Duszo Chrystusowa. Rozważania o modlitwie - Marie Paul Curley FSP - ebook

Duszo Chrystusowa. Rozważania o modlitwie ebook

Marie Paul Curley FSP

5,0

Opis

Książka siostry Marie Curley może posłużyć lekturze duchowej, medytacji lub osobistej modlitwie, będzie też nieocenioną pomocą przy adoracji Najświętszego Sakramentu. Autorka odkrywa bogactwo średniowiecznej modlitwy Anima Christi, na której opiera się tekst tytułowej pieśni. Dzięki odwołaniom do odpowiednich fragmentów Pisma Świętego, a także propozycjom hymnów i pieśni, z których część – w oprawie muzycznej Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego – znalazła się na dołączonej płycie CD, zachęca do osobistej kontemplacji Chrystusa i tajemnic wiary. Duszo Chrystusowa. Rozważania o modlitwie stanowi też praktyczny przewodnik po paulińskiej godzinie adoracji.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 164

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Tytuł oryginału

Soul of Christ: Meditations on a Timeless Prayer

Copyright © 2014, Daughters of St. Paul

Published by Pauline Books & Media, 50 St. Paul’s Avenue, Boston, MA 02130. All rights reserved.

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo W drodze, 2017

Nagrania pieśni liturgicznych na płycie CD

© Copyright by Fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny, 2017

Redaktor prowadzący: Ewa Kubiak

Redakcja: Paulina Jeske-Choińska

Korekta: Agnieszka Czapczyk, Paulina Jeske-Choińska

Redakcja techniczna: Justyna Nowaczyk

Projekt okładki i stron tytułowych: Małgorzata Wiatr

Fotografia na okładce

Chrystus Pantokrator – fragment ikony Chrystusa (VI w.) z klasztoru

św. Katarzyny na Synaju / Fotolia.com

ISBN 978-83-7906-179-2

Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o.

Wydanie I, 2017

ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznań

tel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82

[email protected] www.wdrodze.pl

Fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny

ul. Dominikańska 3/11, 31-043 Kraków

tel. 12 430 19 34

[email protected], www.liturgia.dominikanie.pl

Mojej matce,

Mary Teresie Curley,

która pokazała mi modlitwę Anima Christi,

wpoiła miłość do Eucharystii

i pomogła mi wyruszyć ścieżką wiary.

Mamo,

dziękuję Ci za niezliczone sposoby,

w jakie okazywałaś mi miłość,

wspierałaś mnie

i wypełniałaś moje życie radością.

Bez Ciebie

ta książka nigdy by nie powstała.

DUSZO CHRYSTUSOWA(Anima Christi)

Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.

Anima Christi, sanctifica me.

Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.

Corpus Christi, salva me.

Krwi Chrystusowa, napój mnie.

Sanguis Christi, inebria me.

Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.

Aqua lateris Christi, lava me.

Męko Chrystusowa, pokrzep mnie.

Passio Christi, conforta me.

O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.

O bone Iesu, exaudi me.

W ranach swoich ukryj mnie.

Intra tua vulnera absconde me.

Nie dopuść mi oddalić się od Ciebie.

Ne permittas me separari a te.

Od złego ducha broń mnie.

Ab hoste maligno defende me.

W godzinę śmierci wezwij mnie.

In hora mortis meae voca me.

I każ mi przyjść do siebie,

Et iube me venire ad te,

abym z świętymi Twymi chwalił Cię

ut cum Sanctis tuis laudem te

na wieki wieków. Amen.

in saecula saeculorum. Amen.

ZAPROSZENIE

Modlitwa Anima Christi przez długi czas cieszyła się wśród katolików popularnością. Datuje się ją na wczesny wiek XIV, czyli na sto pięćdziesiąt lat przed tym, jak św. Ignacy zalecił jej odmawianie w Ćwiczeniach duchownych, tym samym nie pozwalając odejść tej pięknej modlitwie w zapomnienie.

