Córka marnotrawna - Jeffrey Archer - ebook + książka

Córka marnotrawna ebook

Jeffrey Archer

4,3

Opis

Córka marnotrawna to kontynuacja bestsellerowej powieści Kane i Abel. Choć książka została opublikowana w 1982 roku, jej akcję autor doprowadził aż do roku 1996. Na szczęście niektóre prognozy polityczne się nie sprawdziły – nie istnieje już Związek Radziecki i zmienił się układ sił politycznych w Europie – inne mogą się jeszcze spełnić.

Pasjonującą opowieść o Florentynie Kane, córce polskiego emigranta Abla Rosnovskiego, czyta się z zapartym tchem. Jej historia rozgrywa się na zakreślonym z wielkim rozmachem tle współczesnych Stanów Zjednoczonych, w których toczy się nieustanna walka o władzę i wpływy. Polskiego czytelnika szczególnie ujmuje ogromny szacunek i sympatia, jakimi Archer darzy Polskę i Polaków.

Jeffrey Archer to jeden z najpopularniejszych pisarzy na świecie. W 1992 roku otrzymał tytuł szlachecki, zasiadał jako poseł w Izbie Gmin i w Izbie Lordów. Debiutował powieścią Co do grosza, która zyskała popularność w Wielkiej Brytanii. Kolejna, Kane i Abel, stała się wielkim bestsellerem. Obie książki zostały sfilmowane. Jego sławę ugruntowały następne powieści i opowiadania, m.in.: Ale to nie wszystko..., Więzień urodzenia, Pierwszy między równymi, Sprawa honoru, Na kocią łapę. Jego cykl „Kroniki Cliftonów” obejmuje tomy: Czas pokaże, Za grzechy ojca, Sekret najpilniej strzeżony, Ostrożnie z marzeniami, Potężniejszy od miecza, W godzinie próby i To był człowiek! DW REBIS opublikował również m.in. powieść I tak wygrasz oraz Dzienniki więzienne Archera.

jeffreyarcher.com

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 620

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,3 (21 ocen)
10
8
3
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
tomredspider

Całkiem niezła

dla kogoś lubiącego i znającego się na polityce. oczywiście bardzo dobra powieść sensacyjna, jak to u Archera
00

Popularność




Pete­rowi, Joy, Ali­son, Clare i Simo­nowi

OD AUTORA

W cza­sie, kiedy pisa­łem tę książkę, histo­ria, którą opo­wia­da­łem, była histo­rią moż­li­wej przy­szło­ści. Dziś, kiedy książka uka­zuje się w języku pol­skim, wiemy już, że ta przy­szłość uło­żyła się ina­czej. Nie­mniej jed­nak to, co opo­wie­dzia­łem, mogło się zda­rzyć.

J.A.

PRO­LOG

– Pre­zy­den­tem Sta­nów Zjed­no­czo­nych – odparła.

– Mógł­bym zna­leźć kilka przy­jem­niej­szych spo­so­bów prze­pu­ta­nia majątku. – Jej ojciec zdjął pół­okrą­głe szkła, które tkwiły mu na czubku nosa, i spo­glą­dał na córkę spo­nad gazety.

– Nie strój sobie żar­tów, tatu­siu. Pre­zy­dent Roose­velt dowiódł nam, że nie ma szczyt­niej­szego powo­ła­nia nad służbę publiczną.

– Roose­velt dowiódł jedy­nie… – zaczął ojciec, lecz urwał i na nowo zagłę­bił się w gaze­cie, uznał bowiem, że córka potrak­tuje tę uwagę jako nie­po­ważną.

– Dobrze wiem, że bez two­jej pomocy nie mogła­bym się na coś takiego pory­wać – cią­gnęła córka, jakby czy­tała w myślach ojca. – Nie dość, że nie jestem męż­czy­zną, to jesz­cze Polką z pocho­dze­nia.

Gazeta zasła­nia­jąca ojca rap­tow­nie opa­dła.

– Ni­gdy nie wyra­żaj się uszczy­pli­wie o Pola­kach – powie­dział. – Histo­ria dowio­dła, że jeste­śmy ludźmi honoru i ni­gdy nie cofamy raz danego słowa. Mój ojciec był baro­nem…

– Tak, wiem, że dzia­dek był baro­nem, ale nie ma go już na tym świe­cie i nie może mi pomóc zostać pre­zy­den­tem.

– Wielka szkoda, że nie żyje – wes­tchnął ojciec – bo nie­wąt­pli­wie byłby wspa­nia­łym przy­wódcą naszego narodu.

– A jego wnuczka by nie mogła?

– Nie widzę prze­szkód – powie­dział, spo­glą­da­jąc w sta­lo­wo­szare oczy jedy­naczki.

– No więc, tatu­siu, czy mi pomo­żesz? Bez two­jego finan­so­wego wspar­cia nie mogę liczyć na suk­ces.

