Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym - Radosław Broniek OP - ebook

Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym ebook

Radosław Broniek OP

4,5

Opis

Żyjemy w świecie coraz mniej chrześcijańskim, w którym istnieje wiele różnych religii i duchowości. Na popularności nie traci również magia, którą praktykuje coraz więcej osób, w tym chrześcijanie. Celem tej książki jest przede wszystkim udzielenie odpowiedzi na pytania: Czym tak naprawdę jest magia i co odróżnia ją od religii? Co na ten temat mówią Biblia i nauka Kościoła? Jakie zagrożenia duchowe wynikają z oddawania się praktykom magicznym? Jaki mają one wpływ na naszą wiarę i sposób myślenia?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 107

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,5 (2 oceny)
1
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




© Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2024

 

Publikacja powstała we współpracy z Dominikańskim Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach

Wydawcą jest Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze

Redaktorzy serii Pszenica i Kąkol – Radosław Broniek OP, Norbert Augustyn Lis OP, Emil Smolana OP

Redaktor prowadząca – Justyna Olszewska

Redakcja – Katarzyna Smardzewska

Korekta – Marek Kowalik, Katarzyna Smardzewska

Skład wersji do druku– Krzysztof Lorczyk OP

Redakcja techniczna – Józefa Kurpisz

Projekt składu i okładki– Krzysztof Lorczyk OP

 

Imprimatur

Warszawa, 14 sierpnia 2023 r., Reg. Prow. 654/23,

Łukasz WiśniewskiOP, prowincjał

 

ISBN 978-83-7906-784-8

 

Dominikańskie Centrum Informacji

o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach

Klasztor Dominikanów

ul. Dominikańska 2, 02-741 Warszawa

 

Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o.

Wydanie I

ul. Kościuszki 99

61-716 Poznań

tel. 61 850 47 52

[email protected]

www.wdrodze.pl

 

Przygotowanie wersji elektronicznej Epubeum

Wstęp do serii Pszenica i Kąkol. Laboratorium mutacji wiary

Żyjemy w czasie synkretyzmu i pomieszania pojęć – także w dziedzinie religii i wiary. Czym jest religia, a czym duchowość? Czym jest wiara chrześcijańska? Co ją rozwija i karmi, a co prowadzi na bezdroża, stanowi dla niej zagrożenie? Co jest ewangeliczną pszenicą, a co kąkolem? Jak odkrywać drogę do Chrystusa w świecie tak wielu religijnych doktryn i duchowości, quasi-religijnych propozycji rozwoju czy też alternatywnych metod leczenia? Jak mamy rozwijać zdrową pobożność, będąc w Kościele i często stykając się z rozmaitymi formami nabożeństw, modlitw czy odmian medytacji?

Jesteśmy zdania, że w postmodernistycznym świecie (świecie, jak mówią niektórzy, „postprawdy”) trzeba mówić właśnie o prawdzie: o prawdzie danej doktryny czy ścieżki duchowej, a przede wszystkim o Prawdzie, którą jest Chrystus. Trzeba mówić o prawdzie, która przeciwstawia się kłamstwu i pozwala coraz pełniej odkrywać naszą drogę do zbawienia. Bo tylko ostatecznie to się liczy: zbawienie, które daje Bóg.

Namysł nad różnymi aspektami religii, wiary i duchowości ma – z punktu widzenia teologii – dwa wymiary: 1) zewnętrzny (ad extra), czyli odnoszący się do tego, co na zewnątrz Kościoła; 2) wewnętrzny (ad intra), stanowiący refleksję nad tym, co jest wewnątrz Kościoła.

