Znaki i przepowiednie nadchodzącego końca świata - Andrzej Sarwa - ebook

Znaki i przepowiednie nadchodzącego końca świata ebook

Sarwa Andrzej

4,0

Opis

Oferowana przez nas książka jest niezwykle interesująca! Po raz pierwszy w jednej publikacji zostały zebrane znaki, proroctwa i przepowiednie końca świata różnych tradycji i narodów świata! Chrześcijańskie, muzułmańskie, zaratusztriańskie, pozabiblijne. Są tu także zupełnie dotychczas w Polsce nieznane dotyczące roli Rosji w czasach ostatecznych, a także intrygujące objawienie Matki Bożej z Quito i wiele innych przpowiedni, znaków i objawień.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 175

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (9 ocen)
5
1
2
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Znaki i przepowiednie

nadchodzącego końca świata

zebrał i opracował Andrzej Sarwa

Armoryka

Sandomierz

Redkator: Włóczysław (Włóczek) Kot 

Projekt okładki: Juliusz Susak 

Na okładce: Na okładce: John Martin (1789-1854), Pandemonium (1841) - fragment, Luwr (licencja: public domaine), źródło: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:John_Martin_Le_Pandemonium_Louvre.JPG 

Copyright © 2010, 2013 by Wydawnictwo „Armoryka”

Wydawnictwo ARMORYKA

ul. Krucza 16

27-600 Sandomierz

tel +48 15 833 21 41

e-mail:[email protected]

http://www.armoryka.pl/

WPROWADZENIE

Motto:

„Czas zwycięży nad nami, wiatr rozpędzi wszystko 

Aleksandry, Cezary - imperia skrwawione 

Troja, Rzym niezdobyty padły w rumowisko 

I nawet Anglie kiedyś będą obalone...”

Anonim

Nic nie jest wieczne. Wszystko co miało początek, musi mieć i koniec. Nasz świat, nasza Ziemia nie stanowią wyjątku od tej reguły. Kiedyś nastanie także i ich kres.

Kiedy jednak to nastąpi? Czy koniec świata jest bliski, czy może jeszcze bardzo odległy? Czy przed ludzkością dziesięciolecia, czy tysiąclecia istnienia? Czy potrafimy z całą pewnością podać godzinę, dzień, miesiąc, rok, w którym nastanie ów koniec?

Jest sporo osób, które uważają, że ową datę da się wyliczyć z precyzją i dokładnością. Czy rzeczywiście? Czy ludzkości kiedykolwiek przekazano aż tak dokładne wskazówki i tak ścisłe dane, iż można pokusić się o precyzyjne wyznaczenie daty końca świata? Chyba jednak nie. Niemniej we wszystkich religiach - tak objawionych, jak i pogańskich mamy jasno powiedziane, iż koniec świata nastanie, a poprzedzać go będą pewne konkretne wydarzenia i znaki. Wydarzenia i znaki, które opisano w świętych księgach, objawieniach, przepowiedniach, wyroczniach...

A ponieważ wedle tych przepowiedni i znaków wyraźnie widać, iż końca świata nie można traktować jako bardzo odległej perspektywy, warto o nich opowiedzieć.

Sceptyk wszakże może zapytać: „No dobrze, ale czy jest choć jedna przepowiednia, która już się spełniła? Czy jakieś znaki wieszczące takie, czy inne wydarzenia rzeczywiście je zapowiedziały?”

Odpowiedzieć na to można: oczywiście! Takich znaków i przepowiedni, które już się wypełniły jest wiele i nie musi się ich szukać ani w świętych księgach, ani w objawieniach stricte religijnych. Aby nie sięgać zbyt daleko - można je odnaleźć choćby u wybitnych poetów żyjących nie tak znów dawno. Przeczytajmy choćby ten wiersz Michaiła Lermontowa (1814-1841), wieszczący nadejście krwawej rewolucji w Rosji i chociaż w niewielu słowach, ale przecież genialnie opisujący tak wydarzenia, jak owoce i jej przywódcę:

Przepowiednia

„Nadejdzie rok, rok czarny krwi, pożarów, 

Gdy padnie w proch korona z głów carów, 

Zapomni tłum o dawnej czci dla pana 

I karmą wielu będzie krew przelana; 

Gdy czystych żon przed nożem i niesławą 

Zwalone w gruz już nie osłoni prawo, 

Ni dzieci ich niewinnych, - gdy wśród sioła 

Zarazy duch powstanie i wywoła 

Z zapartych chat ukryty trwożnie lud... 

