Diagnoza, chemia, mastektomia, rekonstrukcja piersi. Gabinety lekarzy i sale szpitalne, ale i dom, w którym nie brakuje kłótni z partnerem i trudnych rozmów z dziećmi. Praca i zwykłe życie, które nie przestaje się toczyć. Chwile zwątpienia, nadziei i radości. Wszystko to tworzy wciągającą ludzką historię - historię kobiety, którą, jak wiele innych, dopadła okropna choroba.

Opowieść Jagny Kaczanowskiej uzupełniają rozmowy z ekspertami: onkolożką, chirurgiem, terapeutką psychoonkolożką oraz chorymi i ich bliskimi.


Informacja o autorze/wykonawcy
JAGNA KACZANOWSKA
Dziennikarka, od wielu lat redaktorka prowadząca dział psychologii w miesięczniku „Twój STYL”. Absolwentka psychologii na Uniwersytecie SWPS, specjalistka terapii rodzinnej. Współautorka popularnych powieści obyczajowych, w tym bestsellerowego cyklu „Ogród Zuzanny” (z Justyną Bednarek). Współautorka nagradzanego podcastu „Dialogi waginy i penisa” (z Andrzejem Gryżewskim i Beatą Biały). Mama dwójki dzieci, miłośniczka niepełnosprawnych psów, ogrodnictwa, czytania książek i jazdy konnej.


„Cholernie potrzebna i ważna książka o tym, jak wziąć raka za rogi”.
Katarzyna Miller

„Wszyscy boimy się zachorować. Dzięki książce Jagny Kaczanowskiej inaczej spojrzycie na życie z nowotworem, poznacie też nowe metody jego leczenia.. A przede wszystkim przeczytacie świetną książkę! I odważną, i trzymającą w napięciu, i śmieszną, i straszną, i wzruszającą. A także inspirującą. Polecam – nie tylko chorym i ich bliskim, ale i wszystkim tym, którzy chcą sobie przypomnieć, dlaczego warto żyć”.
Małgorzata Ohme

„Mojego raka znalazłam sama. Nie wierzyłam, że to on. Pochodzę z długowiecznej rodziny, prowadziłam zdrowy tryb życia. Ja – rak? Nie, to pomyłka! Dzień, w którym usłyszałam, że zachorowałam na złośliwy nowotwór piersi, był najgorszym w moim życiu. Byłam pewna, że umieram, że zaczęłam umierać, a resztę życia spędzę w szpitalu, w bólu i bez włosów. Jak bardzo się myliłam! Nie w kwestii włosów oczywiście.
Odkryłam jednak, że lubię być łysa. Odkryłam też, że życie z potencjalnie śmiertelną chorobą jest interesujące, poszerza horyzonty, sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości i... bywa, kurczę, zabawne. A już na pewno pełne sensu. Rok mojego leczenia to rok niebezpiecznego życia, wśród łez, przekleństw, ale także śmiechu, z przekonaniem, że – jakkolwiek by się ta przygoda skończyła – było warto.
Pozwól, że zabiorę Cię w onkopodróż. Opowiem Ci, jak to jest: mieć raka, chemię, przejść kilka bolesnych operacji. I pokażę, że... nie ma się czego bać”.
Od Autorki