Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Kazania, tom I - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
6 kwietnia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
39,99

Kazania, tom I - ebook

I tom Kazań jednego z najwybitniejszych mistyków średniowiecza i najsłynniejszego kaznodziei niemieckiego XIV wieku. Tematyka Kazań koncentruje się wokół mistycznego zjednoczenia duszy z Bogiem. Nauka ta odnosi się do każdego człowieka, niezależnie od tego, czy żyje w klasztorze, czy na świecie.

Istnienie Boga poznaje dusza nawet za pomocą naturalnego światła, nie może natomiast wiedzieć, czym lub gdzie On jest. [...] Budzi się jednak w niej tęskne dążenie do poznania tego, toteż poszukuje ona pilnie i pyta pragnąc gorąco poznać tego ukrytego i zasłoniętego Boga.

Macie tak wiele zajęć zewnętrznych, zajmujecie się co chwila czymś innym i ciągle tkwicie w zmysłach; nie o takie to świadectwo chodzi w słowach: „Zaświadczamy o tym, cośmy widzieli”. To świadectwo znaleźć możemy tylko w głębi, poza obrazami zmysłowymi.

Bóg zsyłając ci cierpienia, zarówno drobne, jak i największe, kieruje się tak wielką i niewysłowioną miłością, jak gdyby chodziło o najdoskonalszy i najlepszy dar, jaki mógłby ci dać lub kiedykolwiek ci już dał; naucz się je przyjmować, bo wiele na tym zyskasz.

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7906-067-2
Rozmiar pliku: 2,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Puer natus est nobis et filius datus est nobis.
Dziecię nam się narodziło i Syn został nam
dany12. (Iz 9,6)

1

------------------------------------------------------------------------

Kazanie to, przeznaczone na dzień Bożego Narodzenia, mówi o trzech narodzinach w nawiązaniu do trzech mszy tego wielkiego święta. Poucza, w jaki sposób powinniśmy zespalać trzy władze naszej duszy i rezygnować z wszelkiego własnego chcenia, pożądania i działania13.

W DNIU DZISIEJSZYM święte chrześcijaństwo wspomina trzy narodzenia, które każdego chrześcijanina powinny tak cieszyć i taką napełniać radością, że w szczęsnym uniesieniu winien wyskakiwać w górę i wykrzykiwać z miłości, wdzięczności i wewnętrznej rozkoszy. A kto nie odczuwa w sobie takiego przymusu, niech się zatrwoży.

Z tych trzech narodzin pierwsze i najdoskonalsze jest narodzenie Jednorodzonego, Syna, którego Ojciec niebieski rodzi w tożsamości istoty, a odrębności Osób. Drugim dziś wspominanym jest macierzyńska płodność, która stała się udziałem dziewiczej czystości i doskonałej nieskazitelności. Trzecie polega na tym, że Bóg codziennie i o każdej godzinie w rzeczywisty i duchowy sposób rodzi się przez łaskę i miłość w każdej duszy dobrej. Te właśnie trzy narodzenia stanowią treść odprawianych dzisiaj mszy świętych.

Pierwsza msza, śpiewana wśród nocnych ciemności, zaczyna się słowami: Dominus dixit ad me, filius meus est tu, ego hodie genui te – „Pan przemówił do mnie: Moim jesteś Synem, Ja Ciebie dziś zrodziłem” (Ps 2,7). Msza ta mówi o ukrytym narodzeniu, które dokonało się w ciemności ukrytego, nieznanego Bóstwa. Druga zaczyna się od słów: Lux fulgebit hodie super nos – „światłość dzisiaj rozbłysła nad nami” (Iz 9,2) – a światłość ta to blask przebóstwionej ludzkiej natury. Ponieważ narodzenie to jest po części znane, a po części nie, również ta msza zaczyna się w ciemności nocy, a kończy w jasności dnia.

