Stosunki międzynarodowe - Serge Sur - ebook + książka

Stosunki międzynarodowe ebook

Serge Sur

0,0

Opis

Książka Serge’a Sura to klasyczny podręcznik stosunków międzynarodowych. Przejrzysta struktura, liczne przykłady – zarówno historyczne, jak i współczesne, staranne opracowanie bibliograficzne oraz klarowny wywód czynią z niej nieodzowną pomoc naukową dla adeptów politologii oraz wszystkich zainteresowanych stosunkami międzynarodowymi.

Łącząc umiejętnie wykład teoretyczny, historyczny oraz opis i analizę współczesnych zjawisk, autor wyczerpująco omawia:

• rozwój badań nad stosunkami międzynarodowymi, różnorodność doktryn, stanowisk i metodologii

• powstanie i ewolucję społeczności międzynarodowej

Stosunki międzynarodowe po 1945 roku

• instytucję i rolę państwa

• prawo i potęgę jako instrumenty kształtowania stosunków międzynarodowych

• różne wymiary współpracy międzynarodowej przez pryzmat stosunków międzypaństwowych i ponadnarodowych

• kwestie związane z pokojem i bezpieczeństwem międzynarodowym.

Serge Sur (ur. 1944) wykłada na Université Panthéon-Assas, jest kierownikiem tamtejszego Centre Thucydide, ośrodka analizy i badań stosunków międzynarodowych, oraz redaktorem naczelnym „Annuaire Français de Relations Internationales”.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 1138

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Tytuł oryginału: Relations internationales

Redakcja: Władysław Żakowski

Projekt okładki: Anna Gogolewska

Skład i łamanie:

Copyright © 2011, Monchrestien, Lextenso éditions

Copyright © for the Polish translation and edition by Wydawnictwo Akademickie DIALOG, 2012

Podręcznik akademicki dotowany przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego

ISBN (ePub) 978-83-8002-240-9

ISBN (Mobi) 978-83-8002-244-7

Ouvrage publié avec le concours du Ministère français chargé de la culture – Centre national du livre.

Książka wydana przy wsparciu francuskiego Ministerstwa Kultury – Narodowego Centrum Książki.

Wydawnictwo Akademickie DIALOG

00–112 Warszawa, ul. Bagno 3/218

tel./fax 022 620 87 03

e–mail: [email protected]

www.wydawnictwodialog.pl

Skład wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

Uwagi wstępne do trzeciego wydania

Przed i po 11 września

Spektakularne i krwawe zamachy z 11 września 2001 roku stanowią przełom w dziejach współczesnych stosunków międzynarodowych, przełom równie ważny jak ten, który dokonał się dziesięć lat wcześniej, a naznaczony był rozpadem obozu socjalistycznego, ponownym zjednoczeniem Niemiec i zniknięciem ZSRR z mapy świata. Przed brutalnymi i niespodziewanymi wydarzeniami z 11 września zapowiadano nastanie długiego okresu pokoju. Społeczność międzynarodowa stała przed wyzwaniami ekonomicznymi i społecznymi: reorganizacja wymiany gospodarczej, problemy globalizacji kulturowej i społecznej, nasilenie się wszelkiego rodzaju kontaktów międzynarodowych.

Zapowiadano również swoiste obumieranie instytucji państwa, gdyż główne skrzypce na arenie międzynarodowej miały grać firmy transnarodowe, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia obywatelskie, a granice miały ulegać stopniowej erozji, będącej preludium do ich całkowitego zaniku. Integracja Europy mogła w tym względzie stanowić wzór i zapowiedź powszechnej tendencji, gdyż celem tego procesu jest połączenie ludów, nie tylko zbliżenie rządów.

W wyniku wydarzeń z 11 września Europa i cały świat ponownie znalazły się w sytuacji bardziej mrocznej i niebezpiecznej. Optymistyczna wizja społeczeństw obywatelskich i ożywiających je sił, rozwijających się pod znakiem pokoju i postępu, przeobraziła się w wizję nasyconą złem, przestępczością, terroryzmem, pełzającym chaosem. Reakcje na te wyzwania odsyłają do przeszłości: kwestie bezpieczeństwa znów nabierają pierwszorzędnego znaczenia, państwa odzyskują monopol na działania odwetowe, dochodzi do osłabienia instytucji międzynarodowych, znów szerzy się klimat braku pewności, który wypiera zaufanie, tak mozolnie budowane przez ostatnie dziesięciolecia za pomocą multilateralizmu, kontroli zbrojeń, zwłaszcza broni masowego rażenia. Znów mamy do czynienia z logiką koalicji, niekontrolowanym uciekaniem się do siły zbrojnej, które niweczy setki lat starań o ograniczanie używania siły w stosunkach międzynarodowych, znów powiększa się dystans między Europą i Stanami Zjednoczonymi. Jednym słowem – powrót do XIX wieku.

A jednak nie chodzi o zwyczajny powrót do przeszłości. Kwestie bezpieczeństwa znów stały się pierwszoplanowe, ale w nowych, szczególnych warunkach. Wyzwania związane z bezpieczeństwem uległy poszerzeniu i dogłębnej przemianie. Bezpieczeństwo nie polega już jedynie na obronie granic państwa przed agresją z zewnątrz, gdy jasne jest rozróżnienie, kto jest wewnątrz a kto na zewnątrz, między tym, co wojskowe, a tym, co cywilne, między przyjacielem a wrogiem. Obecnie jest ono silniej związane ze społeczeństwem i ludźmi, opiera się w mniejszej mierze na instrumentach wojskowych, w większej zaś na narzędziach cywilnych, prawnych, administracyjnych, policyjnych i sądowych. Lecz tak jak zawsze, bezpieczeństwo jest fundamentem pokoju, rozwoju gospodarczego i społecznego.

W rzeczywistości mimo rzucających się w oczy różnic przeważa ciągłość: stałość instytucji państwa i stosunków międzypaństwowych, w których dominującą rolę odgrywa potęga, mocarstwowość – nie należy ich mylić z siłą i przemocą. Potęga pozostaje zasadą organizującą stosunki międzynarodowe, podobnie jak niedostatek potęgi je dezorganizuje. Opierając się na tych właśnie podstawach, niniejszy podręcznik analizuje społeczność międzynarodową, jej rozwój historyczny, instytucje i relacje, które nadają jej strukturę, problemy występujące w jej łonie, narzędzia i mechanizmy, które najpierw pozwalają te problemy sformułować, a następnie – aczkolwiek rzadziej – rozwiązać.

Wykaz skrótów

ABM, ang. Anti-balistic missile [system]

[Układ o ograniczeniu] systemów obrony przeciwrakietowej (1972)

ACP, ang. African, Caribbean and Pacific [Countries]

Państwa Afryki, Karaibów i Pacyfiku

APEC, ang. Asia-Pacific Economic Cooperation

Współpraca Ekonomiczna Azji i Pacyfiku

ASEAN, ang. Association of South East Asian Nations

ANASE, fr. Association des Nations de l’Asie du Sud-Est

Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej

IBRD, ang. International Bank for Reconstruction and Development

BIRD, fr. Banque internationale pour la reconstruction et le développement

Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju (Bank Światowy)

BMR, broń masowego rażenia

CARICOM, ang. Caribbean Community and Common Market

Karaibska Wspólnota i Wspólny Rynek

CFE, ang. Conventional Armed Forces in Europe [Treaty]

FCE, fr. Forces classiques en Europe

[Traktat] o redukcji sił konwencjonalnych Europie (1990)

COREPER, fr. Comité des représentants permanents

Komitet Stałych Przedstawicieli

CTBC, ang. Comprehensive Nuclear Test-Ban Treaty

TICE, Traité sur l’interdiction complète des essais nucléaires

Układ o całkowitym zakazie przeprowadzania prób z bronią jądrową (1996)

EBOR, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju

EBRD, ang. European Bank for Reconstruction and Development

BERD, fr. Banque européenne pour la reconstruction et le développement

ECU, ang. European Currency Unit

europejska jednostka walutowa

EFTA, ang. European Free Trade Association

AELE, fr. Association européenne de libre échange

Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu

EOG, Europejski Obszar Gospodarczy

EEA, ang. European Economic Area

EEE, fr. Espace économique européen

ETS, Europejski Trybunał Sprawiedliwości

CJUE, fr. Cour de justice de l’Union européenne

EURATOM patrz EWEA

EWEA, Europejska Wspólnota Energii Atomowej, zw. Euratom

ang. European Atomic Energy Community

CEEA, fr. Communauté européenne de l’énergie atomique

EWG, Europejska Wspólnota Gospodarcza, tzw. Wspólny Rynek

CEE, fr. Communauté économique européenne

EWO, Europejska Wspólnota Obronna

CED, fr. Communauté Européenne de Défense

EWP, Europejska Wspólnota Polityczna

CPE, fr. Communauté politique européenne

EWWiS, Europejska Wspólnota Węgla i Stali

ECSC, ang. European Coal and Steel Community

CECA, fr. Communauté Européenne du Charbon et de l’Acier

FAO, ang. Food and Agriculture Organization of the United Nations

fr. Organisation pour l’agriculture et l’alimentation

Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa

FEDER, fr. Fonds européen de développement régional

ang. European Regional Development Fund

Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego

FEOGA, fr. Fonds européen d’orientation et de garantie agricole

EAGGF, ang. The European Agricultural Guidance and Guarantee Fund

Europejski Fundusz Ukierunkowania i Gwarancji Rolnictwa

GATT, ang. General Agreement on Tariffs and Trade

fr. Accord général sur les tarifs douaniers et le commerce

Układ Ogólny w sprawie Ceł i Handlu

GPALS, ang. Global Protection against Limited Strikes

GPS, ang. Global Protection System

IAEA, ang. International Atomic Energy Agency

AIEA, fr. Agence internationale de l’énergie atomique

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej

ICAO, ang. International Civil Aviation Organization

OACI, Organisation de l’aviation civile internationale

Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego

ILO, ang. International Labour Organization

OIT, Organisation internationale du travail

Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP)

IMO, ang. International Maritime Organization

OMI, fr. Organisation maritime internationale

Międzynarodowa Organizacja Morska

INF, ang. Intermediate-range Nuclear Forces

FNI, fr. Forces nucléaires intermédiaires

[Traktat o redukcji] broni jądrowej średniego zasięgu (1987)

ITU, ang. International Telecommunication Union

UIT, Union internationale des télécommunications

Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny

KBWE, Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie

CSCE, fr. Conférence sur la sécurité et la coopération en Europe

KPM-ONZ, Komisja Prawa Międzynarodowego ONZ

CDI, fr. Commission du droit international

ang. UN Committee on International Law

KPZR, Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego

PCUS, Parti communiste de l’Union soviétique

MFW, Międzynarodowy Fundusz Walutowy

IMF, ang. International Monetary Fund

FMI, fr. Fonds monétaire international

MKCK, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża

CICR, fr. Comité international de la Croix Rouge

MKWZZ, Międzynarodowa Konfederacja Wolnych Związków Zawodowych

ICFTU, ang. International Confederation of Free Trade Unions

CISL, fr. Confédération internationale des syndicats libres

MOP patrz ILO

MTS, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości

CIJ, fr. Cour Internationale de Justice

ang. International Court of Justice

NAFTA, ang. North American Free Trade Agreement

ALENA, fr. Accord de libre échange nord-américain

Północnoamerykański Układ o Wolnym Handlu

NATO, ang. North Atlantic Treaty Organization

OTAN, Organisation du Traité de l’Atlantique Nord

Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego

NGO, ang. Non Governmental Organization

ONG, fr. Organisation non gouvernementale

Organizacja pozarządowa

NPT, ang. Non-Proliferation Treaty

TNP, fr. Traité sur la non prolifération des armes nucléaires

Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (1968)

