- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł Dariusz z wesołą gotowością, jak gdyby chodziło o naprawę prysznica lub zamka. - A z tym eseistą to pani prawie trafiła. 3 Upadek pewnej sutanny Człowiek, który siedział naprzeciwko Klaudii w czarnym skórzanym fotelu, wysokim i staromodnym, jak i cały gabinet, gasząc w bursztynowej popielniczce kolejnego kanadyjskiego papierosa i zadając raz banalne, raz zaskakujące pytanie, był bowiem kiedyś znany w pewnych kręgach jako ojciec Dariusz Darkiewicz - ceniony, acz kontrowersyjny autor artykułów i książek na temat historii Kościoła i mistycyzmu katolickiego. Jego sława dotarła aż do Watykanu i dotarłszy, szybko zaczęła blednąć. Kościelni hierarchowie postanowili zastopować udział młodego polskiego duchownego w życiu społecznym, zanim wypłynął on ze strzeżonego basenu mało poczytnej, stricte religijnej prasy na szerokie wody świeckich mediów. Poza Kościołem nikt nie dowiedział się o fenomenie ojca Darkiewicza, bo wkrótce po konflikcie z wszechmocnym zwierzchnictwem Dariusz poważnie zwątpił: nie w żadną tam nieomylność watykańskich notabli, której nigdy na dobrą sprawę nie uznawał, lecz w elementarną przyzwoitość swoich przełożonych. Zwątpiwszy zaś, zaprzyjaźnił się wpierw z absyntem, a następnie z rudowłosą praską pięknością Evelyną. Obie te przyjaźnie cenił sobie tak mocno, że złamał śluby kapłańskie i zamieszkał z Evelyną w przedwojennym dwupokojowym mieszkaniu, bardzo przytulnym, w nietkniętej renowacją warszawskiej kamienicy. Nic prócz rybopodobnych tramwajów, brzęczących za mętnym oknem niczym naczynia w motelu przy lotnisku, nie zakłócało tam ich namiętnego spokoju. Wciąż pisał, publikując przeważnie w niszowych wirtualnych wydawnictwach, lecz po fali nocnych głuchych telefonów (groźne milczenie po drugiej stronie, nieme przesłanie wrogiego ) przestał. Nie chciał ryzykować, głównie ze względu na Evelynę, bo oprócz niej nic do stracenia nie miał. Kochał jej imię, ponętne i bezbronne, pachnące popcornem i Edenem; jej wąskie, wklęsłe plecy, opalone przez dumne słońce ubóstwianego przez nią Madrytu; kochał jej ,,Zobacz, jak pięknie!" i ,,Błagam cię, głębiej!", jej urocze językowe potknięcia, kiedy na przykład - przymierzając nową letnią sukienkę - tańczyła po pokoju, zatrzymywała się i mówiła: ,,To co, fajna ze mnie dziwka?". Miłość Dariusza do Evelyny składała się właśnie z takich błahostek. Należał do tego typu mężczyzn, wrażliwych na poezję i górskie powietrze, którzy potrafią dostrzec i podziwiać w kobiecie całą masę niedostrzeganych przez resztę drobiazgów, nie pamiętając przy tym daty jej urodzin ani miejsca ich pierwszej randki. Po latach bezowocnej wstrzemięźliwości i borykania się z autorytetem papieża w kwestiach niemających nic wspólnego z wiarą - takich jak pozycje seksualne i przepisy drogowe - życie z Evelyną było dla Dariusza wręcz zbawienne. Była ona uosobieniem łagodności i dobrego gustu - dwóch cech, które cenił u kobiet ponad wszystko, a do tego sprytnie i niewymuszenie łączyła wrodzoną żywiołowość i spontaniczność z bezinteresownym zamiłowaniem do domowego ogniska. W jej barwnym i wesołym świecie nie istniały słowa ,,partnerstwo" czy ,,niezależność", bo kochając, oddawała mężczyźnie całą siebie, bez reszty, nie prosząc w zamian o nic prócz obecności. A jednak była bardziej niezależna od niejednej feministki, nie uznawała bowiem - stanowcza i uległa, radosna i pełna współczucia - kajdan żadnej, najświatlejszej nawet humanistycznej ideologii. Była też niezawodną przyjaciółką i wymyślną kochanką. A przy tym Evelyna zachowywała się tak, jakby nie zdawała sobie sprawy z własnych zalet. Jej niebywała, przesadna wręcz skromność pozostała dla Dariusza tajemnicą. Czy świadomie ukrywała całą tę czułą doskonałość, którą ucieleśniała, czy naprawdę nie wiedziała, jak wielkim i nieocenionym skarbem jest jej mądra, miękka miłość? Była dla niego pięknym, niekończącym się snem: nie potrafił przyzwyczaić się do jej namacalności. Kiedy więc przepadła bez zapowiedzi i śladu, nie zostawiwszy mu nic oprócz tęsknoty i przeciągu, nie był nawet specjalnie zaskoczony. Łatwiej mu było uwierzyć w zagadkowe zniknięcie Evelyny niż w ten cudownie niewiarygodny rok, który spędzili razem. Codzienność dotyku, wieczorne spacery, nocne igraszki i poranne powtórki - mimo że szczodrze go tym wszystkim obdarzała, jakoś to do niej nie pasowało, natomiast magiczna ucieczka - owszem. Posiadając nie tylko bezbłędną niemal intuicję, ale także czujny analityczny umysł, Dariusz natychmiast dostrzegł nić między dwoma zdarzeniami. Mogły one pasować do siebie zupełnie niezobowiązująco, jednakże wcześniejsze doświadczenia Dariusza na drodze, którą omylnie uznał za swoje powołanie, na zawsze oduczyły go wiary
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2020 |
Liczba stron: | 115 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.