1,42 zł
Gratulację, być może to Twoja pierwsza inwestycja. Zainwestowałeś właśnie kilka złotych, aby zdobyć nową wiedzę. Jestem pewna, że ta inwestycja bardzo szybko się Tobie zwróci i to wielokrotnie, dzięki tej książce :)
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 25
© Anita Zielke, 2017
Gratulację, być może to Twoja pierwsza inwestycja.
Zainwestowałeś właśnie kilka złotych, aby zdobyć nową wiedzę. Jestem pewna, że ta inwestycja bardzo szybko się Tobie zwróci i to wielokrotnie, dzięki tej książce :)
ISBN 978-83-8104-234-5
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Gratulację, być może to Twoja pierwsza, tak mała kwotowo inwestycja.
Zainwestowałeś właśnie kilka złotych, aby zdobyć nową wiedzę. Jestem pewna, że ta inwestycja bardzo szybko się Tobie zwróci i to wielokrotnie, dzięki tej książce :)
Bez względu, na jaki sposób inwestowania małych kwot się zdecydujemy, należy pamiętać o kilku istotnych sprawach.
Systematyczność oznacza stabilność i uspokojone emocje, to tak jakby wiedzieć czego się chce, na co zdecydowało i trzymać się własnego planu. Warto tu jednak wiedzieć, że także inwestorzy, i to nawet wieloletni mają często wahania emocjonalne związane z życiem poza pracą, a to także ma wpływ na ich decyzje. Nawet, kiedy sytuacja osobista wydaje się być uporządkowana i stabilna, każdy z nas miewa lepsze i gorsze chwile, tak zwane wyże i niże swojego intelektu, kiedy następują tak zwane spadki energii, mogą się pojawiać wątpliwości, a niekiedy poczucie braku sensu, spowodowane najczęściej odroczoną gratyfikacją. Tak to już jest, że nie lubimy czekać, nawet jeśli coś miałoby znacznie ułatwić nam życie. Warto jest jednak uczyć się cierpliwości w kwestiach inwestycyjnych, a także nie poddawać się kaprysom i trzymać obranego planu niczym nieugięta twierdza. Często mówi się o bogatych i zajmujących inwestowaniem, że mają tak zwane „żelazne tyłki”. Chodzi tu o to, że kiedy inni inwestorzy już dawno wstali z krzeseł, albo z nich spadli z powodu zawirowań na przykład spadków kursów giełdowych, a oni mimo że mieli duże inwestycje właśnie na tych pozycjach, siedzą i twardo oczekują na odbicie się rynku, które zazwyczaj przecież następuje, jednak czasem trzeba umieć wytrwać do końca, aby zarobić. Ludzie o słabych nerwach, już dawno zamknęli pozycje, przynoszące im straty, a nie spróbowali się zwyczajnie „odkuć”, tylko dlatego, że ich nastawienie psychiczne było za słabe, a oni sami poddali się. Także pierwsza zasada inwestora, zwłaszcza jeśli inwestuje mały kapitał, to znaczy taki z którego stratą mógłby się ostatecznie pogodzić, brzmi: „niech się dzieje co che, robimy swoje”.
Nie ma nic