OAPEC, ang. Organization of Arab Petroleum Exporting Countries

fr. Organisation des pays arabes exportateurs de pétrole

Organizacja Arabskich Krajów Eksportujących Ropę Naftową

OBWE, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie

ang. Organization for Security and Cooperation in Europe

OSCE, fr. Organisation pour la Sécurité et la Coopération en Europe

OECD, ang. Organization for Economic Cooperation and Development

OCDE, Organisatin de coopération et de développement économique

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju

OEEC, ang. Organization of European Economic Cooperation

OECE, fr. Organisation européenne de coopération économique

Organizacja Europejskiej Współpracy Gospodarczej

OJA, Organizacja Jedności Afrykańskiej

OAU, ang. Organization of African Unity

OUA, fr. Organisation de l’Unité Africaine

OKI, Organizacja Konferencji Islamskiej

OIC, ang. Organization of the Islamic Conference

OCI, fr. Organisation de la Conférence islamique

ONZ, Organizacja Narodów Zjednoczonych

ONU, fr. Organisation des Nations Unies

UN, ang. United Nations

OPA, Organizacja Państw Amerykańskich

OAS, ang. Organization of American States

OEA, fr. Organisation des États américains

OPEC, ang. Organization of the Petroleum Exporting Countries

OPEP, Organisation des pays exportateurs de pétrole

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową

OWP, Organizacja Wyzwolenia Palestyny

OLP, fr. Organisation de libération de la Palestine

RB, Rada Bezpieczeństwa ONZ

RWPG, Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej

COMECON lub CAEM, fr. Conseil d’Assistance Économique Mutuelle

SALT, Strategic Arms Limitation Talks

[Traktat]o ograniczeniu strategicznej broni jądrowej

SDI, ang. Strategic Defense Initiative

IDS, fr. Initiative de défense stratégique

Inicjatywa Obrony Strategicznej

SEATO, ang. Southeast Asia Treaty Organization

OTASE, fr. Organisation du Traité de l’Asie du Sud-Est

Organizacja Paktu Azji Południowo-Wschodniej

START, Strategic Arms Reduction Treaty

Traktat o ograniczeniu i redukcji ofensywnej broni jądrowej

STSM, Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej

CPJI, fr. Cour Permanente de justice internationale

ang. Permanent Court of International Justice

ŚFZZ, Światowa Federacja Związków Zawodowych

FSM, fr. Fédération syndicale mondiale

UE, Unia Europejska

UNCTAD, ang. United Nations Conference on Trade and Development

CNUCED, fr. Conférence des Nations Unies pour le Commerce et le Développement

Konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju

UNDOF, ang. United Nations Disengagement Observer Forces

FNUOD, fr. Force des Nations Unies pour l’observation du dégagement

Siły Rozdzielająco-Obserwacyjne ONZ (Syria 1974)

UNDP, ang. United Nations Development Program

PNUD, fr. Programme des Nations Unies pour le développement

Program Rozwoju ONZ

UNEF, ang. United Nations Emergency Force

FUNU, fr. Force d’urgence des Nations Unies

Doraźne Siły Pokojowe ONZ

UNEP, ang. United Nations Environmental Programme

PNUE, Programme des Nations Unies pour l’environnement

Program Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych

UNESCO, ang. United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization

fr. Organisation des Nations Unies pour l’éducation, la science et la culture

Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury

UNFPA, ang. United Nations Population Fund Activities

FNUAP, fr. Fonds des Nations Unies pour la population

Fundusz Ludnościowy ONZ

UNIDO, ang. United Nations Industrial Development Organization

ONUDI, fr. Organisation des Nations Unies pour le développement industriel

Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Rozwoju Przemysłowego

UNIFIL, United Nations Interim Force in Lebanon

FINUL, Force intérimaire des Nations Unies au Liban

Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ w Libanie

UNHCR, ang. Office of the UN High Commissioner for Refugees

HCR, fr. Haut Commissariat aux refugiés

Urząd Wysokiego Komisarza do spraw Uchodźców

UNMIK, ang. United Nations Interim Administration Mission in Kosovo

MINUK, fr. Mission des Nations Unies au Kosovo

Misja Tymczasowej Administracji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kosowie

UNMIT, ang. United Nations Integrated Mission in East Timor

MINUTO, fr. Mission des Nations Unies au Timor-Oriental

Zintegrowana Misja Narodów Zjednoczonych w Timorze Wschodnim

UNMOGP, United Nations Military Observers Group

Grupa Wojskowych Obserwatorów (w Indiach i Pakistanie)

UNOSOM, ang. United Nations Operation in Somalia

ONUSOM, fr. Opération des Nations Unies en Somalie

Operacja Narodów Zjednoczonych w Somalii

UNPROFOR, ang. United Nations Protection Force

FORPRONU, fr. Force de protection des Nations Unies en ex-Yougoslavie

Siły Ochronne Organizacji Narodów Zjednoczonych (w byłej Jugosławii)

UNTAG, United Nations Transition Assistance Group

GANUPT, fr. Groupe d’assistance des Nations Unies pour la période de transition

Grupa Pomocy ONZ w Okresie Przejściowym (w Namibii)

UNTSO, ang. United Nations Truce Supervision Organization

ONUST, fr. Organisation des Nations Unies chargée de la surveillance de la trève

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Nadzorowania Rozejmu

UPU, ang. Universal Postal Union

UPU, fr. Union postale universelle

Powszechny Związek Pocztowy

UZE, Unia Zachodnioeuropejska

WEU, ang. Western European Union

UEO, fr. Union de l’Europe Occidentale

VAT, podatek od wartości dodanej

TVA, fr. Taxe sur la valeur ajoutée

WCL, ang. World Confederation of Labour

CMT, fr. Confédération mondiale du travail

Światowa Konfederacja Pracy

WHO, ang. World Health Organization,

OMS, Organisation mondiale de la santé

Światowa Organizacja Zdrowia

WTO, ang. World Trade Organization,

OMC, Organisation mondiale du commerce

Światowa Organizacja Handlu

Bibliografia ogólna

Niniejsza bibliografia ogólna jest ograniczona do prac o charakterze naukowym, łatwo dostępnych i opublikowanych w języku francuskim, z wyjątkiem kilku czasopism w języku angielskim. Bardziej szczegółowe bibliografie po francusku i angielsku są zamieszczone na końcu każdej części książki. Ilustrują one wielorakość podejść do danego zagadnienia lub jego analiz i pozwalają pogłębić wiedzę na dany temat.

Podręczniki, klasyczne opracowania

R. ARON, Pokój i wojna między narodami, Centrum im. Adama Smitha, Warszawa 1995

P. BRAILARD, M.R. DJALILI, Les relations internationales, PUF („Que sais-je?” nr 2456), 2006.

D. COLARD, Les relations internaionales de 1956 à nos jours, Armand Colin, 2002.

J.-B. DUROSELLE, Tout Empire périra. Théorie des relations internationales, Armand Colin, 2007.

M. GOUNELLE, Relations internationales, Memento Dalloz, 2008.

J.-F. GUILHAUDIS, Relations internationales contemporaines, Litec, 2010.

J. HUNTZINGER, Introduction aux Relations internationales, Seuil (Points), 1987.

M. LEFEBVRE, Le jeu du droit et de la puissance : précis de relations internationales, PUF, 2007.

P. LOROT (dir.), Dictionnaire de la mondialisation, Ellipses, 2001.

M. MERLE, Bilan des relations internationales contemporaines, Economica, 1995.

Mélanges M. Merle : Les relations internationales à l’épreuve de la science politique, Economica, 1993.

Th. DE MONTBRIAL, L’action et le système du monde, PUF, 2008.

Ph. MOREAU DEFARGES, Relations internationales, Seuil (Points), 2010.

J.-J. ROCHE, Relations internationales, LGDJ, 2010.

P. DE SENARCLENS, La mondialisation – Théories, enjeux et débats, Armand Colin, 2005.

M. VAISSE, Les relations internationales depuis 1945, Armand Colin, 2008.

Ch. ZORGBIBE, Les relations internationales, PUF (Thémis), 2001.

Periodyki

I. PRASA I CZASOPISMA

W języku francuskim

– „Courrier international” (tygodnik) – „Critique internationale”, CERI (kwartalnik) – „Défense Nationale” (miesięcznik) – „Études internationales” (kwartalnik / Kanada) – „Documents d’actualité internationale” (D.A.I.; dwumiesięcznik) – „Études polémologiques” (miesięcznik) – „Géopolitique” (kwartalnik) – „Hérodote” (kwartalnik) – „Le Monde diplomatique” (miesięcznik) – „Politique étrangère”, IFRI (kwartalnik) – „Politique internationale” (kwartalnik) – „Revue française de science politique”, R.F.S.P. (dwumiesięcznik) – „Revue générale de droit international public”, R.G.D.I.P. (kwartalnik) – „Revue internationale des sciences sociales”, UNESCO – „Relations internationales et stratégiques”, IRIS (kwartalnik) – „Le Trimestre du monde” (kwartalnik, do 1996 roku).

W języku angielskim

– „Foreign Affairs” (dwumiesięcznik) – „Foreign Policy” (kwartalnik) – „Global Governance” (kwartalnik) – „International Affairs” (kwartalnik) – „International Security (kwartalnik) – „International Herald Tribune” (dziennik)

II. ROCZNIKI

– „Annuaire Français de Droit International” (AFDI) – „Annuaire Français de Relations Internationales” (AFRI, Centre Thucydide) – „L’année diplomatique”, J.-P. Ferrier, Gualino (od 1999 roku) – „Annuaire stratégique et militaire”, FRS, Odile Jacob (od 2203 roku) – „L’année stratégique : les équilibres militaires”, IRIS – „L’état du monde, annuaire économique et géopolitique mundial”, La Découverte – „Rapport annuel mondial sur le système économique et les stratégies (RAMSES), IFRI – „Universalia” (tom roczny publikowany przez Encyclopoedia Universalis)

III. ATLASY

– D. BILLION, P. BONIFACE, B. COURMONT, L. DELCOUR, Atlas des relations internationales, Hatier 2008 – G. CHALIAND, J.-P. RAGEAU, C. PETIT, Atlas stratégique, Fayard, 2008 – Y. Lacoste, Atlas géopolitique, Larousse, 2007.

Wybrane witryny internetowe

Centre Thucydide / „Annuaire français de Relations internationales”: http://www.afri-ct.org

„AFRI” jest dostępne w sieci rok po ukazaniu się tomu (2000 do 2009).

Szwajcarskie forum polityki międzynarodowej: http://www.geneve.ch/chancellerie/protocole/news/fspi.htmi

Dyplomacja francuska: http://www.diplomatie.gouv.fr

Institut Français des Relations Internationales (IFRI): http://www.ifri.org

Stałe przedstawicielstwo Francji przy ONZ: http://www.franceonu.org

ONZ: http://www.un.org/fr

The WWW Virtual Library: International Affairs Resources: http://www.etown.edu/vl/

CZĘŚĆ WSTĘPNAStosunki międzynarodowe i ich badanie

Pole znaczeniowe „stosunków międzynarodowych” jest nieokreślone i mobilne. Nie sposób ująć tego przedmiotu w prostej definicji. Ponadto badanie stosunków międzynarodowych stwarza te same problemy metodologiczne co nauki polityczne w ogóle. Metody tych badań są zarazem eklektyczne, pluralistyczne i niepewne.

Metody badania stosunków międzynarodowych są eklektyczne, ponieważ czerpią z różnych innych dyscyplin nauki: historii, prawa, geografii, nauk ścisłych itd. Są pluralistyczne, ponieważ są zróżnicowane w zależności od przedmiotu dociekań, od doktryn, na jakich się opierają, nawet od środowiska kulturowego, z jakich się wywodzą; opis upodabnia się do systematyzacji, analiza do syntezy, to, co światowe, do tego, co regionalne albo lokalne, bezinteresowne badania naukowe do wsparcia przy podejmowaniu decyzji albo do usprawiedliwienia pewnej polityki. Analizy stosunków międzynarodowych są niepewne, bo zawsze do ich wyników trzeba podchodzić ostrożnie, zawsze mogą podlegać rewizji, tylko z rzadka można zmierzyć ich rzetelność, a ich podstawy nigdy nie są całkiem racjonalne; zawierają w sobie milczące założenia, wartości, preferencje ideologiczne; zawsze uzależnione są od subiektywności obserwatorów, jak również od granic ich wiedzy.

