Konflikt na Ukrainie a Bezpieczeństwo Polski w zachwianym ładzie postzimnowojennym - Arkadiusz Bartłomiejczyk - ebook

Konflikt na Ukrainie a Bezpieczeństwo Polski w zachwianym ładzie postzimnowojennym ebook

Arkadiusz Bartłomiejczyk

0,0

Opis

Książka poświęcona jest analizie bezpieczeństwa Polski wobec konfliktu na Ukrainie. Wojna za wschodnią granicą kraju toczy się z użyciem elementów wojny hybrydowej i konfliktu asymetrycznego, co zmusza do ponownego spojrzenia na gotowość Polski do przeciwstawienia się nowemu rodzajowi konfliktu. Rosja poprzez swoja imperialna politykę i agresję na Ukrainę dokonała zerwania lub naruszenia szeregu porozumień zawartych po zimnej wojnie co skutkuje potrzebą analizy konsekwencji.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 122

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Arkadiusz Bartłomiejczyk

Konflikt na Ukrainie a Bezpieczeństwo Polski w zachwianym ładzie postzimnowojennym

© Arkadiusz Bartłomiejczyk, 2016

Książka poświęcona jest analizie bezpieczeństwa Polski wobec konfliktu na Ukrainie. Wojna za wschodnią granicą kraju toczy się z użyciem elementów wojny hybrydowej i konfliktu asymetrycznego, co zmusza do ponownego spojrzenia na gotowość Polski do przeciwstawienia się nowemu rodzajowi konfliktu. Rosja poprzez swoja imperialna politykę i agresję na Ukrainę dokonała zerwania lub naruszenia szeregu porozumień zawartych po zimnej wojnie co skutkuje potrzebą analizy konsekwencji.

ISBN 978-83-8104-004-4

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

W podziękowaniu za wspólną przygodę intelektualną i przyjaźń — książka dedykowana jest prof. dr hab. Piotrowi Grabowcowi

Wstęp

Rozpatrując każdy konflikt, należy zadać sobie podstawowe pytania o jego przyczynę, która jest pośrednim lub bezpośrednim powodem konfliktu. Dzięki określeniu genezy konfliktu, można z dosyć dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić jakie czynniki go powodują, a co za tym idzie w jaki sposób możemy reagować, aby konflikt tracił na sile i nie zaogniał się.

