Alicja i Supełek - Małgorzata Maj - ebook

Alicja i Supełek ebook

Małgorzata Maj

0,0
8,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Jeśli myślisz, że mały miś nic nie czuje, to się mylisz. Poznaj losy dzielnego Supełka. Czy przetrwa sam w wielkim świecie? Czy odnajdzie swoją Alicję?  A może to Alicja odnajdzie jego?

Książka przeznaczona dla dzieci w wieku od 8 do 12 lat.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 16

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Jestem pluszowym misiem. Ale nie takim zwykłym pluszakiem, jak się Tobie zdaje. Mam prawie wszystko, co taki pluszowy miś powinien mieć: pluszową główkę, pluszowe uszka, oczy i nos z guzików, pluszowe łapy, ale tylko dwie. No właśnie. Tu zaczyna się moja odmienność. Mam trójkątny brzuszek. Na jednym wierzchołku trójkąta mam przyszytą głowę i łapy, na pozostałych dwóch zawiązano mi supełki. To takie specjalne łapy. Chyba dlatego nazwali mnie Supełkiem. Alicja bardzo je lubi, dlatego mi to nie przeszkadza. Mogą być supełki, zamiast dwóch łap.

Alicja to moja właścicielka. Bardzo ją lubię i ona mnie chyba też. Pamiętam jej narodziny, jakby to było wczoraj. Zabrali mnie do szpitala. Wtedy ją zobaczyłem. Małą, nowonarodzoną śliczną dziewczynkę. Miała niebieskie duże oczy, czarne długie rzęsy, małe słodkie usteczka i czarną czuprynę. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, jak będzie miała na imię. Tata chciał dać jej na imię Michalina, po swoim ojcu, Michale. Babcia ze strony taty chciała mieć małą Halinkę. To było imię po jej siostrze. Babci ze strony mamy podobało się imię Wiktoria, bo tak miała na imię z kolei jej babcia. Dziadkowie się nie wypowiadali, żeby już bardziej nie namieszać. W końcu mama powiedziała, że mała nie będzie nosiła po kimś imion. Będzie miała własne - Alicja. To dopiero decyzja.

Zapomniałem Tobie powiedzieć, że na jednym z boków tego mojego trójkątnego brzuszka mam wszyty zamek błyskawiczny. To specjalny schowek na szumiące serce. To serce zaczyna szumieć, kiedy dziecko płacze. Dorośli mówili, że te szumy są podobne do tych, które małe dzieci słyszą u mamy w brzuchu. Babcia powiedziała, że to dlatego Alicja tak spokojnie śpi i uśmiecha się przez sen. A ja myślę, że już wtedy w jakiś sposób wyczuwała moją obecność, pomimo że mnie nie widziała. Bo dorośli mówili, że Alicja niewiele jeszcze widzi. Widzi tylko czarno białe rzeczy. A ja byłem brązowy i miałem niebieską bluzeczkę w białe paski, więc chyba widziała tylko te moje białe paski. A reszta mnie była dla niej po prostu szarą plamą.