I będzie żarł wnętrzności twardy głód, 

I ogniem łun zapłonie każda rzeka... 

Zabłyśnie wtedy władcza twarz człowieka 

I poznasz go, i pojmiesz, patrząc z bliska, 

Dlaczego nóż w prawicy jego błyska... 

I biada ci! Twój lęk, twej widok trwogi 

Zbudzi w nim, wiedz! Li tylko śmiech złowrogi; 

I wszystko w okrutne i ponure, 

Jak jego płaszcz i skroń wzniesiona w górę...”

(Michał Lermontow, „Przepowiednia”, przeł. T. Stępniowski, [w:] M. Lermontow, Wiersze i poematy, Warszawa 1980).

Jeszcze jaśniej można to odczytać z oryginalnego tekstu. Kto zna rosyjski, może sam się przekonać:

Предсказание 

„Настанет год, России черный год, 

Когда царей корона упадет; 

Забудет чернь к ним прежнюю любовь, 

И пища многих будет смерть и кровь; 

Когда детей, когда невинных жен 

Низвергнутый не защитит закон; 

Когда чума от смрадных, мертвых тел 

Начнет бродить среди печальных сел, 

Чтобы платком из хижин вызывать, 

И станет глад сей бедный край терзать; 

И зарево окрасит волны рек: 

В тот день явится мощный человек, 

И ты его узнаешь - и поймешь, 

Зачем в руке его булатный нож; 

И горе для тебя!- твой плач, твой стон 

Ему тогда покажется смешон; 

И будет все ужасно, мрачно в нем, 

Как плащ его с возвышенным челом”.

Ale nie tylko wielcy poeci, ludzie wykształceni, czy wybitni są autorami przepowiedni, z których większość się już wypełniła, lecz i ludzie prości, analfabeci, jak choćby Mitar Tarabić (1829-1899) prosty chłop z wsi Kremna w Serbii, który doświadczał wizji proroczych. A przepowiedział on między innymi:

zamordowanie w 1903 r. króla Aleksandera i Dragi Obrenowić, 

wybuch w 1912 r. wojny na Bałkanach, 

wybuch w 1914 r. I wojny światowej, 

rozpad Cesarstwa Austro-Węgierskiego, 

zabójstwo w 1934 r. króla Aleksandra, 

wybuch II wojny światowej i rolę jaką w niej odegrać miał Josip Broz Tito,

powstanie Izraela, 

rozpad Jugosławii. 

A oto kilka oryginalnych przepowiedni owego niepiśmiennego chłopa odnoszących się do naszych czasów, cytuję za serwisem internetowym INFRA: 

„...kiedy świat zacznie po drugiej wielkiej wojnie żyć w pokoju i dostatku, wszystko to będzie jak gorzka iluzja, ponieważ wielu zapomni o Bogu i będą czcili tylko swoją własną ludzką inteligencję... A czy wiesz (...), czym jest ludzka inteligencja w porównaniu z wolą i wiedzą Boga? Jest drobiną mniejszą od kropli w oceanie. 

Człowiek zbuduje pudło, w którym będzie swego rodzaju przyrząd z obrazami, ale oni nie będą mogli porozumiewać się ze mną już zmarłym. 

Cały świat opanuje dziwna zaraza i nikt nie będzie mógł znaleźć na nią lekarstwa. Wszyscy będą mówić: «Wiem, wiem, bo jestem uczony i mądry» - ale nikt nic nie będzie wiedział. Ludzie będą myśleli i myśleli, ale nie będą potrafili znaleźć właściwego leku, którym byłaby boska pomoc, wokół nich i w nich samych.

