Pośród lepkich jak miód upalnych dni wstaje ten, który jest inny niż wszystkie. Rozpoczyna go martwy świt. Śmierć nie jest niczym nadzwyczajnym, ale tym razem jej obecność wywraca do góry nogami cały porządek rzeczy.

W Krukowcu wszystko się zmienia. Mieszkańcy muszą sobie radzić ze stratą i nowymi wyzwaniami, które przynosi im życie. Nie będzie łatwo, bo choć osadę wypełniają ludzie, to każdy z mieszkańców jest zupełnie sam.