- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.? Może powinienem powiedzieć mamie? Trochę mizernie wyglądasz. - Mówiłam: wszystko jest w porządku. Chcę po prostu trochę odpocząć. - Okej, to ja idę. - Bartek wyszedł z pokoju, ale po chwili się cofnął i z uśmiechem dodał: - Ale jakby co, - Tak, wiem, mogę ci powiedzieć. - Siostra rzuciła w niego różową poduszką. Bartek roześmiał się i wreszcie poszedł na spotkanie bractwa. Ania pomyślała, że miło jest mieć takiego starszego, troskliwego brata. Podniosła z podłogi poduszkę i ułożyła ją z powrotem na łóżku. Stanęła przed swoją pokaźną kolekcją książek i przez chwilę zastanawiała się, co by tu przeczytać. ,,Chyba pójdę do biblioteki - stwierdziła, nie mogąc się na nic zdecydować. - Przy okazji odwiedzę pannę Ofelię" - postanowiła. Pół godziny później poczuła znajomy zapach woluminów równiutko ułożonych na półkach i dobry nastrój prędko wrócił. W bibliotece panny Ofelii było jasno, przytulnie i miło. Między regałami z książkami kręciło się akurat niewielu czytelników. Panna Łyczko siedziała przy biurku z głową pochyloną nad kolorowym czasopismem. Kiedy Ania się zbliżyła, dostrzegła, że to katalog sukien ślubnych. - Jakie śliczne! - powiedziała z uznaniem. - Ach, to ty, Aniu. - Panna Ofelia dopiero teraz dostrzegła dziewczynkę. - Wybiera pani suknię? - Ależ skąd! - Rozmarzenie z twarzy panny Ofelii nagle zniknęło. Prędkim ruchem zamknęła katalog i schowała go do szuflady biurka, jakby się wstydziła, że została przyłapana na wybieraniu ślubnej kreacji. Ania zupełnie nie rozumiała dlaczego. Chętnie pomogłaby w przygotowaniach do wesela, ale panna Ofelia zachowywała dystans, poza tym wciąż jeszcze nie wyznaczyła daty ślubu. - Szukasz ciekawej książki? - zapytała, zmieniając temat. - Tak, chciałabym coś poczytać, - Zaraz coś dla ciebie znajdę. - Bibliotekarka wstała, nie dając Ani dokończyć. ,,Trochę dziwnie się zachowuje" - pomyślała dziewczynka. Panna Łyczko podeszła do regału. Niby wybierała lekturę, ale wciąż była wyraźnie rozkojarzona. Czy denerwowała się nadchodzącym ślubem? Rodzice tak uważali. Ale Ania chyba lepiej od nich znała pannę Ofelię. Coś ją wyraźnie gryzło. Co to mogło być? - Jak miewa się pani ojciec? - Dziękuję, dobrze - odparła panna Łyczko. ,,Hm, to chyba nie o jej tatę chodzi" - pomyślała Ania. Nagle, gdy stojące w pobliżu dwie czytelniczki przeszły do mniejszej salki, panna Ofelia niespodziewanie odwróciła się do Ani i jakby sama bała się tego, co robi, rzekła szybko: - Mamy problem. DUŻY problem - powtórzyła z grobową miną. Mary Jane wysiadła z metra na stacji Kings Cross. Kierując się do wyjścia z peronu, dyskretnie się obejrzała. Nawet jeśli ktoś ją śledził, rozpłynął się w tłumie śpieszących się pasażerów. ,,Głupia sprawa" - pomyślała. Może po prostu zainteresowała tamtego chłopaka, który wciąż się jej przypatrywał w pociągu, zerkając na nią ukradkiem znad książki. Był co prawda trochę od niej starszy, ale to przecież całkiem prawdopodobne, że Mary Jane mogła mu się spodobać. Albo po prostu ją rozpoznał. Jej zdjęcia pojawiały się przecież w Internecie i gazetach, a nawet na blogu jej braci, na którym również zaczęła się udzielać. - Jestem ostatnio przewrażliwiona - stwierdziła pod nosem. Chłopak o krótkich, jasnych włosach, ubrany w spodnie od garnituru, błękitną koszulę i brązowy płaszcz, przypominał nieco księcia Williama. Było w nim jednak coś niepokojącego, co kazało Mary Jane wysiąść wcześniej, niż zamierzała i sprawdzić, co się wydarzy. Po dłuższej chwili zdała sobie bowiem sprawę, że widziała go już przed kilkoma dniami. A gdy dobrze się zastanowiła, uświadomiła sobie, że właściwie widzi go codziennie, choć w różnych miejscach. Dlatego właśnie, gdy pociąg się zatrzymał, szybko podeszła do drzwi i wysiadła, zanim tamten się zorientował. Wjechała ruchomymi schodami na wyższy poziom dworca, minęła bramki i uzbrojony patrol żołnierzy. Po ostatnich doniesieniach o groźbie ataków terrorystycznych w wielu miejscach zaostrzono środki bezpieczeństwa. Kilka lat temu to właśnie na Kings Cross doszło do tragicznego zamachu, w którym zginęło wielu ludzi. Mary Jane minęła pracowników ochrony, którzy bacznie przypatrywali się każdemu pasażerowi, a potem zatrzymała się przy sporej grupie turystów, fanów słynnej sagi o Harrym Potterze. Tutaj bowiem znajdowała się główna atrakcja dworca Kings Cross - peron dziewięć i trzy czwarte. W ścianie tkwił wózek na bagaże, jakiego używali uczniowie Hogwartu wyruszający pociągiem w podróż do szkoły magii. Sympatyczna obsługa robiła zdjęcia, które można było potem wykupić w sklepiku z pamiątkami tuż obok. Mary Jane i jej bracia mieli takie pamiątkowe fotografie od dawna. Tym razem dz
ebook
Wydawnictwo Zielona Sowa |
Data wydania 2015 |
z serii Kroniki Archeo |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | Zielona Sowa |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.