Portret człowieka zapalczywego. Generał Jan Krukowiecki w powstaniu listopadowym - Michał Swędrowski - ebook

Portret człowieka zapalczywego. Generał Jan Krukowiecki w powstaniu listopadowym ebook

Michał Swędrowski

0,0
65,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Publikacja prezentuje losy Jana Krukowieckiego, generała powstania listopadowego, gubernatora Warszawy i prezesa Rządu Narodowego. Postać Krukowieckiego należy do najbardziej kontrowersyjnych w dziejach Polski i nie przestaje budzić wielkich emocji. Autor książki, w oparciu o materiały źródłowe znajdujące się w kraju oraz w Bibliotece Polskiej w Paryżu, podjął próbę obalenia bardzo tendencyjnego wizerunku generała, jaki wyłania się z ogromnej większości przekazów źródłowych.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 1150

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



© Copyright

Wydawnictwo NapoleonV

Michał Swędrowski

Oświęcim 2013

Wszelkie Prawa Zastrzeżone

© All rights reserved

Recenzenci:

Wiesław Caban

Henryk Żaliński

Redakcja:

Artur Sobiela

Korekta:

Marta Zbrzeźniak

Redakcja techniczna:

Dariusz Marszałek

Strona internetowa wydawnictwa:

www.napoleonv.pl

Kontakt:[email protected]

Numer ISBN: 978-83-7889-516-9

Skład wersji elektronicznej:

Kamil Raczyński

konwersja.virtualo.pl

Moim Rodzicom

Kimże ja w końcu jestem, jak nie dzieckiem

zakochanym w brzmieniu własnego imienia

i powtarzającym je ciągle?

Przysłuchuję się z boku – nigdy mnie to nie nuży.

Podobnie twoje imię dla ciebie –

Czy myślałbyś, że można je wypowiedzieć tylko na dwa

albo trzy sposoby?

Walt Whitman

WSTĘP

Niezręcznym eufemizmem byłoby stwierdzenie, że współcześni wystawili mu opinię daleką od wąsko nawet pojętej sympatii. Spośród określeń najłagodniejszych najczęściej powtarzają się następujące: próżny, zarozumiały, pyszny, chełpliwy, dwulicowy, niebezpieczny, zazdrosny, zawistny, mściwy, pełen namiętnej, a nawet „wyuzdanej” dumy i samolubstwa, burzliwego, nieznośnego charakteru, ostateczny w każdym uczuciu, opryskliwy, podły, plotkarz, umysłu niesfornego i kłótliwego. Pełen ambicji intrygant. A z określeń większego kalibru: szaławiła, wichrzyciel, burda, awanturnik, zawalidroga, nikczemnik, nędznik, służalec, łotr, łajdak, szelma, prześladowca, oszczerca, nędznik, rabuś, gałgan, tchórz, dezerter, najniegodziwszy, najburzliwszy z ludzi, „najniespokojniejszy” człowiek na świecie, najgorszy z najgorszych, „duch złego, szata niezgody i zniszczenia”, „najemnik despoty”, szatan, wyrodek, bandyta, podżegacz, kat, morderca, pospolity zbrodniarz, i wreszcie – zdrajca1.

Krukowiecki to więcej niż postać. To swego rodzaju symbol, zjawisko o wymiarze niemal socjologicznym. To osoba, w której spersonifikował się cały żal i zawód, cała gorycz i rozpacz z powodu przegranego powstania, zaprzepaszczonych szans i utraconych nadziei. W swym porywającym Powstaniu narodu polskiego Maurycy Mochnacki przedstawił tezę, wedle której powstanie miało ogromną szansę na sukces, a główną przyczyną klęski była indolencja jego przywódców, którzy od początku pragnęli doprowadzić do kapitulacji2. Tego rodzaju perspektywa skutkowała wystawianiem opinii skrajnych: bardzo negatywnych lub bardzo pozytywnych, zawsze jednak nasyconych dużym ładunkiem emocjonalnym. Mowa tu przede wszystkim o literaturze pamiętnikarskiej, emigracyjnej publicystyce o charakterze głównie polemicznym, ale w takim samym stopniu o twórczości literackiej oraz historiografii powstania listopadowego. Juliusz Słowacki w dziesięć lat po klęsce pisał w Beniowskim, że „Krukowiecki jest miasta Wallenrodem”, a znakomity historyk Tadeusz Łepkowski w połowie ubiegłego stulecia nie zawahał się stwierdzić:

Dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że działalność Krukowieckiego w ostatnich tygodniach powstania listopadowego może być oceniona jako zdrada, choć przecież nie przeszedł on bezpośrednio na stronę rosyjską. Nie można zawężać pojęcia zdrady do świadomego pomagania wrogowi. Trzeba nazwać po imieniu działalność ludzi, którzy konsekwentnie i świadomie nie wykorzystywali możliwości walki i zwycięstwa – więcej – którzy możliwości te przekreślali i niszczyli, a przez to ułatwiali zadanie wrogowi. Wielu generałów powstania listopadowego tak właśnie robiło3.

Warto zwrócić uwagę, że choć historyk opiniował postępowanie pewnego kręgu uczestników wydarzeń, to uwypuklił rolę właśnie Krukowieckiego. Nie Józefa Chłopickiego, nie Jana Skrzyneckiego – a przecież ich działalność niewątpliwie mieści się w ramach wyżej zaprezentowanej definicji zdrady. W porównaniach do swych poprzedników Krukowiecki jednoznacznie wypada najgorzej. Negatywne oceny postaci Chłopickiego będzie zawsze łagodzić jego bohaterska postawa pod Grochowem, zaś Skrzyneckiego będą opromieniać sukcesy ofensywy wiosennej. A Krukowiecki? Podczas swych trzytygodniowych rządów nie poprowadził narodu do żadnego zwycięstwa, a jedynie przypieczętował upadek. Najsilniej oczywiście na sądy o Krukowieckim oddziaływała jego postawa w dniach 6 i 7 września 1831 roku. W efekcie tradycja narodowa na jednym biegunie umieściła zmitologizowany wizerunek obrońców Woli i reduty Ordona, a na przeciwnym – Krukowieckiego. Z jednej strony posunięte do ostateczności poświęcenie, z drugiej zaś ohydne kapitulanctwo, hańba, zdrada. Obraz czarno-biały, przemawiający do wyobraźni, niezwykle uproszczony, a przecież gdzieś pomiędzy tymi przeciwstawnymi biegunami mieści się skomplikowany los człowieka.

Dotychczas brakuje rzetelnej naukowej monografii poświęconej gen. Janowi Krukowieckiemu. Przyczyn tej poważnej luki w polskiej historiografii z pewnością nie można upatrywać w braku źródeł. Spuścizna rękopiśmienna po generale jest ogromna. Przekazana przez rodzinę Towarzystwu Naukowemu Warszawskiemu, znajduje się obecnie w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego i obejmuje 42 jednostki archiwalne4. Stanowi ona bazę, bez której pogłębione badania nad postacią Krukowieckiego byłyby niezwykle utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Zawartość tego zbioru można podzielić na kilka grup.

1. Źródła o charakterze prywatnym. Nieocenioną wartość dla historyka posiada zwłaszcza olbrzymia korespondencja generała z żoną Heleną z Wolskich. Mieści się w niej ogółem 746 listów małżonków z lat 1819-1835, które łącznie zajmują 1490 kart5. Jeśli chodzi o badania nad historią Królestwa Polskiego i powstania listopadowego, jest to absolutny ewenement6. O wysokiej wartości poznawczej owych listów decyduje przede wszystkim ich osobisty, często nawet intymny charakter, który pozwala dokładnie poznać relacje łączące Krukowieckich, zaznajomić się z ich wielkimi, ale i tymi mniejszymi, codziennymi, problemami. Jest to w szczególności źródło pierwszorzędne do poznania postaci generała. Listy do żony pisywał namiętnie. Nie znosił rozstań z rodziną i tylko w ten sposób mógł z oddali wciąż żyć jej sprawami, być jej częścią. Pisał więc często, dużo i obszernie, a także – co istotne z punktu widzenia czytelnika – ze swadą oraz właściwym sobie poczuciem humoru. To właśnie jego sarkazm, liczne ironiczne komentarze nadają listom zupełnie niepowtarzalny charakter. O wartości korespondencji decyduje również postać Heleny Krukowieckiej. Generał znalazł w niej powiernika, którego darzył bezgranicznym zaufaniem. Co więcej, hrabina, choć męża uwielbiała, to nigdy nie wielbiła go ślepo, toteż jest ona nie tylko bierną adresatką listów, ale i doradcą generała oraz uważnym obserwatorem jego poczynań; osobą, z której opinią – czy to w sprawach osobistych, rodzinnych, czy to politycznych – zawsze się liczył. Naturalnie, w przypadku tak specyficznego źródła należy zachować odpowiedni dystans, gdyż Krukowiecki chętnie w korespondencji eksponował swoją osobę, wyolbrzymiał lub pomniejszał znaczenie danego wydarzenia, rolę innych i swoją – w zależności od nastroju, opinii o ludziach i wrażenia, jakie w jego przekonaniu wywrze dana informacja na małżonce.

„Najlepsze listy to te, które nigdy nie zostały opublikowane” – pisała Virginia Woolf. Bez wątpienia do takich zalicza się korespondencja Krukowieckich, choć zarazem trudno nie wyrazić żalu, iż pozostaje ona ciągle poza zasięgiem szerszego grona czytelników7.

Pomimo iż niniejsza rozprawa obejmuje swym zakresem przede wszystkim okres powstania 1830-1831 roku, analizie poddałem całą korespondencję hrabiostwa. Było to konieczne choćby dla ustalenia pewnych danych faktograficznych. Najważniejsza jednak była potrzeba przedstawienia sylwetki Krukowieckiego, naszkicowania, w miarę możliwości, jego portretu. Korespondencja z czasów powstania obejmuje kilkadziesiąt listów, głównie generała. Chodzi tu przede wszystkim o korespondencję z początków grudnia 1830 roku, z okresu lutowych działań wojennych, a następnie z miesięcy letnich, poprzedzających objęcie przez hrabiego urzędu prezesa Rządu Narodowego, a w szczególności te listy, które pisał przed upadkiem Warszawy i bezpośrednio po nim.

Do tej grupy źródeł należy zaliczyć również korespondencję rodzinną Krukowieckich i Wolskich8. Jest ona znacznie mniej obszerna, ale stanowi dobre uzupełnienie epistolograficznej spuścizny małżonków. Należy również zaznaczyć, że w pozostałych archiwach i bibliotekach znajdują się zaledwie pojedyncze listy o charakterze prywatnym, związane bezpośrednio z osobą generała9. W Archiwum Państwowym w Łowiczu (oddział Archiwum Państwowego w Warszawie) udało się odnaleźć trochę materiałów dotyczących Krukowieckiego (m.in. paszport do Trenczyna z czerwca 1831 roku, wystawiony przez austriackiego konsula w Warszawie) oraz rodziny Wolskich10.