Trzecią mszę śpiewamy z nastaniem pełnego dnia, a pierwsze jej słowa brzmią: Puer natus est nobis et filius datus est nobis – „Dziecię nam się narodziło i Syn został nam dany” (Iz 9,6). Mówi ona o tym przedziwnym narodzeniu, które powinno się dokonywać codziennie i w każdej dobrej, świętej duszy. I rzeczywiście się dokonuje, jeśli tylko dusza zwraca się ku niemu swym poznaniem i miłością. Żeby bowiem mogła odczuć w sobie to narodzenie i uświadomić je sobie, we wszystkich jej władzach musi nastąpić zasadniczy zwrot i przemiana. W narodzeniu tym Bóg pełniej daje się duszy na własność i wewnętrznie staje się jej własnością, i to bardziej niż w wypadku wszelkiej innej dotychczas posiadanej własności.

W Piśmie Świętym czytamy: „Dziecię nam się narodziło i Syn został nam dany”. To zaś znaczy, że On jest nasz, że do nas należy w większym stopniu niż wszystko inne, co się uważa za swoją własność. Bo On się rodzi w nas bezustannie i w każdym czasie. I o tym właśnie łaskawym narodzeniu stanowiącym treść trzeciej mszy najpierw będziemy tu mówić.

W jaki sposób to niezwykłe narodzenie ma się w nas owocnie dokonywać, dowiadujemy się przy rozważaniu rodzenia się Syna z Ojca niebieskiego w wieczności. Ojciec ma w sobie nadmiar dobroci tak przewyższającej wszelkie ludzkie o niej pojęcie, że nie może jej zamknąć w sobie; musi się ona przelewać i udzielać. Zarówno Boecjusz, jak św. Augustyn twierdzą, że to przelewanie się i udzielanie jest nierozłącznie związane z samą naturą Boga. Zgodnie z tym Ojciec „przelał się” w pochodzeniu Osób Bożych, a następnie w dziele stworzenia. Dlatego św. Augustyn powiedział: Istniejemy, ponieważ Bóg jest dobry, jedynym źródłem całej dobroci stworzeń jest istotowa dobroć Boga14.

Cóż zatem możemy dostrzec, czego się nauczyć przy rozważaniu tego rodzenia się z Ojca? Zgodnie ze swymi właściwościami osobowymi, swoją boską władzą poznawczą zwraca się On ku sobie samemu, przenikając aktem jasnego widzenia istotową otchłań swego przedwiecznego bytu i już przez samo to poznanie wypowiada siebie. A Jego Słowem jest Syn, Jego zaś poznawanie siebie samego jest tym rodzeniem Syna w wieczności. Ojciec pozostaje w sobie dzięki jedności natury, wychodzi zaś poza siebie dzięki odrębności Osób.

W ten sposób zwraca się On ku swemu wnętrzu, poznaje siebie samego, a następnie wychodzi poza siebie, rodząc swój Obraz (to jest swego Syna), który w sobie poznał. Potem znów zwraca się ku sobie aktem pełnego upodobania w sobie samym. Wychodzi ono z Niego jako akt niewysłowionej miłości. To Duch Święty. Tak więc Bóg trwa w sobie, wychodzi poza siebie i znów ku sobie powraca. Uzasadnieniem wszelkiego wychodzenia jest zatem powrót, dlatego też ruch obrotowy nieba jawi nam się jako ze wszystkich najszlachetniejszy i najdoskonalszy, w nim bowiem realizuje się w sposób idealny powrót do własnego źródła i początku. Również wędrówka człowieka wtedy dopiero się stanie w pełni szlachetna i doskonała, kiedy będzie naprawdę powrotem do jego źródła.

Podobną zdolność wchodzenia w siebie i wychodzenia poza siebie, jaką ma Ojciec niebieski, powinien posiąść również człowiek, który chce się stać duchową matką tego Bożego narodzenia; on także powinien całkowicie wejść w siebie, a następnie poza siebie wyjść. Lecz jak?