Pierwszy dotyczy zatem tego, co jest poza Kościołem, a z czym się stykamy, żyjąc w świecie wielu religii i duchowości niechrześcijańskich, tradycji ezoterycznych oraz rozmaitych metod rozwoju i samodoskonalenia człowieka. W związku z powyższym powstaje wiele szczegółowych pytań: Jak nowe formy religijne zaspokajają duchowy głód człowieka? Czy da się z nich coś zaczerpnąć? Czy można korzystać z orientalnych technik medytacyjnych, wschodnich sztuk walki czy też chińskich praktyk leczniczych? Czy magia jest czymś niebezpiecznym dla człowieka? Jak roztropnie korzystać z rozmaitych ofert rozwoju, aby nie zatracić perspektywy wzrostu w miłości chrześcijańskiej? Które z doktryn, obrzędów czy metod medycyny alternatywnej mogą być niebezpieczne dla wiary chrześcijańskiej i prowadzą człowieka na duchowe bezdroża, a nawet przyczyniają się do utraty zdrowia psychofizycznego czy wręcz możliwości zbawienia?

Z kolei wymiar ad intra dotyczy przemian (mutacji) zachodzących w obrębie treści wiary chrześcijańskiej (doktryna) oraz w ramach pewnej praktyki w Kościele (pobożność). W polskim Kościele możemy zaobserwować rozmaite zjawiska; nowe mody, praktyki pobożnościowe, jak również nowe poglądy, niekiedy zrywające z wcześniejszą tradycją. Czy mamy wierzyć wszystkim nowym prorokom albo objawieniom prywatnym, zwłaszcza wieszczącym rychły koniec świata? Czy każda pobożność prowadzi ku Bogu? Jakie praktyki wypaczają naszą duchowość? W jaki sposób Kościół rozumie cud czy uzdrowienie? Co to znaczy czytać Biblię „po katolicku”? Kiedy dana wspólnota jest zdrowa i można w niej wzrastać, a kiedy staje się ona sektą, która zamyka człowieka na Chrystusa? Kim powinien być świecki lider i jaka jest jego rola we wspólnocie kościelnej? To tylko niektóre z pytań, na które chcemy poszukać odpowiedzi.

Obydwie perspektywy (zewnętrzna i wewnętrzna) wpływają na naszą wiarę. Część owych poglądów oraz praktyk jest dobra i ożywcza dla wiary, ale niektóre powodują jej negatywną mutację, sprawiając, że wiara słabnie, co niekiedy prowadzi nawet do odejścia od Chrystusa. W tej drugiej sytuacji człowiek tworzy sobie własną postać wiary (wierzeń), wiarę sprywatyzowaną, coś w rodzaju religijno-duchowego koktajlu, w którym są elementy chrześcijaństwa, ale równocześnie składniki niechrześcijańskie, magiczne czy też czysto psychologiczne. Może to być także wiara z dużą domieszką lęku i braku krytycyzmu, gdzie ktoś skupia się na sobie samym zamiast na Bogu.

Opisanym wyżej zjawiskom chcielibyśmy się na spokojnie przyjrzeć w naszym „laboratorium mutacji wiary”; zbadać je jak pod mikroskopem, aby lepiej ocenić ich zawartość, sięgnąć do ich istoty. Chcemy zobaczyć – mówiąc językiem biblijnym – co jest ewangeliczną pszenicą, a co zasiewem Złego, kąkolem. Przyświecają nam w tym słowa z Pierwszego Listu św. Jana: „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie” (1 J 4,1).

Interesuje nas każdy fakt religijny, czyli wszystko to, w czym przejawia się religijność czy też duchowość chrześcijanina. Nasza seria to kolekcja książek dotyczących powiązań pomiędzy teologią, duchowością a praktyką życia chrześcijańskiego. Chcemy, aby teologia służyła praktyce i pobożności, a jednocześnie, aby konkretne doświadczenie było weryfikowane przez nauczanie Kościoła i teologię otwartą – co istotne – na różne nauki. Teologia potrzebuje doświadczenia i doświadczenie domaga się refleksji, interpretacji, teologii właśnie. Do naszego laboratorium (łac. „pracownia”) wspólnej refleksji chcemy zapraszać specjalistów w danym temacie, szczególnie teologów (choć nie wyłącznie ich) otwartych na doświadczenie życia chrześcijańskiego. Zależy nam na tym, aby tematy, które podejmujemy, dotyczyły konkretnych zjawisk duchowo-religijnych obecnych w Kościele w Polsce.