Znając czynniki tworzące konflikt można stwierdzić również jakie jest nastawienie społeczne do stron konfliktu. Zdarza się bowiem, iż konflikty nie zawsze mają jasną i klarowną etiologię i tak jest w przypadku Ukrainy. Scenariusz ukraiński to nie tylko nowe wyzwanie dla świata ponieważ naruszony został ład międzynarodowy jaki obowiązywał od upadku Muru Berlińskiego, ale może i przede wszystkim dlatego, że mamy do czynienia z wojną ukrytą, wojną w której nie do końca widać agresora choć w powszechnym domniemaniu jest oczywisty. Przyrównując państwo do greckiej koncepcji Oikos można zadać sobie pytanie, czy w naszym Państwie podobnie jak w greckim Oikos panuje ład zabezpieczający również istnienie naszej państwowości. W niniejszej pracy poruszone zostało wiele koncepcji u podłoża których można dopatrywać się źródła konfliktu. Począwszy od filozoficznych założeń funkcjonujących w rosyjskiej przestrzeni publicznej i myśli politycznej skończywszy na założeniach wynikających z pragmatycznej oceny sytuacji i możliwości. Analizie poddane zostały kluczowe dokumenty takie jak Doktryna Wojenna Federacji Rosyjskiej, Polska Strategia Bezpieczeństwa, Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego, Memorandum Budapesztańskie, Karta Narodów Zjednoczonych, Pakt Północno Atlantycki oraz inne znaczące dokumenty stanowiące o bezpieczeństwie Polski i Europy. Ponadto w rozdziale trzecim, przedstawiona została coraz częściej podnoszona koncepcja sojuszu,,Międzymorza” jako dodatkowej gwarancji bezpieczeństwa w ujęciu multilateralnym. Analizie podane zostały czynniki jakie decydują o możliwości lub braku możliwości utworzenia sojuszu oraz jego konsekwencje. Konflikt na Ukrainie zdecydowanie przewartościował dotychczasowe gwarancje bezpieczeństwa, co za tym idzie w pracy zadałem pytanie o możliwe alternatywne multilateralne źródła bezpieczeństwa Polski i regionu. Bez wątpienia wydarzenia ostatnich miesięcy wpłynęły także na polskie plany względem armii i uświadomiły konieczność większych inwestycji co zostało przedstawione w kontekście możliwości unilateralnych Polski. Wojna za naszą wschodnią granicą jest konfliktem nowego typu, wojną hybrydową, będącą znakiem naszych czasów, wyjaśnione zatem zostało na czym ona polega i czy jesteśmy nią zagrożeni. Sytuacja na Ukrainie jest dynamiczna i podlega ciągłym zmianom, zatem za punkt analizy uznałem moment aneksji Krymu i pierwsze symptomy walk na wschodzie nie wdając się w analizę tych drugich. Aneksja Krymu jest bowiem z punktu widzenia naruszenia ładu międzynarodowego najistotniejsza, ponieważ po raz pierwszy od II Wojny Światowej jedno państwo w Europie dokonało aneksji części terytorium innego państwa wbrew prawu międzynarodowemu. Teza jaka została postawiona w niniejszej pracy to założenie, iż ład międzynarodowy poprzez konflikt na Ukrainie uległ zmianie, politycy musi na nowo dokonać jego wartościowania. Polska natomiast w naruszonym ładzie znalazła się w niebezpieczeństwie. Niniejsza praca składa się z trzech głównych rozdziałów. Pierwszy z nich omawia podłoże ideologiczne i historyczne konfliktu, analizuję w nim przede wszystkim rosyjską myśl filozoficzną, która jest obecnie przedstawiana przez jednego z głównych ideologów Rosji Aleksandra Dugina. Obok analizy jego filozofii rozdział porusza zagadnienia związane z Homo Sovieticus, które są bezpośrednim dziedzictwem Rosji oraz byłych republik radzieckich po ZSRR. Nie pozostaje ono bez znaczenia dla dzisiejszego konfliktu i bez wątpienia ma ono znaczący wpływ na jego przebieg ze względu na zakorzenioną świadomość.

W drugim rozdziale poruszana zostaje tematyka związana z społecznymi i gospodarczymi aspektami Strategii Bezpieczeństwa RP. Dokument ten jest kluczem do zrozumienia kierunków działań podejmowanych przez rząd w sferze społecznej i gospodarczej przez pryzmat bezpieczeństwa państwa. Trzecia część pracy poświęcona militarnym i dyplomatycznym aspektom zawartym w dokumencie stanowi uzupełnienie oglądu polskiej myśli w zakresie bezpieczeństwa państwa i kierunków działań organów państwa. Rozdział czwarty jest poświęcony polskim planom modernizacji wojsk oraz zagadnieniu wojny hybrydowej, omówienie tych zagadnień jest niezbędne do zrozumienia i przeanalizowania zagrożeń przed jakimi stoi Polska zwłaszcza w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Rozdział piąty poświęcony jest polskiej polityce bezpieczeństwa tak w oparciu o analizę strategii bezpieczeństwa i innych dokumentów jak i spojrzenia na polskie bezpieczeństwo przez pryzmat stosunków międzynarodowych i sytuacji geopolitycznej. Użyte w pracy dokumenty pozyskane z Biura Bezpieczeństwa Narodowego stanowią znakomite uzupełnienie założeń teoretycznych zawartych w podręcznikach akademickich.