2. Źródła o charakterze osobistym. Należy tu wymienić akta personalne Krukowieckiego, dotyczące jego kariery wojskowej, a więc stany służby i świadectwa poszczególnych jej etapów, nominacje, dyplomy i patenty odznaczeń11. Mnóstwo interesujących wiadomości znaleźć można w bogatym zbiorze korespondencji otrzymanej przez generała12. Dzięki niej można umiejscowić hrabiego w pewnym kręgu towarzyskim. Z drugiej strony, ciekawym doświadczeniem jest konfrontacja towarzyskich i osobistych relacji Krukowieckiego z okresu przed wrześniem 1831 roku z opiniami wystawionymi mu przez tych samych ludzi po upadku powstania. Z kolei niewiele uwag na temat powstania znajduje się w „Dzienniku niewoli”, który Krukowiecki prowadził podczas zesłania w Rosji w latach 1831-183513. Niezwykle istotny jest w tym przypadku element autocenzury, dotyczący zresztą wszystkiego, co generał pisał po 1831 roku. Zarównow Rosji, jak i po powrocie do kraju Krukowiecki poddawany był obserwacji. Świadom faktu, że swymi wypowiedziami może narazić na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i rodzinę, zmuszony był do milczenia (lub łagodzenia sądów) we wszystkich „drażliwych” kwestiach. Wracając jednak do dziennika: jest to źródło bezcenne w badaniach nad polistopadowymi losami Krukowieckiego oraz całej grupy powstańczych generałów, którzy znaleźli się na zsyłce. Poza zbiorem generała, ale także w Bibliotece UW znajduje się dziennik Heleny, pisany w Popniu w czasie zesłania jej męża, niestety nie zachowany w całości – doprowadzony jest do końca 1833 roku14.

3. Źródła o charakterze publicznym. Znajduje się tu szereg dokumentów związanych z działalnością Krukowieckiego podczas powstania listopadowego. Wyszczególnić należy przede wszystkim oryginały lub uwierzytelnione kopie dokumentów dotyczących sprawowania przez generała funkcji gubernatora Warszawy15. Jest to istotny materiał źródłowy do badań nad funkcjonowaniem urzędu, któremu dopiero Krukowiecki nadał sprężystości, energii, a nawet rozmachu. W zbiorze generała znalazły się źródła odnoszące się do warszawskiej Gwardii Narodowej, Straży Bezpieczeństwa, lazaretów i służby zdrowia, szpiegostwa, raporty wywiadowcze, a także korespondencja związana z działaniami armii głównej oraz wydzielonych oddziałów wojska polskiego16. Są to jednak niestety wybrane dokumenty, które mogą być tylko uzupełnieniem rozrzuconych obecnie źródeł dotyczących gubernatorstwa Warszawy17. Wiele nowego natomiast wnoszą papiery związane z konfliktem Krukowieckiego ze Skrzyneckim po bitwie ostrołęckiej oraz – w efekcie – ustąpieniem tego pierwszego z armii18. Podobnie rzecz się ma ze źródłami związanymi z udziałem Krukowieckiego w wydarzeniach nocy 15 sierpnia 1831 roku19. Większość wymienionych jednostek archiwalnych tej grupy obejmuje swym zakresem również urzędowanie Krukowieckiego jako prezesa Rządu, a de facto także Naczelnego Wodza. Znajdziemy tu zatem rozkazy, raporty i korespondencję z dowódcami korpusów: gen. Tomaszem Łubieńskim i gen. Girolamo Ramorinem, dane o stanie liczbowym armii oraz źródła na temat przygotowań Warszawy do obrony20. Spraw politycznych z kolei dotykają dokumenty odnoszące się do rokowań ze stroną rosyjską 3-8 września 1831 roku21. Wiele cennych informacji zawiera urzędowa korespondencja wojskowa, która obejmuje lata 1806-1831, jednak większość pochodzi z okresu powstania22.

4. Osobna grupa obejmuje różnego rodzaju własnoręczne notatki Krukowieckiego, głównie z okresu popowstańczego, o charakterze polemicznym, lub brudnopisy, które zapewne miały mu być pomocne w pracy nad nigdy nie zaczętymi dziełami czy też pamiętnikami23. Nie mają one jednak tak dużej wartości dla historyka, jak te wymienione wyżej. Kładzie się na nie cieniem upadek powstania listopadowego oraz osobista katastrofa Krukowieckiego jako żołnierza i polityka. Pełne zawiści oraz nienawiści ataki pod swym adresem hrabia po prostu odreagowywał, przelewając na papier swe repliki i chowając je „do szuflady”. Na wszystko i na wszystkich patrzył przez pryzmat swej osobistej klęski, toteż jego sądy związane z wydarzeniami 1830-1831 roku należy traktować z dużym dystansem.

Pozostałe jednostki24 zawierają głównie archiwalia o znaczeniu drugo- i trzeciorzędnym, choć i tam można znaleźć przydatne informacje25.

Archiwa i biblioteki krajowe, pomimo bolesnych strat wojennych, zawierają znaczną ilość materiałów źródłowych dotyczących powstania listopadowego. Największą wartość dla historyka tego okresu posiadają oczywiście źródła wytworzone w trakcie rozgrywających się wydarzeń. W badaniach nad osobą Krukowieckiego jest to element o dodatkowym znaczeniu. W przeciwieństwie bowiem do źródeł wytworzonych po dłuższym upływie czasu, zwłaszcza wszelkiego rodzaju wspomnień i pamiętników, nie noszą one piętna czarnej legendy generała. Pozwalają zatem bardziej obiektywnie spojrzeć na działalność Krukowieckiego w latach 1830-1831.

Niestety niewiele zachowało się dzienników prowadzonych przez uczestników lub świadków wydarzeń z lat powstania i wojny polsko-rosyjskiej. W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej znajduje się diariusz księdza Pawła Rzymskiego z czasów powstania26, natomiast w Bibliotece Polskiej w Paryżu dziennik Piotra Kopczyńskiego27 oraz bardzo interesujące źródło autorstwa dowódcy garnizonu Pragi ppłk. Jana Lelewela28. Jest to wprawdzie pamiętnik, spisany w kwietniu 1832 roku, ale na podstawie dziennika prowadzonego podczas powstania. Postać Krukowieckiego z kolei przewija się w prywatnej lub prywatno-publicznej korespondencji najważniejszych uczestników powstania. Należy tu wymienić spuściznę epistolograficzną po gen. Ignacym Prądzyńskim29, a zwłaszcza korespondencję księcia Adama Jerzego Czartoryskiego i gen. Skrzyneckiego30, której część została opublikowana31. Długa i dość zażyła znajomość Krukowieckiego i Czartoryskiego zaowocowała stosunkowo obfitą korespondencją, ale – co ciekawe – zachowała się tylko jedna jej część: listy księcia do generała, które znajdują się w zbiorach BUW32. Innymi słowy, Krukowiecki pieczołowicie przechowywał listy otrzymane od księcia, natomiast Czartoryski prawdopodobnie listów generała po prostu się pozbył33. Wzmianki o Krukowieckim pojawiają się również w korespondencji uczestników bądź obserwatorów wydarzeń, osób, które osobiście słabo znały generała lub nie znały go wcale34.

Wymiaru prywatnego pozbawione są z kolei materiały aktowo-dokumentowe z okresu powstania. O ich wartości decyduje natomiast właśnie oficjalny, urzędowy charakter. Niewyczerpanym pod tym względem źródłem jest Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, z którego zasobów historycy powstania korzystali wielokrotnie. W zespole Władze Centralne Powstania Listopadowego znajdują się materiały dotyczące bezpośrednio Krukowieckiego. Są to przede wszystkim różnego rodzaju dokumenty związane z działalnością Krukowieckiego jako gubernatora Warszawy. Znajdziemy tu między innymi korespondencję gubernatora z Rządem Narodowym, komisjami rządowymi, Naczelnym Wodzem oraz innymi organami władzy i instytucjami: Radą Municypalną Warszawy, Dozorem Szpitali Wojskowych itd. Akta te dotyczą niezwykle istotnych zagadnień: wolności druku, organizacji wywiadu, walki ze szpiegostwem, bezpieczeństwa publicznego, służby zdrowia, zwalczania cholery, funkcjonowania lazaretów, prac przy fortyfikacjach Warszawy i wielu innych kwestii35. Niestety znacznie mniej materiałów dotyczy okresu sprawowania przez Krukowieckiego najwyższej władzy w kraju36. Z najciekawszych należy wymienić korespondencję prezesa Rządu z komisjami rządowymi i gubernatorem stolicy w kwestii bezpieczeństwa wewnętrznego37 czy też stanu zaopatrzenia magazynów warszawskich w żywność38. Cenna jest również korespondencja Krukowieckiego z komendantem Modlina, gen. Ignacym Ledóchowskim, która nie pozostawia wątpliwości, w czyich rękach znajdowało się w tym okresie faktyczne dowództwo naczelne armii polskiej39.

Spośród źródeł o charakterze publicznym przydatne okazały się akta „pięciogłowego” Rządu Narodowego ze zbiorów Biblioteki Czartoryskich w Krakowie40, oraz znajdująca się tamże oficjalna korespondencja Rządu i Naczelnego Wodza, gen. Skrzyneckiego41. Znaleźć tam można materiały dotyczące Krukowieckiego bezpośrednio42, a także takie, które pozwalają bliżej zapoznać się z relacjami, które w 1831 roku łączyły (bądź dzieliły) Czartoryskiego, Skrzyneckiego i Krukowieckiego. Z kolei spośród dokumentów polskiego Sztabu Głównego należy wymienić zbiór akt kwatermistrzostwa generalnego oraz dziennik korespondencji wojskowych, które zachowały się w zbiorze po gen. Prądzyńskim w Bibliotece Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego43. Znajdują się tu m.in. kopie rozkazów wysyłanych do dowódców poszczególnych oddziałów, raporty, meldunki, wykazy stanów liczbowych armii i jej dyslokacji, stany magazynów z żywnością, inwentarzem wojskowym itp. – przydatne zarówno w badaniach nad operacjami wojennymi w lutym 1831 roku, jak również związane z gubernatorstwem Warszawy oraz końcowym okresem powstania. Źródła o podobnym charakterze, ale odnoszące się do przygotowań do wojny w grudniu 1830 i styczniu roku następnego, znajdują się w Archiwum Chłopickiego na Wawelu44. W badaniach nad organizacją i działalnością wywiadu polskiego w wojnie 1831 roku – w czym również Krukowiecki miał swój udział – użyteczne są dokumenty wywiadowcze ze zbiorów gen. Józefa Załuskiego, który przez kilka miesięcy stał na czele tej służby45. Z dużą ostrożnością należy natomiast traktować „Papiery Sztabu Głównego” przechowywane w Bibliotece Polskiej w Paryżu46. Wśród osób związanych z gen. Maciejem Rybińskim (to w jego posiadaniu znalazły się te dokumenty) wystąpiła bowiem tendencja do wymazywania – dosłownie i w przenośni – Krukowieckiego z pamięci. W efekcie, gdyby przyszło sądzić jedynie na podstawie kontroli oficerów powstańczych47, trzeba byłoby stwierdzić, że generał o tym nazwisku w ogóle w armii polskiej nie służył.

