Ta pełna namiętności i polityki powieść przenosi nas do Palestyny w okresie brytyjskiego protektoratu. Arabowie, Brytyjczycy i Żydzi żyjący obok siebie ukazani są na tle kolonialnego przepychu i niepokojów społecznych.

Jest rok 1924. Mark Bloomberg, niespełniony londyński artysta, zachęcony syjonistyczną kampania propagandową, przyjeżdża do Jerozolimy. Wraz z żoną Joyce są świadkami morderstwa prominentnego ortodoksyjnego Żyda. Udział w śledztwie okaże się próbą dla ich małżeństwa i charakterów.

To niezwykła historia, w której miłość okazuje się być nie mniej potężna niż polityka.

Czy warto tę książkę przeczytać? Anglik odpowie: "Oczywiście". Amerykanin ujmie to inaczej: "Jasne, że tak".

Saul Bellow

"Palestyński romans" bardzo sugestywnie przywołuje lata Mandatu Brytyjskiego w Palestynie. To bardzo prawdziwa i wzruszająca historia, która w niezwykle zmysłowy sposób przywołuje atmosferę tamtych czasów. Polecam gorąco.

David Mamet