Więcej niż tysiąc słów – ebook

Cóż za niesamowita historia... I jak pięknie napisana...
To nie jest taki zwykły wyciskacz łez, to niezwykła historia miłosna, z wielkim i ważnym przesłaniem, wywołująca tyle emocji, że aż trudno je udźwignąć.
Stephanie, która jako trzynastoletnia dziewczynka po śmierci ukochanej matki przeżywa okres buntu i porzucenia, z wielkim trudem i w najgorszy z możliwych sposobów wkracza w dorosłość. Gdyby nie to, że los postawił na jej drodze Matta, skończyłaby naprawdę marnie. To dzięki niemu wyszła z problemu alkoholowego, narkotyków, udało jej się skończyć studia i odnaleźć choćby chwiejną równowagę, to Matt przywrócił ją na łono rodziny, co wcześniej nie udawało się ani ojcu Stephanie, ani jej siostrze. Nic więc dziwnego, że jak się w pewnym momencie okazało, pomyliła uczucie wdzięczności z miłością.
Podczas warsztatów artystycznych, jakie zafundował jej ojciec, poznaje prowadzącego warsztaty z malarstwa Jamie'ego, artystę malarza, któremu nie udaje się rozwinąć skrzydeł, który nie bardzo wierzy w swoje możliwości i talent i zadowala się skromną posadą w szkole, jako nauczyciel plastyki, za co wiecznie mierzy się z krytyką ze strony swojej dość przebojowej żony. Stephanie wprawdzie planuje wspólną przyszłość z Mattem, ustalili już nawet datę ślubu, lecz czuje niesamowite przyciąganie do Jamie'ego. Jamie, mimo na pierwszy rzut oka szczęśliwego związku małżeńskiego ze swoją szkolną miłością Helen, jest również od pierwszego wejrzenia oczarowany Steph. I choć oboje nie widzą dla siebie wspólnej przyszłości, ciężko im utrzymać stosowny dystans. Jeden przelotny pocałunek podczas ich pierwszego spotkania podczas warsztatów owocuje obietnicą powrotu w to samo miejsce za rok. Gdy po roku spotykają się znowu, już i Stephanie jest już mężatką, a mimo wszystko nie potrafią powstrzymać się od czułości i brną w rodzące się w nich uczucie, choć żadne z nich nie chce skrzywdzić swojego partnera, przeżywają rozterki z tym związane, ale nie potrafią powiedzieć dość. Spotykają się w tajemnicy każdego roku jesienią mimo wyrzutów sumienia, ale to uczucie i pokrewieństwo dusz, jakie ich łączy nie ustaje, wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Jakie przemiany zachodzą w nich po tych wielu latach i dokąd ich to wszystko zaprowadzi? Przeczytajcie, bo to naprawde dobra literatura.
Ja jestem zauroczona ich historią i choć kończy się smutno, cieszę się, że przeczytałam coś tak oryginalnego.