W badaniu stosunków międzynarodowych nie ma co dążyć do przewidywalności ani do uchwycenia jakiegoś ukrytego i decydującego czynnika. Można jedynie poszukiwać zrozumienia stosunków międzynarodowych w określonej perspektywie. W odniesieniu do nich częściej będziemy używać terminów „badania”, „analizy”, niż słowa „nauka”, które wprowadza niepotrzebne zamieszanie.

Chcąc badać stosunki międzynarodowe, zaczniemy od kilku uwag, które można sformułować na podstawie bezpośrednich obserwacji (dział I). Następnie wykażemy, że refleksja nad tą dziedziną i jej badania, których fundamenty są bardzo stare, niezwykle prężnie rozwijały się w ostatnim stuleciu (dział II). Przeanalizujemy ich główne orientacje (dział III). Wreszcie uzasadnimy wybór podejścia przyjętego w niniejszym opracowaniu (dział IV).

DZIAŁ I WSTĘPNE UWAGI NA TEMAT STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH

Pierwsze uwagi są silnie skontrastowane. O ile stosunki międzynarodowe zdają się coraz bardziej przenikać do życia codziennego – o czym świadczy chociażby sukces medialny takich terminów, jak globalizacja – o tyle opozycja między społecznością międzynarodową i społeczeństwami krajowymi pozostaje bardzo wyraźna. Na ich styku znajduje się państwo, dokładniej mówiąc – państwa. Rywalizacja między nimi zdaje się nieredukowalnym czynnikiem anarchizującym społeczność międzynarodową, jednak ich współpraca pozwala na jej praktyczne uregulowanie.

1. Bezpośrednia obecność społeczności międzynarodowej

Obecność społeczności międzynarodowej widoczna jest zarówno w płaszczyźnie indywidualnej, jak i zbiorowej, a jej wpływ jest coraz silniejszy.

– Aspekt indywidualny i aspekt zbiorowy. Wymiana międzynarodowa na poziomie jednostek i relacji prywatnych jest bardzo ożywiona: turystyka, imigracja, podróże, lecz także kontakty handlowe i intelektualne, przepływ idei, obrazów, technologii, dóbr – to wszystko jest częścią życia codziennego. W płaszczyźnie zbiorowej wpływ i percepcja społeczności międzynarodowej oraz stosunków, które nadają jej konkretny kształt, są równie oczywiste. Ważne decyzje dotyczące orientacji gospodarczej lub politycznej są podejmowane na szczeblu międzynarodowym, informacje o klęskach żywiołowych i konfliktach zewnętrznych szybko rozchodzą się na całym świecie i zjawiska te wpisują się w zbiorową świadomość, wywołując dyskusje i reakcje wewnątrz poszczególnych krajów. Jednym słowem, na dobre czy na złe, słynna „globalna wioska”, którą zapowiadał Herbert Marshall McLuhan, już istnieje, przynajmniej w umysłach.

– Aspekt ewolucyjny. Bezpośrednia obecność społeczności międzynarodowej w życiu codziennym jest efektem ewolucji, która jeszcze się nie skończyła, a której przebieg jest bardzo odmienny na różnych kontynentach, a nawet w obrębie jednego kraju – w zależności od poziomu życia i kultury. Należałoby mówić nie o planetarnej wiosce, a raczej o archipelagu wielkich aglomeracji połączonych rozlicznymi kanałami i z czasem oddalających się od lokalnego otoczenia. Pod pewnymi względami Paryż znajduje się bliżej Nowego Jorku niż takiego Guéret, bliżej Londynu czy Rzymu niż Bergerac czy Ploudalmézeau. Więzi fizyczne są uzupełniane, wręcz stopniowo zastępowane przez niewidoczne więzi telekomunikacyjne, w szczególności Internet. A to znaczy, że stosunki międzynarodowe nie sprowadzają się obecnie do stosunków międzypaństwowych, zachodzą również między jednostkami, między narodami albo między rozlicznymi grupami.

2. Opozycja społeczność międzynarodowa – społeczeństwa wewnętrzne

Pomimo rozwoju stosunków międzyjednostkowych i zwiększonej przepuszczalności granic, jak również globalizacji problemów, różnice dzielące społeczeństwa wewnątrzkrajowe i społeczność międzynarodową pozostają znaczne. Przede wszystkim zachodzi między nimi różnica natury. Społeczeństwa wewnątrzkrajowe są zasadniczo jednorodne, ich członkowie podlegają tym samym prawom, zespala ich poczucie przynależności do tej samej wspólnoty, zdolnej zaspokoić ogół ich aspiracji. Społeczność międzynarodowa jest zasadniczo niejednorodna, składa się z oddzielnych całości lub członków tych całości. Ta niejednorodność wyrasta z rozmaitych korzeni, których efekty się kumulują: geograficznych, historycznych, kulturalnych, politycznych, ekonomicznych itd.

Oczywiście można przypomnieć w tym miejscu o rosnącym ujednoliceniu tej społeczności, wynikającym z nasilenia się procesów wymiany i dominacji niektórych wzorców kulturowych czy politycznych. Ta tendencja doprowadza do zbliżenia członków społeczności międzynarodowej, sprzyja współpracy, stwarza bardziej solidarne środowisko, w którym komunikacja jest bardziej bezpośrednia. Lecz nie należy wyolbrzymiać jej zakresu i konsekwencji. Gros stosunków społecznych nadal przebiega w kontekście wewnętrznym. Ponadto bliskość może w tej samej mierze zaostrzyć sprzeczności interesów i konflikty co zacieśnić więzi. Im bliżej z kimś przestajemy, tym większe szanse na kłótnie, im bardziej jesteśmy wymieszani, tym gorzej się rozumiemy.

Nie można ulec iluzji stapiania się grup, a współpraca wcale nie prowadzi automatycznie do integracji – musi się dokonać przeskok jakościowy. Dążenie do przyspieszonej integracji może doprowadzić do ponownego rozrostu korzeni, podkreślających różnice. Przykładem tego zjawiska w sferze wewnętrznej mogą być problemy związane z imigracją, jak również ponowne odkrycie w sercu Europy różnorakich mniejszości. Względne przenikanie się społeczeństw niesie ze sobą potencjał zarówno konfrontacji, jak i ujednolicenia. Napięcia, które stąd wynikają w obrębie państwa, nie wróżą a priori dobrze globalnemu tyglowi.

Ponadto nie istnieje jedna społeczność międzynarodowa, obejmująca cały świat, lecz różnorakie cząstkowe społeczności międzynarodowe. Z samej swej natury społeczność międzynarodowa pozostaje rozczłonkowana. Na poziomie ogólnoświatowym jest rozbita podług rodzaju stosunków, które się na nią składają: stosunków politycznych, ekonomicznych, kulturalnych itd. Na poziomie regionalnym silniejsza solidarność powstaje albo ze względu na bliskość geograficzną, albo z racji wspólnych tradycji, kultury, wartości, interesów. Tam gdzie społeczeństwo wewnętrzne dąży do scalenia relacji między jego członkami, społeczność międzynarodowa specjalizuje je i różnicuje. Żyjemy w społeczeństwie wewnętrznym, działamy w ramach międzynarodowych.

3. Państwo na styku społeczności międzynarodowej i społeczeństwa wewnętrznego

U samej podstawy wzmiankowanych różnic między społecznością międzynarodową a społeczeństwem wewnętrznym należy dostrzec ciało polityczne, które stwarza jednocześnie pewną organizację prawną. Z tego tytułu należy ono zarówno do społeczności międzynarodowej, jak i do społeczeństwa wewnętrznego. Nadaje sens ich rozróżnieniu, jako główny element organizujący stanowi do nich klucz. Jednak w zależności od kąta widzenia posiada przeciwstawne cechy.

– W płaszczyźnie wewnętrznej, państwo wyraża grupę, którą obejmuje. Stanowi wyraz jej tożsamości, lecz jest także narzędziem dominacji i spokoju społecznego. Państwo zawsze nadaje konkretny kształt zasadzie hierarchizacji. Posiadany przez państwo monopol na legalną siłę, co bywa przez niektórych uważane wręcz za jego definicję, pozwala mu zapewnić pokój publiczny na obszarze przez nie kontrolowanym, wymusić jego poszanowanie – a nawet obliguje je do tego. Państwo wynika także z zasady prawomocności, niezależnie od jej treści, i jest źródłem systemu prawnego, który pozwala mu na stwierdzenie własnej legalności. Odpowiada temu wewnętrzna suwerenność państwa, jego zdolność do samoorganizacji, monopol na zarządzanie za pomocą przepisów własnym narodem i własnym terytorium. Pod tym względem stanowi także obszar wolności. Nadal określa ramy organizacyjne dla swobód publicznych, jednostkowych i zbiorowych.

– Państwo jest jednocześnie elementem składowym, i to elementem najważniejszym, społeczności międzynarodowej. Stosunki mogą zostać nazwane międzynarodowymi, gdy dotyczą więcej niż jednego państwa. Jednak wielość państw pociąga za sobą, że monopol zostaje zastąpiony przez rywalizację, a hierarchia przez równość. Wówczas rola państwa ma zarazem charakter bezpośredni i pośredni.

Jako czynnik bezpośredni państwo wchodzi w związki z innymi państwami na płaszczyźnie międzypaństwowej. Jest zatem skonfrontowane z innymi, równie suwerennymi państwami. Jednak suwerenność międzynarodowa posiada pewne cechy, które są odmienne od cech suwerenności wewnętrznej. W szczególności suwerenność międzynarodowa implikuje poszanowanie innych suwerenności i równość między nimi. Tak więc społeczność międzypaństwowa jest społecznością współistnienia suwerennych państw. Rozwój organizacji międzynarodowych, stanowiących zinstytucjonalizowaną technikę współpracy między państwami, nie zmienia radykalnie tego fundamentalnego faktu. Stosunki nawiązywane w płaszczyźnie międzypaństwowej są regulowane przez prawo międzynarodowe publiczne, które dąży do organizowania współistnienia i współpracy między państwami, nie wychodząc poza struktury państwowe. Są to stosunki między osobami prawnymi, nawiązywane konkretnie między aparatami politycznymi i administracyjnymi działającymi w imieniu swoich państw.

Jako czynnik pośredni państwo warunkuje stosunki międzyjednostkowe, rozwijające się między jego obywatelami a członkami innych społeczeństw wewnętrznych. Państwo nie działa tutaj bezpośrednio, ustala warunki tych kontaktów, na przykład reglamentuje dostęp do swego terytorium, ogólniej – warunki przepływu osób i dóbr. Wzrost liczby bezpośrednich kontaktów między jednostkami i grupami należącymi do różnych społeczeństw wewnętrznych nie wpływa na rolę państwa jako pośrednika. Rola ta jednak jest mniej widoczna i bardziej abstrakcyjna. Pod tym względem można by nawet przeciwstawić sobie oba typy regulacji i przetransponować metaforę, której Jean Paul Sartre używał w odniesieniu do Nowego Jorku – miasto to ma dwa wymiary: wymiar horyzontalny, posłuszny logice kwartałów, racjonalnych, geometrycznych podziałów przestrzeni, zgodny z zasadami urbanistyki organizującej i dzielącej, oraz wymiar wertykalny, związany z bardziej spontanicznym pięciem się w górę drapaczy chmur, wyrażający dynamikę społeczeństwa, które dąży do wyzwolenia się z wszelkich oków. Niemiej nie należy posuwać się zbyt daleko w przeciwstawianiu sobie społeczności międzypaństwowej i międzynarodowej, gdyż obie zawierają w sobie mieszankę ładu i nieładu, organizacji i anarchii.

