Kiedy Lucas Tappan – ekscentryczny i atrakcyjny miliarder – proponuje Norze Kelly prace wykopaliskowe w amerykańskiej bazie wojskowej, ona uważa to za ponury żart i brak szacunku do jej naukowego dorobku. Ceniona archeolożka nawet nie podejrzewa, ile będzie ją kosztowała stanowcza odmowa! Lucas Tappan nie jest jednak osobą, która łatwo się poddaje, i wkrótce Nora wraz ze swoim bratem Skipem i psem Mittym leci do Roswell, gdzie zgodnie z teorią spiskową w 1947 roku rozbił się statek UFO.

Pierwsze odkrycie Nory jest jednak bardzo przyziemne. To dwa ciała złożone w piaskach pustyni, które wyglądają na ofiary morderstwa, co oznacza, że do akcji musi wkroczyć FBI. Na szczęście dla Nory sprawą zajmuje się jej stara znajoma – agentka specjalna Corrie Swanson. Obie kobiety nawet nie podejrzewają, że to tylko zapowiedź nadchodzących zbrodni. A odkrycie otworzy puszkę Pandory – pełną kłamstw, przemocy i szpiegowskich tajemnic.

Ebook „Diabelska góra” to trzecia część cyklu o archeolożce Norze Kelly i agentce FBI Corrie Swanson.

***
Zagadkowa śmierć, tajemnice rządowe, piękno gór Nowego Meksyku, niestrudzona archeolożka Nora Kelly i być może jedna z najciekawszych historii, które wyszły spod pióra duetu Preston – Child.
– MARCIN WAINCETEL / KULTURAKRYMINALU.PL

O autorach ebooka „Diabelska góra”:
DOUGLAS JEROME PRESTON (ur. 1965) i LINCOLN CHILD (ur. 1957) to amerykańscy pisarze, którzy najbardziej znani są ze współpracy przy bestsellerowej serii o agencie Pendergaście. W 2019 roku ukazała się ich powieść „Stare kości” – pierwszy tom cyklu o archeolożce Norze Kelly, znanej też czytelnikom z niektórych przygód Pendergasta.

Obaj specjalizują się w powieściach nawiązujących do gatunku technothriller, przy czym Preston doskonale odnajduje się w literaturze faktu, a Child także w horrorze.

Powieści napisane wspólnie przez Prestona i Childa charakteryzują się wiarygodnym i naukowym uzasadnieniem rozgrywających się wydarzeń. Obaj pisarze przed rozpoczęciem prac nad książką robią solidny research naukowy. To właśnie dzięki temu czytelnik ma poczucie, że choć przygody bohaterów początkowo wydają się niewiarygodne, to dzięki drobiazgowym wyjaśnieniom zyskują na autentyczności.

