Przygody małej Kluski - Natalia Gutkowska - ebook

Przygody małej Kluski ebook

Natalia Gutkowska

0,0
20,19 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Pełna energii, szalona, zawsze chętna do zabawy czasami niezdarna. Drogi czytelniku poznaj Kluskę! Co łączy ją, żabę, dwa goryle i Mariolkę-fasolkę? Wspólne przygody! Jakie? To już musicie przekonać się sami. Wskakujcie do łóżka i zapoznajcie się z Przygodami małej Kluski.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 20

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Natalia Gutkowska

Przygody małej Kluski

© Natalia Gutkowska, 2023

Pełna energii, szalona, zawsze chętna do zabawy czasami niezdarna. Drogi czytelniku poznaj Kluskę!

Co łączy ją, żabę, dwa goryle i Mariolkę-fasolkę? Wspólne przygody!

Jakie? To już musicie przekonać się sami. Wskakujcie do łóżka i zapoznajcie się z Przygodami małej Kluski.

ISBN 978-83-8324-894-3

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Rozdział 1

Pierwsze chwile gdy obok śpi rodzeństwo miłe.

— Czemu tu tak ciasno i ciemno? Hmm to tylko moje zamknięte oczy. Zaraz, zaraz… Dlaczego tu jest tyle małych stworzonek?

Tak wyglądały pierwsze chwile Kluski na tym świecie. Obok niej znajdowały się inne puchate zwierzątka.

— Ile ich tu jest? — Kluska zmrużyła oczy- jeden, dwa, trzy, cztery… a nie przepraszam to tylko ogonek tego drugiego. Pięć, sześć i jeszcze do tego jakaś ogromna poduszka. Tylko, że ta poduszka się rusza! To musi być moja mama.

Kluska podniosła się na swoje krótkie łapy.

— Najpierw prawa, potem lewa. Oh zapomniałam o tylnych łapkach.

Zwierzątko upadło, przeturlało się i wpadło na inną radosną futrzaną kulkę.

— Hej, jestem Kluska pobawimy się?

Jej brat, ochoczo pokiwał głową i zamerdał ogonem. Maluchy zaczęły biegać dookoła, robić fikołki i turlać się. Po chwili do zabawy dołączyły wszystkie puchate stworzonka. Coraz bardziej oddalały się od rodziców.

Oczy mama otworzyła, gromadę maluchów w oddali zobaczyła.

Jej dzieci głośno się śmiały, niebezpieczeństwa nie zauważały.

Wielkie ręce wyciągnięte, jej maleństwa przyciągnięte.

Co się dzieje, kto mi powie?

Rozdział 2

Przygoda się szykuje, malutki ptak ją zwiastuje.

Za górami za lasami żyła samotna księżniczka Mariolka-Fasolka. Dlaczego Fasolka? A to dlatego, że dziewczynka była niska i miała zielone włosy. Poza tym uwielbiała fasole. Mogłaby ją jeść codziennie do obiadu.

W wielkim zamku miała tylko królową i króla i żadnych dzieci do zabawy. Pewnego dnia do okna w jej pokoju zapukał mały ale piękny ptak.

— Puk, puk. potrzebuję pomocy. Słyszy mnie ktoś?

Mariolka-Fasolka zdziwiona podbiegła do okna i je otworzyła. Przetarła oczy i spojrzała jeszcze raz. Nigdy w życiu nie widziała zwierzątka tak różnie kolorowego. Jego pióra miały czerwoną, żółtą, niebieską a nawet zieloną barwę. A w dodatku ten ptak mówił!

— Cz-cześć, jestem Mariolka. Co ty tu robisz?

Zmęczony ptaszek zakręcił się i gdyby nie wyciągnięte ręce księżniczki upadłby na ziemie.

— Leciałem tak długo….pić… oh boli.

Dziewczynka położyła go na mięciutkim kocu i pobiegła po wodę w malutkiej misce. Przy okazji przyniosła także fasolę, która została z obiadu.

— Chcesz trochę? -zapytała.

Ptaszkowi oczy zabłyszczały się na widok jedzenia.

— Tak, poproszę. Jestem bardzo głodny.

Kiedy zwierzątko było już najedzone, wypiło wodę i odpoczęło to razem z Mariolką usiedli na kocu.

— Nazywam się Pimpek. Pochodzę z odległej krainy. Kiedy