4. Społeczność międzynarodowa społecznością anarchiczną

Współistnienie wielości suwerennych państw jest nie tylko podstawową cechą społeczności międzynarodowej, lecz także źródłem głównych trudności powstających w jej łonie. Zdaniem niektórych generuje ono tak wielką anarchię, że termin „społeczność międzynarodowa” jest w gruncie rzeczy zwodniczy, należałoby raczej mówić o „stanie naturalnym”, w którym obowiązują jedynie prawa dominacji i zaborczości. Te prawa wyrażają się w odmowie uznania zasad wspólnej organizacji lub przynajmniej uniwersalnych wartości, w niedostatku reglamentacji, nieładzie, stosowaniu przemocy, konfliktach. Państwa są zimnymi potworami, czy raczej ślepymi biurokracjami, które dążą jedynie do własnego przetrwania. Jak ujął to dowcipnie Stanley Kubrick, wielkie narody zachowują się zawsze jak gangsterzy, a małe – jak prostytutki. Rozwój organizacji międzynarodowych jest tylko daremnym środkiem zaradczym. Są one skazane na bezsilność, gdyż nie posiadają środków, którymi dysponują jedynie państwa, i których te ostatnie nie są gotowe im przydzielić.

Ta pesymistyczna wizja ma raczej charakter oceny wartościującej niż racjonalnej analizy. Wyraża zawód, który odczuwamy, gdy rozwieją się iluzje. Przede wszystkim przykłada do społeczności międzynarodowej inne kryteria oceny niż te, które stosuje w odniesieniu do społeczeństw wewnętrznych. A przecież w przypadku tych ostatnich można by dojść do tych samych konkluzji – widzieć w rywalizacji o władzę i jej sprawowaniu zwykłą formę zaborczości, bez żadnej troski o interesy ogółu, konfrontacje grup, które uważają hipokryzję za wystarczającą formę poszanowania obowiązujących reguł. Można w ten sposób uogólniać wizję owego „stanu natury”, lecz niewiele z tego wynika.

– Niemniej prawdą jest, że w społeczności międzynarodowej nie ma instancji regulującej stojącej ponad państwami i że w praktyce są one związane tylko zasadami, które same zdefiniowały lub zaakceptowały. W tym znaczeniu społeczność międzynarodowa jest istotnie anarchiczna, czy „poliarchiczna”, co jest innym wariantem tej samej sytuacji.

Szczególnie widocznym tego przejawem jest trudność zorganizowania ewolucji stosunków międzynarodowych, czy choćby zapanowania nad nią. W sferze wewnętrznej, w obrębie państwa, istnieją instancje i procedury organizacyjne, które sprzyjają zmianom i je ukierunkowują. Są nimi aparat państwowy i jego instrumenty służące kontaktowaniu i komunikowaniu się ze społeczeństwem obywatelskim oraz wybory, które podtrzymują regularne i spokojne życie polityczne, toczące się według ustalonego rytmu. Zgodnie ze sformułowaniem Alexisa de Tocqueville’a, wybory są zinstytucjonalizowaną rewolucją w tym sensie, że mogą pozwolić na radykalną zmianę przy zachowaniu spokoju publicznego. W społeczności międzynarodowej nie ma niczego takiego, tutaj zmiany przybierają najczęściej formy gwałtowne i nieoczekiwane, w każdym razie samorzutne. Nie ma żadnej procedury zmiany pokojowej, regularnej i ewolucyjnej i problem peaceful change, czyli warunków pokojowych przemian, pozostaje najczęściej otwarty.

Wynikają stąd napięcia, kryzysy i nawet konflikty. Przemoc i wojna mogą wynikać z oporu przed zmianami, lecz mogą również wywołać głębokie przeobrażenia, stanowić po trosze równoważnik rewolucji na płaszczyźnie międzynarodowej. Dwa światowe konflikty XX wieku odegrały taką właśnie rewolucyjną rolę i doprowadziły do mniej lub bardziej udanych prób reorganizacji społeczności międzynarodowej. Jednak gwałtowność przemian nie jest nieunikniona. Głębokie transformacje, jakie dokonały się w Europie i na świecie wraz z ponownym zjednoczeniem Niemiec i rozpadem Związku Radzieckiego, dowodzą, że w społeczności międzynarodowej jest też miejsce na ewolucje, które – choć nieoczekiwane – miały pokojowy przebieg.

Ponadto trzeba raz jeszcze dokonać relatywizacji opozycji między społeczeństwami wewnętrznymi a społecznością międzynarodową. Historia i geografia pokazują, że rewolucje i zamachy stanu nie są w żadnej mierze zjawiskami wyjątkowymi. Zmiany międzynarodowe mogą przede wszystkim wynikać z kryzysów i konfliktów wewnętrznych, wojen domowych albo z problemów właściwych pewnym systemom politycznym – upadek systemu socjalistycznego i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich miał przyczyny wewnętrzne, nim doprowadził do efektów w skali międzynarodowej. Ta konstatacja podkreśla jeszcze dobitniej wzajemne zależności między tym, co wewnętrzne, a tym, co międzynarodowe. Oznacza również, że społeczność międzynarodowa jest w stanie wchłonąć pokojowo przemiany ewolucyjne, nawet radykalne, gdyż zawiera w sobie pewne elementy regulacyjne.

5. Społeczność międzynarodowa społecznością regulowaną

Społeczność międzynarodowa jest stale w ruchu, nękają ją mniej lub bardziej głębokie zaburzenia równowagi, wpływają na nią liczne nieprzewidywalne zjawiska, niemniej posiada ona elementy stałe, które dążą do jej zorganizowania i zachowania w niezmienionej postaci, jak również do względnego kanalizowania zmian dokonujących się w jej łonie.

– Takim elementem strukturalnym jest miejsce i rola państw. Pomimo przeobrażeń, jakim ulegało, pomimo niedawnych zmian liczebności, państwo jako forma organizacji politycznej społeczeństw pozostaje podstawową strukturą społeczności międzynarodowej. Z tej racji jest główną instytucją międzynarodową. W sferze wewnętrznej państwa podlegały w swych długich już dziejach licznym przeobrażeniom, tak że model republikański dominujący pod koniec XX wieku nie ma wiele wspólnego z państwem monarchicznym epoki absolutyzmu. W sferze międzynarodowej sytuacja zmieniła się w znacznie mniejszym stopniu i pod tym względem społeczność międzynarodowa okazuje się znacznie bardziej konserwatywna niż społeczeństwa wewnętrzne. Przykładowo zdołała zintegrować, potem poddać swoim regułom takie państwa rewolucyjne, jak ZSRR czy potem Chiny. Podstawowe cechy statusu państwa – suwerenność, równość – też raczej umocniły się niż stały przestarzałe.

– Dominującą zasadą regulacji międzynarodowej nadal pozostaje moc, potęga. To względna potęga państw determinuje rozległość ich sfery interesów, wpływów i działania, jak również ich zdolność do stawiania międzynarodowych problemów i zdolność kształtowania rozwiązań tych problemów. Rola potęgi to raczej kwestia faktów niż prawa – to ostatnie ma raczej tendencję do ignorowania jej lub maskowania. Niemniej ta rola jest fundamentalna i przyczynia się nawet w znacznej mierze do definiowania i stosowania samych reguł prawnych. Jak tylko potęga zostaje uznana i zaakceptowana, co jest dominującym środkiem ostrożności, może ona odgrywać swą regulacyjną rolę.

– Najczęściej używaną procedurą w stosunkach międzynarodowych, najbardziej otwartą, najbardziej giętką, zdolną dostosować się do wszelkich przedmiotów pozostają negocjacje. Ich formy są rozmaite, mogą być dwustronne lub wielostronne, instytucjonalne lub nie, doraźne, okresowe lub stałe.

Za pomocą negocjacji można usiłować rozstrzygnąć spór, ustalić nowe reguły, określić sposób stosowania dawnych reguł, poszukiwać zbliżenia rozbieżnych interesów albo wypracowywać w dłuższej perspektywie czasowej zbiorowe reglamentacje. Negocjacje może zwieńczyć porozumienie, lecz nie musi, przy czym porozumienie to może zostać sformalizowane za pomocą narzędzi prawnych, lecz nie musi. Negocjacje są chlebem powszednim stosunków międzynarodowych, i w tym sensie państwa, czy raczej ich służby dyplomatyczne, są negocjacyjnymi maszynami, wcielającymi w życie zasadę kardynała Richelieu: „Negocjujcie, zawsze negocjujcie”. Tę wszechobecność negocjacji nasila dodatkowo współczesne dążenie do zakazywania albo przynajmniej ograniczania odwoływania się do przemocy i wojny jako narzędzi polityki narodowej lub rozstrzygania antagonizmów między państwami. Rozwój instytucjonalnej dyplomacji w łonie organizacji międzynarodowych raczej udoskonalił i wzbogacił formy negocjacji, niż zmienił ich naturę, gdyż organizacje te są w znacznej mierze instancjami negocjacji.

Wskazane tu kontrasty i pokrewieństwa – między tym, co wewnętrzne, i tym, co międzynarodowe, między ładem i nieładem, anarchią i uregulowaniem przepisami – odzwierciedlają wszystkie jakąś część rzeczywistości. Niosą ze sobą także ryzyko przesady, jeśli bowiem przeceni się jedne, nie doceniając innych, można zniekształcić uzyskany obraz. Jednocześnie przywołują konieczność pogłębienia refleksji na temat stosunków międzynarodowych, przede wszystkim przez wskazanie, w jaki sposób refleksja ta ewoluowała w czasie i w przestrzeni.

DZIAŁ II.ROZWÓJ BADAŃ NAD STOSUNKAMI MIĘDZYNARODOWYMI

Podobnie jak w innych dziedzinach, tak i w tej bardzo przydatne okazuje się dziedzictwo klasycznych analiz. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zawsze lepiej odnosić się do tekstów, gdyż o ile często się cytuje wielkich klasyków, o tyle rzadko sięga się do ich dzieł: używa się opracowań, nie podając ich autorów. Ponieważ chodzi o czasy współczesne i występujące w nich zjawiska globalizacji i dywersyfikacji społeczności międzynarodowej, badania są bardzo zróżnicowane. Dominują szkoły amerykańskie, lecz istnieją także inne.

§ 1. KILKA KLASYCZNYCH ANALIZ

Skupimy się na analizach, które rozwijano w Europie, gdyż ich wpływ przez długi czas był dominujący. Zanim jednak pojawiły się analizy wyodrębniające szczególny przedmiot „stosunki międzynarodowe”, temat był poruszany w ramach analiz z różnorakich dziedzin: analiz kulturowych, politycznych i społecznych, strategicznych, geograficznych, prawnych, historycznych, ekonomicznych itd.

a) Pierwotnie cel tych analiz nie był natury dydaktycznej i nie były one poświęcone badaniu stosunków międzynarodowych jako samodzielnej dziedzinie.

– Analizy te pojawiały się w czasach i w sytuacjach, gdy zewnętrzne społeczeństwa były mało znane lub postrzegane jako wrogie. Wzajemne wpływy były ograniczone z racji barier językowych i kulturowych oraz trudności komunikacyjnych. Kontakty z zagranicą pozostawały domeną władców, ich doradców czy przedstawicieli, były mało dostępne dla osób prywatnych. Wymiana handlowa, gdy istniała, wzbudzała niewielkie zainteresowanie intelektualne. Stosunki między różnymi jednostkami politycznymi były zogniskowane wokół kwestii pokoju i wojny. Nowoczesne państwo, warunek narodzin stosunków międzynarodowych i instytucja fundamentalna dla ich uregulowania, pojawiło się dopiero pod koniec średniowiecza.

