Jesteśmy Bogami - Marian Olszówka - ebook

Jesteśmy Bogami ebook

Marian Olszówka

0,0
40,38 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Nasze ludzkie życie jest fikcją. To tylko film który ktoś ogląda. Tak naprawdę jest całkiem inaczej. Za kurtyną rozgrywa się prawdziwa historia.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 32

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Marian Olszówka

Jesteśmy Bogami

© Marian Olszówka, 2020

Nasze ludzkie życie jest fikcją. To tylko film który ktoś ogląda. Tak naprawdę jest całkiem inaczej. Za kurtyną rozgrywa się prawdziwa historia.

ISBN 978-83-8189-856-0

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Prawda

jest zupełnie inna

Dla wielu to kim jesteśmy nie ma żadnego znaczenia. Uważają że są ludźmi i to wszystko. Lecz dla nielicznych do których ja się zaliczam, jest to bardzo istotna sprawa. Ci nieliczni dniem i nocą zaprzątają sobie głowy pytaniem :

Kim tak naprawdę jesteśmy? Czy tylko trochę lepszymi zwierzętami, czy też kimś

lepszym. Jak to się stało, że tylko my ludzie mamy tak wysoką samo świadomość.

Jesteśmy twórcami cudownych rzeczy i zadziwiających spraw. Nie chce się wierzyć

że jest to przypadek. Przez całe swoje życie czułem że jestem kimś innym, niż tym

za kogo mnie ludzie uważają. Próbowałem na różne sposoby dociec tej prawdy. Napotykałem zawsze przeszkody nie do pokonania.

Nigdy nie rezygnowałem, dociekałem, szukałem aż w końcu znalazłem. W stu procentach potwierdziły się moje podejrzenia. Okazało się że nie jestem człowiekiem.

Mało tego wszyscy ludzie nie są ludźmi. To co piszę może wydać się bardzo dziwne, ale prawda o tym jest skutecznie blokowana i ukrywana. Sytuacja w jakiej my ludzie znaleźliśmy się jest, że tak powiem — beznadziejna. Co prawda jest pewne wyjście z tej beznadziei. O tym właśnie chciałbym napisać. O tym że, mamy szansę, możliwość, otwarte drzwi — Otwarte dokąd. No właśnie dokąd?.

Rozdział I

Banit

a

— Nienazwany zbliż się do mnie, to nadam ci imię. Będziesz mi służył.

— Co takiego? Wal się. Kim jesteś że mam ci służyć?

Z wielkim oburzeniem odezwał się Nienazwany bo uznał że, ten ktoś mówi do niego.

— Niesłychane jeszcze nikt w taki sposób nie odezwał się do mnie. Jeszcze raz powtarzam, zbliż się i oddaj mi hołd, oraz należną mi cześć.

— Goń się frajerze.

Odpowiedział stanowczo Nienazwany.

— Idź precz ode mnie ty diable rogaty, skoro tak to na zawsze będziesz moim przeciwnikiem. Nigdy też nie będziesz miał dostępu do naszego grona.

Odpowiedział głos

— I bardzo dobrze. Czym takim ważnym się wyróżniasz że mam ci służyć?

Głos na to.

— Jestem Pierwszy który powstał i dla tego mam prawo do rządzenia wszystkim i wszystkimi. Co 30 miliardów lat umiera wszechświat a jednocześnie rodzi się kolejny bóg. Ty jesteś 6.534.219.778. z kolei Bogiem i o tyle jestem od ciebie starszy. I to z tego właśnie powodu, należy mi się hołd oraz wszelka władza.

Nienazwany był tym jego twierdzeniem mocno poirytowany i tak mu odpowiedział.

— Mam cię gdzieś. Nie mam zamiaru ani ochoty służyć ci.

A Pierwszy na to.

— W takim bądź razie pozostaniesz zupełnie sam.

— No i bardzo dobrze i tak nie możesz mi nic zrobić

Nienazwany powiedział to, z lekkim uśmiechem.

— To się jeszcze okaże.

A na koniec Pierwszy wypowiedział takie słowa.

— Idź precz ode mnie, jak najdalej z tego miejsca, gdzie my Bogowie się znajdujemy. W ten sposób Nienazwany został wyrzucony na zewnątrz, poza grono Bogów. Trzymał się jednak blisko, obserwując ich poczynania. Zanim oddalił się od tego miejsca, zdążył jeszcze wyłapać parę luźnych myśli Pierwszego. Z myśli jego wywnioskował że, szykuje on jakiś podstęp. Postanowił że, będzie trzymał się blisko.

Rozdział II

Pułapka

Gdy gwiazda zaszła nad planetą XXL Pierwszy zwołał swoich najbliższych. Utworzył z nimi święty krąg. Święty krąg tworzy się z połączenia myśli miliona Bogów. Jest to tak zwana Świątynia Boża. Jej działanie powoduje wytworzenie wokół niej pola ochronnego. Nic z zewnątrz nie może dostać się do środka i na odwrót.

Pierwszy tak powiedział :

— Panowie zwołałem zgromadzenie ponieważ jest problem. Mamy problem z Nienazwanym. Chcę wysłuchać waszych propozycji

— Może ty Zeusie mógłbyś coś doradzić?

Zeus na to.

— Owszem uważam że powinno się diabła w coś wcisnąć.

— To już kiedyś było, ale wysłucham też innych propozycji.

Rzekł naczelny Bóg i skierował wzrok na Boga Jehowę.

— A ty Jehowo jak myślisz? Bo wiem że masz co innego na myśli.

— Myślę żeby spróbować resocjalizować diabelską naturę.