Dwudziestolecie międzywojenne to nie tylko epoka charlestona, jazzu, neonów, smokingów i dam z chłopięcymi fryzurami. Obok przystojnych lotników, gwiazd kina czy żołnierzy, bohaterami masowej wyobraźni stawali się także jasnowidze i detektywi. Ci pierwsi nie tylko przepowiadali przyszłość i kontaktowali się z zaświatami – równie chętnie rozwiązywali zagadki kryminalne. Drudzy zaś w swoich śledztwach niejednokrotnie sięgali do seansów spirytystycznych, niekiedy nawet porzucając mundur policjanta, by tropić jeszcze mroczniejsze, duchowe tajemnice. Czytelnicy ówczesnych gazet chętnie i z wypiekami na twarzy śledzili wyczyny zarówno detektywów, jak i jasnowidzów.