Co stanowi o ciągłej popularności modlitwy Duszo Chrystusowa? Odczuwalne dzięki niej ciepło i zażyłość z Jezusem ułatwiają mi modlenie się, szczególnie kiedy jestem rozproszona lub pozbawiona emocji. Prowadzi mnie prosto w relację z Chrystusem. Duszo Chrystusowa nie jest jednak tylko głęboko osobista. Ta ponadczasowa modlitwa włącza nas również w wielkie tajemnice wiary w osobisty sposób, który zarówno przynosi nam pociechę, jak i rzuca nam wyzwanie. Kiedy modlę się „Ciało Chrystusowe, zbaw mnie”, czynię wyznanie wiary we wcielenie, w obecność Jezusa w Eucharystii, a także w tajemnicę naszego odkupienia. Bogactwo tej modlitwy jest warte głębszego poznania nie tylko z powodu jej historii i zaleceń świętych (m.in. św. Ignacego Loyoli, św. Piotra Fabera, bł. Jakuba Alberionego), ale także z powodu zawartych w niej solidnych fundamentów życia duchowego, które mogą wspierać nasz rozwój duchowy.

Odmawianie modlitwy Duszo Chrystusowa codziennie przez wiele lat do głębi ukształtowało moje życie modlitewne, pomagając mi:

pielęgnować i podsycać osobistą relację z Chrystusem – relację bliską, duchowo zażyłą i taką, która przemienia mnie i moje relacje z innymi;

modlić się całą sobą do Chrystusa, zarówno w Jego człowieczeństwie, jak i bóstwie;

modlić się, rozważając wielkie tajemnice naszej wiary – wcielenie, misterium paschalne, Eucharystię i zbawczą miłość Chrystusa do nas – i włączając je przez to w swoje życie tu i teraz;

zjednoczyć pragnienie mojego serca z pragnieniem Jezusa, bym mogła dostąpić przemiany i powtórzyć za św. Pawłem: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus”.

Najbardziej pociągające wydaje mi się w tej modlitwie podstawowe założenie o zażyłości z Jezusem. Czasami uczniowie Chrystusa mogą czynić wiarę zbyt formalną, rozumową lub zorientowaną na cel. Wiem, że sama wpadam w pułapkę zbytniego skupiania się na wierności doktrynie czy systemowi moralnemu. Być może dlatego, że radykalizm doktrynalny i przestrzeganie przykazań są w jakiś sposób mierzalne, odnajdujemy pokrzepienie w odwoływaniu się do nich jako „dowodów” naszej wierności Chrystusowi.

Zarówno dobra znajomość Credo, jak i życie przykazaniami są istotnymi aspektami naszej reakcji na słowo Chrystusa. Stanowią one część prawdy, jaką On przynosi, wyzwalając nas od błędnego rozumowania i dylematów moralnych, które mogą przeszkadzać lub wręcz uniemożliwiać nam żywe spotkanie z Nim. Priorytetem dla ucznia Chrystusa jest jednak spotykanie Go – nieustające spotkanie z Synem Bożym, które przemienia całe nasze życie.

„Katolicyzm kawiarniany” rodzi się wtedy, gdy ludzie decydują się wierzyć i przestrzegać tylko tych nauk lub zasad moralnych, które wydają im się najbardziej atrakcyjne. Taka postawa to niepokojący symptom wiary, która nie została w pełni zintegrowana z życiem. Podczas prawdziwego spotkania z Chrystusem rozpoznajemy, że całe nasze życie ma być ukierunkowane na Niego, tak jak św. Paweł odkrył to na drodze do Damaszku. Kiedy naprawdę spotykamy Chrystusa, „katolicyzm kawiarniany” zaczyna tracić na atrakcyjności, ponieważ pierwszeństwo przejmuje wola Boża – wola Boża objawiona w słowie Bożym i nauczaniu Kościoła. Siłę do życia Bożą wolą odnajdujemy w naszej trwałej relacji z Jezusem.

Sednem chrześcijaństwa jest spotykanie Jezusa Chrystusa, apostolstwo Chrystusowe polega zaś na ciągłym wzrastaniu w jedności z Nim. Modlitwa Duszo Chrystusowa koncentruje się na życiu w głębszej jedności z Jezusem przez osobiste uczestnictwo w misterium paschalnym – cierpieniu Chrystusa, Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Zawarte w niej naglące błagania przypominają nam o tym, że potrzebujemy Chrystusa i zbawienia, które On nam przynosi, a także, że nasza relacja nie jest jednowymiarowa.