Otóż dusza posiada trzy szlachetne władze: pamięć, rozum i wolną wolę, i dlatego jest prawdziwym obrazem Trójcy Świętej. Z ich pomocą może dosięgnąć Boga i stać się Jego uczestniczką, a tym samym otrzymać zdolność przyjmowania wszystkiego tego, czym Bóg jest, co ma i co chce dać, a nadto może jeszcze kierować swój wzrok ku wieczności. Dusza jest bowiem zawieszona między czasem a wiecznością. W swej najwyższej części należy do wieczności, w najniższej zaś, czyli we władzach zmysłowych i zwierzęcych – do doczesności. Ze względu na pokrewieństwo wszystkich swych władz, najwyższych z najniższymi, dusza nimi wszystkimi zwraca się obecnie ku doczesności i rzeczom przemijającym. Z tego powodu bardzo łatwo wychodzi poza siebie, zawsze jest gotowa biec do rzeczy zmysłowych, a przez to traci wieczność.

Nieodzowny warunek tego narodzenia stanowi zwrócenie się ku sobie. Konieczne jest wewnętrzne zespolenie się wszystkich władz, najwyższych i najniższych, skupienie zapobiegające wszelkiego rodzaju rozproszeniom. Złączona z innymi każda rzecz jest bowiem silniejsza niż z osobna. Podobnie i strzelec mierzący do celu przymyka jedno oko, by tym lepiej widzieć drugim. Kiedy ktoś chce dokładnie jakąś rzecz poznać, zwraca ku niej wszystkie swoje zmysły, łącząc je na powrót ze sobą w swej duszy, z której one pochodzą. Jak wszystkie gałęzie wyrastają z tego samego pnia, tak wszystkie władze duszy, i zmysłowe, i pożądliwe, i gniewliwe – powinny się spotkać we władzy najwyższej, w głębi duszy15. Na tym właśnie polega to wejście w siebie.

Ażeby mogło nastąpić wyjście z siebie, więcej nawet – wzniesienie się poza i ponad siebie samego, człowiek musi zaniechać wszelkiego rodzaju chcenia, pożądania i działania; pozostać w nas może jedynie proste myślenie o Bogu – nic z tego, co do nas należy, z naszego sposobu bycia, stawania się i otrzymywania, lecz tylko oddanie się Bogu na własność i pozostawienie całego miejsca Najwyższemu i Najbliższemu, po to by Jego dzieło mogło się w tobie dokonać, by On się mógł w tobie narodzić bez żadnych z twojej strony przeszkód. Jeśli bowiem z dwóch rzeczy ma powstać coś jednego, wówczas jedna musi zachować się biernie, a druga działać. Żeby moje oko mogło dojrzeć malowidło na ścianie lub coś innego, musi być wolne od wszelkich obrazów16. Gdyby bowiem pozostał w nim jakiś obraz, jakiegokolwiek koloru, oko nie mogłoby wówczas dojrzeć żadnej innej barwy. Podobnie gdy ucho wypełnia jeden ton, nie potrafi uchwycić żadnego innego. A zatem by móc coś otrzymać, trzeba być całkowicie wolnym od wszystkiego innego.

Święty Augustyn tak o tym mówi: Opróżnij siebie, abyś mógł być napełniony, wyjdź, żebyś mógł wejść. Na innym zaś miejscu powiada: Szlachetna duszo, cudowne stworzenie, dlaczego wychodzisz z siebie w poszukiwaniu Tego, który cały jest w tobie, prawdziwie i bez osłony? Uczestniku Bożej natury, czegóż jeszcze szukasz u stworzeń i z nimi przestajesz?

Kiedy człowiek przygotuje w ten sposób miejsce Bogu, On musi je bez reszty wypełnić – co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Samo niebo17 by pękło, żeby wypełnić próżnię, tym bardziej Bóg nie może pozwolić, by rzeczy były próżne. Byłoby to sprzeczne z Jego istotą i sprawiedliwością.

Dlatego zamilknij, gdyż wtedy dopiero Bóg wypowie w tobie Słowo tego narodzenia, ty zaś zdołasz je dosłyszeć. Bo jeśli nie przestaniesz mówić, On będzie musiał milczeć. Jego Słowu najlepiej można służyć milcząc i słuchając. Jeśli uwolnisz swą duszę od wszystkiego, wówczas On z całą pewnością wypełni ją po brzegi. Otrzymasz od Niego dokładnie tyle, ile zrobisz Mu w sobie miejsca. Ani mniej, ani więcej.

