależny od naszej woli. Człowiek tym się różni od innych ssaków, że w jego mózgu jest neokorteks, czyli kora nowa. To jest ta część mózgu, która jest od
ebook
Wydawnictwo Czarne |
Data wydania 2014 |
z serii Bez fikcji |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wywiady i rozmowy, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Czarne |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 304 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.