– Narodziny stosunków międzynarodowych zbiegły się w czasie z narodzinami prawa międzynarodowego. Jego pojawienie się było początkowo związane z interesami politycznymi: usprawiedliwianiem kolonizacji Ameryki Łacińskiej, jak w przypadku Francisca de Vitoria i Francisca Suareza; problemem wolności mórz, roztrząsanym przez Holendra Hugona Grotiusa. To młode prawo międzynarodowe ma tylko niewiele wspólnego ze współczesnym prawem międzynarodowym. Oparte na prawie natury, miesza dwa aspekty normatywności, aspekt prawny i aspekt moralny, starając się z jednej strony ustalić zasady, które powinny być przestrzegane, z drugiej zaś – słuszne zachowanie, które powinno cechować władców. Niemniej obecne w nim są również elementy utylitarystyczne i techniczne, które pozwalają wyjaśnić i ukierunkowywać uregulowane stosunki między suwerennymi jednostkami. Sam tytuł dzieła Grotiusa, dzieła często uważanego za kamień węgielny prawa międzynarodowego, De iure belli ac pacis libri tres (1625, wyd. polskie Trzy księgi o prawie wojny i pokoju, 1957), dokładnie wskazuje główną poruszaną w nim tematykę. Wiekowość specjalizacji podkreśla wagę nauki prawa międzynarodowego jako samodzielnej dyscypliny, lecz również znaczenie analiz prawnych dla badania stosunków międzynarodowych, w aspekcie zarówno opisowym, jak i normatywnym. Główna problematyka nauki prawa międzynarodowego została określona bardzo wcześnie.

b) Analizy z dziedziny polityki ogólnej są jeszcze starsze.

– Najstarsze pochodzą ze starożytności, a dwaj ich autorzy są tak często cytowani razem, że stanowią rodzaj Janusa o dwóch twarzach: Herodot i Tukidydes. Herodot zostawił nam opis wielostronny, obrazowy, często literacki i poetycki, czasem wręcz baśniowy, światów pozagreckich. Jest jednym z ojców historii i geografii. Tukidydes dokonał analizy bardziej ograniczonej, skupił się bowiem na wojnie peloponeskiej (431–404 p.n.e.), która miała miejsce za jego życia. Jego studium, napisane w bardzo nowoczesnym duchu racjonalności i przejrzystości, nadal pozostaje wzorem. Uwypuklił podstawowe pojęcia rywalizacji o potęgę i promowania interesów zbiorowych, których jeszcze nie nazywano narodowymi. Jednocześnie zapoczątkował rozważania geopolityczne, przeciwstawiając sobie Ateny, miasto nadmorskie, i Spartę, miasto kontynentalne. O ciągłej aktualności tematów poruszanych przez tego starożytnego myśliciela świadczy znakomita książka Alberta Thibaudet, La campagne avec Thucydide (1922), w której autor porównuje pierwszą wojnę światową z wojną peloponeską.

– Świat starożytny stanowił również temat refleksji, punkt odniesienia i źródło porównań dla autorów wielkiej szkoły klasycznej. I tak Niccoló Machiavelli napisał I discorsi sopra la prima deca di Tito Livio (1519, wyd. polskie Uwagi Makiawela wysnute z Liwiusza historii rzymskiej, 1874–77), dzieło bogatsze i bardziej złożone niż Książę. Monteskiusz opublikował z kolei Considérations sur les causes de la grandeur des Romains et de leur décadence, (1734, wyd. polskie Uwagi nad przyczynami wielkości i upadku Rzeczypospolitej Rzymskiej, 1762, 1869), a Edward Gibbon monumentalną The History of Decline and Fall of the Roman Empire (1788, wyd. polskie Zmierzch cesarstwa rzymskiego, 1960, oraz Upadek cesarstwa rzymskiego na Zachodzie, 2000). W tym samym czasie, i w związku z rozwojem ducha encyklopedycznego, wzrosło zainteresowanie obcymi cywilizacjami i obcym piśmiennictwem. Klasyczna pozycja Sun Zi, Sztuka wojenna Sun Zi, będąca świadectwem starodawności i głębi myśli chińskiej, została przetłumaczona w XVIII wieku. We wszystkich tych książkach brak jest wyodrębniania przedmiotu „stosunki międzynarodowe” i oddzielania go od problemów społeczeństw wewnętrznych. Zresztą zawarta w nich refleksja nie dotyczy nowoczesnego kontekstu międzypaństwowego, co wcale nie umniejsza ich wartości. Ich autorzy przeprowadzają różniące się formą analizy kontaktów między różnymi grupami i społeczeństwami, zwłaszcza pod kątem konfliktów, jak również analizy środków, którymi dysponuje władza, i nieszczęść, jakie na nią czyhają.

c) Rozważania na temat historii i konfliktów były kontynuowane w XIX wieku, po wiek XX, w ramach badań historycznych oraz studiów porównawczych.

Dzieje ludzkości do XIX wieku były często przedstawiane jako upadek względem jakiegoś złotego wieku lub jako odstępstwo od boskich przykazań. Warto jednak zwrócić uwagę na bogactwo dokumentacji historii dyplomacji – w postaci licznych pamiętników. W następstwie wstrząsów spowodowanych rewolucją francuską oraz wojnami napoleońskimi, wielkie systemy filozoficzne i prorocze, jak heglizm czy marksizm, usiłowały znaleźć sens historii i klucz do jej zrozumienia, jak również określić warunki jej zakończenia. Państwo dla Hegla, bezklasowe społeczeństwo dla Marksa jawiły się jeśli nie jako ostateczny kres historii, to przynajmniej jako nieprzekraczalny horyzont.

W obu tych systemach przedmiot „stosunki międzynarodowe” jest zawarty i jakby rozmyty w ogólnej dynamice społeczeństw. Siły napędowe historii są w nich odmienne, lecz łączy je to, że oba odwołują się do metody dialektycznej. Na pierwszym planie obaj filozofowie umieścili dialektykę samoświadomości społeczeństw, nawet jeśli Marks dostrzega jej korzenie w ewolucji sił produkcyjnych. Nie należy utożsamiać pod tym względem doktrynalnego marksizmu i rewolucyjnych i politycznych konsekwencji, które zostały mu przypisane przez leninizm i postleninizm, zwłaszcza w zakresie pojęcia imperializmu (patrz niżej, dział II).

d) Jednak równolegle, zwłaszcza w XVIII wieku, dokonywano prób określenia samodzielnej domeny stosunków międzynarodowych, głównie przy okazji refleksji na temat pokoju i wojny.

– I tak pod koniec długiej europejskiej wojny o sukcesję hiszpańską (1700–1713) ksiądz Charles-Irénée Saint-Pierre napisał Projet pour rendre la paix perpetuelle en Europe [Projekt zapewnienia stałego pokoju w Europie] (1713). Dzieło to przeczytał Jean-Jacques Rousseau, medytował nad nim i z podziwem je skomentował. Tymczasem w Umowie społecznej (1762, wyd. polskie 1966) nie omawiał stosunków międzynarodowych i w zakończeniu stwierdził, że „… stanowi to nowy przedmiot, zbyt rozległy na krótki wzrok…”. Niemniej tekst Saint-Pierre’a wywarł głęboki wpływ na filozofię wieku oświecenia i zainspirował na przykład Immanuela Kanta, który pod koniec wieku, w 1795 roku, opublikował własny projekt. Znajdujemy już w nim tematykę organizacji międzynarodowej i pokojowego załatwiania sporów na drodze arbitrażu, które to propozycje były zresztą wysuwane już wcześniej.

– W XVIII wieku zaczęła się również rozwijać refleksja ekonomiczna. Taką refleksję w wymiarze międzynarodowym uprawiał przykładowo Adam Smith w swoim dziele Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów (1776, wyd. polskie 1954). Szybko określiła ona własną problematykę i wypracowała własny aparat pojęciowy, niemniej pozostawała ekonomią polityczną, dociekała bowiem nie tylko, jakie czynniki zapewniają dobrobyt społeczeństwu, lecz także jaka jest najlepsza forma organizacji społeczeństw i jakie są warunki ich pokojowego rozwoju.

– W XIX wieku Claude-Henri de Saint-Simon, piszący po burzy, jaka przetoczyła się w Europie w postaci rewolucji francuskiej i wojen napoleońskich, rozwijał temat federalizmu, przez co zasługuje na miano prekursora zjednoczenia Europy. Przed Karolem Marksem był teoretykiem transformacji ekonomicznych i wpływu rozwoju przemysłu na strukturę społeczeństw. Lecz dla niego te przeobrażenia niosą ze sobą nowe solidarności i pokonywanie dawnej niezgody, co oddala go od katastroficznej i konfliktowej wizji Marksa. Pod tym względem Saint-Simon jawi się jako myśliciel bardziej aktualny i jego wpływu, choć często niejawnego i właściwie ograniczonego do Francji, nie sposób przecenić, zwłaszcza w zakresie problematyki technokracji. Istniała szkoła bezpośrednio się do niego odwołująca, notabene niewolna od cech folklorystycznych, a po dziś dzień wpływa on na refleksję i działalność École polytechnique.

Inni autorzy koncentrowali się na bardziej ograniczonych zagadnieniach potęgi i wojen, jak Karl von Clausewitz, który w swoim słynnym dziele O wojnie (1831) usystematyzował nauki płynące z wojen napoleońskich i omówił wynikające z nich dalsze konsekwencje. Ogólnie rzecz biorąc, pisma te miały wymiar normatywny. Albo pokój jest rozumiany jako wartość nadrzędna i należy zastanowić się nad sposobami jego zaprowadzenia i utrwalenia, albo celem jest potęga i należy określić sposoby jej zwiększenia, albo celem jest zwycięstwo i należy znaleźć zapewniające je środki.

e) Nie można wyciągnąć wniosku, że w tym czasie ukonstytuowała się systematyczna problematyka stosunków międzynarodowych i  przede wszystkim ukształtowała się ogólna refleksja metodologiczna. Dominowały bezpośrednie impresje, eklektyzm albo systematyzacja w swej naturze filozoficzna. Niektóre podejścia wpisują się w przedłużenie oświecenia, na przykład komparatywizm Alexisa de Tocqueville’a, który zresztą skupiał się raczej na obserwacji społeczeństw wewnętrznych oraz ich ewolucji. Inne podejścia były związane z pewnymi projektami historycznymi, na przykład geopolityka rozwijała się w kontekście wzrostu potęgi zjednoczonych Niemiec. Uznawano wagę stosunków gospodarczych, lecz pierwszoplanową kwestią pozostawały wojna i pokój, a więc także stosunki miedzy państwami. Bardziej frapuje osobisty talent, niekiedy wręcz geniusz, tych autorów niż powstawanie szkół myśli teoretycznej albo zbiorowych trendów badawczych.

Dopiero po zakończeniu pierwszego konfliktu światowego, a zwłaszcza drugiego, zaczęła rozwijać się intensywnie wyspecjalizowana i autonomiczna dyscyplina „stosunki międzynarodowe”. Zbiegło się to w czasie z mnożeniem się uniwersytetów i pewną biurokratyzacją badań, wspieraną przez narodowe władze publiczne. Narodziny tej dyscypliny naukowej wcale nie doprowadziły do jej ujednolicenia. Składające się na nią nurty odzwierciedlają podziały polityczne, kulturowe i ideologiczne lub konflikty interesów w łonie społeczności międzynarodowej, w tym momencie w pełni międzypaństwowej i uniwersalnej.

