- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ylstwo ptaków. Kobiety popijały aromatyczną kawę bardzo dobrego gatunku i wszystkimi zmysłami czerpały z dobrodziejstw matki natury. Obie przyglądały się żółtodziobemu kosowi, który znienacka wylądował nieopodal na mokrej trawie. Kontemplował krótko coś ważnego, przekręcając ruchliwy, mały łebek, a dostrzegłszy czworo obserwujących go oczu kobiet, niczym czyhającego w bezruchu żarłocznego Tetraoculusa, uznał nagle, że ani chybi stanie się przekąską. Poderwał się więc do lotu i usiadł na samym czubku silnej jodły koreańskiej, mającej niegdyś zapewnić gospodyni zdrowe potomstwo. Ptak, znalazłszy na górze bezpieczniejszą lokalizację, brakiem zagrożenia szybko się znudził i wzbił się w górę, rozłożywszy czarne, lśniące skrzydełka, by po kolejnej sekundzie zniknąć na dobre z oczu dziwnego drapieżnika. Sylwia spożywała swój pierwszy tego dnia posiłek, a i ciepło zachęcona przez gospodynię Malwina skusiła się na jedną kanapkę. Choć apetyt jej ostatnio nie dopisywał i z reguły czuła, że ma wciąż ściśnięty żołądek, teraz poczuła się na tyle odprężona, że głód nagle dał o sobie znać i dopraszał się o wzbogacenie skąpych porcji, jakimi od dawna raczyła kobieta swój układ pokarmowy. Dopiero gdy wszystkie kanapki zniknęły z talerza, Malwinie przyszła do głowy pewna idea, którą nie od razu zamierzała się z Sylwią podzielić. - Wiesz co? Chodźmy. Przejdziemy się kawałek - zaczęła kusić. - Dotlenimy się, a przy okazji chciałabym coś sprawdzić. - Czytasz mi w myślach - roześmiała się Sylwia. - Właśnie przyszło mi do głowy, że przydałoby mi się trochę ruchu. A co chcesz sprawdzić? - dopytywała. - Później ci powiem - tajemniczo obiecała zapytana. Dopiwszy resztę zawartości kamionkowego kubka, Malwina podniosła się z trzeszczącego krzesła i rozciągnęła leniwie, podczas gdy jej towarzyszka już zniknęła w głębi domu. Gdy ubrana w buty i lekką bluzę, pojawiła się z powrotem przed gościem, wydała komendę: - Idziemy! Wyszły na mokrą jeszcze drogę, opustoszałą w niedzielne deszczowe przedpołudnie i kroczyły niespiesznie przed siebie. Nina siedziała właśnie na schodkach przed domem, więc matka zachęciła ją: - Przejdziesz się z nami do końca wioski i z powrotem? - Chętnie - rozpromieniła się dziewczyna, po czym wymieniła pozdrowienia z Sylwią i wybiegła do kobiet. Podczas gdy Nina tokowała bez przerwy, dzieląc się z nauczycielką swoimi obawami dotyczącymi wyboru studiów, Malwina rozmyślała nad czymś głęboko albo przypominała sobie coś, bo przymrużała oczy, jakby raziło ją jasne słońce zasłonięte obecnie grubą warstwą wielkiej chmury, z której lada moment należało się spodziewać deszczowego prysznica. Jednakże koło domu Jendyckich, z drewnianą werandą okoloną niewielkim oraz obsadzonym kilkoma zaledwie niezadbanymi, większymi egzemplarzami roślinnymi ogródkiem, kobieta maszerowała zdecydowanie wolniej. W końcu stanęła jak wryta i taksując wzrokiem jedną z roślin, rzekła: - Spójrzcie no, dziewczyny, jaki wyjątkowy okaz czerwonej porzeczki. Tak zachęcone towarzyszki zatrzymały się tuż obok kobiety i podążając za jej wzrokiem, spojrzały na rzeczony krzew, a potem na siebie nawzajem. Pierwsza odezwała się Nina: - Normalna porzeczka. Zwyczajny krzak. Nie widzę w nim nic wyjątkowego. - Spojrzała na matkę wzrokiem wykluczającym możliwość występowania u badanej zaburzeń wzrokowych. - To nie jest normalny krzak porzeczki - Malwina ciągnęła tonem, którym zwykle wprowadza się słuchacza w opowieści o duchach, wampirach lub innych nadprzyrodzonych zjawiskach. - To jest nadzwyczajny Gadający - kontynuowała, przesadnie przeciągając przerwy między zdaniami. - Ten krzew kryje w sobie wielką tajemnicę. I zaraz nam ją wyjawi. Nina spoglądała na matkę, jakby pierwszy raz widziała ją na oczy. Sylwia zaniemówiła tylko na chwilę, po czym nakazała: - Mów! Co z tym krzakiem?! Przyparta do muru kobieta podeszła do sięgającego jej talii ogrodzenia, przechyliła się przez nie, następnie wyciągnęła rękę na całą długość ramienia i sięgnęła do jednej z gałązek, którą ujęła mocno w dłoń i podniosła w górę, wydobywając ją z gęstwiny. Od strony dolnej gałąź wyposażona była w niewielką, plastikową doniczkę wypełnioną ziemią i nie była wcale częścią czerwonej porzeczki, lecz ciemnozielonym, pokaźnym kawał tui. Dobrze ukryta wśród rozgałęzień krzewu sadzonka miała się widocznie w bezpiecznym schowku ukorzenić, by potem stać się prawomocną własnością złodzieja. Swoje cenne odkrycie Malwina, z rysująca się na twarzy dumą, ustawiła na środku ścieżki wydeptanej pomiędzy paroma innymi krzakami i bez skrępowania zwróciła się do Sylwii: - Mam nadzieję, że wolno mi dotykać twoich roślin w twojej obecności.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.