Spośród pozostających wciąż w rękopisie pamiętników istotne w badaniach nad postacią Krukowieckiego są wspomnienia Tomasza Skrodzkiego48, który jako oficer służył między innymi w 1. DP. Zawierają one sporo celnych spostrzeżeń i w miarę wyważonych (na tle innych tego rodzaju źródeł) opinii. Tego samego nie da się niestety powiedzieć o pracy Rybińskiego Wydarzenia w Polsce w roku 1830 i 183149. Nadając swemu dziełu pozory obiektywizmu (pisze o sobie zawsze w trzeciej osobie), autor pragnął zająć stanowisko historyka powstania. Silniejsze okazały się jednak osobiste animozje oraz duma, które wypaczyły przedstawiony przez autora obraz ludzi i zdarzeń. Bałamutnych anegdot, ostrych ocen, wręcz oszczerstw pod adresem Krukowieckiego (ale i Prądzyńskiego) pełne są wspomnienia Michała Modzelewskiego50. Intrygującego materiału źródłowego jest w nich niewiele, stanowią one natomiast jedną ze skrajniejszych egzemplifikacji czarnej legendy Krukowieckiego. Podobnie rzecz się ma ze Szkicem biograficznym Krukowieckiego pióra Piotra Łagowskiego51 oraz Księgą rycin Józefa kniazia Puzyny52. Ciekawe wnioski przynosi porównanie rękopisów pamiętników Prądzyńskiego53 z wersją ogłoszoną drukiem przez Bronisława Gembarzewskiego, a także konfrontacja jego Relation de la chute de Varsovie en 183154 z innymi pozostawionymi przez niego tekstami, zwłaszcza w odniesieniu do rokowań polsko-rosyjskich 6-8 września. Podobny zabieg należy zastosować w przypadku relacji Feliksa Breańskiego55, szefa sztabu przybocznego prezesa Rządu Narodowego. Pozostałe rękopiśmienne pamiętniki wnoszą niewiele nowego do badań nad Krukowieckim56.

Ze źródeł drukowanych należy wymienić wspomnianą wyżej specjalną, niemal monumentalną, edycję źródeł dotyczących wojny polsko-rosyjskiej, przygotowaną przez Bronisława Pawłowskiego, a także protokoły sesji sejmowych z okresu 1830-1831, opracowane przez Michała Rostworowskiego57. Znacznie wcześniej, zrodzony z polistopadowych rozliczeń i polemik, światło dzienne ujrzał wybór dokumentów (rozkazy, instrukcje, relacje, listy, wspomnienia) związanych z dziejami II korpusu gen. Ramorina58. Jednak największy zbiór materiałów, dotyczący bezpośrednio osoby Krukowieckiego, przygotował jego dawny podwładny Karol Forster59. Emigracyjny publicysta i pisarz nie potrafił pogodzić się z niesprawiedliwą, w jego przekonaniu, opinią o generale i już w jednym ze swych pierwszych dzieł (Pologne, Paris 1840) pozytywnie przedstawiał jego rolę w powstaniu listopadowym. W uznaniu dobrej woli Forstera Krukowiecki przesłał mu w 1844 roku odpisy niektórych dokumentów ze swego osobistego archiwum z nadzieją, że posłużą one Forsterowi do pracy nad kolejnymi publikacjami. Związany dość blisko z Hotelem Lambert, Forster dopiero po ponad 20 latach powrócił do dawnych planów60. W 1867 roku zabrał głos w polemice dotyczącej II korpusu61, dzięki czemu odnalazł go Aleksander Krukowiecki, syn generała. Ten ostatni, mocno zainteresowany rehabilitacją ojca, przekazał Forsterowi kolejne dokumenty. Dopiero wtedy weteran powstania przygotował obszerną, podzieloną na trzy części publikację62. Znalazło się w niej sporo źródeł o rozmaitym charakterze: własnoręczne notatki Krukowieckiego, instrukcje, rozkazy, listy prywatne i urzędowe, a także ważna praca Prądzyńskiego O zdobyciu Warszawy z krytycznymi uwagami hrabiego63. Publikacja ta, choć niezwykle istotna, musi być jednak traktowana przez historyka z wielką ostrożnością. Po pierwsze stanowi ona efekt starannej selekcji spuścizny po generale, dokonanej najpierw przez samego Krukowieckiego, a potem w jeszcze większym stopniu przez jego syna i Forstera, toteż nie może dostarczyć pełnego obrazu działalności generała w powstaniu. Po drugie, zapatrzony w Krukowieckiego Forster z dużą swobodą wprowadzał poprawki w otrzymanych dokumentach, nie tylko stylistyczne; na przykład dowolnie usuwał z nich wszelkie fragmenty, które mogły przedstawić jego bohatera w niekorzystnym świetle64. O ile to zatem możliwe, należy zawsze porównywać wersję drukowaną z oryginalnymi rękopisami.

Publikacja Forstera spotkała się z bardzo różnym odbiorem65. Recenzje dzieła utrzymane były jednak generalnie w pozytywnym tonie, choć zwracano uwagę na mankamenty wydawnictwa66. Forsterowi oczywiście nie udało się – w szerszym kontekście – zniszczyć czarnej legendy generała, ale można w tym okresie zaobserwować pewne złagodzenie sądów o Krukowieckim. Wpływ na to miało z pewnością naturalne zeszczuplenie ilościowe pokolenia listopadowego, a przede wszystkim traumatyczne skutki kolejnego przegranego powstania narodowego; idee pozytywistyczne zaczynały dominować nad romantycznymi. Dawne, pełne emocji opinie o Krukowieckim łagodzili niektórzy wciąż żyjący uczestnicy powstania. Przykładowo, pod koniec życia znany lewicowy działacz emigracyjny Jan Nepomucen Janowski pisał:

Ja też nie nazwałbym go już Iskariotą, jak go nazwałem w łatwym do pojęcia rozżaleniu (w Les derniers moments de la révolution de Pologne67), wstąpiwszy na obcą ziemię po strasznej klęsce narodowej. Krukowiecki, chciałbym dziś wierzyć, stracił tylko w końcu głowę68.

Forster zdawał sobie sprawę, że walka o dobre imię Krukowieckiego dopiero się rozpoczęła. W następnych latach prowadził ją z uporem i determinacją godną krzyżowca. Po ukazaniu się wykładu dziejów powstania pióra Teodora Morawskiego69 (ostatniego ministra spraw zagranicznych w 1831 r.), wdał się zaciekłą, pełną zacietrzewienia polemikę z autorem, sprzeciwiając się – często ślepo, wychodząc z błędnych przesłanek – fałszywemu w jego przekonaniu wizerunkowi Krukowieckiego na kartach tej pracy70. W styczniu 1879 roku opublikował w osobnym wydaniu (z wszystko wyjaśniającym podtytułem) teksty polemik, swoje i Morawskiego, poszerzone o różnorakie dopiski, uwagi i komentarze71, a tuż przed śmiercią powiększył je o wybór dokumentów z Korpusu 2go polskiego Walentego Zwierkowskiego72, dzieła, którego aż do 1879 roku w ogóle nie znał. Publikacje Forstera finansowo wspierali, w miarę możliwości, potomkowie generała73. Ostatnią tego rodzaju pracą był kolejny wybór źródeł, wydany pod bardzo mylącym tytułem Z pamiętników Krukowieckiego74. Jest to w gruncie rzeczy znacznie okrojona wersja Powstania narodu. Z rzeczy „nowych” znajduje się tu przedruk wspomnianego już wcześniej sprawozdania Krukowieckiego z urzędu prezesa Rządu Narodowego.

Nie ma chyba pamiętnika o powstaniu listopadowym, w którym zabrakłoby choćby wzmianki o Krukowieckim. Są to oczywiście bardzo ważne – i niezwykle liczne!75 – źródła, ale, jak natura człowieka, ułomne. Z perspektywy czasu na postać generała spoglądano zawsze przez pryzmat dni 6-7 września. Dużą rolę odgrywały emocje, zwłaszcza ból klęski, wciąż żywy u autorów wspomnień nawet po upływie kilku dekad. O źródłach czarnej legendy generała bardzo trafnie pisał Edmund Callier76:

Gdy [w] r. 1831 Warszawa wpadła w ręce nieprzyjaciela, rozległ się po całym kraju krzyk bolesny, rozpaczny – „Zdrada!” Pokonany naród szukał sprawców swej niedoli, by na nich zwalić winę i przekleństwo. Ciemny, nieświadomy tajnych sprężyn, które poruszały rewolucją, pochwycił w przelocie imię Krukowieckiego i piętno zdrady na nim wycisnął77.

Na oceny Krukowieckiego wpływały również animozje osobiste z czasów powstania. Źle pisali o generale ci, którzy byli z nim wówczas w mniej lub bardziej otwartych konfliktach, na przykład Antoni Ostrowski78 czy Józef Mroziński79. Na opinie przełożyły się również polityczno-personalne sympatie i antypatie z okresu powstania oraz lat późniejszych. Krukowiecki będzie więc przedstawiany negatywnie przez zwolenników Chłopickiego80, przede wszystkim jednak Skrzyneckiego81. Odbiła się tu na ocenach powszechnie znana obustronna (łagodnie rzecz ujmując) niechęć generałów. Z pragnienia obrony własnego postępowania, często kosztem dobrego imienia Krukowieckiego, wyrosły mętne wspomnienia gen. Kazimierza Małachowskiego82, krótki szkic autobiograficzny marszałka powstańczej Izby Poselskiej Władysława Ostrowskiego83, czy też polemiczny tekst ostatniego prezesa Rządu Narodowego Bonawentury Niemojowskiego84. Pomimo osobistej urazy do Krukowieckiego, wysoko należy ocenić wspomnienia Walentego Zwierkowskiego85, a także przyczynki do dziejów powstania pióra Maurycego Mochnackiego86. Tego samego nie można powiedzieć o „pamiętnikach” Romana Sołtyka87. Niewiele nowego, biorąc pod uwagę rolę ich autorów, wnoszą pamiętniki generałów Dezyderego Chłapowskiego88, Józefa Bema89 i Józefa Dwernickiego90. Do badań nad tematem szczególnie ważnym, ale i drażliwym, czyli rokowaniami z 7-8 września, cenne okazują się pamiętniki gen. Jakuba Lewińskiego91, lakoniczny przyczynek Piotra Łagowskiego92, wspomniana już autobiografia Breańskiego, a zwłaszcza zaskakująco szczera relacja jednego z prowodyrów rokowań płk. Karola Zielińskiego93. Ponad osobiste uprzedzenia nie wzniósł się natomiast gen. Jan Nepomucen Umiński94. Na uwagę zasługują obszerne Wspomnienia Klemensa Kołaczkowskiego95, a także memuary Ignacego Kruszewskiego96, Franciszka Gawrońskiego97, Mariana Brzozowskiego98 oraz Romana Wybranowskiego99.

Najsłynniejsze i najbardziej znane pamiętniki o powstaniu, pióra Ignacego Prądzyńskiego, zbyt pochopnie zostały uznane za autorytatywny wykład dziejów wojny polsko-rosyjskiej100. Nie tylko liczne uprzedzenia do wielu współczesnych, ale także eksponowanie własnej roli kosztem innych oraz próba obrony swojego dobrego imienia wypaczyły sądy autora o ludziach i wypadkach. Jak już wspomniałem, źródło to musi być porównywane z innymi pracami Prądzyńskiego, z których (oprócz wyżej wzmiankowanych) należy wymienić spisywany w specyficznych okolicznościach i dla wyjątkowego odbiorcy Pamiętnik historyczny i wojskowy101. Pomimo zasygnalizowanych mankamentów, pamiętniki Prądzyńskiego nie przestają być jednym z najważniejszych źródeł tego rodzaju. Autor nieustannie znajdował się w 1831 roku w centrum wydarzeń, najpierw u boku Chłopickiego, potem Skrzyneckiego i wreszcie Krukowieckiego. Podobnie rzecz się ma ze swego rodzaju cywilnym odpowiednikiem Prądzyńskiego, Stanisławem Barzykowskim, członkiem Rządu Narodowego w 1831 roku. Jego obszerna, pięciotomowa praca102 miała być w zamyśle obiektywnym opisem historii powstania, jednak w wielu partiach przekształciła się w obronę działań rządu powstańczego, a zwłaszcza księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, którego autor był bliskim i przywiązanym współpracownikiem, a po latach obrońcą. Najbardziej interesujące i budzące większe zaufanie są te fragmenty, gdzie Barzykowski opisuje wydarzenia na podstawie własnych doświadczeń i spostrzeżeń.