Pragniemy, aby książki z naszej serii charakteryzowały się następującymi cechami: 1) ortodoksją; 2) rzetelnością naukową; 3) przystępnością; 4) zwięzłością. Jesteśmy przekonani, że katolicy potrzebują dziś klarownego wykładu doktryny Kościoła oraz jasnych kryteriów – zgodnie z Biblią, Tradycją i Urzędem Nauczycielskim Kościoła – w odniesieniu do zjawisk, które się pojawiają. Zależy nam na solidnej treści, która jest oparta na dobrych, wiarygodnych źródłach, w tym oficjalnym nauczaniu Kościoła. Chcemy także sięgać do życiodajnego nurtu myśli ojców i doktorów Kościoła, pism świętych, nauki papieży, ale też do rzetelnych, współczesnych opracowań naukowych. Pragniemy także, aby nasze publikacje były napisane przystępnym językiem, bez zbędnego naukowego żargonu, który często powoduje, że są one niedostępne dla niespecjalistów. Zależy nam, aby wyjaśniać pojęcia, a nie by tylko nimi operować. Naszą ambicją jest także to, aby książki były krótkie i zwięzłe, zdajemy sobie bowiem sprawę, że wielu ludzi nie ma czasu na lekturę obszernych i zawiłych traktatów. Zatem będzie: ortodoksyjnie, solidnie, przystępnie, zwięźle.

Pomysł na serię Pszenica i Kąkol zrodził się w Dominikańskim Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. Podejmowane w poszczególnych tomikach tematy mają swoje źródło nie tylko „za biurkiem”, ale wyrastają także ze spotkań z konkretnymi ludźmi stawiającymi pytania oraz szukającymi pomocy. Im wszystkim pragniemy zadedykować niniejszą serię, mając nadzieję, że rozważania naszych autorów będą choć w części odpowiedzią na pytania, z którymi przychodzi nam wszystkim się zmagać.

Radosław Broniek OP

Wstęp. Magia dzisiaj

Dlaczego książka o magii? Bo jest potrzebna. Na początku rozważań chcę krótko scharakteryzować, w jaki sposób magia pozostaje obecna w otaczającej nas rzeczywistości, oraz opisać, jak wkracza ona w przestrzeń wiary. Rozważmy zatem kilka ogólnych kwestii, co jednocześnie będzie stanowić wprowadzenie do lektury książki.

1. Wiara chrześcijańska istnieje w świecie coraz bardziej niechrześcijańskim; trzeba go poznawać, aby wiedzieć, z czym wiara w Chrystusa jest nie do pogodzenia.

Żyjemy w rzeczywistości coraz mniej chrześcijańskiej, w której istnieje wiele niechrześcijańskich religii i duchowości. Niektóre z nich wpływają na naszą wiarę; ożywiają ją i inspirują (rzadziej) albo też osłabiają, wzbudzają wątpliwości (częściej), a niekiedy stanowią dla niej wręcz zagrożenie. Chrześcijaństwo w Europie zanika, choć pojawiają się neopogaństwo, nowe duchowości, ale także magia w nowych formach. Warto te zjawiska choć trochę poznać i zrozumieć, aby mieć większą świadomość wyjątkowości wiary w Chrystusa oraz wiedzieć, co z tą wiarą jest nie do pogodzenia.