Człowiek uda się do innych światów i znajdzie tam martwe pustynie i wciąż, niech mu Bóg wybaczy, będzie myślał, że wie lepiej niż sam Bóg. Nie zobaczy tam nic, z wyjątkiem wiecznego spokoju Boga, ale odczuje swoim sercem i duszą ogrom piękna i mocy Boga. Ludzie będą jeździć pojazdami po Księżycu i latać do gwiazd. 

Będą szukać życia, ale życia podobnego do naszego nigdzie nie znajdą. Ono tam będzie, ale oni nie będą w stanie go pojąć i rozpoznać, że to jest życie. Ten, który tam idzie, niech mu Bóg wybaczy, nie wierząc w Boga, jak przystoi honorowemu i uczciwemu człowiekowi, kiedy wróci, powie: «O, wy ludzie, którzy wymawiacie imię Boga z wątpliwością, idźcie tam, gdzie ja byłem, i wtedy zobaczycie, co znaczy boski umysł i moc». 

Im więcej ludzie będą wiedzieli, tym mniej będą kochać i opiekować się innymi. Nienawiść będzie tak wielka między nimi, że będą ich bardziej obchodzić ich urządzenia niż krewni. Człowiek będzie bardziej polegał na swoich urządzeniach niż na swoim najbliższym sąsiedzie... (...) Ci, którzy będą czytali i pisali różne księgi z liczbami, będą myśleli, że wiedzą najwięcej. Ci wyuczeni ludzie pozwolą, by ich życie toczyło się zgodnie z obliczeniami. Będą żyli i czynili dokładnie tak, jak im te liczby powiedzą. Wśród tych wyuczonych ludzi znajdą się źli i dobrzy. Ci źli będą czynić zło. Zatrują powietrze i wodę i zasieją pomór na morza, rzeki i ziemię, i ludzie zaczną nagle umierać z powodu różnych dolegliwości. Ci dobrzy i mądrzy dostrzegą, że ta cała praca i wysiłki nie są warte grosza i że prowadzą do zniszczenia świata, i zamiast poszukiwać mądrości w liczbach zaczną jej szukać w medytacjach. ” (Serwis Internetowy Grupy INFRA - http://www.infra.org.pl/wiat-tajemnic/jasnowidze-i-proroctwa/228-proroctwa-mitara-tarabia).

Już choćby z powyższego jasno widać, że przepowiednie i proroctwa nie powstają po zaistniałych wydarzeniach, jak twierdzą ateistyczni materialiści, ale przepowiadają wydarzenia na długo przedtem nim mają one miejsce. Oczywiście, odnośnie proroctw starotestamentowych, kiedy nie można dokładnie wyliczyć czasu powstania danej księgi, danego proroctwa, trudno wchodzić w spór ze „sceptycznymi racjonalistami”. Niemniej warto powiedzieć, że według badań przeprowadzonych przez uczonych, Biblia zawiera dwa i pół tysiąca proroctw, z których dosłownie, w stu procentach, spełniło się już dwa tysiące, pozostałe czekają na wypełnienie się.

Pozwolę więc sobie przytoczyć zestawienie kilkunastu z takich wypełnionych proroctw starotestamentowych, które sporządził Dr Hugh Ross:

„W jakiś czas przed rokiem 500 przed Chrystusem prorok Daniel obwieścił, że długo oczekiwany Mesjasz Izraela rozpocznie działalność publiczną w 483 lata po ogłoszeniu dekretu o odbudowie Jerozolimy (Daniel 9:25-26). Ponadto przewidział on, że Mesjasz zostanie 'zgładzony', uśmiercony, oraz że wydarzenie to będzie miało miejsce przed powtórnym zniszczeniem Jerozolimy. Istnieje bogaty materiał dowodowy wskazujący na to, że owe proroctwa zostały dokładnie wypełnione w życiu (i ukrzyżowaniu) Jezusa Chrystusa. Dekret dotyczący odbudowy Jerozolimy został wydany przez króla Persji Artakserksesa na ręce kapłana hebrajskiego Ezry w roku 458 przed Chrystusem. 483 lata później Jezus Chrystus rozpoczął nauczać publicznie w Galilei. (Należy tutaj zwrócić uwagę na to, że z powodu zmian w kalendarzu rozpoczęcie działalności Chrystusa większość historyków datuje na rok 26 n.e. Ponadto interwał czasowy od 1 roku p.n.e do 1 roku n.e. wynosi 1 rok.) Ukrzyżowanie Jezusa nastąpiło zaledwie w kilka lat później, a po kolejnych czterech dekadach, w roku 70 n.e. Jerozolima została zburzona. (Prawdopodobieństwo przypadkowego wypełnienia pierwszych przepowiedni wynosi mniej więcej 1 do 105.)

A zatem? Zatem można wierzyć, że skoro wypełniły się przytoczone wcześniej proroctwa i przepowiednie, wypełnią się też inne, również i te, które odnoszą się do czasów ostatecznych i dnia końca świata. Na początek przyjrzyjmy się temu, co na temat nadchodzącego kresu czasów naucza chrześcijaństwo. Później zajmiemy się także tym, co na ten temat mówią i inne wielkie religie, na końcu zaś zaznajomimy się z wizjami i objawieniami prywatnymi.

PROROCTWA I ZNAKI KOŃCA ŚWIATA W CHRZEŚCIJAŃSTWIE

Koniec świata według Biblii, świętych i Ojców Kościoła

Nauka o końcu obecnego świata, sądzie ostatecznym i wyrugowaniu zła raz na zawsze z historii człowieka jest charakterystyczna dla religii żydowskiej i chrześcijańskiej. Ojciec Aleksander Mień zauważa:

„Ani jedna starożytna religia nie dawała wiary w możliwość całkowitego i ostatecznego wykorzenienia zła ze świata stworzonego, chociaż w wielu z nich wyczuwalna była konieczność moralnego odrodzenia. Jedynie prorocy Starego Testamentu przepowiadali nadejście Sądu Bożego, który oczyści i przeobrazi porządek świata. Sąd ten zapoczątkowany został jeszcze w Starym Testamencie, gdy grzechy ludu Bożego pociągały za sobą odwet. Niebywałej jednak ostrości nabiera on z rozpoczęciem nauczania Jezusa Chrystusa. „A sąd polega na tym, że Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło (J 3, 19)”.

Sąd trwa do dzisiaj w skali globalnej; przepowiedziane to zostało w Ewangeliach i Apokalipsie. Czytamy, że „ludzie będą mdleć ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi” (Łk 21, 26), że pojawi się Bestia, na której głowach napisane będą imiona bluźniercze („A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią /.../ i Bestii pokłon oddali, mówiąc: Któż jest podobny do Bestii?”). Zatruta ziemia, powietrze, trzecia część oceanów świata, wyginęła trzecia część żywych stworzeń (Ap 8, 7 nn; 13, 1 nn). I Bestii dane było wszcząć walkę ze świętymi i „zwyciężyć ich”. Wszyscy krzyczą „pokój i pomyślność”, lecz nowe kataklizmy wstrząsną ziemią...

Były takie czasy, gdy o tego rodzaju proroctwach wypowiadano się z szyderstwem. Jednakże w naszym wieku (autor ma na myśli miniony wiek XX - przyp. A.S.), wieku Oświęcimia i Hiroszimy, nawet ludzie dalecy od wiary, mimowolnie zaczęli mówić językiem apokaliptycznym.

Dobro i zło świata polaryzuje się, bitwa między nimi nabiera coraz bardziej zaciętego charakteru. Nikt nie może pozostać obojętny. Burze dziejowe to zwiastuny Sądu Ostatecznego i tak samo jak nasiona dobra, które kiełkują w ludziach, przygotowują ostateczny triumf Prawdy Bożej.” (Cyt. za: A. Mień, „Sakrament słowo obrzęd. Prawosławna Służba Boża”, Łuków 1992, s. 96 - 97).

Tak więc, w miarę upływającego czasu coraz bardziej zbliżamy się ku końcowi świata, powtórnemu przyjściu Pana Jezusa i strasznemu dniowi Sądu Powszechnego i Ostatecznego.