W krainie sylfów szpiedzy kosztują tanio

 

Brune Keare schronił się w dominium sylfów. Ale Latające Miasto też nie jest wolne od demonów, ich agentów, szpiegów różnego autoramentu i podstępnych knowań. Krzyczący w Ciemności wykorzystuje więc swoje talenty w służbie królowej Feanmuile. I nie narzeka na brak zajęcia.