Początkowo „coachingiem” nazywano instruktaż, zwykłe wprowadzanie pracownika w arkana pracy. Potem „coachingiem” zaczęto nazywać towarzyszenie sprzedawcom i dawanie im na gorąco informacji zwrotnej o procesie sprzedaży. Często obejmowało to bardzo nieprzyjemne krytykowanie sprzedawcy. Również rozwijanie umiejętności innych niż sprzedawanie czyli „trening” umiejętności takich jak prezentacje, wystąpienia publiczne, nawiązywanie kontaktu, negocjacje znalazły się pod szyldem coachingu. W miarę pojawiania się kolejnych szkół coachingu w Polsce, które realizują programy szkoleniowe zgodne ze standardami międzynarodowymi (International Coach Federation, International Coach Community i inne), coaching zaczął nabierać nowego znaczenia. Zaczął reprezentować pewną postawę życiową, charakteryzować podejście do drugiego człowieka, w którym obowiązują pewne bazowe założenia sprawiające, że coaching stał się inną formą wspierania drugiego człowieka niż instruowanie, trening, nauczanie, psychoterapia, doradztwo, mentoring, consulting… I o takim coachingu jest ta książka.