Wyjście to możemy sobie unaocznić przykładem zaczerpniętym z Pierwszej Księgi Mojżeszowej. Bóg rozkazał Abrahamowi opuścić jego własny kraj i klan, by mu ukazać wszelkie dobro18. To „wszelkie dobro” to nic innego jak Boże narodzenie, ono samo bowiem zawiera w sobie wszelkie dobro. Kraj i ziemia, które miał opuścić, oznaczają ciało z wszystkimi jego ziemskimi dobrami i nieuporządkowaniem. Przez krewnych rozumiemy tu skłonności władz zmysłowych i podsuwane przez nie wyobrażenia, które pociągają człowieka ku sobie i wloką za sobą. Są też źródłem przyjemności i cierpień, radości i smutku, pożądania i strachu, troski i lekkomyślności. Skłonności te to nasi bliscy krewni; należy je bacznie obserwować, ażeby się od nich całkowicie oderwać, dopiero wtedy bowiem pojawi się w nas to „wszelkie dobro”, którym nie jest nic innego, jak właśnie owo narodzenie.

Jest takie przysłowie, które mówi, że dziecko wychowywane stale w domu, wypuszczone na zewnątrz zachowuje się jak bydlątko. Sprawdza się ono tutaj w takim stopniu, w jakim ludzie, którzy nie opuścili ojczystej ziemi swych skłonności, oraz nie wznieśli się ponad swoją naturę i ponad to, co otrzymują od swoich zmysłów przez widzenie, słuch, dotyk i doświadczenie, a więc tacy, którzy nie opuścili tej ziemi ojczystej i wszelkich innych siedlisk rzeczy naturalnych i ponad nie się nie wznieśli – w rozumieniu wzniosłych rzeczy Bożych podobni są cielętom i wołom. Ich wnętrze jest niczym żelazna góra, do której nigdy nie przenika światło; gdy tylko je przytłumią wrażenia zmysłowe, obrazy i formy, przestają cokolwiek poznawać i odczuwać. Nie wyszli jeszcze poza siebie, dlatego nie doświadczają tego narodzenia. Chrystus powiedział o nich: „Kto ze względu na Mnie opuści swego ojca, matkę i majętności, stokroć za to otrzyma, a nadto jeszcze życie wieczne” (Mt 19,29).

Dotychczas mówiliśmy o pierwszym i ostatnim narodzeniu oraz o tym, czego pierwsze może nas nauczyć o ostatnim. Teraz zajmiemy się drugim narodzeniem, które mówi nam, że Syn Boży narodził się dzisiejszej nocy z matki i stał się naszym bratem. W wieczności narodził się bez matki, w czasie zaś bez ojca.

Augustyn mówi: Maryja szczęśliwsza była, że Bóg narodził się w Niej na sposób duchowy, niż z tego, że narodził się z Niej według ciała.

Jeśli ktoś pragnie, żeby to szlachetne i duchowe narodzenie dokonało się w jego duszy tak jak w duszy Maryi, powinien przyjrzeć się dobrze szczególnym dyspozycjom Tej, która była matką zarówno według ciała, jak i według ducha. W momencie przyjścia anioła była czystą służebnicą i dziewicą, poślubioną i zaręczoną, zwróconą ku sobie i oderwaną od wszelkich rzeczy zewnętrznych. Podobne cechy powinna posiadać każda duchowa matka tego rodzenia Boga.

Matka taka powinna być czystą i nieskalaną dziewicą. Jeśli nawet utraciła czystość, niech się nawróci, a stanie się wówczas na powrót czysta i nienaruszona. Powinna być dziewicą, to znaczy na zewnątrz niepłodną, wewnątrz natomiast rodzić wiele owoców. Nie może okazywać miłości rzeczom zewnętrznym, nie powinna poświęcać im czasu ani wydawać wielu zewnętrznych owoców. Maryja była wrażliwa jedynie na rzeczy Boże. Wewnętrznie dziewica powinna jednak przynosić wiele owoców. Całe piękno córki królewskiej jest od wewnątrz (Ps 44,14). Ma być oderwana od wszystkich rzeczy zewnętrznych; jej obyczaje, zmysły, zachowanie, wszystko to powinno być zwrócone ku wnętrzu, a wtedy wydawać będzie wiele okazałych owoców: będzie to sam Bóg, Syn Boży, Słowo Boga, Owoc, który obejmuje w sobie i zawiera wszystkie rzeczy.