Fragment thrillera „Diabelska góra”:
DOKTOR MARCELLE WEINGRAU, nowa dyrektorka Instytutu Archeologicznego w Santa Fe, powoli położyła ręce na błyszczącym blacie wielkiego biurka. Potem równie powoli sięgnęła po cienką teczkę na dokumenty, którą przysunęła do siebie starannie wymanikiurowanymi paznokciami. Nora zauważyła, że nawet w najprostszych ruchach szefowej jest coś wyrachowanego. Ale zdążyła już do tego przywyknąć i wiedziała, że nie jest to oznaka jakiejś zachęty czy zaniepokojenia. W każdym razie niekoniecznie.
Weingrau posłała jej ciepły szeroki uśmiech.
– Zaprosiłam dziś panią, ponieważ przytrafia nam się nadzwyczajna okazja. Nowy, cudowny projekt, coś naprawdę wyjątkowego. Connor i ja chcielibyśmy, żeby pani nim pokierowała.
Norę zalała fala ulgi. Nie była pewna, dlaczego szefowa ją wezwała. Odkąd w październiku nie przyznano jej obiecanego awansu – otrzymał go Connor Digby, siedzący teraz obok niej – ona i Weingrau utrzymywały oficjalne, niezwykle poprawne stosunki. Gabinet Digby’ego, nowego dziekana wydziału archeologii i jej bezpośredniego przełożonego, mieścił się tuż obok jej gabinetu i chociaż Connor był niezłym archeologiem i przyjacielskim, ale zupełnie bezbarwnym facetem, mieli dość chłodne relacje. Od jego niespodziewanego awansu minęło pół roku i przez ten czas z niczym się nie wychylała, skupiając się na pracy i na próżno próbując wyzbyć się poczucia krzywdy.
– Nie chciałabym wracać do krępujących tematów, ale wiem, że była pani zawiedziona tym, że stanowisko dziekana wydziału archeologii przypadło komuś innemu. Bardzo przysłużyła się pani instytutowi i zrobiła nam pani jakże potrzebną reklamę. Ten nowy projekt jest właściwie tego owocem. – Weingrau stuknęła w teczkę czerwonym paznokciem, raz, drugi i trzeci.
– Dziękuję – powiedziała Nora.
– Być może różni się nieco od tego, czym się zwykle zajmujemy, ale na pewno mieści się w granicach naszej misji.
Nora czekała na coś jeszcze. Ta mieszanina słów, pochlebstw i pochwał była dla dyrektorki nietypowa.
– Pani udział w zlokalizowaniu i odzyskaniu skarbu z Góry Victoria zwrócił uwagę znanego biznesmena, dodam, że również potencjalnego sponsora, i to właśnie on jest główną siłą sprawczą tego ekscytującego projektu.
Norę ogarnął lekki niepokój. Dlaczego Weingrau mówiła z tym dziwnym patosem?
– Nazywa się Tappan. Lucas Tappan. Słyszała pani o nim?
Nora zmarszczyła brwi.
– Szef Ikarusa, tej prywatnej firmy kosmicznej? To on?
– Właśnie. Zasłynął jako jej założyciel, ale interesuje się przede wszystkim energią wiatrową. Kosmos to jedynie zainteresowanie poboczne. Jest powszechnie szanowanym biznesmenem. Powszechnie szanowanym i zamożnym. – Dyrektorka znów posłała jej szeroki uśmiech.
Nora kiwnęła głową. Tappan nie był „zamożny”. Tappan był miliarderem.
– Zgłosił się do nas nie tylko z bardzo intrygującą propozycją, ale i z obietnicą grantu. Przedyskutowaliśmy to z Connorem i uzyskaliśmy akceptację komitetu wykonawczego naszego zarządu.
Nora była coraz bardziej zaniepokojona. Zarząd instytutu nie zajmował się zwykle rozpatrywaniem nowych projektów. No i dlaczego nikt nie poinformował jej o tym wcześniej?
– Connor przedstawi pani szczegóły.
– Tak, szczegóły... – Digby zwrócił się w jej stronę. – Incydent w Roswell. Czy coś ci to mówi?
Nora nie była pewna, czy dobrze go usłyszała. Przekrzywiła głowę.
– Roswell – powtórzył. – Pustynne miasteczko w Nowym Meksyku, na północ od którego...
– Rozbiło się... UFO?
– Właśnie – potwierdził i zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, zasypał ją gradem słów. – Krótki wstęp: w tysiąc dziewięćset czterdziestym siódmym roku właściciel rancza leżącego na północny wschód od Roswell znalazł szczątki czegoś niezwykłego na terenie działki, którą dzierżawił od Biura Gospodarowania Ziemią. Wojsko pojechało to sprawdzić i ósmego lipca wydało komunikat prasowy, w którym poinformowano, że żołnierze z Pięćset Dziewiątego Dywizjonu Bombowego znaleźli roztrzaskany latający spodek. Ale już po dwóch godzinach komunikat zmieniono, twierdząc, że nie był to spodek, tylko balon meteorologiczny. Dzięki wysiłkom badaczy prawda wyszła na jaw dopiero wiele lat później i okazało się, że rozbił się tam trafiony przez piorun niezidentyfikowany obiekt latający, kosmiczny statek obcych, który monitorował amerykańskie testy nuklearne. Na miejscu katastrofy wojsko znalazło jego liczne fragmenty oraz, prawdopodobnie, szczątki kilku pozaziemskich istot. Wszystko to zostało zatuszowane przez rządową kampanię dezinformacyjną o niespotykanej skali.
Digby wyrzucił to z siebie i umilkł.
Nora zmrużyła oczy. „Prawda wyszła na jaw”? Ta obłąkana teoria miała być prawdą? (ciąg dalszy ebooka w pełnej wersji książki)

„Diabelska góra” – jak czytać ebook?
Ebook przeczytasz wygodnie w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie.
Masz czytnik ebooków (Kindle, PockeBook, inkBook itp.)?
Pobierz plik elektroniczny epub lub kindle mobi i czytaj tak, jak lubisz.
Przed zakupem możesz zapoznać się z darmowym fragmentem książki.

Zobacz też ebooki i audiobooki z serii „Agent Aloysius Pendergast” >>.