2. Magia powraca w różnych formach i wielu ludzi – w tym chrześcijan – ją praktykuje.

Massimo Introvigne mówi o współczesnym zjawisku powrotu magii i łączy je z nowymi ruchami magicznymi. O ile tradycyjna magia była raczej zjawiskiem indywidualnym, o tyle dziś mamy do czynienia właśnie z różnymi ruchami1. Magia była obecna od zarania dziejów człowieka, praktykowano ją w minionych tysiącleciach; na przełomie I wieku, kiedy chrześcijaństwo powstawało, w średniowieczu, epoce nowożytnej, jak też współcześnie, w czasie – jak mówią niektórzy – postchrześcijańskim. Według klasycznego poglądu stanowiącego spuściznę pozytywizmu magia to forma prymitywnej relacji człowieka z sacrum. Tak pojętą magię miała wyrugować ze społeczeństwa – jak twierdzono – religia, by ostatecznie ustąpić pola nauce. W dobie rozwoju cywilizacji ani magia, ani religia nie miały już racji bytu; wielu naukowców żywiło przekonanie, że potężny prąd sekularyzacji zniesie wszystkie przejawy religii, a tym bardziej magii. Nic z tego. Dziś socjologowie mówią o ożywieniu w wielu tradycjach religijnych świata. Badania socjologiczne prowadzone w niektórych krajach zachodnich wskazują także, że wiara w magię wzrasta, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. Podobno nawet w renomowanych warszawskich liceach młodzież kupuje kryształy i stawia horoskopy. Rynek magiczny tętni życiem. Ciekawym świadectwem tego fenomenu jest książka Tomasza Kwaśniewskiego W co wierzą Polacy? Śledztwo w sprawie wróżek, jasnowidzów, szeptuch… opisująca podejście Polaków do praktyk magicznych2. Wielką popularnością cieszy się w ostatnim czasie astrologia3.

Jeśli wierzyć badaniom – co siódmy Polak odwiedził kiedyś wróżkę, ponad połowa naszych rodaków czyta horoskopy, a jeden na sześciu jest przywiązany do magicznego amuletu. Dodajmy, że wśród tych osób zdecydowana większość to ludzie ochrzczeni.

3. Magia i czary są obecne w kulturze współczesnej oraz w myśleniu potocznym.

Współczesna kultura – a zwłaszcza popkultura – jest znakomitym nośnikiem dla treści okultystycznych. W wielu dziełach literackich czy filmowych (np. w serialach wyprodukowanych przez wielkie stacje telewizyjne i skierowanych do młodzieży) aż roi się od czarów, zaklęć, wróżb i demonów ukazanych często w sposób atrakcyjny, a przynajmniej stanowiących istotny wątek fabuły4. Przykładem na to jest popularna saga o Harrym Potterze.

Warto również wspomnieć o obecności magii – i związanych z nią pojęć – w życiu codziennym oraz w języku potocznym. Jak często można usłyszeć, choćby w reklamie, o „magicznych zakupach”, „magicznych wczasach” albo o „magicznym wieczorze”. Wyjątkowo kuriozalne są zestawienia takie jak „magiczne Święta Bożego Narodzenia” – można się uśmiechnąć na te określenia, podobnie jak na słowa komentatora sportowego o tym, że Ronaldo czy Messi zdobył „magiczną bramkę”. Takie określenia padają jednak w przestrzeni publicznej i funkcjonują w naszym potocznym doświadczeniu – mieszając sens słów i znaczeń.

4. Następuje zmiana znaczeń pojęć z obszaru ezoteryki.

Warto zwrócić uwagę na współczesne zmiany znaczeniowe (przedefiniowania) podstawowych terminów z obszaru religii, duchowości i ezoteryki5. Przywołajmy zatem przykład z kinematografii. Jeśli ktoś oglądał film Czarownica z 2014 roku, to mógł się zastanawiać, czy tytułowa czarownica, niejaka Diabolina (znana postać z disnejowskiej Śpiącej królewny), jest dobra, czy zła. Po obejrzeniu samego filmu bowiem naprawdę tego nie wiadomo. Twórcy uzasadniają swój projekt artystyczny chęcią ukazania złożoności bohaterów, ich wyborów, niemniej w tej i wielu innych produkcjach artystycznych dokonuje się zmiana sensu tradycyjnej bajki oraz, co jest z tym związane, zmiana znaczenia pojęć z obszaru tajemnej wiedzy. Co to znaczy? Wiedźma nie jest już złą czarownicą, ale staje się czarodziejką – to słowo kojarzy się już przecież inaczej: zdecydowanie pozytywnie! – czyli postacią, jeśli nie wprost dobrą, to przynajmniej dwuznaczną, tragiczną. W każdym razie nie uosabia ona w filmie jednoznacznie negatywnych wartości związanych ze złem, ciemnością, czarami, zagrożeniem dla człowieka. Czy ta filmowa opowieść to jeszcze bajka? Czy wiadomo, gdzie jest dobro, a gdzie zło?