§ 2. ROZBICIE WSPÓŁCZESNYCH BADAŃ

Dominacja szkół amerykańskich była szczególnie wyraźna w Europie, jednak odczuwalna także na innych kontynentach, zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata. Nie wynikała ona tymczasem z siły jednolitej doktryny, była raczej konsekwencją w płaszczyźnie intelektualnej potęgi Stanów Zjednoczonych i ogromu środków, jakimi kraj ten dysponował. Natomiast doktryna sowiecka wywierała bardziej ograniczony wpływ, który nie wykraczał poza granice obszaru ideologicznej penetracji marksizmu. Została wtłoczona w gorset ideologicznego i politycznego konformizmu, który uczynił z niej narzędzie polityki ZSRR. Poza tym europocentryzm ustąpił miejsca bardziej rozmytemu „państwocentryzmowi”, a to w związku ze wzrostem liczby państw i specyfiką regionalną.

1. Dominacja szkół amerykańskich

– Rozwój badań amerykańskich i ekspansja ich wpływu były bardzo szybkie po 1945 roku. Dyscyplina naukowa i amerykańska potęga rosły równolegle. Tę podwójną sytuację wyjaśnia kilka czynników. Niektóre są natury intelektualnej: panujący w Stanach Zjednoczonych klimat wolności myśli i słowa, zafascynowanie tym krajem u licznych ówczesnych i współczesnych badaczy, brak lokalnych tradycji badawczych, które mogłyby stanowić czynnik hamujący, oraz gęstość sieci ośrodków uniwersyteckich i badawczych. Inne czynniki związane są z finansowaniem badań. Opiera się ono w niewielkim stopniu na państwie, głównie pochodzi ze źródeł prywatnych, w szczególności rozmaitych fundacji (Forda, Rockefellera, Mc Arthura itd.), bardzo licznych i aktywnych. To finansowanie zapewnia niezależność i pluralizm think tanks (Brookings, Carnegie Endowment for International Peace, Council on Foreign Relations, Rand i wiele innych). Pozwala również na szybkie podejmowanie nowych tematów, dostosowanie badań do nowych priorytetów. Poprzez takie działania, jak formułowanie programów, organizowanie konkursów dla projektów badawczych, fundacje wyznaczają kierunki badań, także w wymiarze międzynarodowym, gdyż wiele instytucji z Europy i Trzeciego Świata może korzystać z ich wsparcia.

Nie można też nie doceniać wagi czynników politycznych. W XX wieku potęga Stanów Zjednoczonych bardzo szybko wzrastała, co sprawiło, że kraj ten musiał wziąć na siebie odpowiedzialność międzynarodową, do której ani jego tradycje, ani cele, jakie sobie stawiał, go nie przygotowały. Kolejne administracje zmuszone były do poszukiwania w świecie akademickim informacji i refleksji, podstaw Grand Strategy, nie mogąc czerpać, w przeciwieństwie do rządów europejskich, z bogatych doświadczeń historycznych i wielowiekowej tradycji dyplomatycznej. Amerykańskie racjonalne i metodyczne podejście do kwestii międzynarodowych wynikało po części z tego zjawiska i jednocześnie je nasilało.

– Związki między władzą a działalnością badawczą stają się zatem oczywiste, aczkolwiek nie prowadzą do intelektualnego podporządkowania naukowców. Administracja często korzysta z ich pomocy, i przejścia między tymi dwoma światami – światem akademickim i władzami publicznymi – są znacznie powszechniejsze niż w Europie. Najlepszymi przykładami są dr Henry Kissinger, ceniony specjalista stosunków Wschód-Zachód i stosunków transatlantyckich, który został sekretarzem stanu w administracji Richarda Nixona, albo „neokonserwatyści” w administracji George’a W. Busha. Tak zwany system łupów (spoil system)1, pociągający za sobą częste zmiany personelu, nasila przejścia od świata nauki do świata władzy i przyczynia się do rozwijania pluralizmu. W USA ten bezpośrednio polityczny wpływ przedstawicieli nauki dotyczy podejmowania decyzji i ukierunkowania polityki zagranicznej. Umacnia go małe zainteresowanie amerykańskiego świata politycznego stosunkami międzynarodowymi (D. Abelson, American Think Tanks and their Role in US Foreign Policy, 1996).

Bardziej rozmyty i zróżnicowany jest wpływ amerykańskich badaczy na resztę świata. Związany jest ze wzrostem potęgi Stanów Zjednoczonych i jest jednym z elementów jej wymiaru kulturowego. Ułatwiają go uniwersalizm amerykańskich interesów, skłonność USA do interweniowania we wszystkich kwestiach międzynarodowych. Myśl dominującej potęgi staje się myślą dominującą. Ten „amerykanocentryzm” nasilił się po 11 września, w wyniku którego narodziło się poczucie nowego zagrożenia, zagrożenia hiperterroryzmem, który był wymierzony głównie w Stany Zjednoczone i domagał się reakcji albo jednostronnej, albo przez kraj ten kierowanej.

Wpływ ten wzmacnia dodatkowo upowszechnienie języka angielskiego. Podczas licznych międzynarodowych spotkań, w których uczestniczą eksperci i dyplomaci, niezależnie od miejsca spotkania i tematu, zwykle językiem porozumiewania się, często wyłącznym, jest angielski. A językowi towarzyszą pojęcia i systemy analiz. W efekcie badacze rozmaitego pochodzenia i wszelkich orientacji używają pojęć wykutych w USA i sytuują się w amerykańskim systemie intelektualnym. Tak zwane teorie niektórych autorów stanowią w istocie tylko klasyfikację i kompilację dorobku badaczy amerykańskich, któremu wartości przydaje pochodzenie. Wynika z tego „efekt środowiska”, którego konsekwencje polityczne są pośrednie, lecz realne.

– Nie znaczy to jednak, że można utożsamić amerykańskie badania stosunków międzynarodowych z jakąś ortodoksyjną ideologią czy choćby dominującą tendencją. Różnorodność zainteresowań, liczba naukowców i rozmaitość think tanks utrzymują rzeczywisty pluralizm, który zresztą sprzyja wywieraniu wielotorowego wpływu. Można tu znaleźć podejścia systematyczne i globalne, ukierunkowane na teoretyzowanie, kwantyfikację, wypracowanie modeli. Obok nich prowadzone są prace analityczne, skoncentrowane na faktach. Współistnieją podejścia makro i mikro, jak również podejścia opisowe i interpretacyjne (całościowy obraz odmalowują J. Dougherty i R. Pfaltzgraff, Contending Theories of International Relations, 2001).

Amerykańskie interesy przez długi czas sprawiały, że uprzywilejowane były badania stosunków Wschód-Zachód, zwłaszcza amerykańsko-radzieckie, potem rosyjskie. Często Europa i Trzeci Świat były postrzegane tylko przez ten pryzmat. Kwestie strategiczne nadal zajmują ważne miejsce. Natomiast rola prawa międzynarodowego jest często umniejszana w porównaniu z relacjami potęgi, i jest ono zwykle badane z punktu widzenia prawa amerykańskiego.

2. Pluralizm tendencji europejskich

Sytuacja badań stosunków międzynarodowych w Europie przedstawia się całkiem odmiennie. Badania te rozwijane są w różnych krajach w nierównym stopniu, a zależy to od wielowiekowości tradycji narodowych i uniwersyteckich, jak również stopnia spenetrowania przez kulturę amerykańską. Podamy kilka przykładów.

a) Sytuacja w Wielkiej Brytanii i Niemczech jest dość podobna. Oba kraje są szeroko otwarte na wpływy amerykańskie, filtrowane przez narodowe interesy. Częste są kontakty i wymiana między naukowcami. Do finansowania badań z funduszy publicznych dochodzą środki ofiarowane przez fundacje, choć praktyka ta jest mniej rozwinięta niż w USA. Odnośnie do Wielkiej Brytanii należy wspomnieć o Royal Institute of International Affairs (Chatham House) oraz War College. Istnieją tam również wyspecjalizowane instytuty na uniwersytetach. Taki International Institute for Strategic Studies (IISS) w Londynie jest mocno osadzony w świecie anglosaskim, mimo swego międzynarodowego charakteru. W Niemczech bardzo aktywne są Stifung Wissenschaft und Politik w Ebenhausen oraz Institut für Auswärtige Politik w Bonn. Partie polityczne dysponują również zasilanymi przez fundusze publiczne fundacjami, które wspierają rozmaite instytuty. Ogólnie rzecz biorąc, w tych krajach, podobnie jak we Włoszech i w środkowoeuropejskich krajach dawnego bloku socjalistycznego, które nadają szczególną wagę związkom ze Stanami Zjednoczonymi, dominuje kulturowy atlantyzm. Często okazuje się on silniejszy niż problematyka związana z integracją Europy.

b) W Europie Północnej, zwłaszcza w krajach skandynawskich, do których można by dołączyć Kanadę, orientacja badawcza jest zgoła odmienna. Wpływ amerykański jest tu równie silny, jednak nie na zasadzie identyfikacji, lecz kontrastu – jeśli nie jest wręcz odrzucany, to w każdym razie wywołuje rodzaj wewnętrznej kontestacji. Dominacja społeczności międzypaństwowej nie wzbudza tutaj entuzjazmu i wyraźnie przejawia się troska o moralne aspekty stosunków międzynarodowych. Akcent kładzie się na wartości i problemy natury ogólnej.

W centrum zainteresowań znajdują się kwestie przemocy i pokoju. Właśnie badania na temat pokoju, których jednym z inicjatorów był Norweg Johan Galtung, są na tym obszarze szczególnie zaawansowane. Problematyką tą zajmuje się m. in. Stockholm International Peace Research Institute (SIPRI), który powstał w 1966 roku i korzysta ze szwedzkiego finansowania publicznego, nie tracąc przy tym międzynarodowego charakteru i niezależności intelektualnej, a także Peace Research Institute of Oslo (PRIO). Powstające tu prace noszą piętno ideologii socjaldemokratycznej w nordyckim znaczeniu tego słowa. Waga przywiązywana do realiów współczesnych określiła preferencje badawcze: stosunki Wschód-Zachód, problemy nuklearne – w duchu pokojowego współistnienia, sprzyjającym polityce kontroli zbrojeń. Zainteresowanie Trzecim Światem i problematyką rozwoju jest bardziej normatywne niż konkretne, co nie dziwi, zważywszy na brak kolonialnych tradycji tych krajów. Opracowywane propozycje cechuje dobra wola, lecz są one mało operatywne (Komisja Olof Palme – Willy Brandt). Kwestie środowiska również wzbudzają zainteresowanie (Komisja Brundtlandta).

Można postrzegać te rozmaite zainteresowania jako wyraz zaktualizowanego tradycyjnego idealizmu, którego historycznymi wcieleniami były polityka Wilsonowska i Rooseveltowska. Trzeba również zauważyć, że ta problematyka badawcza dość dobrze odpowiadała interesom regionu w dziedzinie bezpieczeństwa, gdyż główną cechą jego położenia była bliskość ZSRR i wynikająca stąd duża koncentracja broni, w szczególności nuklearnej. Upadek ZSRR wywołał konieczność reorientacji tego typu badań i ich dostosowania do nowej sytuacji. Ta odnowa przejawia się w zainteresowaniu takimi tematami, jak demokratyzacja stosunków międzynarodowych, ochrona wspólnych dóbr (common goods), rola organizacji pozarządowych czy „bezpieczeństwo człowieka”, co stanowi rozszerzenie tradycyjnej problematyki bezpieczeństwa międzynarodowego. Cała ta tematyka mieści się w pojęciu Global Governance, czyli poszukiwaniu światowych reglamentacji w zakresie kwestii z natury swej międzynarodowych. Nie chodzi o ogólnoświatowy rząd, lecz raczej o zbieżne orientacje polityki publicznej, określonej przez siły społeczeństwa obywatelskiego (eksperci, organizacje pozarządowe) na równi z oficjalnymi władzami.

c) Sytuacja Francji w tej dziedzinie, podobnie jak w innych, jest szczególna. Ścierają się tutaj bardziej zróżnicowane tradycje i wpływy. Działają co prawda cenione i potężne szkoły prawa międzynarodowego i historii dyplomacji, lecz stosunki międzynarodowe nie zostały uznane za samodzielną dyscyplinę akademicką. Nauczanie uniwersyteckie z tego zakresu jest rozproszone po różnych dziedzinach: w aspekcie prawnym na wydziałach prawa; w aspekcie historycznym lub geograficznym na uniwersytetach nauk humanistycznych, w aspekcie politycznym albo mieszając dwa pierwsze aspekty – w instytutach nauk politycznych. Należałoby jeszcze dodać podejścia ekonomiczne, które jednak mają bardziej specjalistyczny charakter. Niemniej w ostatnich latach dało się zauważyć ożywienie zainteresowania problemami teoretycznymi, samą definicją dyscypliny i pojęć nadających jej strukturę. Ponadto podejmowane są próby rozwijania dyscypliny, znajdującej się na skrzyżowaniu wielu innych, i zwiększenia jej autonomii (Rapport F. Heisbourg, 2000; Rapport Andréani-Bozo, 2004).