Z należytą ostrożnością należy traktować również pamiętniki innych przedstawicieli kół kierowniczych powstania: Joachima Lelewela103, Leona Dembowskiego104 czy też senatora-kasztelana Kajetana Koźmiana105. Podobną uwagą wypada opatrzyć pisane z wielkim literackim zacięciem dzieła Ludwika Mierosławskiego106, na którego opinie wpływ miały liczne emigracyjne swary i uprzedzenia; zwraca też uwagę szczególna niechęć „generała klęski” do generalicji powstania. O wiele bardziej wiarygodne okazały się pisane na bieżąco listy: Tomasza Łubieńskiego107, Władysława Zamoyskiego108 oraz niezwykle interesujące raporty konsula francuskiego w Warszawie Raymonda Duranda109. Ponadto, pomimo wszystkich swych ułomności (między innymi brak całkowitej niezależności względem czynników politycznych i wojskowych), ważnym źródłem jest jednak prasa powstańcza110. Pozwala ona poczuć atmosferę „miasta w stanie oblężenia”111. Publikowane w niej były również najważniejsze rozkazy, odezwy i obwieszczenia władz powstania. W miarę możliwości starałem się wykorzystać dostępne źródła rosyjskie112. Przydatna okazała się opublikowana jeszcze w XIX wieku przez Michaiła Szczerbatowa korespondencja feldmarszałka Iwana Paskiewicza z Mikołajem I113 czy też prezentująca rosyjski punkt widzenia praca Friedricha von Smitta114. Nie są to jednak materiały, które mogłyby rzucić nowe światło na postać Krukowieckiego lub zmienić generalny obraz jego postaci.

Podobnie jak w przypadku pamiętników, trudno o poświęcone powstaniu opracowania, w których postać Krukowieckiego zostałaby pominięta. Pierwszym, choć posiadającym jedynie pozory opracowania naukowego, był okolicznościowy, pięknie wydany przez Juliana Straszewicza zbiór szkiców biograficznych (z portretami) zasłużonych w powstaniu Polek i Polaków115. Spośród Naczelnych Wodzów zabrakło w nim sylwetek Krukowieckiego, Prądzyńskiego oraz Michała Radziwiłła116. Niewiele miejsca poświęcono generałowi w jubileuszowych wydawnictwach z okazji pięćdziesiątej rocznicy powstania, podniośle obchodzonej w Galicji. Notatka o Krukowieckim w pierwszym słowniku powstańców listopadowych, autorstwa Hieronima Kunaszowskiego (weterana z 1831 r.), pełna jest błędów faktograficznych, ale ogólna ocena generała jest bardzo wyważona117. Obiektywizmu, a nawet zwykłej uczciwości, zabrakło natomiast wydawcom kolejnej lwowskiej rocznicowej publikacji118. W szeregu Naczelnych Wodzów powstania Krukowieckiego, owszem, uwzględniono, ale podczas gdy przy wszystkich pozostałych generałach dość szczegółowo podano otrzymane odznaczenia oraz przedstawiono krótki opis służby wojskowej, przy nazwisku (i tylko nazwisku – pozostali imiona posiadają) hrabiego ograniczono się do dwóch zdań, zawierających zresztą błąd: „Kawaler kilku orderów. Umarł w Warszawie 1850 r.”119. Błędów i nieścisłości pełne są również notki o Krukowieckim w pierwszych polskich encyklopediach120.

Summa summarum, na spełniający standardy naukowe biogram Krukowiecki czekał aż do drugiej połowy ubiegłego stulecia, gdy ukazał się piętnasty tom nieocenionego Polskiego słownika biograficznego121. Autor życiorysu wykorzystał wszystkie dostępne mu rękopiśmienne i drukowane źródła oraz opracowania, dając w miarę rzetelny – choć z powodów obiektywnych lakoniczny – obraz życia generała. Z kolei jako „element” pewnej zbiorowości Krukowiecki pojawił się w bardzo wartościowych monografiach Marka Tarczyńskiego122 i Jarosława Czubatego123. W biogramie Krukowieckiego nie ustrzegł się natomiast błędów skrupulatny zazwyczaj Robert Bielecki, autor wyjątkowo pomocnego każdemu historykowi lat 1830-1831, ale niestety nieukończonego Słownika biograficznego oficerów powstania listopadowego124. Podsumowując wątek dotyczący biografistyki, warto zaznaczyć, że jeszcze przed II wojną światową zbieranie materiałów do biografii generała rozpoczął Mieczysław Chojnacki125. Z książki tej – w postaci maszynopisu – korzystał Marian Brandys podczas pracy nad „Końcem świata szwoleżerów”. Niestety później słuch o tej biografii zaginął, nie została wydana ani przez Chojnackiego, ani przez jego rodzinę. Jej fragment znalazł się w posiadaniu pana Janusza Żytomirskiego, po kądzieli potomka gen. Krukowieckiego, i to dzięki jego uprzejmości udało mi się z zapoznać z tekstem tuż przed oddaniem niniejszej książki do publikacji. Jest to pierwszy rozdział biografii, obejmujący okres poprzedzający powstanie listopadowe i jako taki nie wnosi wiele do badań126. Wpisy w archiwalnych i bibliotecznych metryczkach świadczą, że nad podobną monografią pracował radomski historyk Witold Dąbkowski, jednak o efektach jego wysiłków (przynajmniej w formie biografii) nic nie wiadomo.

Ogólnie rzecz biorąc, dorobek polskiej historiografii, jeśli chodzi o biografistykę wojskowych przywódców powstania jest dość przeciętny. Do postaci Chłopickiego historycy podchodzili kilkakrotnie127, ale przeszkodą nie do pokonania wydaje się być niedostatek materiałów źródłowych, zwłaszcza o charakterze osobistym i prywatnym128. Na podobne problemy natrafić musi hipotetyczny biograf generałów Kazimierza Małachowskiego i Michała Radziwiłła, toteż wydaje się, że poświęcone im biogramy w Polskim słowniku biograficznym129 jeszcze długo pozostaną najobszerniejszymi i najbardziej rzetelnymi życiorysami tych dwóch „malowanych” Naczelnych Wodzów. W przypadku gen. Henryka Dembińskiego chyba można byłoby znacznie bardziej pogłębić badania130, powtórnej analizie należałoby poddać postać gen. Rybińskiego131, a także gen. Józefa Bema132. Biografowi gen. Umińskiego nie do końca udało się uwolnić od łączących go z bohaterem więzów rodzinnych133. Na biografię, efekt długoletnich badań Henryka Żalińskiego nad postacią najważniejszego z powstańczych wodzów, gen. Skrzyneckiego, wraz z całym środowiskiem „dziewiętnastowieczników” oczekuje niecierpliwie także niżej podpisany134.Z kolei nie jednej, a nawet kilku biografii doczekał się gen. Prądzyński135. Spośród nich zdecydowanie najwyżej należy ocenić tę pióra Czesława Blocha136. Nie ujmując historykowi należnego szacunku, trzeba jednak zdecydowanie stwierdzić, że zrobił naprawdę wiele, aby nie niszczyć wizerunku największego, „niespełnionego talentu” powstania listopadowego, jaki zbudował wokół siebie Prądzyński w pamiętnikach137.

Literatura naukowa dotycząca powstania jest ogromna. Jej przeglądu dokonał w osobnym artykule Józef Dutkiewicz138, toteż nie ma potrzeby w tym miejscu poddawać jej szczegółowej charakterystyce, przynajmniej do momentu, który objął analizą historyk. Badania nad działalnością gen. Krukowieckiego w powstaniu listopadowym są ciekawe z tego choćby względu, że wiązała się ona z niemal wszystkimi najważniejszymi stronami funkcjonowania władz politycznych i wojskowych. Do końca lutego 1831 roku generał był dowódcą 1. DP, zaś następne trzy miesiące spędził w fotelu gubernatora stolicy. W ten sposób postać Krukowieckiego pozwala historykowi zajrzeć wpierw na „linię ognia”, ten główny front walki z nieprzyjacielem, po czym spojrzeć na problemy wojny z innej perspektywy: trybów administracji wojskowej, a więc tego mniej spektakularnego, mniej efektownego frontu walki, bez którego jednak prowadzenie wojny byłoby niemożliwe. Powstańcza służba Krukowieckiego w armii liniowej znalazła się w orbicie zainteresowań historyków wojskowości. Z tego punktu widzenia szczególnie istotny był udział generała w bitwach pod Białołęką i Grochowem 24 i 25 lutego. Kwestią rozkazów wydawanych wówczas Krukowieckiemu (zwłaszcza 25 lutego) zajęli się autorzy monografii i artykułów poświęconych tym bataliom139. Z utartymi opiniami na ten temat polemizował natomiast Witold Dąbkowski140. Niejako punktem wyjścia dla każdego historyka wojny polsko-rosyjskiej rozprawą, której do dziś nie sposób pominąć, jest dzieło Wacława Tokarza141, który jako pierwszy poddał krytycznej analizie sądy Prądzyńskiego i zrobił duży krok w kierunku „odbrązowienia” postaci kwatermistrza142. Warto również zaznaczyć, że to właśnie w ujęciu Tokarza, nie tylko historyka, ale też oficera, postać Krukowieckiego doczekała się chyba najbardziej rzetelnej charakterystyki143.

Wyraźny problem miała dotychczas nasza historiografia z badaniami nad administracją wojskową epoki powstania144. To zapewne efekt dużego rozproszenia (oraz zaginięcia lub zniszczenia części) źródeł aktowo-dokumentowych. Trzeba też przyznać, że selekcja i poddanie analizie wielu tysięcy dokumentów byłoby zadaniem niezwykle praco- i czasochłonnym. Historycy skupiali się więc na wybranych aspektach funkcjonowania poszczególnych urzędów i instytucji. Mamy więc prace poświęcone lazaretom wojskowym145, kwestiom aprowizacyjnym146, produkcji amunicji i broni147, organizacji nowych formacji148, wywiadu wojskowego149, robót przy fortyfikacjach warszawskich150. Wszystkimi tymi sprawami zajmował się Krukowiecki jako gubernator151, więc w każdym z tych opracowań znaleźć można przydatne (w większym lub mniejszym stopniu) do poniższych badań wiadomości.

Drugim aspektem powstańczej aktywności Krukowieckiego jest jego działalność polityczna. Pod tym względem najwięcej miejsca poświęcił mu w swych licznych monografiach i artykułach nestor polskich historyków powstania, Władysław Zajewski. Nie miejsce tu, by wymieniać i charakteryzować ogromny dorobek naukowy profesora. Wykaz wykorzystanych w niniejszej rozprawie prac jego autorstwa znajduje się w bibliografii. Aktualne do dziś są jego najważniejsze publikacje, dotyczące ugrupowań politycznych152 czy też wolności druku153 w latach 1830-1831. Bezpośrednio postaci generała Zajewski poświęcił kilka artykułów154, w których przedstawiał go jako dwulicowego polityka, który jako prezes Rządu Narodowego operował dwoma planami: fałszywym oficjalnym („zwyciężyć lub umrzeć”) oraz rzeczywistym tajnym (doprowadzić do układów i zakończyć powstanie)155. Zasługą Zajewskiego jest przygotowanie do druku rocznicowego zbioru niezwykle interesujących artykułów na temat powstania156. Jeden z nich, autorstwa Witolda Dąbkowskiego157, ukazuje odmienną w stosunku do Zajewskiego wizję wydarzeń, zwłaszcza w odniesieniu do kwestii rokowań polsko-rosyjskich z 6-8 września. Dąbkowskiemu udało się znakomicie ukazać dramatyzm tych dni, plastycznie odmalować okoliczności upadku Warszawy, czy wreszcie wskazać przewinienia, błędy i słabości poszczególnych przedstawicieli Rządu, Sejmu i generalicji. Wadą tego artykułu, jak zresztą kilku innych Dąbkowskiego158, jest niedbałość w kwestii analizy materiałów źródłowych, toteż do tekstów tego historyka należy podchodzić z dużą ostrożnością. W badaniach nad działalnością polityczną Krukowieckiego niezwykle przydatne okazały się monografie z ostatnich lat: Małgorzaty Karpińskiej159 i Sebastiana Ziółka160 o sejmie powstańczym oraz (wbrew pozorom) Anny Barańskiej o udziale kobiet w powstaniu161. Okresowi najsmutniejszemu w dziejach powstania poświęcone są prace Norberta Kasparka162 oraz Tomasza Strzeżka163. W trakcie kilkuletnich badań nad postacią Krukowieckiego niżej podpisany opublikował kilka artykułów naukowych, powstały jednak one przy znacznie skromniejszej bazie źródłowej164.

