Publikacja zwraca uwagę na konieczność zachowania szczególnego trybu budowy dowodu poszlakowego, w tym przede wszystkim w sprawach o zabójstwo.

Autorka stara się wykazać, że niezmiernie istotne jest to, aby organy wymiaru sprawiedliwości świadomie rozpoznawały daną sprawę jako poszlakową. Tymczasem, o ile w doktrynie prawa karnego nie budzi większych wątpliwości fakt, że dowód poszlakowy może odnosić się także do strony podmiotowej przestępstwa, orzekające w sprawach o zabójstwo sądy rzadko dostrzegają taką konieczność.

Praca przedstawia podstawowe zagadnienia związane z budową dowodu poszlakowego, procesem poszlakowym o zabójstwo oraz wyniki badań aktowych, z których płynie niepokojący wniosek, że sądy często nie dostrzegają konieczności skrupulatnej budowy dowodu poszlakowego w odniesieniu do strony podmiotowej czynu, wykorzystując pojedyncze poszlaki jako samodzielne dowody winy oskarżonego.