Maryja była dziewicą zamężną – tak też, zgodnie z nauką św. Pawła, wszystkie dziewice powinny być poślubione19. Swoją zmienną wolę zanurz w Bożej, niezmiennej, by w ten sposób uleczyć własną słabość.

Maryja była oprócz tego zwrócona ku sobie. Podobnie ku sobie zwrócona niech będzie każda służebnica Boża, jeśli naprawdę pragnie doświadczyć w sobie Bożego narodzenia. Nie chodzi tu tylko o rezygnację ze światowych, z tej czy innej przyczyny szkodliwych zajęć, lecz również ze zbyt materialnie pojmowanej praktyki cnót. Ma w niej zapanować pokój i cisza. Niech pozostaje zamknięta w swym wnętrzu. Niech się stanowczo odrywa od rzeczy zmysłowych i skrywa w swym duchu; niech tworzy w sobie miejsce ciszy i wewnętrznego spoczynku.

Będziemy o tym śpiewać w najbliższą niedzielę w Introicie mszy świętej: Dum medium silentium fieret – „Gdy głęboka cisza spowiła wszystko, a noc w swoim biegu dosięgła połowy, Słowo Twe, Panie, runęło z nieba, z królewskiego tronu” (Mdr 18,14 i nast.) – Słowo Przedwieczne przychodzące z serca swego Ojca. W tym śródnocnym milczeniu, kiedy wszystkie rzeczy pogrążone są w najgłębszej ciszy, można prawdziwie usłyszeć Słowo Boże. Jeśli bowiem ma mówić Bóg, ty musisz milczeć. Jeśli ma wkroczyć Bóg, wszystko musi ustąpić Mu miejsca.

Gdy Pan Jezus wszedł do Egiptu, runęły wszystkie czczone tam bożki. A twoje bożki to wszystkie przeszkody, które mimo wszelkich pozorów dobroci i świętości, nie pozwalają Bogu narodzić się w twoim wnętrzu. Pan nasz, Jezus, powiedział: „Przyniosłem miecz, by odciąć to wszystko, co należy do człowieka: matkę, siostrę, brata” (Mt 10,34–35)20. Wszystko, z czym na co dzień się zżyłeś, jest twoim wrogiem. Choćbyś nawet nie został całkowicie pozbawiony wewnętrznej ciszy, to mnogość obrazów, która w tobie zakrywa i przesłania to Słowo, utrudnia dokonanie się w tobie tego narodzenia. Wprawdzie nie może w tobie trwać nieustannie, jednak to ona właśnie ma być dla ciebie duchową matką tegoż Bożego narodzenia. Głębokie milczenie powinno się coraz częściej w tobie pojawiać, stawać się twoim przyzwyczajeniem, aż wreszcie zapanować w tobie na stałe. To, co nieprzyzwyczajonemu wydaje się zupełnie niemożliwe, wyćwiczonemu zda się niczym. Przyzwyczajenie bowiem daje łatwość.

Niech nam Bóg dopomoże, żebyśmy wszyscy przygotowywali miejsce temu szlachetnemu narodzeniu i w ten sposób mogli się stać prawdziwymi duchowymi matkami. Amen.1 W XIV i XV wieku miano to nadawały sobie osoby żyjące zarówno na świecie, jak i w klasztorach czy licznych wtedy beginażach, które łączyło pragnienie wcielania w życie ideałów Ewangelii. Tauler wyraża się o nich zawsze z wielkim uznaniem i przypisuje im szeroki i dobroczynny wpływ, wywierany na ludzi w owych pełnych zamieszania i zepsucia czasach. W Kazaniu 49 czytamy: „Każdy powinien iść sto i więcej mil w poszukiwaniu za jakimś doświadczonym przyjacielem Boga, który znałby drogę prawdy i umiał ją trafnie ocenić”. W poszukiwaniu takiego właśnie przyjaciela Boga narodowy patron Szwajcarii, św. Mikołaj z Flüe, opuścił w 1467 roku swoją rodzinę i powędrował w kierunku Strasburga. Im też należy głównie przypisać powstanie legendy wokół Taulera, której część zawarta jest w dziełku Historia czcigodnego Doktora Jana Taulera, znanym bardziej pod tytułem Meisterbuch i znajdującym się w rękopisie z 1389 roku. W oparciu o nią w następnych wiekach kreślono duchową sylwetkę Taulera.