Nawet gdy cierpię duchową suszę, modlitwa Duszo Chrystusowa przynosi mi osobistą łączność i „płynne przejście” w codzienne spotkanie z Jezusem. Kolejne prośby pomagają mi zachować w pamięci i przyjąć, że Jezus, który cierpiał i umarł za mnie, jest obecny, słucha mnie i chce przyciągnąć mnie do siebie. Pewność wyrażona w każdym wersecie przypomina mi, że Jezus chce pobłogosławić mnie owocami swego cierpienia, śmierci i zmartwychwstania, aby dotknąć, uzdrowić i zbawić mnie dziś. Moje błagania stają się dziękczynieniem wobec zmartwychwstałego Pana, który tak bardzo mnie kocha.

Siedmioletni Danny był dobrze przygotowany do przyjęcia pierwszej Komunii Świętej. Na jakiś tydzień przed wielkim dniem spytał swoją matkę chrzestną, czy dziennikarze telewizyjni zrobią z nim wywiad do wieczornych wiadomości.

– Dlaczego? – spytała matka chrzestna z zakłopotaniem. – Dlaczego mieliby tu przyjść dziennikarze?

– No przecież po raz pierwszy przyjmę Jezusa! – żachnął się chłopiec. – To najważniejszy dzień w moim życiu, póki nie wezmę ślubu!

Czasami dziecięca wiara pozwala nam widzieć jaśniej. Danny miał rację: Eucharystia to w istocie wielkie wydarzenie. Przyjęcie Eucharystii to najważniejsze zdarzenie dnia lub tygodnia, ponieważ to ona kształtuje całe nasze życie. Wspaniały dar, jaki ofiarowuje nam Jezus w Eucharystii – siebie samego – może całkowicie nas przemienić, jeśli pozwolimy Chrystusowi swobodnie zamieszkać i działać w nas.

Duszo Chrystusowa to doskonała modlitwa eucharystyczna wspierająca ową przemianę. Wedle tradycji modlitwę tę polecano odmawiać po Komunii Świętej, kiedy czasami łatwiej jest skupić się na relacji z Chrystusem.

Przemiana w Chrystusie stanowi klucz do modlitwy Duszo Chrystusowa. Jest nim także duchowość św. Pawła, opisana przez niego tymi słowy: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Gal 2,20)1. Listy św. Pawła pełne są odniesień do życia w Chrystusie, wielu ludzi uważa jednak współcześnie jego pisma za nieprzystępne. Na początku XX wieku młody włoski kapłan, Jakub Alberione2, poczuł, że to właśnie duchowości św. Pawła potrzebuje Kościół – ówcześnie, a także w przyszłym tysiącleciu. Ksiądz Alberione był nie tylko osobiście zainspirowany tym wybitnym świętym. Pawła ogłosił obrońcą, patronem i przewodnikiem dziesięciu instytutów Rodziny Świętego Pawła, której był założycielem, powierzając im zadanie bycia „żyjącym dziś św. Pawłem”. Tysiące członków Rodziny stara się dziś żyć duchem św. Pawła, który stał się natchnieniem dla bł. Jakuba Alberionego.

Błogosławiony Jakub rozwinął Pawłowy sposób życia w Chrystusie, skupiając się na słowach Jezusa wypowiedzianych podczas ostatniej wieczerzy: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6). Przez zachęcanie Rodziny Świętego Pawła do życia Jezusem – naszą Drogą, Prawdą i Życiem bł. Jakub Alberione wskazuje nam konkretne i całościowe podejście do pojmowania świętości i „życia w Chrystusie” w codzienności:

Jezus jest naszą Prawdą, która uświęca nasze myśli i obdarza wiarą, byśmy mogli myśleć jak Chrystus;

Jezus jest naszą Drogą, naszym Wzorem, który zaprasza nas do pójścia z Nim i naśladowania Go w wypełnianiu woli Ojca. Jezus jako Droga daje nam siłę, by kochać innych – szczególnie tych „gorszych” – w każdej sytuacji;

Jezus jest naszym Życiem, ofiarowując swoje życie za nas, pragnąc przyciągnąć nas zawsze mocniej w objęcia Boga, byśmy mogli kochać Sercem Chrystusowym.