Poniższa rozprawa nie jest sensu stricte biografią Jana Krukowieckiego, ale jej ramy chronologiczne i konstrukcja oparte zostały na latach życia generała (1772-1850). Nie można bowiem pisać o udziale Krukowieckiego w powstaniu listopadowym bez zaznajomienia się z jego postacią, przedstawienia przebiegu jego życia i kariery, ukazania go nie tylko jako żołnierza, polityka, ale także jako syna, brata, męża, ojca, nawet szwagra, oraz – przyjaciela. Stąd też, mocno upraszczając, można powiedzieć, że Krukowieckiemu-człowiekowi poświęcone są rozdziały pierwszy i ostatni rozprawy, które stanowią niejako prolog i epilog opowieści, zaś Krukowieckiemu-żołnierzowi i politykowi – wszystkie pozostałe.

W cytowanych źródłach uwspółcześniłem pisownię, dopiski w cytatach ująłem w nawiasy kwadratowe, a wszelkie opuszczenia zaznaczyłem jako „[…]”. W strukturze przypisów wprowadziłem pewne uproszczenia165. Zastosowałem w zapisie wiele skrótów: nazw archiwów, tytułów gazet z czasów powstania oraz najważniejszych (czy też najczęściej powtarzających się) źródeł. Pełen wykaz tych skrótów (bibliograficznych oraz rzeczowych) znajduje się na końcu tekstu. W przypadku listów i numerów gazet z roku 1831 w zapisie daty pominąłem rok, ograniczając się do dnia i miesiąca. W odniesieniu do wszystkich pozostałych lat zapisy zawsze są pełne.

Do powstania tej książki przyczyniło się w dużej mierze środowisko olsztyńskich historyków z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, zwłaszcza „dziewiętnastowieczników”. Zawsze mogłem liczyć na życzliwość z ich strony, zachętę do pracy i pomoc – bardzo im wszystkim za to dziękuję. Koleżankom i kolegom ze studiów doktoranckich wdzięczny jestem za kilkuletnią współpracę oraz stworzenie atmosfery do inspirujących dyskusji. Koleżeńskie pozdrowienie i podziękowanie niech zechce przyjąć dr Marcin Baranowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Podczas kwerendy w archiwach i bibliotekach spotykałem się z wielką życzliwością ze strony ich dyrekcji i pracowników, za co bardzo im dziękuję. Szczególnie zobowiązany jestem Pani Ewie Piskurewicz i Pani Annie Wirkus z Gabinetu Rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, które z wielką wyrozumiałością i życzliwością zawsze służyły mi największą pomocą.

Gorące podziękowania kieruję do recenzentów tej książki: prof. Wiesława Cabana z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz prof. Henryka Żalińskiego z Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. I wreszcie – last but not least – dziękuję dr. hab. Norbertowi Kasparkowi, prof. UWM, memu wieloletniemu nauczycielowi i opiekunowi naukowemu. Bez jego nieustannej pomocy i cennych wskazówek rozprawa ta nigdy by nie powstała.

Rodzinie i przyjaciołom dziękuję za zachętę do pracy i ciągłe wsparcie.

1 Wszystkie powyższe określenia zob. BPP, 429, Piotr Łagowski, Szkic biograficzny Krukowieckiego, s. 8, 9, 10; BJ, 5143, Michał Modzelewski, Wspomnienia z wojny 1830 i 1831 r. O ludziach, wypadkach przed, podczas i po tych latach, s. 143, 146, 153, 165, 167, 274; Ossolineum, 4591/I, Tomasz Skrodzki, Ogólnie skreślone uwagi o powstaniu 29 listopada 1830 roku, s. 143, 144; Ossolineum, 13814/I i III, Pamiętnik Adama Turno, z. 10, s. 20; BK, 11071, Zbiór pieśni i wierszy polskich, s. 75-76, Mazur o Krukowieckim; BPAU, 1310, J. M., „Tułacz. Poema woyskowe w dziesięciu pieśniach. Do ks. Adama Czartoryskiego”, k. 95; [S. Barzykowski], Historya powstania listopadowego spisana przez…, do druku przygotował i kilku uwagami objaśnił Aër [Adam Rzążewski], t. II, Poznań 1883, s. 141; [H. Dembiński], Jenerała… pamiętniki o powstaniu w Polsce r. 1830-31, t. II, Kraków 1875, s. 44, 46; [F. Gajewski], Pamiętniki… pułkownika wojsk polskich (1802-1831), do druku przysposobione przez S. Karwowskiego, Poznań [1913], t. I, s. 225, 352, t. II, s. 103; [F.S. Gawroński], Pamiętnik r. 1830/31 i kronika pamiętnikowa (1787-1831) pułkownika…, wydał J. Czubek, Kraków 1916, s. 215; M. Klimecki, Uwagi Tomasza Potockiego o generałach powstania listopadowego, SMHW, t. XXIX, 1986, s. 324-325; [K. Kołaczkowski], Wspomnienia jenerała…, ks. V, Kraków 1901, s. 53; K. Koźmian, Pamiętniki, opr. J. Willaume, t. III, Wrocław 1972, s. 327-328; [I. Kruszewski-Skarbek], Pamiętniki z roku 1830-1831 śp. generała… (herbu Habdank), byłego dowódcy 5-go pułku ułanów polskich, podczas emigracji dowódcy dywizji lekkiej kawalerii w wojsku belgijskim, wydane przez córkę Karolinę z Kruszewskich Grabiańską […] w Krakowie 1890, wydanie drugie przez wnuka Kazimierza Skarbka-Kruszewskiego, Warszawa 1930, s. 30, 31; [K. Małachowski(?)], O błędach pisarzy dynastycznych, Dziennik Narodowy, t. I, (Paryż) 1841, s. 90; M. Mochnacki, Skutki nocy 15-go sierpnia, Pamiętnik Emigracji, cz. III, z. 2 („Kazimierz I Wielki”), Paryż 25 III 1833, s. 11, 12; [J. Mroziński], Uwagi wyrywkowe. Niektóre urywki z rewolucji 1830 przez naocznego świadka, generała..., [w:] idem, Dzieła wszystkie, do druku przygotowała Z. Florczak, t. II, Wrocław 1967, s. 145, 154; J.U. Niemcewicz, Pamiętniki z 1830-1831 roku, wydał M.A. Kurpiel, Kraków 1909, s. 72, 118, 119, 124, 142; A. Ostrowski, Pamiętnik z czasów powstania listopadowego, wydali K. i W. Rostoccy, Wrocław-Warszawa-Kraków 1961, s. 294, 367, 368, 369, 370; [J. Paszkowski], Wojna w Polsce roku 1831, przez oficera polskiego opisana w roku 1832, Lwów 1861, s. 206; P. Popiel, Pamiętniki 1807-1892, Kraków 1927, s. 76; I. Prądzyński, Czterej ostatni wodzowie przed sądem historii, Kraków 1916, s. 188; idem, Pamiętniki generała…, opr. B. Gembarzewski, tom wstępny pt. Geneza powstania listopadowego napisał J. Moszyński, Kraków 1909, t. I, s. 453, t. III, s. 338; [K. Rzepecki], Pułk czwarty 1830-1831. Szkic historyczny, według relacji ustnej i pamiętnikarskich notatek Kajetana Władysława Rzepeckiego, napisał…, Poznań 1923, s. 99; L. Sapieha, Wspomnienia (z lat 1803-1863), z przedmową S. Tarnowskiego, wydał, wstępem i wyjątkami z korespondencji zaopatrzył B. Pawłowski, Lwów 1914, s. 164; [N. Sierawski], Pamiętnik… oficera konnego pułku gwardii za czasów w. ks. Konstantego, z przedmową S. Smolki, Lwów 1907, s. 235, 304; [R.O. Spazier], Historja powstania narodu polskiego w roku 1830 i 1831 czerpana z autentycznych dokumentów sejmowych, akt, pamiętników, dzienników, piśmiennych i ustnych podań najznakomitszych uczestników powstania, przez…, t. III, Paryż 1833, s. 439.

O Krukowieckim jako o zdrajcy zob.: BJ, 5143, Modzelewski, s. 167, 269; Ossolineum, 6773/II, [J. Puzyna], Księga rycin Wojska Polskiego z r. 1831 wraz ze spisem nazwisk naczelnych wodzów, jenerałów i wyższych oficerów w poszczególnych formacjach […] ofiarowana przez Józefa Puzynę Mikołajowi Udalrykowi Cieńskiemu, s. 13; BPP, 429, Łagowski, s. 30; opinia J. Skrzyneckiego w: BPP, 406, s. 252, Eustachy Januszkiewicz, Odpowiedź na artykuł pod tytułem Narrative of Skrzynecki’s escape from Warsaw, umieszczony w dzienniku The Atlas nr 323 na stronach 474-475; O błędach pisarzy, s. 90; BPP, 413, Piotr Kopczyński, Dziennik z lat 1831-1834, t. II, s. 191, zapis z [8 IX] 1831; T.J. Chamski, Opis krótki lat upłynionych, opr. R. Bielecki, Warszawa 1989, s. 175, 233, 236, 249; Gajewski, op. cit., t. II, s. 126.

2 W tym kontekście niejako XX-wiecznym odpowiednikiem dzieła Mochnackiego jest popularnonaukowa monografia J. Łojka, Szanse powstania listopadowego. Rozważania historyczne, Warszawa 1966.

3 T. Łepkowski, Ocena powstania listopadowego. Chłopi w powstaniu. Ujęcie spraw wojskowych; rola Skrzyneckiego. Problem zdrady. Rok 1831 w tradycji narodowej (Głos w dyskusji nad makietą II tomu „Historii Polski”), KH, t. LXIV, 1957, s. 186. Na tę opinię trzeba jednak spoglądać przez pryzmat specyficznych realiów epoki, w której powstała.

4 Zbiór został uporządkowany przez Adama Moraczewskiego w okresie międzywojennym, zob. A. Moraczewski, Papiery generała Jana Krukowieckiego, ich zawartość, losy i stan obecny, Archeion, t. X, 1932, s. 110-120 (również jako odbitka: Śrem 1932); I. Wiktorowska, Sulikowski Karol Paweł Aleksander, PSB, t. XLV, 2007-2008, s. 441-442.

5 BUW, 542, vol. I-VIII.

6 Podobnie jak w badaniach nad dziejami Księstwa Warszawskiego Listy do żony z wojen napoleońskich Antoniego Pawła Sułkowskiego, wydane przez Roberta Bieleckiego, Warszawa 1987. Zbiór korespondencji Sułkowskiego jest kilkakrotnie mniejszy od zbioru listów Krukowieckich.

