Gratulacje, będziesz miał dziecko! To znaczy – ona jest w ciąży, ale w zasadzie ​​ty też. Przez kolejnych kilka miesięcy czeka cię huśtawka hormonów, masaże pleców i bardzo dużo rozmów o porodzie. Będziesz tatą. Ojcostwo jest tuż za rogiem. Jesteś gotowy?

Większość książek o ciąży napisano dla mam, ale ta jest specjalnie dla ciebie, przyszłego ojca. Z humorem (to najlepszy oręż) przeprowadzimy cię przez dziewięć miesięcy radości, podniecenia, strachu, mnóstwa wielkich słów i powiększającego się brzucha, żebyś wyszedł z tej emocjonalnej jazdy gotowy na wszystko, czym rzuci w ciebie noworodek.

Jeśli jeszcze nie wiesz, czym jest laktator, po co komuś dziesięć tysięcy pieluch tetrowych rozłożonych w strategicznych punktach domu, dlaczego warto zrobić plan porodu, mimo że trafi on do kosza zaraz po pierwszych skurczach, a do tego zastanawiasz się, czy TENS to nazwa nowej grupy rockowej – teraz masz czas, żeby nadrobić zaległości.

Przed tobą międzynarodowy bestseller i podręcznik ciążowego survivalu. W skrócie: wszystko, co przyszły ojciec musi wiedzieć, a nawet nie miał pojęcia, że powinien zapytać.

Żaden kurs ani podręcznik nie zapewni ci, przyszły tato, spokoju przez te dziewięć miesięcy. Za to wsparcie, które Mark Woods serwuje, mieszając mnóstwo cennej wiedzy z dystansem, pomoże ci przetrwać niejeden kryzys, a czasem uczynić bohaterem! To dobrze, że obawy i problemy oczekujących ojców – niezależnie od szerokości geograficznej – są podobne. Doświadczenia innych też się przydadzą, bo sytuacji podbramkowych w ciąży nie zabraknie. Po latach i tak będziesz się z tego śmiać. Woods jest tego najlepszym dowodem.

Krystian Hanke, autor projektu „Tatowanie”, dziennikarz Radia 357

Uczciwy i rzeczowy poradnik, a zarazem zabawny i łatwo przyswajalny.

„More Than Mummies”

Świetna książka dla tych, którzy będą ojcami po raz pierwszy. Napisana na luzie i dowcipnie, dzięki czemu znakomicie się czyta.

„Woman’s Way”

Orzeźwiająco świeże podejście – rodzaj poradnika „powiedz, jak to jest naprawdę” z ogromnymi pokładami czułości i zrozumienia.

„Prima Baby”