– Cechą charakterystyczną działalności badawczej jest natomiast, że jest ona w znacznej mierze odcięta od świata akademickiego i prowadzona jest w ośrodkach badawczych, funkcjonujących w pewnej izolacji od tego ostatniego. W praktyce Institut Français des Relations Internationales (IFRI, Francuski Instytut Stosunków Międzynarodowych), Fondation pour la Recherche Stratégique (FRS, Fundacja na rzecz Badań Strategicznych) czy Institut des Relations Internationales et Stratégiques (IRIS, Instytut Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych) są silniej związane z administracją państwową niż z uniwersytetami. Wszystkie te instytuty narodziły się z woli władz publicznych, nawet jeśli różnią się statutami. Francuski Instytut Stosunków Międzynarodowych IFRI powstał z przekształcenia Centre d’analyse et de prévision (CAP, Centrum Analizy i Prognozowania) Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wymienione instytuty dysponują większością przeznaczonych na cele badawcze środków. Organizowanie działalności badawczej na uniwersytetach rozpoczęto stosunkowo niedawno i jest ona upośledzona ze względu na rozproszenie ośrodków oraz brak jednolitego statusu dyscypliny. Niemniej niektóre ośrodki są bardzo aktywne: Centre d’Études des Relations Internationales (CERI, IEP, Ośrodek Studiów nad Stosunkami Międzynarodowymi) w Paryżu, Centre d’Études de Défense et de Stratégie Internationale (CEDSI, Ośrodek Studiów nad Obroną i Międzynarodową Strategią) w Grenoble albo Centre Thucydide (Université Paris II). Jednak czysto uniwersyteckie badania dostają małe dofinansowanie publiczne. Inną cechą charakterystyczną tych badań jest, że są skupione w Paryżu, jak całe życie intelektualne kraju.

– Amerykańskie wpływy kulturowe zostały zastąpione przez Raymonda Arona, którego najważniejszym dziełem poświęconym tej tematyce jest Pokój i wojna między narodami (1962, wyd. polskie 1995), oraz Stanleya Hoffmanna, który wywodzi się z dwóch kultur. Niektóre uniwersyteckie nurty badawcze są bardziej wrażliwe na problemy i znaczenie Trzeciego Świata i ogólnie stosują podejście socjologiczne; ich orientację ideologiczną odzwierciedla na przykład miesięcznik „Le Monde diplomatique”.

– Nie można też pominąć roli, jaką przez długi czas odgrywała obrona francuskiej polityki odstraszania nuklearnego, będącej jądrem polityki zagranicznej tego kraju w dziedzinie bezpieczeństwa. W tej sferze związki naukowców ze środowiskami wojskowymi (Ministerstwem Obrony, Instytutem Wyższych Studiów Obrony Narodowej IHEDN) są ścisłe. Obecnie na plan pierwszy wysunęły się kwestie budowy europejskiej tożsamości w sferze bezpieczeństwa i obrony oraz wypracowanie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Ogólnie rzecz biorąc, francuscy badacze i wykładowcy uczestniczą w rządowych grupach decyzyjnych rzadziej niż w Stanach Zjednoczonych i krajach biorących z nich przykład. Niemniej praktyka ta zaczyna się pojawiać, aczkolwiek do tej pory nie powstał jeszcze znaczący zasób badaczy reprezentujących rozmaite orientacje.

3. Dogmatyzm analiz radzieckich

Oczywiście na badania radzieckie i potem rosyjskie wpłynęły rozpad ZSRR i transformacje dokonujące się w Rosji. Badania te przeżywają obecnie głęboki kryzys. Jednak kadry administracyjne i naukowe w większości utrzymały się, podobnie jak związki ze strukturami państwowymi. Właśnie podporządkowanie aparatowi państwowemu, jego doktrynie i polityce przez długi czas charakteryzowały badania stosunków międzynarodowych, co doprowadziło je do dogmatyzmu i utylitaryzmu.

Radzieckie badania stosunków międzynarodowych stały się dogmatyczne, gdyż odwoływały się do skostniałego marksizmu, krępującego twórczą wyobraźnię i nie pozwalającego na uświadomienie sobie zmian, które miały przeobrazić fundamenty stosunków międzynarodowych. Stały się utylitarne, gdyż przypisanym im zadaniem było z jednej strony intelektualne wspieranie oficjalnych pozycji na zewnątrz, szerzenie ich i usprawiedliwianie, z drugiej zaś – udzielanie pomocy władzom publicznym w ich wypracowywaniu. Podobnie sytuacja się przedstawiała w dawnych krajach demokracji ludowej. Związki między sferą badawczą i dyplomacją były bardzo silne. W Związku Radzieckim powstały wielkie instytuty badawcze, zatrudniające licznych dobrze poinformowanych i wyspecjalizowanych naukowców, posiadających pogłębioną wiedzę o świecie zewnętrznym. Najważniejsze były Instytut Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych (IMEMO) oraz Instytut Stany Zjednoczone – Kanada. Trzeba też wspomnieć o Instytucie Państwa i Prawa, zajmującym się w szczególności zagadnieniami prawnymi.

Niemniej także tutaj odczuwalne były wpływy amerykańskie – wywołujące mieszankę fascynacji potęgą Stanów Zjednoczonych i koncentracji na stosunkach Wschód-Zachód, zwłaszcza na stosunkach dwustronnych. Znajomość języka angielskiego była wśród badaczy powszechna. Ta fascynacja znalazła wyraz w spektakularnej reorientacji badań na tematykę zachodnią wkrótce po upadku ZSRR, a wcześniej sprawiała, że kręgi naukowe były bardzo aktywnymi zwolennikami, jeśli nie inicjatorami reform epoki Michaiła Gorbaczowa. Zawsze uprzywilejowaną pozycję zajmował temat pokojowego współistnienia, wielką wagę przywiązywano też do kwestii strategicznych i kontroli zbrojeń. Pokojowe współistnienie było zresztą głównym pojęciem w sowieckich systemach doktrynalnych dotyczących prawa międzynarodowego, bazującego na suwerenności państw i porozumieniach dobrowolnie zawieranych między państwami o przeciwstawnych systemach społecznych i politycznych. Czołowym teoretykiem był prawnik Grigorij Tunkin (Droit international public – Problèmes théoriques, 1962).

Dogmatyczny i nieco skostniały marksizm promowany przez reżim sowiecki wywarł niewielki wpływ ideologiczny na zewnątrz i nie przekroczył granic sfery oddziaływania ZSRR. Obecnie sytuacja już powróciła do normy albo do niej wraca: Lenin spoczywa na cmentarzu, a Marks w bibliotekach. Dzięki temu marksizm może wyzwolić się z ograniczeń i wypaczeń, jakich przez długi czas doświadczał, służąc za stereotypowe usprawiedliwienie pewnego systemu władzy i narzędzie dość prymitywnej propagandy. Niewykluczone, że po okresie intelektualnego zaćmienia związanego z tą państwową instrumentalizacją czysto teoretyczny marksizm, jako narzędzie analizy, znajdzie ostatecznie swoje miejsce wśród innych nurtów. Nie można definitywnie zanegować jego wkładu intelektualnego, jeśli tylko zostanie on zrelatywizowany.

4. Wzrost i wygaśnięcie popularności ruchu na rzecz Trzeciego Świata

Ogólnie rzecz biorąc, kraje Trzeciego Świata, z których liczne uzyskały niepodległość niedawno, dysponują ograniczonymi środkami – ludzkimi i materialnymi – na prowadzenie badań. Często miejscowi eksperci zdobyli wykształcenie zagranicą, a specjaliści w zakresie problemów tych krajów nie zawsze są ich obywatelami. W niektórych regionach działalność badawcza jest bardziej ożywiona: na subkontynencie indyjskim, w kilku krajach Ameryki Łacińskiej i Azji. Skupia się tam w większej mierze na kwestiach dotyczących danych krajów niż na podejściach globalnych.

Ruch na rzecz Trzeciego Świata jest raczej ideologią służącą promowaniu interesów ogółu krajów postkolonialnych niż teorią wypracowaną w pełni racjonalną metodą. Dobrym tego przykładem jest książka Edmonda Jouve’a pt. Relations internationales (1992). Autor jest w większym stopniu działaczem niż naukowcem i prezentuje – posługując się kategoriami weberowskimi – konstrukcję intelektualną opartą na wartościach. Wychodzi od stwierdzenia, że Trzeci Świat obejmuje cztery piąte ludzkości, z którą zatem można go w pewnym przybliżeniu utożsamić. Tymczasem najpierw był uciskany, a następnie eksploatowany. Po systematycznym plądrowaniu jego zasobów nadszedł czas – mimo dekolonizacji – na podporządkowanie polityczne, które narzucały mu specjalne umowy. Te analizy opierają się podstawach ekonomicznych, zainspirowanych marksizmem lub nie. W ten sposób marksistowsko-leninowska teoria imperializmu znalazłaby uzasadnienie (Emmanule Arghiri, L’échange inégal, 1992; Samir Amin, L’accumulation à l’échelle mondiale, 1970). W tej perspektywie na gospodarkach krajów Trzeciego Świata ciąży w sposób nieunikniony hierarchia centrum-peryferie, która odbiera im ich zasoby i skazuje na opóźnienie w rozwoju oraz na uzależnienie.

Ogólnie rzecz ujmując, ten typ analiz prowadzi do dwóch przeciwstawnych orientacji politycznych. Pierwsza ma charakter solidarnościowy i reformatorski: należy rozwijać współpracę międzynarodową, wprowadzić w życie światowe mechanizmy zdolne skorygować nierówności i stworzyć sprawiedliwy i pokojowy ład – pokojowy, bo sprawiedliwy. To zaś implikuje redystrybucję zasobów ekonomicznych i władzy politycznej, a kraje rozwinięte mają obowiązek zgodzić się na nią i w niej uczestniczyć (Mohamed Bedjaoui, Pour un nouvel ordre économique international, 1979).

Druga orientacja polityczna jest znacznie bardziej radykalna i konfliktowa. Kładzie nacisk na walkę, ewentualnie na przemoc będącą formą oporu przeciwko uciskowi oraz na kontynuowanie zmagań z kolonializmem. W oparciu o taką logikę tendencje prochińskie z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, związane z poparciem dla Wietnamu Północnego i guewaryzmu, jak również ruchy palestyńskie czy propalestyńskie zasilały kontestację bardziej polityczną i zwróconą ku terroryzmowi. Niektóre kontestujące państwa, jak Libia, Iran czy Korea Północna przejęły pałeczkę.

W obydwu wariantach – solidarność albo konflikt, reforma albo rewolucja – nacisk był kładziony na priorytetowy charakter problemów Trzeciego Świata i na odpowiedzialność, wręcz winę, krajów rozwiniętych. Obecnie ruchy na rzecz Trzeciego Świata zanikają. Tę tematykę podjął, przynajmniej częściowo, alterglobalizm.