Holistyczna duchowość bł. Jakuba Alberionego, którą zaczerpnął z Listów św. Pawła, zainspirowała mnie jako córkę Świętego Pawła3 i to za jego sprawą odmawiam modlitwę Duszo Chrystusowa codziennie. Myśli i spostrzeżenia bł. Jakuba Alberionego przewijają się przez te strony. W książce zawarłam także niektóre najpiękniejsze, osobiste modlitwy eucharystyczne błogosławionego Jakuba, po raz pierwszy tłumacząc je na język angielski4.

Mam nadzieję, że i dla ciebie Duszo Chrystusowa stanie się skarbem, który ubogaci twoją duchową podróż, rozwinie pełniejszą przemianę w Chrystusie i zrodzi większą radość z cudownego daru Świętej Eucharystii.

Propozycje użytkowania książki

Duszo Chrystusowa. Rozważania o modlitwie mogą posłużyć lekturze duchowej, medytacji lub osobistej modlitwie, a także przy adoracji Najświętszego Sakramentu. W każdym rozdziale znajdują się rozważania nad poszczególnymi prośbami zawartymi w modlitwie. By czytało się łatwiej, rozdziały podzielono na dwie główne części.

Część pierwsza stanowi refleksję nad każdym wyrażeniem zawartym w konkretnej prośbie z perspektywy eucharystycznej. Dobór słów w omawianej modlitwie jest tak bogaty, że refleksja ma jedynie stanowić początek osobistej kontemplacji Chrystusa i tajemnic wiary.

W drugiej części przyglądamy się prośbie bardziej pod kątem modlitewnym w świetle konkretnego fragmentu Pisma Świętego. Możesz przeczytać tę część od razu – tak jak poprzednią – albo wykorzystać ją podczas godzinnej adoracji, w czym pomogą ci notki na marginesach.

Błogosławiony Jakub Alberione opracował trzyczęściowy schemat godzinnej adoracji. W pierwszym kroku paulińskiej godziny adoracji jesteśmy zaproszeni do uwielbienia Jezusa jako Prawdy w Jego słowie. Dla ubogacenia rozważań nad prośbą zawartą w modlitwie Duszo Chrystusowa został dodany fragment Pisma Świętego. W tym czasie uważnego słuchania pozwól słowu Bożemu ukształtować swoje myśli i postawy.

Drugi krok, podążanie za Jezusem, naszą Drogą, daje okazję do rozważań nad duchową podróżą w świetle fragmentu Pisma: nad sposobami, w jakie Bóg działa w twoim życiu, nad dziękczynieniem Bogu za Jego miłującą Opatrzność, nad wyzwaniami, przed którymi stoisz, i nad zaproszeniami, jakie Bóg kieruje do ciebie, byś dostąpił przemiany i wzrastał w bliskości z Nim. Dzięki pytaniom proponowanym dla zbadania własnego sumienia możesz przemyśleć Boże zaproszenia i swoją reakcję na nie, poprosić Boga o wybaczenie grzechów i pomodlić się o łaskę i siłę do pełniejszej odpowiedzi na Bożą miłość w przyszłości.

Trzecim krokiem w paulińskiej godzinie adoracji jest modlitwa o bycie w jedności z Chrystusem, naszym Życiem. Proponowane modlitwy pomogą ci pogłębić twoje zjednoczenie z Jezusem, powierzyć Mu swoje nadzieje, radości, cierpienia i wysiłki, a także nauczyć się pełniej dzielić Bożą miłością z innymi w codziennym życiu. To czas na „modlitwę serca”, kiedy ty i Jezus możecie pomówić serce w serce o twoich pragnieniach i potrzebach świata, powierzając to wszystko z Jezusem Ojcu.

Załącznik Jak odprawiać paulińską godzinę adoracji? zawiera dalsze wyjaśnienia. Godziny adoracji mogą być przeprowadzane indywidualnie lub w grupie. W przypadku modlitwy osobistej możesz je dostosować do swoich potrzeb – zgromadzony materiał ma pomóc ci rozpocząć lub pogłębić adorację. W przypadku modlitwy grupowej prowadzący może po prostu inicjować pieśni i chwile ciszy, by pozwolić każdemu z adorujących na zagłębienie się w czytania lub refleksję. Modlitwę w grupie może ubogacić drobne dodatkowe przygotowanie: na przykład zaproszenie uczestników do przyniesienia własnych Biblii lub poproszenie kogoś poza prowadzącym do odczytania fragmentu Pisma na głos. Kolejne propozycje dla grup zawarte są w załączniku. By ułatwić przygotowanie do grupowej adoracji, na stronie www.pauline.org/mariepaulcurley dostępny jest do pobrania darmowy konspekt każdej godziny adoracji5.

