- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Anna Agata Mariańczuk Lost Dream Marzenia pisane szczęściem (C) Anna Agata Mariańczuk, 2017 Wiersze są sposobem na odnalezienie szczęścia w każdym momencie swojego życia i dają upust namiętności, pragnieniom, których nie masz odwagi wypowiedzieć w tej wymarzonej chwili. Chcę podzielić się nie tylko moimi uczuciami zbieranymi przez lat kilka, ale też wiarą o spełnianiu najskrytszych marzeń ISBN 978-83-8126-036-7 Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero Spis treści Lost Dream 13 stycznia 15 stycznia 14 stycznia 14 stycznia 16 stycznia 11 grudnia 30 listopada 23 luty 29 marca 11 grudnia 17 wrzesień 21 luty 17 październik 24 luty 29 luty 19 marca 23 czerwca 29 marca 15 stycznia 15 stycznia 28 marca 19 luty 16 grudnia 5 marzec 9 luty 4 listopada 17 października 16 października 19 maja 14 lipiec 11 lipca 7 maja 27 marca 22 marca 19 marca 9 stycznia 17 grudnia 12 grudnia 26 listopada 22 listopada 20 listopada 19 listopada 17 listopada 16 listopada 16 lipca Wstęp Pisana słowem, pisana duszą. Cząstka mnie, pisana sercem. Pragnąc szczęścia, które odnajdę w każdym czynie i słowie oraz uczynku, który otacza mnie. Pragnąc tylko tego co życie najcenniejsze 13 stycznia Myśli urojone pełzają po ciele twoim w głowie pusta, otaczasz się kłamstwami Błądzisz po osobnikach Otaczasz ich swoim jadem Sądzisz ze dasz wszystkich omamić Ale świat do końca nie jest taki Broni się i walczy o swoje Bo czym jest walka Jak obronią Więc i ja walczę a Ty idziesz w tą samą drogę Nasze drogi nie raz się skrzyżowały, ale Teraz nie będzie przeprawy Wojna jest bliska A uczucia na wierzchu Podążam swą ścieżką I nie ucieknę daleko, ale idę do przodu Tam, gdzie moje miejsce. Ufać trzeba osobom, tym komu ufasz najbardziej i są Ci bliscy A nie ranić te osoby Pokojowa droga moja nie będzie Jeśli droga uskrzydla moje chęci Każda wiara i każda ochota Przybiera na miarze złota Ukrywając się nic nie zdziałasz A wrogów sobie natworzysz To monolog chęci i twych dokonań A ja chowam się już Bo mam dość Cię już. 15 stycznia Pewna bajka rozpoczęła się niedawno, Kiedy wyrzutów sumienie rozpoczęła się w duszy Twej wojna, Nigdy nie wybierałaś, drogę swą pokonałaś, Po trupach chodziłaś, łaski swojej nie dawałaś. Czasy te się zmieniły, spokój duszy narodził się w tej ciszy, Głosy ucichły na jedną chwilę, by wrócić z większym atakiem, Mówią co jest, co będzie i co się stało. Nie odwróci się to tak stale, Jednak i jest nadzieja na wybaczenie, Co dnia o tej porze, myślę I od początku do końca bajka swe imię przywiera, Mylą się dni i pojęcia, Okrucieństwem dane jest umierać cząstkę w niebie, I do piekła maszerować po schodach pych i kłamstw odzienie, A po co, a na co? Pytanie bezsensowne zadajesz? Nie ma już nikogo i z nikim już tęsknić nie będziesz. Uczuć już brak, serca nie masz już od lat. Błądzisz między niebiosami i spoglądasz na klęski, To koniec i umierasz sam, na końcu. Robaki uwiera twe ciała aż rozkład dopełni się sam. 14 stycznia Śmiercio, opowiem Ci pewną bajkę na dobranoc, Może posłuchasz to przed pracą, Żyje się na ziemi podle, A w niebie jest za dobrze, Kłamstwa, oszustwa i paserstwa, To już jest dzienność, Tego piekła. Chcesz nas zabijać, zabijaj śmiało, Przecież już nic nam nie zabrano, Żyjemy od dnia do nocy, Łykając różne używki i nawyki, Inni narkotyki bez dnia nie widzą, A inni alkoholem się natrują. Czy tutaj jest ktoś bez grzechu, Czy piekło jest piekłem a może sam już zauważysz