Nocny gość, hipnotyczna powieść Fiony McFarlane, nie jest zwykłą historią o popełnionej zbrodni i rozwiązaniu jej zagadki. To historia, która wykracza poza swój suspens, by z wyjątkowym wdziękiem i wyczuciem opowiedzieć nam o starzeniu się, miłości, zaufaniu, zależności od drugiej osoby i o strachu; o procesach kolonizacyjnych; a także o rzeczach (i osobach), które znajdują się nie tam, gdzie powinny. Oto pisarka, która objawia nam się w pełni ukształtowana, czyniąc cuda z językiem i odnawiając naszą wiarę w moc literatury, w jej zdolność do opisywania tajemniczych wędrówek naszych umysłów.

Jak film Hitchcocka, psychologiczne studium manipulacji z mistrzowsko rozłożonymi napięciami. Cudownie czytać powieści, które pozostawiają uczucie lekkiego zdenerwowania.

„Marie Claire”