Ojciec zwle­kał z odpo­wie­dzią. Wpierw osa­dził z powro­tem oku­lary na koniuszku nosa, potem nie­spiesz­nie zło­żył gazetę i dopiero wów­czas się ode­zwał:

– Zawrzemy układ, kocha­nie. W końcu do tego się spro­wa­dza poli­tyka. Jeśli rezul­taty pra­wy­bo­rów w New Hamp­shire okażą się zado­wa­la­jące, w pełni cię poprę. Jeśli nie, wybi­jesz sobie ten pomysł z głowy.

– Co rozu­miesz przez zado­wa­la­jące? – padło natych­miast pyta­nie.

Męż­czy­zna znów zwle­kał chwilę z odpo­wie­dzią, ważąc słowa.

– Jeśli zwy­cię­żysz w pra­wy­bo­rach albo zdo­bę­dziesz ponad trzy­dzie­ści pro­cent gło­sów, będę murem stał przy tobie, choć­bym nawet miał sprze­dać ostat­nią koszulę.

Dziew­czynka naresz­cie ode­tchnęła z ulgą.

– Dzię­kuję, tatu­siu. O wię­cej nie mogła­bym pro­sić.

– O nie, na pewno nie – rzekł. – Czy teraz mogę z powro­tem zająć się zagad­kową kwe­stią, dla­czego Niedź­wiadki prze­grały siódmy mecz tur­nieju z Tygry­sami?

– Po pro­stu byli słabsi, o czym świad­czy wynik dzie­więć do trzech.

– Moja panno, może ci się zdaje, że wiesz to i owo o poli­tyce, ale zapew­niam cię, że o base­ballu nie masz zie­lo­nego poję­cia – powie­dział męż­czy­zna. W tej chwili do pokoju weszła jego żona. Obró­cił ku niej swoją krępą postać. – Nasza córka chce się ubie­gać o urząd pre­zy­denta Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Co ty na to?

Dziew­czynka spoj­rzała na nią pyta­jąco, cie­kawa jej reak­cji.

– Zaraz ci powiem, co ja na to – oznaj­miła matka. – Otóż myślę, że dawno już powinna leżeć w łóżku i że to z two­jej winy prze­sia­duje tu do późna.

– Chyba masz rację – rzekł mąż. – Zmia­taj do łóżka, maleńka.

Dziew­czynka pode­szła do ojca, poca­ło­wała go w poli­czek i szep­nęła:

– Dzię­kuję, tatu­siu.

Męż­czy­zna patrzył za jede­na­sto­let­nią córeczką wycho­dzącą z pokoju i zauwa­żył, jak mocno zaci­ska piąstkę. Robiła to zawsze, kiedy była zła albo przy czymś się uparła. Tym razem podej­rze­wał ją o jedno i dru­gie, ale wie­dział też, że nie ma sensu tłu­ma­czyć żonie, iż ich jedy­naczka jest nie­zwy­kłym dziec­kiem. Już dawno zanie­chał prób anga­żo­wa­nia żony w swoje ambi­cje i cie­szył się przy­naj­mniej z tego, że nie potra­fi­łaby zni­we­czyć marzeń ich dziecka.

Zagłę­bił się na powrót w chi­ca­gow­skiej „Tri­bune” i jed­nak musiał przy­znać, że córka nie myliła się co do Niedź­wiad­ków.

Przez dwa­dzie­ścia dwa lata Flo­ren­tyna Rosno­vski nie wró­ciła do tej roz­mowy, gdy zaś to uczy­niła, nie wąt­piła, że ojciec dotrzyma umowy. W końcu Polacy to ludzie honoru, któ­rzy ni­gdy nie łamią danego słowa.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Tytuł ory­gi­nału: The Pro­di­gal Dau­gh­ter

Copy­ri­ght © 1982 Jef­frey Archer

All rights rese­rved

Copy­ri­ght © for the Polish e-book edi­tion by REBIS Publi­shing House Ltd., Poznań 2014, 2019

Infor­ma­cja o zabez­pie­cze­niach

W celu ochrony autor­skich praw mająt­ko­wych przed praw­nie nie­do­zwo­lo­nym utrwa­la­niem, zwie­lo­krot­nia­niem i roz­po­wszech­nia­niem każdy egzem­plarz książki został cyfrowo zabez­pie­czony. Usu­wa­nie lub zmiana zabez­pie­czeń sta­nowi naru­sze­nie prawa.

Roz­działy I-XXII prze­ło­żyła Danuta Sękal­ska

Roz­działy XXIII-XXXVIII prze­ło­żył Wie­sław Mleczko

Opra­co­wa­nie gra­ficzne serii, pro­jekt i opra­co­wa­nie gra­ficzne okładki oraz ilu­stra­cja na okładce: Zbi­gniew Miel­nik

Wyda­nie II e-book (opra­co­wane na pod­sta­wie wyda­nia książ­ko­wego: Córka mar­no­trawna, wyd. III popra­wione, dodruk, Poznań 2014)

ISBN 978-83-7818-335-8

Dom Wydaw­ni­czy REBIS Sp. z o.o.

ul. Żmi­grodzka 41/49, 60-171 Poznań

tel.: 61 867 81 40, 61 867 47 08

e-mail: [email protected]

www.rebis.com.pl

Kon­wer­sję do wer­sji elek­tro­nicz­nej wyko­nano w sys­te­mie Zecer