Rozdział IPodłoże ideologiczne i historyczne konfliktu

1.1 Konceptualizacja Homo Sovieticus w świadomości społecznej jako element strategii

Współczesne demokracje Europy Środkowo-Wschodniej w części powstały w wyniku rozpadu ZSRR, a w części w wyniku secesji niektórych krajów. Nie można zatem jednoznacznie stwierdzić, iż koniec ZSRR był tylko samoistnym rozpadem. Koniec ZSRR był o wiele bardziej złożonym procesem niż sama autodestrukcja. Nowe państwa w większości posiadały narodowe odniesienia do własnej państwowości sprzed drugiej wojny światowej. Litwa, Łotwa czy Estonia to kraje, które zostały siłą wcielone do ZSRR w czasach rządów Józefa Stalina, jednak przedwojenna tradycja państwowości dała im podstawy do tego by czuć się w pełni Łotyszami, Litwinami czy Estończykami. Naród bowiem to podmiot kulturowy odzwierciedlający poczucie jedności językowej, religijnej, etnicznej lub historycznej. Dlatego państwo narodowe zapewnia szanse spójności kulturowej i jedności politycznej[1]. Największy problem z utożsamianiem się z narodem, poczuciem wspólnoty narodowej jest dziś w wschodniej Ukrainie.

Historia państwowości ukraińskiej jest znacznie skromniejsza niż w przypadku Polski. Ukraina od wieków stanowiła element, część większych tworów państwowych. Zachód Ukrainy przez większość okresu I Rzeczypospolitej Polskiej stanowił jej integralną część. Rzeczpospolita Obojga Narodów rozciągała się w latach swojej potęgi od Morza Czarnego po Bałtyk. Wschód Ukrainy stanowił w różnym przedziale historycznym tak samodzielne księstwa choć jest to krótki okres, jak część Imperium Rosyjskiego[2]. Ważnym okresem w historii Ukrainy są działania Symona Petlury, który przy współpracy z Józefem Piłsudskim usiłował wydrzeć przeżywającej okres rewolucji Rosji, tereny na których mógłby zbudować państwo ukraińskie. Misja Petlury nie powiodła się, dlatego w okresie dzisiejszych niepokojów na sztandary wynoszony jest inny ukraiński działacz Stepan Bandera. Jest oczywiście rzeczą niezwykle zastanawiającą, iż Petlura nie jest dla Ukrainy dziś równorzędną postacią z Banderą. Być może wynika to z faktu, iż podjął on współpracę z Polską. Bandera natomiast zasłynął okrutnymi zbrodniami na ludności polskiej na Wołyniu. Ludobójstwo jakiego dopuszczały się jego bojówki, są dziś poważną kością niezgody pomiędzy Polską, a Ukrainą. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż parlament ukraiński wydał uchwałę gloryfikującą UPA i Banderę. Gloryfikacja Bandery, ma też związek z faktem, iż wciąż żyją działacze UPA. Są oni zatem dla narodu ukraińskiego pogrążonego w wojnie żywą legendą tak jak ostatnimi czasy dla polskiej prawicy taka legendą stają się Żołnierze Niezłomni. Radykalizacja nastrojów politycznych w obliczu agresji jest oczywista. Ukraina zatem nie miała po 1989 roku odwołania do tradycji państwowości, nie miała żadnego wzorca oraz wykształconej odrębnej kultury politycznej. Naród jest wspólnotą ludzi tworzącą się w długich procesach dziejowych, wyznaczają ją członkowie mający poczucie wspólnego pochodzenia, dobra, losów historycznych, specyficznych postaw, zachowań, znaków obyczajowości[3]. W narodzie ukraińskim zdecydowanie brakuje wspólnych procesów dziejowych oraz losów historycznych. Kraj bowiem w większości czasu był rozdarty między dwa różne twory państwowe o różnych losach historycznych i co najważniejsze, różnym pochodzeniu cywilizacyjnym. Jedna część znajdowała się pod wpływem cywilizacji łacińskiej, druga zaś pod zdecydowanymi wpływami cywilizacji o charakterze Bizantyjsko-Turańskim czyli inaczej mówiąc gromadnościowym[4]. Taki stan rzeczy powoduje zupełnie różną percepcję na wydarzenia na świecie oraz pojęcie dobra jako ogółu. Dobro ogółu definiowane przez cywilizację łacińską, skupia się rozwoju cech indywidualistycznych jednostki, co za tym idzie jej samorozwoju. Dzięki temu suma jednostek rozwijających się wpływa na dobro ogółu. W cywilizacji bizantyjskiej, rzecz ma się już zupełnie inaczej. Dla tego typu percepcji, jednostka stanowi jedynie element ogółu i nie ma większej wartości, nadrzędną wartością jest ogół, jego rozwój, co za tym idzie jednostka może zostać poświęcona jeśli tego wymaga kolektyw. Tak przedstawiają się podziały historyczne na Ukrainie, tak też proponował Polsce rozbiór Ukrainy deputowany do rosyjskiej Dumy Żyrinowski.

