„Tata chce, żebym był taki jak on: twardy, wysportowany i żebym robił sto rzeczy naraz. Ale ja taki nie jestem!
Każdego dnia mam coś po szkole. I nic czasu dla siebie! Tata mówi, że wszyscy tak muszą, że bierzemy udział w wyścigu o dobrą przyszłość. Tylko że ja nie znoszę się ścigać.
Tata mówi, że klejenie mozaiki to babskie zajęcie. Nieprawda! Oglądałem album z Ravenny. Super mozaiki! I robili je sami faceci”.

Fragment powieści