5. Umiędzynarodowienie badań

– Umiędzynarodowienie badań w dziedzinie stosunków międzynarodowych, które mogłoby wydawać się naturalne, zważywszy na przedmiot badań, dokonuje się zdecydowanie bardziej w sposób pośredni niż bezpośredni. Etapem pośredniczącym jest stopniowe konstytuowanie się jednolitego środowiska badaczy i specjalistów z różnych krajów. Mogą się oni różnić pod względem orientacji lub zainteresowań, łączy ich natomiast właściwa im problematyka i liczne wzajemne kontakty. Często odbywają się spotkania, konferencje, ukazują się wspólne publikacje. Tymczasem, jak już wcześniej zwróciliśmy na to uwagę, umiędzynarodowienie badań dokonuje się, z nielicznymi wyjątkami, bez międzynarodowego wsparcia – opiera się zasadniczo na otwartości krajowych instytutów i ośrodków badawczych. Grupując naukowców, dyplomatów, osoby odpowiedzialne za sprawy obrony, instytucje te mogą wywierać wpływ na toczące się negocjacje albo przynajmniej obserwować je z bliska i objaśniać ich znaczenie. Mogą nawet uczestniczyć w nieoficjalnej lub równoległej misji dyplomatycznej (double track). Jednak nie należy mylić w tym miejscu właściwej działalności badawczej z działalnością organizacji pozarządowych – ta ostatnia stawia sobie za cel popularyzację i waloryzację pewnych opinii, definiowanie i realizowanie pewnych celów politycznych, na przykład w dziedzinie praw człowieka, rozbrojenia, ochrony środowiska. Niemniej organizacje pozarządowe mogą być środkiem nieoficjalnej dyplomacji, mogą też uczestniczyć w określaniu orientacji polityki publicznej.

– Budowane na krajowych fundamentach umiędzynarodowienie badań jest uzależnione od stosunków sił i dokonuje się na ogół z korzyścią dla dominującej potęgi. W łonie tej międzynarodowej społeczności badacze posługują się na ogół angielskim i przez sam ten fakt sytuują się w przedłużeniu amerykańskiego wpływu. Wspominaliśmy już wcześniej o londyńskim International Institute for Strategic Studies. Można również wspomnieć o East West Institute, który ma siedzibę w Nowym Jorku i sieć placówek w Europie. Działalność badawcza ściśle międzynarodowa przedstawia się w tym kontekście raczej skromnie. W ramach ONZ funkcjonuje Uniwersytet Narodów Zjednoczonych, Instytut Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Badań i Szkoleń (UNITAR) oraz Instytut Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Badań nad Rozbrojeniem (UNIDIR), który skupia się ogólnie na kwestiach bezpieczeństwa. Zaletą tych organizacji jest to, że ułatwiają one badaczom z krajów rozwijających udział w niezależnych badaniach oraz przyczyniają się do rozwijania kontaktów między badaczami. Czynnikiem ograniczającym ich rozwój jest kontekst międzyrządowy, jak również finansowanie z dobrowolnych składek. Natomiast na szczeblu europejskim działa Instytut Unii Europejskiej Studiów nad Bezpieczeństwem.

DZIAŁ III. RÓŻNORODNOŚĆ NURTÓW TEORETYCZNYCH

Różnorodność nurtów teoretycznych jest nieunikniona i jest zjawiskiem pozytywnym, gdyż zapewnia otwartość umysłów i dostosowanie refleksji do ciągłych zmian. Jednak w konsekwencji nauka o stosunkach międzynarodowych nie stanowi jednolitej dyscypliny intelektualnej i dyskusje między specjalistami, często ożywione, nie są wolne od nieporozumień, gdyż nie wszyscy ich uczestnicy mówią o tym samym. Jeśli nie ma zgody co do przedmiotu dociekań, trudno jest porozumieć się co do praw, które nim rządzą. Daremne byłyby próby przedstawienia różnych nurtów, tak aby tworzyły spójną całość, z podzbiorami tworzącymi logiczne rozgałęzienia promieniujące od wspólnego trzonu. Dla uproszczenia można wskazać dwie linie podziału. Pierwsza dotyczy przedmiotu badań czy też rozmaitych wymiarów stosunków międzynarodowych. Podział ten opiera się na różnej wadze przypisywanej roli państwa. Druga linia, bardziej rozmyta i mobilna, oddziela nurty akcentujące rywalizacyjny i konfliktowy charakter stosunków międzynarodowych od nurtów kładących nacisk na ich elementy pozytywne, poszukiwanie harmonii, współpracę między krajami, aż po ich integrację. Ta druga linia, mówiąc skrótowo, oddziela wojnę i pokój.

§ 1. WYMIARY STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH

W pewnym uproszczeniu można przeciwstawić sobie trzy koncepcje. Pierwsza, najbardziej ogólna, czerpie inspirację z socjologii i rozpatruje stosunki międzynarodowe w całej ich złożoności, wychodząc od jednostek, grup i ich zbiorowych reprezentacji. Rola państwa jest tutaj minimalizowana, jeśli nie wręcz ignorowana. W drugiej koncepcji pole dociekań jest ograniczone do ogółu instytucji i organizacji, głównie instytucji publicznych, o ile w sposób świadomy i celowy organizują one i regulują sferę międzynarodową, jako taką rozumianą: jest to podejście instytucjonalne, w którym rola suwerennych państw jest oceniana raczej negatywnie. W trzeciej koncepcji, najwęższej, państwo odgrywa dominującą rolę jako organizator i regulator stosunków międzynarodowych, dlatego przez jego pryzmat są one definiowane i badane. Podejście to można określić jako „państwocentryczne”.

A. PODEJŚCIE SOCJOLOGICZNE

W ramach tego bardzo szerokiego podejścia teoretycznego, w stosunkach międzynarodowych uwzględnia się całokształt stosunków społecznych w ich rozmaitych wymiarach – obywatelskim, ekonomicznym, politycznym – co prowadzi do zatarcia rozróżnienia na sferę publiczną i prywatną, na regulacje prawne i pozaprawne, na to, co wewnątrzkrajowe, i na to, co międzynarodowe. Globalizacja rozsadza te kategorie, unaocznia ich przestarzałość, wprowadzając mnogość interakcji na wszelkich poziomach. W tej optyce wyrażenie „polityka światowa” ma większą rację bytu niż „stosunki międzynarodowe”. Nie ma powodów, by przywiązywać największą wagę akurat do instytucji państwa czy w ogóle instytucji publicznych. Narody i ich terytoria zanikają w obliczu powszechnej mobilności i wzajemnego przenikania się różnych grup. Powszechne „społeczeństwo obywatelskie”, z występującymi w nim przepływami, sieciami, powoli zastępuje dawne podziały na jednostki terytorialne i narody zespolone wspólną historią i wspólną tożsamością.

Nic dziwnego, że trudno określić sens tej wyłaniającej się całości, nie znaczy to jednak, że jest ona amorficzna. Posiada i rozwija własne zasady etyczne, troszczy się o ochronę swoich „dóbr wspólnych”, zwłaszcza o środowisko, promuje własne wartości, w szczególności prawo humanitarne i prawa człowieka. Jest też podzielona wewnętrznie – ideałowi powszechności bezustannie zagrażają niebezpieczeństwa etniczności, tendencje do zamykania się i wykluczania ze strony małych grup, definiujących się przez wspólne pochodzenie i wspólne cechy kulturowe: język, religię, zbiorowe frustracje. W tej wizji obietnice przyszłości – globalizacja technologiczna i ekonomiczna, zanik granic, jawność życia społecznego, zbiorowa świadomość solidarności między grupami – łączą się z obawą o powrót do przeszłych konfliktów między grupami, w gwałtowny sposób domagającymi się uwolnienia od wspólnego prawa, które stało się narzędziem ucisku lub straciło zasadność. Siły opowiadające się za uniwersalizacją i te promujące to, co lokalne, niekiedy występują ramię w ramię, w szczególności gdy kontestują państwo i dążą do wyjścia poza jego ograniczenia, jednak w innych kwestiach ścierają się, w szczególności co do perspektyw zjednoczenia, demokratyzacji społeczności międzynarodowej i zapewnienia jej pokoju.

Utrzymane w tym duchu analizy są obecnie modne, zwłaszcza we Francji, gdzie zajęły miejsce zwolnione przez zdewaluowany marksizm i zdezaktualizowany ruch na rzecz Trzeciego Świata. Po części są oparte na ideologii ujmującej znaczenia instytucjom publicznym, w pierwszym rzędzie państwu (patrz niżej, C). Przyświeca im ideał światowego społeczeństwa obywatelskiego, które zaatakowałoby państwa, by przez kontrolę nad sferą polityki narzucić im globalne zarządzanie (gouvernance globale). Analizy te nie doceniają prawa międzynarodowego i jego specyfiki lub wręcz je ignorują . Trudno im pogodzić mikroanalizy oparte na badaniach terenowych, gdy rozważane są kwestie lokalne, z analizami abstrakcyjnymi, gdy chodzi o kwestie globalne. Grozi im mamienie się iluzjami, gdy nie doceniają roli organizacyjnej takiego państwa-narodu, jak Stany Zjednoczone, i zdają się dostrzegać jako jedyną alternatywę świat chaosu, w którym nie istniałyby żadne prawomocne i skuteczne władze publiczne.

Grozi im zatem niebezpieczeństwo popadnięcia w pewien paradoks, taki mianowicie, że w imię aspiracji do wolności i indywidualnego spełnienia poprzez uwolnienie od ograniczeń narzucanych przez państwo będą rozwijały kulturę podporządkowania. Natomiast ich zaletą jest to, że starają się nakreślić perspektywy na przyszłość, nie zamykają się w kategoriach pojęciowych odziedziczonych z przeszłości. Jednak nie są tak nowatorskie, jak mogłoby się wydawać, i można znaleźć prekursorów takiej refleksji w latach po pierwszej i drugiej wojnie światowej, na przykład socjologa Georges’a Scelle’a (patrz niżej, § 2).

B. PODEJŚCIE INSTYTUCJONALNE

Podejście instytucjonalne najczęściej cechuje prawników zajmujących się rozwojem organizacji międzynarodowych. Mają oni nadzieję, że dynamika tych organizacji pozwoli, po pierwsze, na wytyczenie ram dla działalności państw, jej ukierunkowanie na cele zbiorowe i poddanie procedurom kolegialnym, a następnie na wyjście poza suwerenność państw i osiągnięcie jak najbardziej pokojowej i powszechnej organizacji społeczności międzynarodowej. Rozwój organizacji międzynarodowych jest w tej optyce środkiem i zarazem celem całej operacji, która przebiega głównie w oparciu o zobowiązania prawne. Liczne podręczniki stosunków międzynarodowych utrzymane są w duchu tego podejścia skoncentrowanego na prawie. Wpisuje się ono zresztą w tradycje akademickie i trzeba przyznać, że wyławia najbardziej widoczne i najbardziej racjonalne elementy społeczności międzynarodowej.

Podejście instytucjonalne może przekroczyć granice czysto organicznej wizji instytucji, by objąć także ich produkty i, szerzej, wielostronne regulacje prawne, wprowadzające reżimy, w sposób stały rządzące różnymi sferami działalności międzynarodowej, takimi jak użytkowanie przestrzeni międzynarodowej, pełnego morza, przestrzeni kosmicznej, czy wymiana handlowa, kontrola zbrojeń, ochrona środowiska itd. Teoria reżimów zajmuje się właśnie takimi stałymi ramami określonych rodzajów działalności międzynarodowej, które stają się dzięki temu niezależne od woli uczestników sytuacji i od powodowanych przez jednostki zakłóceń. Teoria ta pozwala określić główne kierunki międzynarodowych regulacji a zarazem naturę i zakres społeczności międzynarodowej.