To bardzo osobista charakterystyka najsłynniejszego duetu rywali w dziejach koszykówki. Od pierwszego finału w lidze uniwersyteckiej, poprzez zacięte boje o mistrzowskie pierścienie, po wzajemne wsparcie w najtrudniejszych chwilach życia.

Różniło ich niemal wszystko – pochodzenie, charakter, sposób gry, a nawet kolor skóry. Łączyło jedno: obaj byli perfekcjonistami żądnymi zwyciąstwa. Moment, w którym po raz pierwszy stanęli naprzeciw siebie, wprowadził koszykówkę w nową erę. Ich wzajemna rywalizacja stała się symbolem lat 80., odmieniając zdruzgotany narkotykowymi skandalami wizerunek NBA.

Larry Bird kontra Earvin „Magic” Johnson, Celtics kontra Lakers, Wschód kontra Zachód, siła kontra finezja, Old School kontra Showtime…

Zaczynając byli największymi wrogami. Skończyli jako najwięksi przyjaciele.

***

Byli różni jak Yin i Yang, dlatego tak perfekcyjnie do siebie pasowali. Bez Magica i Larry’ego nie byłoby współczesnej NBA. To oni kształtowali tożsamość ligi, to oni wznieśli grę na wyżyny. Kiedy rządziliśmy NBA to ucieleśnienie słowa rywalizacja. Czytając tę książkę, miałem ciarki na plecach.

- Maciej Zieliński

Niewiele sportowych pojedynków dwóch wielkich gwiazd miało tak wielkie znaczenie dla dyscypliny. Rywalizacja, pasja, zaangażowanie, poświęcenie oraz, wydawałoby się, niemożliwa przyjaźń Larry’ego Birda i Earvina „Magica” Johnsona sprawiają, że od książki trudno się oderwać.

- Michał Owczarek, Sport.pl

Kiedy jako 14-latek grałem swój pierwszy turniej w jakiejś wrocławskiej szkole, Magic i Larry rozgrywali najbardziej ekscytujące finały NBA w latach 80. Kiedy trzy lata później walczyłem o mistrzostwo Polski juniorów, cały świat znów oglądał ich rywalizację. Wtedy umacniali swoje rządy nad emocjami kibiców na całym świecie. Nawet jako reprezentant kraju ekscytowałem się jak dziecko pojedynkami tych dwóch zawodników. Historię Magica i Larry’ego trzeba poznać, bo bez nich koszykówka nie byłaby tym, czym jest dziś.

- Adam Wójcik

Czytałem wiele biografii sportowców, ale takiej jeszcze nie. Magic Johnson i Larry Bird są bardzo dobrymi materiałami na książkę. Jest świetna!

- Jakub Wojczyński, „Przegląd Sportowy”