W klasycznej bajce jasno rozgranicza się dobro od zła, złą czarownicę od dobrej wróżki. Gdy tego rozróżnienia brakuje, zostaje zaburzona klasyczna struktura opowieści i sens baśniowego przesłania. Jest to szczególnie ważne, kiedy przekaz kieruje się do dzieci. Celnym podsumowaniem wspomnianej Czarownicy były słowa jednego z recenzentów analizujących tenże film: „Tak, to modne ostatnio – wybielić negatywnych bohaterów i zabawić się klasyczną baśnią”.

5. To, co dawniej było tajemne, teraz jest dostępne dla wszystkich.

Z powodu opisanego powyżej podejścia ujawnia się jeszcze inny proces charakterystyczny dla naszych czasów. To, co kiedyś było tajemne, zastrzeżone wyłącznie dla wybranych (wtajemniczonych), staje się dziś dostępne dla wszystkich. Być może ujawnia się w tym to, co wyraża słynne pojęcie Maxa Webera „odczarowanie” (niem. Entzauberung). Jak to rozumieć? Można powiedzieć, że kiedyś las był zaczarowany i żyły w nim duchy, gobliny i czarownice, a obecnie każdy może do niego wejść. Co więcej, jest on administrowany przez Lasy Państwowe i przestał być zaczarowany czy tajemniczy. W wielu miejscach możemy dziś nabyć gadżety magiczne (np. w sklepach znajdziemy karty tarota). Wiele pism, zwłaszcza kobiecych, oraz popularnych portali internetowych zamieszcza horoskopy i nikogo to nie dziwi. Zatem to, co było tajemne i groźne, stało się – przynajmniej dla niektórych – „od-czarowane”, oswojone i łatwe do wykorzystania. Jednak w wielu przypadkach magia pozostała magią. To, że można kupić karty tarota w kiosku, nie zmienia faktu, iż jest to przedmiot magiczny, który – kiedy zostanie podarowany na przykład dziecku – oswaja jego wyobraźnię z ezoterycznym obrazem świata i może być zachętą do praktyk magicznych.

6. Magiczne profesje stają się zwykłymi zawodami, a ezoteryka zostaje wystawiona na sprzedaż.

Ezoteryka dobrze się sprzedaje. Niejedna wiedźma ma kanał na YouTubie i daje wskazówki na temat tego, jak odkrywać swoją wewnętrzną moc i radzić sobie z przeciwnościami. Zawody wróżbity czy astrologa są oficjalnie wpisane przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej na listę zawodów. O analizę zarobków takich osób pokusił się serwis wynagrodzenia.pl (są to dane sprzed kilku lat, więc obecnie stawki z pewnością poszły w górę). Na samej górze magicznych zdolności znajduje się seans spirytystyczny. W zależności od skomplikowania rozmowa z duchem kosztuje od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych (sic!). Inne ceny rytuałów magicznych również są niemałe. Firma Gemius dekadę temu wskazywała, że miesięcznie średnio 3,7 miliona osób odwiedzało internetowe serwisy z sennikami, horoskopami i wróżbami. Te dane się zmieniają, jednak wydaje się, że rodzima „ezoteryka na sprzedaż” ma się całkiem dobrze i wciąż jest na nią popyt.

7. Wśród katolików ujawniają się dwie skrajne postawy w odniesieniu do magii: bagatelizowanie lub demonizowanie.

Biskup Roman Pindel stawia następujące pytanie: „Jak dziś ewangelizować w środowisku, które myśli na sposób magiczny i w którym są obecne praktyki magiczne?”6. Jako uczniowie Chrystusa musimy mieć świadomość tego, do kogo idziemy z Dobrą Nowiną, czym żyje współczesny człowiek, gdzie szuka on siły i nadziei, zwłaszcza wtedy, kiedy odwraca się od Boga.

