Państwo, posługując się polityką historyczną, przesądza spory wokół historii, ma monopol na ustalanie prawdy. Panowanie państwa nad przeszłością poprzez odpowiednią reglamentację wiedzy na jej temat, odpowiednie komentarze wiedzy tej towarzyszące, to zarazem forma politycznej kontroli – tym skuteczniejsza, im słabiej jest rozwinięte w danym państwie społeczeństwo obywatelskie. Spreparowana z pomocą usłużnych historyków wiedza o przeszłości ułatwia państwu przekonywujące wyjaśnianie obywatelom aktualnych problemów i oswajanie ich z przyszłymi ewentualnościami3.

Popularne określenie „polityka historyczna”, mające genealogię niemiecką (Geschichtspolitik), nie doczekało się ścisłej definicji. Przez niektórych badaczy nazywane jest wręcz niedefiniowalną enigmą4. W naukach społecznych traktowane jest jako narzędzie, którym posługują się podmioty polityczne celem kształtowania

pożądanej wizji przeszłości państwa i narodu; pożądanej, a więc – zmanipulowanej5. Wizja ta to wynik łączenia z sobą w jedną, w miarę zwartą narrację wybranych epizodów z historii, tworzenie tym samym opowieści, akcentującej „właściwe” wydarzenia i „właściwe” osoby, narzucającej określoną interpretację jako dominującą.