Motywem przewodnim obecnym na stronach każdej medytacji jest fundament modlitwy Duszo Chrystusowa, a mianowicie Boża zbawcza miłość do nas objawiona w Chrystusie Jezusie. Chrystusowa miłość do nas jest całkowicie wierna, nieograniczona i bezwarunkowa – jesteśmy miłowani tacy, jacy jesteśmy, a jednocześnie jesteśmy też zaproszeni do wzrastania do pełniejszej jedności z Nim.

Niech nasze wspólne rozważania nad tą potężną modlitwą poprowadzą każdego z nas w objęcia niezgłębionej Chrystusowej miłości, byśmy nie tylko czcili i wielbili Jezusa w Eucharystii, ale także wiedli „eucharystyczne życie”. Jeśli każdy z nas stanie się „małą eucharystią”, Chrystus zadziała przez nas, by przemieniać świat swoją zdumiewającą miłością.

Rozdział 1

DUSZO CHRYSTUSOWA, UŚWIĘĆ MNIE

Piękna modlitwa Anima Christi rozpoczyna się głęboko osobistą prośbą, która natychmiast prowadzi nas do szczerego spotkania z Chrystusem. Właściwie to każda z pierwszych sześciu próśb zawartych w modlitwie zwraca naszą uwagę na poszczególne aspekty człowieczeństwa Chrystusa, przez co przypominają one przywoływanie umiłowanych cech przyjaciela czy ukochanego. Pierwszy werset każe zagłębić się w pragnienie, by dusza Chrystusowa spotkała się z nami i się z nami zjednoczyła.

„Duszo Chrystusowa”

„Duszo Chrystusowa” to wyjątkowy, przyjacielski zwrot do Jezusa, który narzuca osobisty charakter całej modlitwy. Na pierwszy rzut oka może to wydać się niezbyt oczywiste, ponieważ „dusza” to niejasny termin. Z perspektywy katolika dusza rozumiana jest jako duchowa część osoby, która nie tylko daje ciału życie, ale także czyni osobę wyjątkową; dusza to nasza najbardziej wewnętrzna część. W kontekście kolejnych próśb skoncentrowanych na rozmaitych aspektach Chrystusa – Jego ciele, krwi, ranach i cierpieniach – „dusza” odnosi się nie do bezcielesnego obrazu Chrystusa, ale raczej do Jego najbardziej wewnętrznego człowieczeństwa pozostającego w jedności z Jego bóstwem – do istoty jestestwa Jezusa.

Cóż za bezpośredni, mocny początek modlitwy! Przez niego wyrażamy naszą wiarę w dwie niewiarygodne tajemnice:

prawdziwą obecność Jezusa w Eucharystii, Ciele i Krwi, duszą i bóstwem (podczas Mszy Jezus staje się prawdziwie, realnie obecny w Eucharystii pod postacią chleba i wina);

Jezus tak bardzo pragnie się do nas zbliżyć, że czyni siebie niewiarygodnie przystępnym w Najświętszym Sakramencie. Jezus jest fizycznie obecny podczas każdej Eucharystii oraz w tabernakulach tysięcy kościołów katolickich na całym świecie.

Jeśli przyjrzymy się ewangeliom uważniej, odkryjemy wiele fragmentów, w których Chrystus wyraża pragnienie zbliżenia się do nas (np. Mt 4,19; 11,28; Łk 19,5; J 12,32; 15). Odmawiając modlitwę Duszo Chrystusowa, odpowiadamy na tę głęboką tęsknotę Jezusowej duszy.

Co oznacza spotkać się z czyjąś duszą?