2 Polski przekład dzieła Henryka Suzona Księga Mądrości Przedwiecznej ukazał się w Wydawnictwie „W drodze” w 1983 roku.

3 Czytamy na nim: Anno Domini MCCCLXI XVI Kalendis Junii Cyrici et Julitae (obiit) frater Johannes Tavler („Roku Pańskiego 1361, 16 maja, w dzień świętych Cyra i Julity zmarł Jan Tauler”). Późniejsze kroniki jako datę śmierci Taulera podają nieraz dzień 16 czerwca. Wspomnienie świętych Cyra i Julity figuruje w Martyrologium rzeczywiście pod tą datą.

4 Jan Niemiec, zwany Taulerem, mąż Boży, znakomity kaznodzieja, słynny nauką.

5 Bracia (i Siostry) Wolnego Ducha – to wspólna nazwa różnych sekt pseudomistycznych działających w zachodniej Europie od połowy XIII wieku. Głosili oni wolność ducha, ale w rzeczywistości praktykowali wolność ciała. Odrzucali stworzenie i odkupienie, prawa kościelne i kary w przyszłym życiu. Skłaniali się ku panteizmowi. Wielu zwolenników tych nauk było wśród begardów i beginek. Zob. Kazanie 52, szczególnie – przyp. 1.

6 Przekład polski pt. Ustawy duchowe w opracowaniu ks. Z. Goliana ukazał się w Krakowie w 1852 roku.

7 Tego zwrotu używamy też niekiedy w przekładzie, zastępując go ogólniejszym „moi drodzy”. Zwrot „drogie siostry” pozostawiamy tam, gdzie występuje w oryginale. Nie chcemy przez to bynajmniej rozstrzygać w całości problemu, które kazania Tauler głosił do zakonnic, a które do innych słuchaczy.

8 Y. Congar stwierdza kategorycznie: Il n’y a rien, dans les sermons de Tauler, de la technique, ni des recettes compliquées du sermon médiéval. Rien de ses subdivisions artificielles et multipliés, dont chacune engendrait de nouvelles subdivisions. Rien d’une formule mécanique de construction et de distribution (cyt. za: „Tauler dans son temps et son actualité permanente”, „La Vie Spirituelle”, grudzień 1961, s. 644).

9 W tym krótkim szkicu nie należy szukać pełnego opracowania doktryny Taulera. Chodzi tu przede wszystkim o ułatwienie lektury Kazań przez wyjaśnienie trudniejszych pojęć i zwrócenie uwagi na główne tematy. Żeby nie wydłużać i tak już obszernego wstępu, podobnie jak w pierwszej jego części, pomijamy tu niemal w całości dokumentację źródłową.

10 W ten sposób interpretuje Taulera Hugueny we Wstępie do krytycznego francuskiego wydania Kazań w tłumaczeniu Corina (zob. s. 74 i nast.). W polskim przekładzie Grund zawsze oddajemy terminem „głębia”. Tłumaczowi nie udało się znaleźć jednego terminu oddającego wiernie sens Taulerowego Gemüt. Nie odpowiada mu żadne ze współczesnych znaczeń tego słowa, toteż tłumaczymy je różnie, zależnie od kontekstu: „duch”, „głębia-umysł”, „stałe nastawienie woli”, a nawet „serce”, zawsze zaznaczając w nawiasie, że chodzi o Gemüt.