7 Przygotowanie do publikacji tak obszernego zbioru musi być zadaniem zakrojonym na lata. W chwili obecnej pracuję nad przygotowaniem do druku korespondencji Krukowieckich z okresu powstania listopadowego oraz dziennika, który generał prowadził na zesłaniu w Rosji. Publikację dziennika generałowej przygotowuje Emilia Kolinko z Uniwersytetu Warszawskiego.

8 BUW, 543, Korespondencja Jana i Heleny Krukowieckich z matką Teklą z Dzieduszyckich Wolską w latach 1819-1838; BUW, 544, „Korespondencja rodzinna gen. Jana Krukowieckiego” z lat 1785-1841.

9 To znaczy takie, których był nadawcą lub odbiorcą. Odnalezienie rodzinnych (do wuja z 1815 r.: BPAU, 9716, nlb.) oraz przyjacielskich listów: do Kajetana Koźmiana z 1813 r. (BPAU, 2031, t. 1, k. 66-68) czy do gen. Wincentego Krasińskiego z 1820 r. (BK, 2441, k. 11), mile zaskoczyło piszącego.

10 APŁ, 204. Na teczce widnieje odręczny dopisek: „Szpargały te zostały znalezione w starem biurku po Krukowieckich w Ossem – ich b. rezydencyi i majątku. [We] wspomnianem biurku posiadacz onego szpargały znalazł w r. 1903 p. Stefan Dobrzyniecki, właściciel majątku Sadówka w sąsiedztwie Ossego, powiat brzeziński, guber. piotrkowska. Szpargałów dał znalazcy w maju 1909 r.”

11 BUW, 545, Akta personalne dotyczące służby wojskowej gen. Jana Krukowieckiego w wojsku austriackim, francuskim, Księstwa Warszawskiego, Królestwa Polskiego z lat 1786-1835. Także: BUW, 549, „Różne papiery” odnoszące się do udziału gen. Jana Krukowieckiego w życiu publicznym 1806-1831; BUW, 561, Papiery gen. Jana Krukowieckiego dotyczące konfliktu z gen. Michałem Sokolnickim w latach 1813-1816 oraz papiery różne; BUW, 574, „Prośby wojskowych w sprawach osobistych” [z sierpnia - września 1831 r.].

12 BUW, 548, Korespondencja gen. Jana Krukowieckiego z lat 1797-1839, vol. I-VIII, ogółem 821 kart.

13 BUW, 547, [J. Krukowiecki], „Journal de ma captivité depuis le 4 novembre 1831 jour de mon départ de Varsovie jusqu’a mon arrivée à Popień…”, vol. I-III. W języku francuskim jest tylko tytuł, cały dziennik napisany jest w języku polskim.

14 BUW, 2399, „Dziennik Heleny z Wolskich Krukowieckiej pisany [od 1 XI 1831 do 31 XII 1833 w majątku Popień w powiecie brzezińskim] dla męża generała Krukowieckiego” przebywającego na zesłaniu, vol. I-IV. Fragmenty opublikowano jako: [H. Krukowiecka], Czas pokuty. Generał Jan Krukowiecki na kartach dziennika swej żony, Heleny z Wolskich (listopad 1831-grudzień 1833), opr. M. Swędrowski, Meritum, t. II, 2010, s. 255-270.

15 Odchodząc w czerwcu 1831 r. z armii, Krukowiecki otrzymał zgodę Rządu na zatrzymanie części dokumentów z okresu swego gubernatorstwa, a w przypadku gdy było to niemożliwe, wykonanie kopii przez pracowników sztabu gubernatora.

16 BUW, 554, Papiery Jana Krukowieckiego dotyczące Gwardii Narodowej i Straży Bezpieczeństwa 14 III-4 IX 1831, oraz Służby Zdrowia i Szpitali 13 IV-6 IX 1831; BUW, 564, „Sztab gubernatora Warszawy i jego prace 3 III-29 V 1831”; BUW, 568, „Organizacja wywiadu polskiego 25 II-4 IX 1831” oraz „Prywatne doniesienia o nieprzyjacielu i o losach korpusu Dwernickiego 16 IV 1831-29 VIII 1831”; BUW, 569, Papiery dotyczące szpiegostwa, wydalania podejrzanych cudzoziemców z Warszawy i spraw wojskowych 4 III-27 VIII 1831; BUW, 570, „Raporty oddziałów i rozkazy wydawane przez gen. Jana Krukowieckiego”: pisma różne w dniach 5 III-28 V 1831 oraz 17 VIII-5 IX 1831; BUW, 553, Papiery dotyczące kontaktów gubernatora Jana Krukowieckiego z Towarzystwem Patriotycznym w czasie 12 III-29 V 1831. W Archiwum Ostrowskich (AGAD, AO, 140) jest sporo materiałów Antoniego Ostrowskiego jako dowódcy Gwardii Narodowej, dotyczą one jednak głównie organizacji Gwardii, spraw wewnętrznych tej jednostki itp.

17 Obok materiałów znajdujących się w AGAD-zie (zob. niżej) należy również wymienić Zbiór Władysława Tarczyńskiego w Archiwum Państwowym w Łowiczu: APŁ, 210, Gubernator, komendanci placów i Gwardia Narodowa Warszawska.

18 BUW, 565, „Zwolnienie Krukowieckiego z obowiązków gubernatora 4 VI 1831-10 VII 1831”. Korespondencja Jana Krukowieckiego z Rządem Narodowym i Wodzem Naczelnym.

19 BUW, 552, Korespondencja Ministerstwa Spraw Zagranicznych z okresu 15 VIII-2 IX w sprawie zajść z 15 VIII 1831; BUW, 555, „Akta dotyczące nocy 15 sierpnia” (15 VIII-22 VIII 1831); BUW, 556, „Opisanie nocy 15 sierpnia przez Jana Krukowieckiego, wyciągi z zeznań różnych osób”; BUW, 557, Odpisy „Śledztwa w sprawie nocy 15 sierpnia przeprowadzonego w Wołogdzie” w latach 1833-1834 przeciw gen. Janowi Krukowieckiemu. Relacja Krukowieckiego o nocy 15 sierpnia zob. J. Krukowiecki, Opisanie dnia 15 sierpnia, opr. M. Swędrowski, Meritum, t. I, 2009, s. 247-268.

20 BUW, 572, Wyprawa gen. Hieronima Ramorina na Podlasie, gen. Tomasza Łubieńskiego w Płockie i ppłka Janowicza nad Bug, 20 VIII-5 IX 1831. Rozkazy gen. Krukowieckiego i innych władz oraz raporty; BUW, 573, „Stan obecnych do boju 27 VIII-5 IX 1831” oraz „Raporty z wieży kościoła ewangelickiego 28 VIII-7 IX 1831”; BUW, 567, „Obrona Warszawy 4 VIII-3 IX 1831”.

21 BUW, 558, „Pertraktacje z Paskiewiczem w czasie bitwy warszawskiej i zdanie sprawy z urzędowania byłego prezesa Rządu Narodowego gen. Krukowieckiego”, 1831.

22 BUW, 560, „Różne papiery wojskowe” zebrane przez Jana Krukowieckiego dotyczące działań wojennych z lat 1807-1831, vol. I-III (powstania listopadowego dotyczą fascykuły II i III).

23 BUW, 577, „Urywki pamiętników gen. Jana Krukowieckiego” oraz „Luźne uwagi i myśli”; BUW, 578, Drobne notatki, zapiski i wyciągi gen. Jana Krukowieckiego z pism zagranicznych dotyczące roku 1830/1831; BUW, 579, „Fragmenty do historii wojska polskiego”; BUW, 580, Wypisy i wycinki treści politycznej i historycznej z książek oraz czasopism polskich i obcych, robione przez Jana Krukowieckiego.

24 Pełen wykaz zob. bibliografia. Pewnym uzupełnieniem materiałów zebranych w archiwach i bibliotekach stały się drobne cymelia, które znajdują się w posiadaniu potomkini generała, Anny Sulikowskiej z Warszawy, za których udostępnienie serdecznie jej w tym miejscu dziękuję. Dotyczą one głównie spraw rodzinnych Krukowieckich i Sulikowskich, choć jest też kilka dokumentów związanych ze służbą wojskową generała, np. oficjalne zwolnienie Krukowieckiego ze służby z 1836 r. Dalej w pracy cytuję te materiały jako Zbiór Sulikowskich.

25 Bardzo interesujące są np. wspomnienia Aleksandra Krukowieckiego na temat ojca, stanowiące właściwie jedyne źródło na temat rodziców generała oraz jego dzieciństwa i wczesnej młodości. Jest to jednak w dużej mierze bardziej odbicie rodzinnych opowieści niż efekt samodzielnych poszukiwań Aleksandra w celu zbadania historii rodu. Zob. BUW, 581, k. 1-20; BUW, 582, k. 23-40.

26 BJ, 6991/I, ks. Paweł Rzymski, Treść wypadków od 29 XI 1830-XII 1831. Fragment opublikował W. Lewandowski, Noc z 15 na 16 i dzień 16 sierpnia 1831, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Nauki Humanistyczno-Społeczne, 1957, z. 1, s. 111-121.

27 BPP, 413, Piotr Kopczyński, Dziennik z lat 1831-1834, t. II: od 12 VII do 24 IX 1831. Autor przybył do Warszawy dopiero latem 1831 r. i na wydarzenia spoglądał z pewnym dystansem.

28 BPP, 410, t. 6, Jan Lelewel, Praga od dnia 10 miesiąca grudnia r. 1830 do dnia 9 września 1831.

29 Między innymi listy do matki i siostry: BPAU, 1951, Listy Ignacego Prądzyńskiego do rodziny z lat 1806-1846.

30 Zachowana w Bibliotece Czartoryskich pod kilkoma jednostkami archiwalnymi, m.in. BCz, 3934, Listy ks. Adama Czartoryskiego do gen. Skrzyneckiego 1831; BCz, 3935, Listy różnych osób do gen. Skrzyneckiego; BCz, 3936, Korespondencja gen. Skrzyneckiego, ks. Adama Czartoryskiego i ministra Horodyskiego 1831; wzmianki o Krukowieckim również w korespondencji Niemcewicza z Czartoryskim: BCz, 5504, „Korespondencja Juliana Ursyna Niemcewicza i Stanisława Ursyna Niemcewicza z Adamem Czartoryskim i in. z lat 1803-1835”. W korespondencji Skrzyneckiego w BPAU, 2408, t. 1-2, znajduje się niezwykle ciekawy list Franciszka Gawrońskiego z opisem wydarzeń z 7-8 września 1831 r. (t. 1, k. 77).

31Źródła do dziejów wojny polsko-rosyjskiej 1830-1831 r., wydał B. Pawłowski, t. I-IV, Warszawa 1931-1935, passim.

32 58 listów księcia Adama do Krukowieckiego z lat 1814-1831: BUW, 548, vol. II, k. 3-75. Część prywatnej korespondencji Czartoryskiego z okresu powstania listopadowego opublikował Lubomir Gadon, Książę Adam Czartoryski podczas powstania listopadowego. Przyczynek do charakterystyki, oparty na własnych jego pismach, Kraków 1892.

33 Historyków powstania listopadowego generalnie rozczaruje olbrzymi zbiór korespondencji otrzymanej przez Czartoryskiego – BCz, 5653-5656 (podział na jednostki według nazwisk nadawców). W ogromnej większości są to listy z okresu emigracyjnego i tych spraw głównie dotyczące. Podobnie rzecz się ma z korespondencją Antoniego i Władysława Ostrowskich (AGAD, AO, 366) – sprzed powstania listopadowego kilka listów, z okresu powstania jeden, reszta zaś z czasów emigracji. Nieliczne wzmianki na temat powstania w korespondencji Władysława Ostrowskiego: AGAD, AO, 364; AGAD, AO, 368. Usiłowałem dotrzeć do materiałów z Archiwum Ostrowskich, na które powoływał się m.in. Władysław Zajewski (AGAD, AO, 75, dawna sygnatura 630), jednak na teczce znajduje się informacja o braku stron 1-6; co więcej: w inwentarzu widnieje wpis o 37 stronach w tej jednostce, tymczasem materiały w teczce kończą się na stronie 17; brak stron 18-37 wytłumaczono mi prawdopodobną omyłką w inwentarzu. W każdym razie, rzeczonych materiałów na zachowanych stronach (7-17) brak.

34 Przykładowo w Bibliotece Ossolińskich: listy Henryka Bogdańskiego (13286/II), Józefa Mrozińskiego (13288/III), odpisy listów Emilii Sczanieckiej (13287/II), a w Bibliotece PAN w Kórniku korespondencja Turnów (12935). Natomiast nowych elementów do badań nad tematem nie wnosi zbiór korespondencji gen. Macieja Rybińskiego (Ossolineum, 3808/III), w powstaniu ostatniego Naczelnego Wodza, ale wcześniej długoletniego podwładnego Krukowieckiego w 1. DP armii Królestwa Polskiego.

35 Szczegółowy spis zob. bibliografia.

36 Przykładowo, zachęcająco zatytułowana sygnatura 96a: „Varia z czasów prezesury Krukowieckiego” liczy zaledwie cztery karty, zawierające druk pt. „Zdanie sprawy z urzędowania b. Prezesa Rządu Narodowego”, które Krukowiecki ogłosił jako swą obronę we wrześniu 1831 r. w prasie oraz w postaci broszury. Pozostałe karty tej jednostki zawierają brudnopisy nominacji ministerialnych, ale nie Krukowieckiego, a jego następcy, Bonawentury Niemojowskiego (AGAD, WCPL, 96, k. 1 i n.).

37 Między innymi: AGAD, WCPL, 106, Względem klubów; AGAD, WCPL, 282, O spisku przeciw krajowi; AGAD, WCPL, 741, Akta sądu wojennego przeciw Ignacemu Szynglarskiemu i innym w sprawie 15/16 sierpnia.

38 AGAD, WCPL, 158, O zaopatrzeniu stolicy w żywność. Także: AGAD, WCPL, 153b, Stan magazynów Warszawy i Pragi z 4 i 5 IX 1831.

39 AGAD, WCPL, 735, Ekspedycje Sztabu Głównego. Krukowiecki ponaglał Ledóchowskiego nie tylko w kwestii dostarczania żywności do Warszawy, ale i wydawał instrukcje oraz rozkazy w sprawach czysto wojskowych.

40 Papiery rządowe obejmują w sumie 18 jednostek archiwalnych, zob. BCz, 5295-5312.

41 Wspomniane wyżej sygnatury BCz, 3934 i 3936, a także: BCz, 3939, Akta i korespondencja Rządu Narodowego i gen. Skrzyneckiego; BCz, 3940, Akta i korespondencja Rządu Narodowego oraz gen. Skrzyneckiego. Poszczególne listy opublikował Bronisław Pawłowski w Źródłach do dziejów wojny.

42 Na przykład kilka listów generała do ks. Czartoryskiego w sprawach urzędowych z czasów gubernatorstwa stolicy, m.in. BCz, 5298, „Rząd Narodowy. Papiery publiczne. 1831. [t.] 2”, s. 99; BCz, 5299, „Rząd Narodowy. Papiery publiczne. 1831. [t.] 3”, s. 169-172, 275-277.

43 BKUL, 57, Akta Kwatermistrzostwa Generalnego z r. 1831 dotyczące stanu liczbowego i dyzlokacyi armii polskiej; BKUL, 61, „Sposób prowadzenia wojny. Dziennik korespondencji wojskowych”. Pewne uzupełnienie tych akt, zwłaszcza jeśli chodzi o stany liczbowe armii, zob. Ossolineum, 3796/III, Materiały odnoszące się do rewolucji r. 1831; BPAU, 1194, Materiały i dokumenty do historii powstania 1831 r. Wielce pomocne w tej kwestii byłyby dokumenty sztabowe zatrzymane po powstaniu przez ostatniego kwatermistrza generalnego armii polskiej, płk. Marcina Klemensowskiego, ale uległy one zniszczeniu w 1944 r. (przechowywane były w Bibliotece Krasińskich w Warszawie). Obecnie znane są tylko niektóre z nich, opublikowane przez Pawłowskiego.

44 Jest to oddział Archiwum Państwowego w Krakowie – APK, AChł, 11, Raporty wojskowe i policyjne, korespondencja i inne materiały dotyczące powstania.

45 Część znajduje się w Archiwum Siedliszowickim Załuskich na Wawelu (APK, ASZ, 32), reszta w Bibliotece Czartoryskich (BCz, 3235/2, „Papiery po generale Józefie Załuskim, t. 2: Akta szefa wywiadu”).

46 BPP, 387-399, Papiery Sztabu Głównego wojska polskiego z 1831 r., t. 1-13. O licznych dopiskach post factum, oczywistych przekłamaniach oraz zafałszowaniach (np. w kwestii awansów i odznaczeń) pisał N. Kasparek, Powstańczy epilog. Żołnierze listopadowi w dniach klęski i internowania 1831-1832, Olsztyn 2001, s. 9-10.

47 BPP, 387 i 388.

48 Ossolineum, 4591/I, Skrodzki, op. cit.

49 Ossolineum, 3518/I-3519/I; 3520/I-3521/I, t. I-II. Są to dwie wersje tej pracy. Drukiem ukazały się natomiast Moje przypomnienia od urodzenia. Pamiętniki Macieja Rybińskiego, ostatniego wodza naczelnego powstania listopadowego, opr. Z. Fras, N. Kasparek, Wrocław 1993.

50 BJ, 5143, Modzelewski, op. cit. Autor w powstaniu służył początkowo w sztabie gen. Małachowskiego, potem m.in. w sztabie gen. Józefa Kamińskiego; w czerwcu dostał się do niewoli rosyjskiej, zwolniony w 1832 r.

51 BPP, 429, Papiery płk. Piotra Łagowskiego, t. VI, s. 9-41.

52 W charakterystykach przedstawicieli generalicji powstania „biogram” Krukowieckiego składa się zaledwie z jednego zdania: „Zdrajca Ojczyzny – na własną hańbę umarł w Warszawie 1850”. Zob. Ossolineum, 6773/II, Puzyna, s. 13.

53 BKUL, Ignacy Prądzyński, Pamiętniki. Trzeba jednak podkreślić, że pamiętniki te nie obejmują okresu 6-8 września 1831 r. (kończą się na spotkaniu Prądzyńskiego z gen. Piotrem Dannenbergiem 4 września).

54 BKUL, 59, Ignacego Prądzyńskiego i innych: rozprawy, recenzje, polemiki i notatki o wojnie r. 1830/1831, k. 99 i n.

55 BPP, 3554, „Rękopism Pułkownika Feliksa Breańskiego o wypadkach mających miejsce przed poddaniem Warszawy 1831”. Kopia ręką Ferdynanda Dienheim-Chotomskiego. Zastrzeżenia do ogłoszonej drukiem autobiografii Breańskiego (opr. J. Frejlich, Kraków 1914) zgłaszała W. Knapowska: Uzupełnienia do „Autobiografii” generała Feliksa Breańskiego, KH, t. XL, 1926, s. 618-621 (m.in. błędne uznanie przez Frejlicha, że aneksy, na które powołuje się Breański, zaginęły).

56 Choć warto wyróżnić notatki Macieja Bayera, w których jest nieco informacji o rodzinie generała: BPAU, 25, Pamiątki z r.1831 Macieja Bayer [Baijer] podporucznika z Korpusu Inżynierów. Listy, nominacje, dyplomy, rozkazy i inne dokumenty dotyczące przebiegu służby wojskowej.

57Dyaryusz Sejmu r. 1830-1831, t. I-VI, wydał M. Rostworowski, Kraków 1907-1912.

58Korpus 2gi polski w 1831 roku, od 23 sierpnia do 16 września, czyli opisy działań, rad, marszów, uwagi, recenzye, rozkazy, odezwy, zebrane przez Walentego Zwierkowskiego, Paryż 1844. Redaktor zbioru znany jest szerzej ze słynnego cyklu Mariana Brandysa, Koniec świata szwoleżerów, t. I-V, Warszawa 1972-1979.

59 Zob. biografię: R. Jaskuła, Karol Forster. Emigracyjny działacz, pisarz i wydawca 1800-1879, Kraków 2002.

60 Przyczyną długiego milczenia Forstera był również fakt, że nie otrzymał od rodziny hrabiego żadnych nowych dokumentów, które – wedle obietnicy samego Krukowieckiego – miały mu zostać przekazane po jego śmierci.

61 K. Forster, Do Szanownej Redakcji „Dziennika Poznańskiego” z powodu „Przyczynku do dziejów kampanii r. 1831”, (podp.: Berlin, 25 listopada 1867), Dziennik Poznański, nr 277, 1 XII 1867. Owym „Przyczynkiem” był list otwarty Władysława Zamoyskiego w obronie gen. Ramorina (tamże, nr 262, 14 XI 1867), który był z kolei wywołany zamieszczoną w tej gazecie (październikowe numery: 231 i 233-236) recenzją IV tomu Powstania narodu polskiego Ludwika Mierosławskiego.

62 [K. Forster], Powstanie narodu polskiego w r. 1830-1831. Rys historyczny poparty papierami Generała Hr. Krukowieckiego, przedost.[atniego] Prezesa Rządu Narodowego, skreślił…, cz. I: Do dziejów narodu polskiego 1815-1830. Powstanie narodu polskiego 1830-1831; cz. II: Z prywatnej korrespondencyi generała Hr. Krukowieckiego; cz. III: Urzędowe papiery generała Hr. Krukowieckiego, przekazane mi przez samego generała, a doręczone mi przez jego syna Aleksandra hr. Krukowieckiego, [Teka Narodowa] Berlin 1873 (praca ukazała się już w połowie listopada 1872 r.). Każda część posiada odrębną paginację.

63 I. Prądzyński, O zdobyciu Warszawy w roku 1831, [w:] Forster, Powstanie narodu, cz. III, s. 200-230 – tutaj pierwszy zestaw przypisków Krukowieckiego; drugi, osobno, dalej: s. 231-242 (tu cytowany jako: [J. Krukowiecki], Przypiski generała hr. … zrobione w roku 1832…).

64 Ze słynnego listu submisyjnego Krukowieckiego z 7 września 1831 r. usunął np. najważniejsze stwierdzenie „sans aucune condition”. Jedną z dyskutowanych później manipulacji było zamieszczenie przez Forstera (cz. III, s. 43) listu do generała, w oryginale podpisanego „Mickiewicz” (a nawet „Mićkiewicz”!), jako pisanego z Krakowa w marcu 1831 r. „listu Adama Mickiewicza do generała hr. Krukowieckiego”. Protesty pod adresem wydawcy zgłosili natychmiast m.in. Bohdan Zaleski oraz Władysław Mickiewicz. Szerzej na ten temat zob. A. Knot, Nieznany spór o pobyt Mickiewicza w Krakowie, Pamiętnik Literacki, t. XXXIII, 1936, z. 4, s. 857-865 (krytycznie na temat tego artykułu: Jaskuła, op. cit., s. 285).