Choć mój ojciec odszedł ponad dziesięć lat temu, nadal tęsknię za tym, jak na mnie patrzył. Kiedy przyjeżdżałam do domu albo tuż przed wyjazdem, tata zwykle nic nie mówił, ale jego oczy wyrażały intensywne emocje. Po prostu na mnie patrzył. Czułam się taka kochana, czułam się jak w domu, czułam z ojcem więź. Myślę, że w tamtych chwilach widziałam duszę taty, jego samą istotę: owocną miłość do rodziny, która go określała, jego głęboką dobroć, a także sposób, w jaki jego miłość ukształtowała mnie.

Jezus spogląda na każdego z nas takim spojrzeniem pełnym miłości, tyle że jest to miłość nieskończenie większa.

Czasami eucharystyczna obecność Jezusa jest milcząca. On ofiarowuje nam pokorną, niewypowiedzianą miłość, która bez skargi poddaje się ograniczeniom formy chleba, na rzecz bliskości z nami. Jego cicha obecność słucha uważnie naszych niepokojów i rozproszeń, nawet kiedy ledwie ją uznajemy. A jednak, jeśli zdołamy zachować skupienie, cicha obecność Jezusa zaleje nas poczuciem bycia kochaną, utuloną osobą, na którą Ktoś spogląda z zachwytem.

Modlitwa słowem Bożym przed Jezusem w Eucharystii stanowi jeden z najbardziej podstawowych sposobów modlitwy. W Słowie Jezus proponuje nam konkretne przewodnictwo w codziennym życiu, zawsze dostosowane do naszych potrzeb, o ile zdołamy wsłuchać się uważnie. Słowo nas przemienia, krok po kroku, upodabniając nas do Chrystusa.

„…uświęć mnie”

„Uświęć” oznacza „uczyń świętym”. Wszyscy wezwani jesteśmy do świętości, ale prawdziwe pojęcie świętości jest nieuchwytne, nawet tajemnicze.

Zastanów się przez chwilę nad tym, co świętość oznacza dla ciebie. Jak jesteś wzywany do świętości?

Jednym ze sposobów na skonkretyzowanie idei świętości jest przywołanie w myślach trzech znanych sobie osób, które opisalibyśmy jako święte. Dlaczego tak byśmy je określili? Co je łączy?

Nasza tradycja duchowa stosuje rozmaite określenia. Świętość to:

jedność z Bogiem;

obfitość lub pełnia życia;

wolność;

doskonalenie się w miłości;

bycie „Bożym człowiekiem”;

bycie podobnym Chrystusowi.

Jako Syn Boży Jezus jest Boską Miłością, która nas stworzyła, przemienia nas i zbawia. Poprzez wcielenie Druga Osoba Trójcy Przenajświętszej wkroczyła w historię ludzkości i przybrała ludzką naturę, w tym ludzką duszę, by przybliżyć nas do siebie, by nas uświęcić.

Najlepiej zrozumiemy, co oznacza świętość, przez kontemplację Jezusa w trakcie Jego życia na ziemi. Przez swą ludzką duszę, wolę, umysł i serce Syn Boży uczestniczy w całości ludzkiego doświadczenia i pokazuje nam, że i my możemy żyć w miłującej jedności z Ojcem. Całe życie Jezusa – od skromnych narodzin i ukrytego życia w Nazarecie przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie – to nasza Droga do świętości.

Jezus jest Bożą Miłością w postaci ludzkiej, widzialnej i namacalnej. Zadaniem Kościoła jest poszerzanie obecności Jezusa przez wieki, abyśmy, szczególnie poprzez sakramenty, mogli zbliżać się do Niego. Każdy sakrament to cudowne spotkanie z Bożą miłością. Jezus spotyka się jednak z nami w szczególnie cudowny sposób w Eucharystii, gdzie na nas czeka.

Podczas ostatniej wieczerzy Jezus zaprasza uczniów do trwania w Nim: do kochania i bycia kochanym, tak jak Jezus kocha i jest kochany przez Ojca. Te zaproszenia do świętości upamiętnione zostają na ostatniej wieczerzy i w każdej odprawianej Eucharystii. Kontemplacja tego osobistego zaproszenia do jedności z Jezusem w czasie adoracji może przemienić nasze nastawienie i uczestnictwo w każdej Mszy Świętej.