11 Określenie „szlachetny” bardzo często pojawia się w Kazaniach. Der edle Mensch – „szlachetny człowiek”, to niemal synonim prawdziwego przyjaciela Boga. W epoce feudalnej wyrażenie to brzmiało na pewno inaczej niż dzisiaj, inne wywoływało skojarzenia. U Taulera nie ma ono treści socjologicznej, nie mówi o przynależności do określonej warstwy społeczeństwa, znaczy jednak coś więcej niż po prostu „człowiek bezinteresowny”, poświęcający się dla innych. Dziedziczna przynależność do stanu szlacheckiego oznaczała większy udział w sprawach publicznych, prawa i swobody obywatelskie. Podobnie też „szlachetny” w odniesieniu do człowieka szczerze poszukującego Boga wskazuje przede wszystkim na wysoki stopień wewnętrznej wolności, jaką daje wyzwolenie się od wielości, doczesności i niewoli grzechu. Der edle Mensch to człowiek wolny wolnością synów Bożych. W najwyższym stopniu szlachetny jest Bóg, gdyż On jest całkowicie wolny.

12 Jak zaznaczono we wstępie Jan Tauler – kaznodzieja XIV wieku (s. 24), Tauler nie zawsze wiernie cytuje teksty Pisma Świętego. Poza tym mógł się powoływać tylko na Wulgatę – jedyną w tamtych czasach używaną jego wersję. Stąd też w numeracji rozdziałów i wersetów w Biblii odsyłać tu będziemy do Wulgaty, ale za podstawę tłumaczenia tekstów biblijnych na język polski bierzemy tę postać, w jakiej występują w Kazaniach. Natomiast tytuły ksiąg i ich skróty podajemy w odsyłaczach zgodnie z Biblią Tysiąclecia.

13 Krótkie streszczenia Kazań pochodzą z tzw. Kodeksu strasburskiego. W paru tylko wypadkach uzupełnił je w swym wydaniu G. Hofmann.

14 Widoczny jest tu wpływ filozofii neoplatońskiej pojmującej Boga jako najwyższe Dobro. Do Jego natury należy udzielanie się. Z tej zasady wyciągano niekiedy wniosek o konieczności stworzenia świata. Tymczasem w świetle objawienia udzielanie to realizuje się w sposób konieczny tylko w Trójcy Świętej, mianowicie w rodzeniu Syna i tchnieniu Ducha Świętego. Wszelkie inne, zewnętrzne udzielanie się dobra Bożego jest dobrowolne.

15 Filozofia scholastyczna dzieliła uczucia na dwa rodzaje. Jedne z nich wiązała z władzą pożądawczą – ich przedmiot stanowi miłość i pragnienie dobra. Funkcją pozostałych, związanych z władzą gniewliwą, jest walka – o zdobycie dobra trudnego do osiągnięcia lub ze złem trudnym do usunięcia.

16 W języku Taulera „obrazem” (Bild) jest nie tylko wszelki konkretny przedmiot podsuwany przez pamięć lub wyobraźnię, ale również pojęcia umysłowe. Termin ten ma zatem szerszy zakres niż nasze „wyobrażenie”.

17 Tzn. niebieskie sklepienie, firmament. Według dawnych pojęć o świecie, było ono zbudowane z twardej materii i niczym kulista czapa otaczało ziemię. Po nim poruszały się wszystkie ciała niebieskie. Pewnikiem dla ówczesnej fizyki była też niemożliwość istnienia próżni; przekonanie to wyrażano w łacińskim aksjomacie: natura horret vacuum – „natura lęka się próżni”.

18 W Rdz 12,1 czytamy w rzeczywistości: „Wyjdź do kraju, który ci ukażę”. Nie ma tu mowy o „wszelkim dobru” (te słowa są w Wj 33,19) ani tym bardziej o „Bożym narodzeniu”. Mamy tu typowy przykład swobodnego cytowania Pisma Świętego przez Taulera, a nawet parafrazowania go i łączenia różnych tekstów w jeden, w taki sposób, by łatwiej je było zinterpretować w sensie zamieszkania Boga w człowieku, uwolnionym od wszelkich przeszkód.

19 Aluzja do słów św. Pawła z 2 Kor 11,2: „Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę”. Już w Starym Testamencie nierozerwalność małżeństwa i wierność małżonków były symbolem związku między Bogiem a ludźmi zawartego w przymierzu synajskim.

20 Swobodnie tutaj przytoczony tekst brzmi: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową” (w. 34–35).
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: