Tegoroczne wspomnienie o wielkim dziele narodowym – odzyskaniu niepodległości i postaciach na miarę II Rzeczpospolitej, powinny budzić dumę z bycia Polakiem. Dumę konieczną i dobrą, która nie ulega mirażom fałszywych „wspólnot” i nie boi antypolskiej retoryki. Ale ten czas winien też wzbudzić refleksję – nad genezą państwa, w którym przyszło nam żyć i kondycją ludzi, którzy chcieliby uchodzić za reprezentantów narodu.