W środowiskach katolików w Polsce można spotkać dwie skrajne postawy. Pierwsza z nich mocno akcentuje wpływ praktyk okultystyczno-magicznych na wiarę, które to praktyki są ściśle łączone z działaniem szatana. W tym podejściu mówi się o tzw. duchowych zagrożeniach; chodzi głównie o rozmaite odmiany okultyzmu takie jak magia, czary, astrologia czy wróżbiarstwo, poprzez które człowiek może mieć kontakt ze złym duchem. Druga postawa banalizuje zagrożenie ze strony ezoteryki. Można spotkać wypowiedzi teologów czy duszpasterzy, którzy orzekają z mocą, że „magia nie działa” i tak naprawdę nie ma się czego bać. W obliczu tych dwóch skrajnych postaw wielu katolików czuje się zagubionych. Pytają, jak zatem Kościół podchodzi do magii. Czy ona jest zagrożeniem, czy nie? Czy czary bądź przekleństwo działają, czy nie działają? Tych pytań nie można zbagatelizować ani pominąć.

8. O czym będziemy mówić i z jakiej perspek- tywy?

Celem niniejszej książki jest przede wszystkim udzielenie odpowiedzi na pytanie, czym jest magia i jakie są jej rodzaje, oraz ukazanie, czym różni się ona od religii. Następnie zostanie przedstawione spojrzenie nauki na temat czarów oraz zaprezentujemy opinie praktyków. Jako najistotniejsza jawi się tu jednak perspektywa teologiczna, ponieważ książkę tę kierujemy przede wszystkim do osób wierzących (katolików). Odpowiemy zatem na pytania o to, co Biblia mówi na temat magii i czarów oraz w jaki sposób Kościół je pojmuje i ocenia w swoim nauczaniu. Na zakończenie przybliżymy zagadnienie „duchowych zagrożeń” oraz sformułujemy kryteria pomocne do oceniania (rozeznawania) – w świetle wiary – zjawisk, z którymi się dzisiaj stykamy. Tym samym czytelnik zdobędzie odpowiedź na pytanie o to, czy – i w jakim sensie – magia stanowi zagrożenie dla wiary.

Książka została napisana przez teologa i duszpasterza. Oznacza to, że perspektywa teologiczna – czyli rozpatrywanie magii „w świetle Objawienia” – jest w niej pierwszorzędna i zasadnicza. Niniejsze rozważania są skierowane zarówno do tych, którzy nigdy nie studiowali teologii, jak i do teologów oraz duszpasterzy. Niestety na studiach teologicznych w Polsce daremnie szukać podstawowej wiedzy o ezoteryce, a dobrych prac o magii i czarach jest jak na lekarstwo.

Być może zdziwi kogoś fakt, że teolog może tyle wiedzieć o tak mrocznych zjawiskach jak chociażby opisywana w książce magia chaosu. Cóż… mogę powiedzieć tyle, że nie zajmuję się tego typu tematami z upodobaniem. Widzę jednak – pracuję w Dominikańskim Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach – jak ważne jest przekazywanie nie tylko prawdy o Bogu, ale także o tym wszystkim, co zagraża naszej relacji z Nim. Moje doświadczenie pracy w ośrodku wiąże się nie tylko z pomaganiem ludziom, studiowaniem teologii, ale też czasem – o zgrozo! – z zaglądaniem do okultystycznych traktatów. W pracy duszpasterskiej spotykam ludzi uwikłanych w różne odmiany okultyzmu oraz stawiających pytania na ich temat. Siłą rzeczy trzeba więc coś o nich wiedzieć oraz być świadomym tego, co jest nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Magii z wiarą w Chrystusa pogodzić się nie da! Ale aby się o tym lepiej przekonać, zapraszam do lektury niniejszej książki.