źródło TVP1

Związek Radziecki budowany był jako wspólnota nowego typu, o nowych wartościach i nowych ideach. Wszystkie dawne burżuazyjne systemy wartości oraz cele musiały odejść w zapomnienie, zrodziła się więc idea Homo Sovieticus.

Leszek Kołakowski uważał, że pracą kluczową w kształtowaniu homo sovieticus był Krótki kurs historii WKP(b), który, przez swoje liczne zmiany zgodne ze zmianami „linii partii” lub eliminacją kolejnych przywódców partyjnych, był „podręcznikiem sfałszowanej pamięci i rozdwojonej rzeczywistości”. Cechy wykształcone przez wieloletnie powtarzanie kolejnych wersji „Krótkiego kursu” doprowadziły do wykształcenia „nowego człowieka sowieckiego: ideologicznego schizofrenika, szczerego kłamcy, człowieka gotowego do nieustannych i dobrowolnych samookaleczeń umysłowych”. Według niego mentalność Homo sovieticus można scharakteryzować następującymi cechami:

1)człowiek podporządkowany kolektywowi (organizacji partyjnej), dla jego postawy charakterystyczna jest ucieczka od wolności i odpowiedzialności,

2)koniunkturalizm, oportunizm,

3)agresja wobec słabszych, uniżoność wobec silniejszych,

4)brak samodzielnego myślenia oraz działania,

5)oczekiwanie że „ktoś coś załatwi”,

6)zniewolony intelektualnie,

7)pozbawiony osobowości i godności,

8)całkowicie podporządkowany władzy,

izolacja od światowej kultury, stworzona poprzez ograniczanie w ZSRR podróży za granicą i ścisłą cenzurę informacji w mediach (a także wszechobecnością propagandy),

brak respektowania wspólnej własności i skłonność do drobnych kradzieży w miejscu pracy, zarówno dla użytku osobistego jak i dla zysku.[5]

Zgodnie z powyższymi punktami mamy do czynienia zatem z uformowaniem się nowego narodu politycznego. Ten zaś możemy zdefiniować jako wspólnotę ludzi złączonych niektórymi atrybutami etniczności, a przede wszystkim tożsamością praw i obowiązków oraz świadomością swej historii politycznej, w tym względzie nie są istotne język, religia, obyczaje.[6]