Że Twa praca jest daremna Z piekła idziesz do piekła. Które piekło gorsze jest? Tylko Ty nam możesz to rzec, Ja się wstrzymam od odpowiedzi dzisiaj, Posłucham melodii Twej w uszach, Bębenki rozpiździej robią się na raz dwa, A bajka kończy się na raz. Gdzie szczęśliwe zakończenie, Sama doszukać się go nie mogę, Zniknął za jakimś labiryncie, Gdzie drogi znaleźć nie może. 14 stycznia Śmiercio, opowiem Ci pewną bajkę na dobranoc, Może posłuchasz to przed pracą, Żyje się na ziemi podle, A w niebie jest za dobrze, Kłamstwa, oszustwa i paserstwa, To już jest dzienność, Tego piekła. Chcesz nas zabijać, zabijaj śmiało, Przecież już nic nam nie zabrano, Żyjemy od dnia do nocy, Łykając różne używki i nawyki, Inni narkotyki bez dnia nie widzą, A inni alkoholem się natrują. Czy tutaj jest ktoś bez grzechu, Czy piekło jest piekłem a może sam już zauważysz Że Twa praca jest daremna Z piekła idziesz do piekła. Które piekło gorsze jest? Tylko Ty nam możesz to rzec, Ja się wstrzymam od odpowiedzi dzisiaj, Posłucham melodii Twej w uszach, Bębenki rozpiździej robią się na raz dwa, A bajka kończy się na raz. Gdzie szczęśliwe zakończenie, Sama doszukać się go nie mogę, Zniknął za jakimś labiryncie, Gdzie drogi znaleźć nie może. 16 stycznia Śmiercio, opowiem Ci pewną bajkę na dobranoc, Może posłuchasz to przed pracą, Żyje się na ziemi podle, A w niebie jest za dobrze, Kłamstwa, oszustwa i paserstwa, To już jest dzienność, Tego piekła. Chcesz nas zabijać, zabijaj śmiało, Przecież już nic nam nie zabrano, Żyjemy od dnia do nocy, Łykając różne używki i nawyki, Inni narkotyki bez dnia nie widzą, A inni alkoholem się natrują. Czy tutaj jest ktoś bez grzechu, Czy piekło jest piekłem a może sam już zauważysz Że Twa praca jest daremna Z piekła idziesz do piekła. Które piekło gorsze jest? Tylko Ty nam możesz to rzec, Ja się wstrzymam od odpowiedzi dzisiaj, Posłucham melodii Twej w uszach, Bębenki rozpiździej robią się na raz dwa, A bajka kończy się na raz. Gdzie szczęśliwe zakończenie, Sama doszukać się go nie mogę, Zniknął za jakimś labiryncie, Gdzie drogi znaleźć nie może. 11 grudnia Ręce brudne, czarne nad gardłem owiany, Sączone krwią ofiary Po co żyjesz? Zadajesz sobie te pytanie. Jedno na milion zostało wybranych Ty pośród nich, Ukryty w ciemności kary, Który osąd właśnie w tech chwili się okaże, Bliski Ci osoba, a zraniła Cię bardzo, Życia już nie potrzebujesz Umierasz marnie, Kreski na rękach na nogach I w sercu, Zbrodniarz uciska swe łapska na Twoim życiu, Ty tego chcesz, Ty to pragniesz, Ugniatasz swoje nogi, Poddajesz się, I umierasz Bez walki bez ducha Zostaje pustka Po Twoim istnieniu. 30 listopada Śmierć wszędzie ona, Wojenni chłopcy z bronią w ręku, Porachunki do ścieku, Życie bezcenne odbierać, I miłość swą ranić. Czy zemsta jest tego warta? Umierać chcesz? Umrzeć powinieneś? Jedynie w wspomnieniach mych, Ono nigdy nie przestanie bić Życie pęka co dnia, Pęka dusza ma. Łzy po policzku ranionej, Pędzą do ścieku, Zapomina, Chce zapomnieć. Z płaczem wypowiada. Żegnaj 23 luty Scena z życia wzięte, Debile chodzące na ziemi, Unikające odpowiedzialności Swym chamstwem chodzącym po nicości Niszczą pamięć wszelkich istnień. Po co żyć? Po co umierać? Trupem zostań i życie wybieraj. Krąż dniami i nocami Koniec darmowego fragmentu książki. Zachęcamy do zakupu pełnej wersji.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Ridero |
Rok publikacji: | 2017 |
Liczba stron: | 56 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.