Przypisy

      1 „Nie wszyscy są tego świadomi, że epoką magii w historii Zachodu nie jest Średniowiecze ani nawet Odrodzenie, kiedy zainteresowanie magią przybierało różne formy. To jest nasz wiek [XX – R.B.], zaczynając od wielkiego odrodzenia się okultyzmu i ezoteryzmu, jakie miało miejsce równocześnie we Francji, Anglii oraz w Stanach Zjednoczonych w ostatnich dziesięcioleciach XIX wieku, poprzez jego stopniowy rozwój, aż po nasze czasy” (M. Introvigne, Powrót magii, przeł. A. Wałęcki, Kraków 2005, s. 32).

      2 Zob. T. Kwaśniewski, W co wierzą Polacy? Śledztwo w sprawie wróżek, jasnowidzów, szeptuch…, Kraków 2019.

      3 Astrologia przeżywa obecnie swoisty renesans. Istnieje wiele obleganych stron internetowych, jak również popularnych aplikacji, które pozwalają się dowiedzieć, co na temat czyjegoś życia mówią gwiazdy. Ostatnie lata – w tym wybuch pandemii koronawirusa – spowodowały m.in. wzrost zapotrzebowania na odpowiedzi dotyczące sensu życia w obliczu światowej zarazy.

      4 W popularnym serialu Riverdale wraz z rozwojem akcji magia zaczyna pełnić coraz ważniejszą funkcję. To dzięki niej bowiem główna bohaterka odkrywa swoją wewnętrzną siłę. „Cały serial zbudowany jest wokół potencjalnie silnych kobiet, które w chwilach słabości sięgają po magiczne artefakty, pradawne moce i wszystko to, co znajdują w swoich wnętrzach”. Warto sobie postawić pytanie, jak przedstawiany jest – zwłaszcza młodemu człowiekowi – okultyzm i magia w tej i w wielu podobnych produkcjach. Otóż często prezentuje się je jako narzędzia, które w prosty sposób rozwiązują życiowe problemy oraz wskazują jedyny właściwy kierunek – każą skierować się ku własnemu wnętrzu. To z niego pochodzi – jak ukazuje przywołany serial – prawdziwa moc kobiecości, dzięki której można poradzić sobie ze wszystkim. Kobieta wyposażona w magię staje się wyjątkowa, a odkrywając tę wewnętrzną moc, wokół niej może budować swoją tożsamość. W innym serialu, w wyprodukowanej przez Netflix nowej wersji Sabriny, nastoletniej czarownicy, twórcy akcentują już nie tylko magię i moc kobiecości, ale także opresyjność (wszelkich) instytucji religijnych wobec kobiet. We współczesnej kulturze popularnej magia idzie zatem w parze z ideologią. Powyższe uwagi wraz z cytatem przywołano za: D. Chibner, Hokus-pokus! Czary-mary! Chodź, pokażę ci moją girl power, „Klub Jagielloński”, https://klubjagiellonski.pl/2023/01/17/hokus-pokus-czary-mary-chodz-pokaze-ci-moja-girl-power/ (dostęp: 6.11.2023). Więcej na temat wpływu okultyzmu na sztukę, a szczególnie na literaturę, zob. A.M. Kuźma, Powrót Mefista. Eseje o skrajnościach, Kraków 2010.

      5 Można w tym miejscu przywołać badania prof. Viary Maldjievej, np. jej książkę Językowe szaty duchowości (Toruń 2019), w której autorka ukazuje – od strony językowej – wspomniane zmiany zachodzące w znaczeniach pojęć, zwłaszcza zaś w pojęciu duchowości.

      6 R. Pindel, Magia czy Ewangelia? Konfrontacja głosicieli Ewangelii ze światem magicznym w ujęciu Dziejów Apostolskich, Kraków 2003, s. 7.

O Autorze

Radosław Broniek OP (ur. 1974) – teolog, wicedyrektor Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Warszawie, wykładowca w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów w Krakowie. Ostatnio opublikował m.in. książkę Duchowe bezdroża. Przewodnik po wierze zmutowanej.

Spis treści

Wstęp do serii Pszenica i Kąkol. Laboratorium mutacji wiary

Wstęp. Magia dzisiaj

Przypisy

O Autorze