Ludzkie bytowanie w świecie determinuje relacje agoniczne: z jednej strony konflikt między człowiekiem a miażdżącym go bóstwem - tyranem, z drugiej, waśń między człowiekiem a człowiekiem. Historia jest więc pasmem powracających cyklicznie dramatów i niesprawiedliwości, a teodycei nie sposób sformułować. Może tylko skrajna asceza mogłaby stanowić rozwiązanie, likwidując z jednej strony sieć zależności, w jaką uwikłany jest człowiek w świecie historycznym i politycznym. Nomadyzm jest właśnie uchyleniem się od relacji, która dla Saramago jest zawsze brzemienienna konfliktem. Oznacza odwrócenie wzroku, który nie napotyka już Drugiego, ani w osobie ani w postaci zazdrosnego oka Opatrzności.