Ukraina po rozpadzie ZSRR stanęła w obliczu konieczności wytworzenia poczucia przynależności narodowej do nowego państwa. Naród ukraiński nagle musiał zacząć identyfikować się z nowym tworem państwowym z którym nigdy wcześniej nie miał do czynienia. Po rozpadzie ZSRR wiele krajów stanęło w obliczu podobnej sytuacji jednak dzięki posiadanym silnym więzom państwowym z przeszłości udało im się odbudować poczucie przynależności narodowej do nowego państwa. Na Ukrainie, zwłaszcza w jej wschodniej części odbudowa poczucia przynależności do nowego państwa była o wiele słabsza w porównaniu do innych państw post sowieckich, głównie z powodu bardzo dużej liczby mniejszości rosyjskiej oraz powszechnemu przekonaniu, iż w czasach ZSRR, a więc imperium, stopa życiowa była wyższa. Władimir Putin jawnie dąży do koncepcji odbudowy rosyjskiego imperium. Pojęcie Homo Sovieticus jest wręcz idealnym narzędziem do prowadzenia wojny hybrydowej z użyciem lokalnego separatyzmu. Jeśli spojrzymy na powyższą mapę, możemy bez przeszkód stwierdzić, iż wyznacznik historycznych odniesień, nadaje kierunek w którym konflikt się rozlewa. O silnej roli Homo Sovieticus w świadomości Ukraińców świadczy także sposób w jaki dochodziło do powstania separatystów na wschodzie kraju. Najpierw demonstracje i protesty na Krymie, następnie we wschodnich regionach. Masowe wystąpienie pozostawały bez wsparcia miejscowej ludności. Nie były by one możliwe bez przychylnego nastawienia lub milczącej zgody większości obywateli zamieszkujących wschodnią część Donbasu. W świetle badań socjologicznych, Ukraińcy są narodem podzielonym o dwóch mentalnościach. Wschód kraju nie postawi nigdy znaku równości pomiędzy dwoma totalitaryzmami faszyzmem i komunizmem. Dla nich Faszyzm jest doktryną agresora pochodzącą z zachodu, komunizm natomiast jest tym co wpisuje się w konceptualizację Homo Svieticus czyli tym co wpływa i kształtuje tożsamość narodową. Doktryna komunizmu stała się więc nie tyle domeną identyfikującą rosyjskie panowanie co częścią historii z której mieszkańcy regionu czerpią swoją identyfikację państwową i etniczną.[7] Zachód natomiast bardzo chętnie sięga po nacjonalistyczne odniesienia i identyfikację z przeszłością banderowską o czym świadczy także nadanie statusu bohaterów narodowych dawnym żołnierzom nacjonalistycznych ugrupowań odpowiedzialnych także za zbrodnię na Wołyniu. Resentymenty wchodu do ZSRR nie zrodziły się w próżni, podobne nastroje panują w społeczeństwie rosyjskim oraz elitach rosyjskich. Wobec obrastania w mity minionego okresu nie może więc dziwić, iż społeczeństwo na Ukrainie tak chętnie będzie odnosiło się do minionej epoki, marząc o wyrwaniu się z korupcji i nieudolności władz Ukrainy, ponownie idąc pod skrzydła silnego przywódcy i silnego imperium. Zatem odniesienie do Homo Sovietius jest kwestią fundamentalną dla sposobu przeprowadzania działań przez Putina. Ma on doskonałą świadomość tego, jak społeczność regionów które stały się obiektem działań, odbiera Rosję Putina i chętnie poprze go gdyby zechciał wziąć ich pod swoje opiekuńcze skrzydła odradzającego się imperium.

Do takiej właśnie sytuacji doszło na Krymie, jeśli przyjrzymy się wydarzeniom jakie miały tam miejsce możemy powątpiewać czy z punktu widzenia literatury przedmiotu i terminologii stosunków międzynarodowych, doszło tam do aneksji w postaci czystej, jak podaje definicja. Aneksja bowiem jest przyłączeniem siłowym rozumianym w kontekście całego terytorium państwa, na skutek aneksji państwo przestaje istnieć i jest ona surowo zabroniona przez prawo międzynarodowe. W przypadku Ukrainy mieliśmy do czynienia z secesją Krymu, a następnie inkorporacją tego zbuntowanego regionu do Federacji Rosyjskiej. Co już mieści się teoretycznie w ramach prawa międzynarodowego[8]. Jednak media oraz politycy, używają w przestrzeni publicznej terminologii aneksja Krymu, co jest bardziej zrozumiałe i czytelne dla społeczeństw. Dlatego zgodnie z używanym powszechnie określeniem w niniejszej pracy również posługiwał się będę tym terminem nie rozdrabniając się na secesję i inkorporację. Ważnym aspektem tego wydarzenia jest bowiem sam fakt złamania ładu międzynarodowego i jego naruszenie poprzez dokonanie samej aneksji..

