Kiedy Alec, szef firmy Świat Dziecka, mówi dziennikarce, że nie przepada za dziećmi, rozpętuje się medialna burza. Na prośbę rady nadzorczej Alec zaczyna pracować nad nowym, cieplejszym wizerunkiem, chociaż nie wierzy w takie głupoty. Ma inaczej się ubierać? Bzdura, garnitur to podstawa i zawsze się sprawdza. Rozdawać nieszczere uśmiechy na imprezach dla dzieci? Niedoczekanie. A może jeszcze całować lepkie od słodyczy buzie? Nie, Julia, jego konsultantka, niewiele wskóra. Nieważne, co zaproponuje, on zgodził się na tę szopkę tylko dla świętego spokoju…