Wyjątkowe wezwanie do świętości

Wszyscy dzielimy wspólne wezwanie, wspólne powołanie do świętości. Każdy z nas ma jednak żyć tym powołaniem w sposób wyjątkowy, promienieć w niepowtarzalny sposób światłem Boga. W książce pt. Wishful Thinking: A Seeker’s ABC chrześcijański autor Frederick Buechner pisze: „Bóg powołuje cię w miejscu spotkania głębokiej radości i głębokiego głodu świata”6. Bóg daje nas światu podobnie, jak daje nam świat. W tym świetle pomocna okazuje się modlitwa piękną medytacją bł. Johna Henry’ego Newmana na temat misji właściwej i wyjątkowej dla każdego z nas:

Bóg stworzył mnie, abym wypełnił dla Niego jakąś określoną służbę; powierzył mi jakąś pracę, której nie powierzył nikomu innemu. Mam swoje posłannictwo – mogę nigdy nie poznać go w tym życiu, ale dowiem się o nim w życiu przyszłym. W jakiś sposób jestem niezbędny dla Jego zamiarów7.

Ktoś – a może i wiele „ktosiów” – na tym świecie potrzebuje, byśmy byli tym, kim mamy być według naszego powołania, byśmy kochali tak, jak wezwani jesteśmy do miłości. Świat rozpaczliwie potrzebuje naszej świętości.

Bóg ofiarowuje nam cenny dar jednego życia. To prawdziwa tragedia zmarnować swój potencjał, nigdy nie poznać radości wyrażania i dzielenia się naszymi wyjątkowymi darami i „głosem” ze światem. A jednak łatwo roztrwonić życie na sprawy, które może i są dobre, ale nie są związane z naszym głębokim powołaniem do świętości.

Żyjemy naszym najgłębszym powołaniem wtedy, gdy jesteśmy w pełni sobą, gdy staramy się i przyjmujemy to, kim chce widzieć nas Bóg, a także jak nas do tego wzywa. Trudno powtarzać „tak” naszemu głębszemu powołaniu, odwracać się od grzechu, lekceważyć rozproszenia i dostroić melodię naszego życia w taki sposób, by nasz prawdziwy głos – w całej swojej danej od Boga czystości, przejrzystości i mocy – rozbrzmiał w świecie.

Kobietą, która doszła do świętości w sposób niezwykły, jest bł. Małgorzata z Castello. Urodziła się ona w XIII wieku z licznymi ułomnościami fizycznymi (była niewidoma, garbata, cierpiała na karłowatość i do tego utykała). Rodzina przez lata zamykała ją w odosobnieniu, ponieważ się jej wstydziła. Wreszcie rodzice zaprowadzili ją do świątyni, w nadziei, że zostanie uleczona. Kiedy do tego nie doszło, pozostawili ją tam. Małgorzatę przyjęli i podziwiali jednak inni ludzie. Wreszcie została tercjarką dominikańską znaną nie z dziwacznego wyglądu, ale z modlitwy i miłości do innych.

Małgorzata mogła spędzić całe życie na użalaniu się nad sobą czy pogoni za uzdrowieniem. Zamiast tego szukała okazji do służby innym, radując się darem życia, powołaniem do świętości i niepowtarzalnymi możliwościami służenia bliźniemu i ofiarowywania cierpienia Jezusowi. Jej wyjątkowe powołanie do miłości zwyciężyło przeciwności, jakie napotkała.

Jak pokazują nam święci, bycie świętym oznacza stanie się najpełniej sobą. Na świętość nie możemy jednak zapracować. Świętość jest darem Bożym; przychodzi w naszej relacji z Bogiem. Naszym zadaniem w stawaniu się świętym jest odpowiadanie na łaskę, pozwalanie Bogu działać w nas swobodnie. To dlatego Jezus zaprasza nas jako swoich uczniów do porzucenia lęku i wzięcia udziału w Jego świętości zamiast podejmowania prób osiągnięcia jej na własną rękę. On namawia nas do całkowitego zanurzenia się w byciu z Bogiem.

„Duszo Chrystusowa, uświęć mnie”. Poprzez tę prośbę modlimy się o jedność z Chrystusem, by przez nas ten zrozpaczony, nieprzyjazny świat mógł doświadczyć nadziei i miłości Chrystusa Jezusa.

Druga część każdego rozdziału (zatytułowana