Po wielu cierpieniach fizycznych i wewnętrznej walce zdecydowałeś sie na chirurga, który będzie operował twoje serce. Przeszukałeś Internet i poprosiłeś znajomych o rekomendację. Decyzja została podjęta, a twoja dokładność zakończyła się sukcesem. Podjąłeś słuszną decyzję, a przynajmniej taką masz nadzieję. Po dobrze przespanej nocy czekasz, aż chirurg spotka sie z tobą w poczekalni przed operacja. Nagle nachodzą cię myśli kim tak naprawdę jest, jak leczy swoją żonę, czy jest dobry dla swoich dzieci, czy jego rodzina została dotknięta jakimś dramatem, który mógłby wpłynąć na jego decyzje? A może żona właśnie powiedziała mu, że odchodzi od niego, albo dowiedział sie od swojego lekarza, że na zdjęciu rentgenowskim jego klatki piersiowej wykryto guz i to właśnie on, chirurg, będzie potrzebował biopsji Chirurg przychodzi do ciebie z wizytą, uśmiecha sie i prosi o wszelkie pytania. Wygląda dobrze, brzmi pewnie i czujesz ulgę. Ale wtedy przypominasz sobie swoją przyjaciółkę, pielęgniarkę w sali operacyjnej, opowiadającą ci tragiczne historie o tym, co się dzieje podczas operacji. Czy to on krzyczy? Przekleństwo? Rzuć instrumenty? Jeśli tak, czy to zachowanie wpłynie na wynik twojej operacji? Jak długo z poziomu nieskazitelnie czystej ściany oddziału ratunkowego chcesz obserwować, jak sobie poradzi z ewentualną burzą! Jeśli zastanawiasz sie, co sie dzieje w sali operacyjnej, gdy już poddano cię pełnemu znieczuleniu i śpisz, to poznaj tę historię. Po ponad trzydziestu latach kariery kardiochirurga w Kalifornii, Witold Niesłuchowski przeszedł na emeryturę i przeprowadził się do Chapel Hill, gdzie obecnie mieszka z żoną Bonnie i golden retrieverem Bentleyem. Po latach spędzonych w sali operacyjnej i poza nią odkrył, że wszechświat nie składa sie z atomów, lecz z opowieści. Związki miedzy ojcem a synem są mu szczególnie bliskie, toteż większość jego opowiadań porusza te zagadnienia. Doświadczenia życiowe doktora Jacka Murano przeplatają sie z losami jego ojca i rozwojem szczególnej więzi z jego synem.