Stworzona przez Clementa Greenberga wykładnia modernizmu jest do dzisiaj obecna w świecie sztuki jako „negatywny układ odniesienia” dla aktualnych koncepcji i stanowisk. Książka stanowi próbę zmierzenia się z utrwalonym i niejednokrotnie uproszczonym obrazem poglądów amerykańskiego krytyka, jak również zbadania tego, jak przyjęty przezeń model interpretacji sytuował się na szerszej, rozumianej – geograficznie i historycznie – mapie nowoczesnej sztuki i teorii sztuki. Począwszy od dziewiętnastowiecznych koncepcji autonomizmu estetycznego i „czystej formy”, przez formalistyczne teorie percepcji i interpretacje nowoczesnej twórczości, ukazane są złożone genealogie dziewiętnastowiecznego formalizmu w myśli o sztuce. Wraz z pytaniem o znaczenie Greenbergowskiego dziedzictwa są omawiane również konteksty polemik z lat 60. i 70., związanych z doświadczeniami ówczesnej awangardy. Przyjęta w książce perspektywa wiąże się z postulowanym w humanistyce ostatnich lat powrotem do kategorii doświadczenia jako ośrodka przecinania się kulturowych wzorców z tym, co subiektywne i jednostkowe. Spojrzenie na tradycję formalistycznej krytyki pod kątem jej związków z konkretnymi praktykami artystycznymi i implikowanych odbiorczych nastawień stanowi próbę przełamania utrwalonych wyobrażeń na temat formalizmu jako chłodnej, bezosobowej metody bądź wizji estetycznego autonomizmu izolującej fakty artystyczne od innych zjawisk. Celem podjętych w książce analiz nie jest rekonstrukcja doktryny, która wtórnie nadawałaby jej zamknięty charakter, ale uchwycenie wzorców doświadczenia, jakie były angażowane i legitymizowane w formalistycznej krytyce sztuki.