Kuchnia Neli - Adrian Rykowski - ebook

Kuchnia Neli ebook

Adrian Rykowski

0,0
14,13 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Książka ma charakter charytatywny. Cały uzyskany dochód będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację naszej 3-letniej córeczki chorej na rzadką chorobę genetyczną (Zespół Grouchy’ego). Pomóż i baw się rodzinnym gotowaniem razem z nami i Nelą.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 31

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Rykowski AdrianAdrian Adrian Rykowski

Kuchnia Neli

Rodzinne gotowanie

Podziękowania:

Rykowski Adrian

© Rykowski Adrian, 2020

© Adrian Adrian Rykowski, 2020

Książka ma charakter charytatywny.

Cały uzyskany dochód będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację naszej 3-letniej córeczki chorej na rzadką chorobę genetyczną (Zespół Grouchy’ego).

Pomóż i baw się rodzinnym gotowaniem razem z nami i Nelą.

ISBN 978-83-8221-573-1

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Kuchnia Neli Rodzinne gotowanie

Niniejsza książka kucharska jest inspirowana naszym codziennym gotowaniem.

Tak, właśnie każdego dnia bawimy się w ciekawymi potrawami, przekonajcie się, że nie są wcale trudne… i dajcie się zaprosić do tej zabawy.

Dobraliśmy je tak, by mogły zagościć również na Waszych stołach.

Klucz doboru to rodzina. Dania nie tylko świetnie nadają się dla nawet małych dzieci, ale również sprawią wiele radości rodzicom.

Nasi najmłodsi często jedzą zupy, oczywiście ich nie zabraknie. Spróbujcie ich koniecznie, docenicie na pewno te rozbudowane smaki i ciekawe połączenia.

Karmicie swoje dzieci owocami morza? Jeśli nie, to zacznijcie dzięki naszej książce. Znajdziecie kilka łatwych i wyjątkowo smacznych dań. Zarówno na obiad z maluchem, jak i na kolację, kiedy już malucha położymy spać ;)

Rodzinnie, to i zdrowo. Ryby powinny gościć w kuchni kilka razy w tygodniu. Jestem przekonany, że zawarte tu przepisy skłonią Was do tego.

Do pełnego bilansu zostały jeszcze mięsa. Tu kilka łatwych, a także wykwintnych pozycji. Pokochacie te połączenia.

„Kuchnia Neli” to nie tylko książka z przepisami. To też, cegiełka pomocy małej Neli.

Cały dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitacje naszej 3 -letniej córeczki.

Pomóżcie i jednocześnie miejcie dużo radości przy rodzinnym gotowaniu.

Adrian Rykowski

Tata Neli

Zupy i Przekąski

Zupa krem z pomidorów z bazylią i mascarpone

Ta zupa to taki można powiedzieć kanon. Jest łatwa, szybka i smakuje każdemu. Nasza córka, gdy ma słaby apetyt, to już po pierwszej łyżce zapomina o tym. Wcina, aż pokaże się dno talerza. Dodatkowo łatwo tą potrawę modyfikować i dokładać różne elementy. Napiszę o nich na końcu.

Składniki:

— pomidory pelati 2 puszki

— cebula 2—3 średnie szt.

— seler naciowy 3- 4 łodygi

— papryka czerwona 1 duża

— czosnek 5—6 ząbków

— bazylia 1 duża garść

— mascarpone 2—3 łyżki

— oliwa z oliwek 1/2 szklanki

— papryczka chili (opcja), sól, pieprz

Przygotowanie:

Szybka robota w jednym garnku. Kroimy cebulę, może być na grube piórka, bądź plastry. Wrzucamy do garnka z rozgrzaną oliwą, smażymy i szybko dokładamy następne składniki. Seler naciowy idealnie pasuje do pomidorów. Kroimy go na grube plastry i hop do smażącej się cebuli.

Następne warzywo to papryka, tu skręcamy z Włoch bardziej na zachód, do Hiszpanii. Oczyszczamy z gniazd nasiennych, kroimy grubo i wrzucamy do reszty.

Gdy warzywa zaczną się rumienić, dodajemy 2 puszki dobrych pomidorów pelati. i jeszcze kilka ząbków czosnku, w całości, sól, pieprz, tylko szklanka wody i gotujemy około 25 minut.

Jeśli lubimy pikantne zupy, to proponuje jeszcze dorzucić papryczkę chili.

Gdy wszystko zmięknie, blendujemy na gładką masę. Dodajemy czubatą łyżkę mascarpone, tu powrót do Włoch ;) i sporą garść listków bazylii. I teraz ważny element, który doda zupie wyrazu i gładkości. Blendujemy dalej i nie przerywając dolewamy wąską strugą dobrej oliwy z oliwek. Tak nawet 1/3 szklanki.

Zupkę wykładamy na talerze, na środek jeszcze spory kleks mascarpone i dla dekoracji kilka listków bazylii.

A teraz co więcej możemy zrobić. Np. dodać starty parmezan, albo inny ser, dodać grzanki, albo lepiej, upieczone na chipsy plasterki szynki parmeńskiej. A hitem w naszym domu jest inny dodatek. Najlepiej przy podgrzewaniu, dodajemy pokrojonego w kostkę mniej więcej dwu-centymetrowej grubości, dobrego soczystego dorsza. Po 5—6 takich kostek na porcję Gotujemy maksymalnie minutę. Musi się lekko ściąć. Nela podczas karmienia śmieje się do nas oczami przy każdej łyżce, a i my mamy podobne odczucia. Polecam! ;)