65 Przykładowo, wspomniany już Michał Modzelewski (BJ, 5143, s. 167) skwitował ją następująco: „Nędzny obrońca, nędzna obrona najnędzniejszego infama”. Mikołaj Korwin, dawny podkomendny Krukowieckiego z 6. ppl, pisał natomiast, że choć obrona Krukowieckiego jest sprawiedliwa, on sam wciąż nie czuje się przekonany, iż generał w 1830-1831 roku kierował się patriotyzmem. Dodawał jednak, że Krukowiecki „kapitulował nie za pieniądze moskiewskie, tylko z prostej przyczyny, że Moskale byliby zdobyli Warszawę – za słabe siły były”. Zob. Pamiątki i wspomnienia z sanockiej ziemi, zebrał J. Trzecieski, cz. I, Krosno 1907, s. 222-223, M. Korwin do E. Krasickiego, Jureczkowa 1 VIII 1874.

66 Przegląd recenzji Powstania narodu zob. Jaskuła, op. cit., s. 281-286.

67 Ukazało się w Paryżu w 1833 r.

68 J.N. Janowski, Notatki autobiograficzne 1803-1853, opr. M. Tyrowicz, Wrocław 1950, s. 234, przypis. Pamiętniki te powstawały w latach 1876-1886. Z kolei Józef Chełmicki, w powstaniu młody oficer, pisał po latach (28 II 1879 r.) do Forstera z dalekiej Portugalii: „Nigdy ja nie uważałem Krukowieckiego za zdrajcę. Był ambitny, zarozumiały, ale był Polakiem”; Ossolineum, 14337/III, Korespondencja Karola Forstera z lat 1835-1879, s. 89.

69 Tom szósty jego Dziejów narodu polskiego: Rys dziejów porozbiorowych 1796-1834, Poznań 1870.

70 Prowadzoną na łamach prasy polemikę opisał Jaskuła, op. cit., s. 286 i n. Chodziło przede wszystkim o kwestię rozkazów wydanych II korpusowi. Forster we wszystkich publikacjach utrzymywał, że wina za upadek Warszawy i powstania spada na gen. Ramorina, który miał nie usłuchać rozkazów wzywających go do stolicy. Podobnie sprawę przedstawiał w prywatnej korespondencji, zob. np. BPAU, 2064, t. 3, s. 550-551, Forster do S. Buszczyńskiego, Berlin 6 XII 1876.

Walkę na pióra z Morawskim Forster prowadził niemal do ostatnich dni życia. Notabene, śmierć zabrała obu adwersarzy w przeciągu dwunastu dni (Forster zmarł 9 listopada 1879 r. w Berlinie, zaś Morawski 21 listopada w Paryżu).

71 K. Forster, Odsłona przeszłości. Z powodu dzieła p. Teodora Morawskiego „Dzieje narodu polskiego”. Część pierwsza, Berlin 1879. Część druga, która w zasadzie stanowi powtórzenie argumentów znanych już z pierwszej, znajduje się w rękopisie: Ossolineum, 14333/III, s. 53-100.

72 Włączone do wydania drugiego Odsłony (Berlin 1879) jako Materiały do historii kampanii roku 1831. Wyciąg z dzieła Korpus 2gi polski…, s. 73-114.

73 Aleksander Krukowiecki zajmował się również kolportażem Powstania narodu we Lwowie. W Warszawie i Popniu, u córki generała Heleny, Forster bywał podczas swych wizyt w Królestwie.

74 K. Forster, Z pamiętników Krukowieckiego, gubernatora Warszawy i prezesa Rządu Narodowego w powstaniu 1830-31 roku. Poprzedzone słowem wstępnem o „opinii publicznej” i apelem do Narodu Polskiego, Kraków 1906. Wydawnictwo ukazało się zapewne staraniem wnuczki generała Julii Sulikowskiej (córki Aleksandra).

75 Znawca problemu, Henryk Żaliński (Zapomniane pamiętniki z powstania listopadowego, Ojczyzna Bliższa i Dalsza, 1993, s. 75) pisze o przeszło trzystu pamiętnikach.

76 Późniejszy autor Bitew i potyczek stoczonych przez wojsko polskie w roku 1831 (wydał K. Kozłowski, Poznań 1887), pierwszego tego rodzaju opracowania w polskiej historiografii (na podstawie pamiętników). Szerzej o autorze dzieła zob. S. Kalembka, Pojmowanie obowiązków Polaka czasu niewoli przez Edmunda Calliera, społecznika i dziejopisa regionalnego, [w:] Losy Polaków w XIX i XX wieku. Studia ofiarowane Stefanowi Kieniewiczowi w 80 rocznicę Jego urodzin, Warszawa 1987, s. 269-281.

77 E. Callier, [rec.]: Karol Forster, Powstanie narodu polskiego…, Berlin 1873, Tygodnik Wielkopolski, nr 50, Poznań 14 XII 1872, s. 665.

78 A. Ostrowski, op. cit. Krukowiecki usunął go z dowództwa Gwardii Narodowej.

79 Mroziński, op. cit. Z druzgocącą krytyką ze strony Krukowieckiego spotykała się działalność autora jako szefa Sztabu Głównego armii polskiego.

80 Np. Niemcewicz, Pamiętniki z 1830-1831; idem, Wiadomość o ogłoszeniu się jenerała Chłopickiego dyktatorem, Kronika Emigracji Polskiej, t. V, 1837, s. 305-312. Także podwładny Chłopickiego jeszcze z czasów wojny hiszpańskiej, Józef Mroziński, op. cit.

81 Zwłaszcza: Dembiński, Pamiętniki o powstaniu, t. I-II, Kraków 1875 (tu również znaczenie miało usunięcie autora z dowództwa naczelnego przez Krukowieckiego); Sapieha, op. cit.; J. Załuski, Wspomnienia, opr. A. Palarczykowa, Kraków 1976 – obejmują całość pamiętników Załuskiego, za jego życia ukazały się jeszcze Wspomnienia w skróceniu z roku 1831… byłego jenerała brygady w sztabie głównym wojska polskiego, Kraków 1861.

82 [K. Małachowski], Kilka słów o rozkazach wydanych korpusowi Ramorino przez Naczelnego Wodza woysk polskich po ustąpieniu tychże z Warszawy jako materyał do historyi kampanii 1831 r., Elbląg, dnia 12 stycznia 1832 roku. Kilka lat później Małachowski przesłał kolejną swą relację W. Zwierkowskiemu do wykorzystania w publikacji o II korpusie, zob. [K. Małachowski], Opowiadanie działań wojennych i wypadków zaszłych od 1 sierpnia do 10 września 1831 roku, [w:] Korpus 2gi polski, s. 1-46.

83 [W. Ostrowski], Autobiografia… marszałka Sejmu 1830-31 roku, Rocznik Towarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu za r. 1869 [Paryż 1870], s. 178-192.

84 [B. Niemojowski], O ostatnich wypadkach rewolucji polskiej w odpowiedzi na biografię jenerała Macieja Rybińskiego, przez…, Paryż 1833. Tu głównie o okresie po upadku Warszawy.

85 Zwierkowskiemu Krukowiecki odmówił poparcia na stanowisko dowódcy Gwardii Narodowej. W. Zwierkowski, Rys powstania, walki i działań Polaków 1830 i 1831 roku, skreślony w dziesięć lat po upadku na tułactwie we Francji, opr. W. Lewandowski, Warszawa 1973. W opisie dotyczącym okresu prezesury Krukowieckiego autor często szedł za wspomnianymi wyżej relacjami K. Małachowskiego oraz W. Ostrowskiego.

86 Jak wiadomo, Krukowiecki odmówił Maurycemu nominacji na radcę albo referendarza stanu, łamiąc złożone mu podobno wcześniej obietnice. M. Mochnacki, Historia towarzystwa patriotycznego, Pamiętnik Emigracji, cz. II, z.12 („Wacław Czeski”), Paryż 21 II 1833, s. 6-9; idem, Przyczyny nocy 15 sierpnia, ibidem, cz. II, Paryż 8 II 1833, z. 10 („Władysław IV”) i 11 („Przemysław”), s. 5-9; idem, Skutki nocy 15-go sierpnia, op. cit., s. 10-14; z. 4 („Jadwiga z Kapetów”), s. 2-5. Wszystkie te teksty znajdują się również w aneksie do Powstania narodu polskiego w roku 1830-1831, opr. S. Kieniewicz, t. II, Warszawa 1984, s. 410-452.

87 Sołtyk w sierpniu nieustannie błagał Krukowieckiego o awans generalski – bezskutecznie. R. Sołtyk, La Pologne. Précis historique, politique et militaire de sa révolution, t. I-II, Paris 1833.

88 D. Chłapowski, Pamiętniki, cz. II: Wojna roku 1830-1831, Poznań 1899.

89 J. Bem, O powstaniu narodowym w Polsce, opr. E. Kozłowski, Warszawa 1956. Wcześniej wydane w trzech częściach w Paryżu w latach 1846-1848.

90 [J. Dwernicki], Pamiętniki jenerała…, Lwów 1870.

91 [J. Lewiński], Jenerała… pamiętniki z 1831 roku, wydane przez K. Kozłowskiego, Poznań 1895. W Bibliotece Jagiellońskiej (BJ, 6551) znajduje się sporo materiałów biograficznych związanych z działalnością gen. Lewińskiego w powstaniu listopadowym; nie wnoszą natomiast nic nowego do badań nad wydarzeniami z 6-8 września 1831 r.

92 P. Łagowski, Do szanownej redakcji… Oświadczenie, Kronika Emigracji Polskiej, t. VIII, 1839, s. 308-310.

93 K. Zieliński, Wzięcie Warszawy, dalsze losy rządu i armii głównej, [w:] Wypisy źródłowe do historii polskiej sztuki wojennej, z. 12: Polska sztuka wojenna w latach 1815-1831, opr. W. Lewandowski, E. Kozłowski, M. Krwawicz, Warszawa 1959, s. 371-382. Niewiele do badań nad tematem wnoszą materiały Zielińskiego z Ossolineum (5385/I, Papiery po Karolu Zielińskim) – głównie korespondencja rodzinna z lat 20. XIX wieku.

94 [J.N. Umiński], Relacja o szturmie Warszawy 6 i 7 września przez Jła…, [w:] B.J. Umiński, Generał Jan Nepomucen Umiński 1778-1851, Wrocław 1999, s. 284-292.

95 Kołaczkowski, Wspomnienia, ks. I-V, Kraków 1898-1901. Autor był bliskim przyjacielem Prądzyńskiego, którego bronił zarówno w pamiętnikach, jak i w osobnej Biografji generała Ignacego Prądzyńskiego (Poznań 1851).

96 Kruszewski, op. cit.

97 Gawroński, op. cit. Autor był zdecydowanym zwolennikiem Skrzyneckiego.

98 M. Brzozowski, La guerre de Pologne en 1831, Leipzig 1833. Jest to źródło pierwszorzędne do przebiegu wojny polsko-rosyjskiej. Wysoko cenił je Prądzyński. W tłumaczeniu polskim ukazało się jako Wojna w Polsce roku 1831 przez oficera polskiego opisana w roku 1832 (Lwów 1861), przypisywane Józefowi Paszkowskiemu, który dokonał tłumaczenia i wprowadził do tekstu pewne uzupełnienia oraz poprawki. W celu uzyskania większej przejrzystości powołuję się na te dwa wydania oddzielnie.

99