Czy można zaczarować siermiężne czasy PRL-u? Czy można stworzyć w nich baśniową scenerię, w której mały chłopiec wędruje po zaklętym mieście, niczym po ogrodzie utkanym z marzeń o lepszym życiu, wielkiej przyjaźni, pierwszej miłości? Dziecko ze wszystkich sił pragnie zrozumieć mroczny świat dorosłych i oswoić tysiączne strachy – beboki.

R.A. Antonius sięgnął po historie znane z prozy Bułhakowa i Brunona Schulza, z powieści braci Strugackich i z przeklętych apokryfów biblijnych. Odnalazł wehikuł czasu i postawił pytania o sens dobra i zła we wszechświecie. Odważył się nawet zapytać o miejsce Boga w naszym życiu, chociaż tuż po wojennej grozie i u progu nowego świata nikt już w Boga nie wierzył.

"Czas beboka" to także opowieść o nieograniczonej wrażliwości i wielkiej wyobraźni dziecka, od którego wymagano zbyt wiele, zapominając zupełnie, że wychowanie niewiele ma wspólnego z realizacją planu sześcioletniego.