1.2 Konceptualizacja Eurazji według Dugina

Koncepcja Homo Sovieticus, stanowi wyjaśnienie dlaczego wschodnia część Ukrainy tak entuzjastycznie ruszyła pod skrzydła agresora. Najeźdźca bowiem nie był rozumiany tymi kategoriami, dla Ukraińców ze wschodu kraju to powrót do dawnej epoki, w której była silna władza centralna, ład i porządek, a życie jakoś się toczyło. Pod skrzydłami Kremla obywatele czuli się zdecydowanie bardziej bezpiecznie, niż w skorumpowanej i gnijącej od środka przez korupcję Ukrainie.

Aleksander Dugin to rosyjski historyk i ideolog tradycjonalizmu integralnego. Jego książki są podręcznikami dla studentów Akademii Dyplomatycznej w Moskwie. Koncepcje wyznawane przez Dugina mają fundamentalny wpływ na dzisiejszą rosyjską politykę. Władimir Putin konsekwentnie realizuje myśl zawartą w Misteriach Eurazjatyzmu orazPodstawach Geopolityki napisanych przez Dugina. Eurazja to koncepcja rozciągającego się od Władywostoku po Wyspy Brytyjskie imperium. Koncepcja Eurazjatycka jako imperium lądowe, o charakterze tradycyjnym, stałym i pierwotnym którego symbol to Ziemia jest przeciwstawne do cywilizacji Morza, którą stanowi kontynent amerykański. Morze jest cały czas w ruchu w pragmatycznym spojrzeniu przed siebie, a więc zwalczające stałość i tradycję. W Myśli filozofa cywilizacja łacińska nie jest samodzielna lecz składową cywilizacji morskiej. Ponadto dla Dugina tak protestantyzm jak i katolicyzm są wrogami uważa, że Europa postąpiła by o wiele lepiej przyjmując prawosławie lub islam, gdyż Imperium Eurazjatyckie wymaga współpracy z tą religią a obie mieszczą się w kanonie podwalin cywilizacji bizantyjskich. Dugin podkreśla dualistyczny układ świata w którym musi dojść do konfrontacji między morzem a ziemią. Krytyka Społeczeństwa OtwartegoKarla Poppera oraz demokracji przeciwstawia wizję społeczeństwa tradycji, kolektywizmu, tryumfu ducha nad materią. Sakralność i ezoteryczne odniesienia są fundamentami Eurazjatyckiej wizji nowego imperium.[9] Według Dugina archetyp geografii sakralnej Polski, jest dualistyczny. Jak wspominałem sakralność a więc prawosławie wyniesione do rangi tradycji oraz katolicyzm postrzegany jako religia wroga prawosławiu i jednocześnie niższa od niego dominują geopolityczną wizję podziału na,,my” (Eurazjaci) i,,oni” ( Amerykanie i Nowy Porządek Świata). Polska zaś jest rozdarta z jednej strony bowiem posiada bogatą tradycję przedchrześcijańską, pogańską korzenie słowiańszczyzny i jej tradycji z drugiej zaś katolicyzm o rodowodzie germano-romańskim. Polska więc targana jest wewnętrznym konfliktem, musi dokonać wyboru. Polsce według Dugina w realizacji jej eurazjatyckiej istoty przeszkadza katolicyzm. Język czy archetypy ciągną ją zaś ku tradycjonalizmowi. Polska to tzw kordon sanitarny oddzielający dwie różne cywilizacje, kordon w sytuacji tragicznej. Nie może bowiem pójść własną drogą tylko musi dokonać dramatycznego wyboru i wyrzec się swojej tożsamości przy której tak mocno się upiera. Według filozofa, Polska jest dziś pod wpływem atlantyzmu, ulega mu a więc staje się wrogiem Rosji, ponieważ USA to śmiertelny wróg numer jeden tego kraju. Atlantyzm chce zniszczyć wszelkie sacrum i stworzyć cywilizację pozbawioną metafizyki oraz tradycji.[10] W tej nacechowanej