W świecie rządzonym przez obdarzonych mocami Elitarnych Zwyczajna dziewczyna ze slumsów staje przed wyzwaniem, jak przetrwać.
W królestwie Ilyi Zwyczajni skazani są na banicję lub śmierć. Ich niedobitki ściga Kai, brat następcy tronu, od dziecka szkolony na Egzekutora. W czasie jednej z takich akcji z nieoczekiwanej opresji ratuje go Paedyn, bezdomna dziewczyna bez mocy.
W ten sposób ze środowiska ulicznych złodziejaszków Paedyn trafia na organizowany przez króla Turniej, w którym biorą udział wybitni Elitarni. W trakcie morderczych rozgrywek trudnością okaże się nie tylko, jak przeżyć, lecz także – jak odnaleźć się w relacji z księciem. I z jego bratem, budzącym w niej emocje,
wobec których czuje się bezsilna…
Opowieść o prawdziwej sile i uczuciu, rodzącym się w zupełnie niespodziewanych okolicznościach.

Lauren Roberts ma dwadzieścia lat i jest wschodzącą gwiazdą fantastyki. Zadebiutowała świetnie przyjętą powieścią Bezsilna, która w 2023 roku była nominowana do Goodreads Choice Awards. Kiedy nie pisze o światach fantasy i droczących się ze sobą postaciach, zapewne leży w łóżku i o nich czyta. Od dziecka mieszka w stanie Michigan, jest więc przyzwyczajona do dziurawych dróg, śniegu i spędzania czasu nad jeziorem. Dzieli hobby z niejedną babcią i niejednym dzieckiem, bo uwielbia m.in. robienie na drutach, laserowy paintball, leżenie w hamaku, gry językowe i kolorowanki. Jeśli lubicie pogadać o czytaniu i pisaniu, zajrzyjcie na Instagrama i TikToka Lauren.

– Muszę ci ją ukraść – powiedział Kai tonem nieznoszącym sprzeciwu. Miał świadomość, jak niestosowne jest odbijanie partnerki w środku tańca, ale był księciem, przyszłym Egzekutorem, zarozumiałym draniem.
Chłopak powoli zabrał ręce z mojej talii, po raz ostatni szybko na mnie zerknął, po czym ukłonił się pospiesznie Kaiowi i odszedł. Książę nie tracił czasu. Nim orkiestra zagrała kolejną nutę, znalazłam się w jego ramionach. Jego dotyk był taki znajomy. Pasowaliśmy do siebie idealnie, jak dwa uzupełniające się elementy układanki.
Nie powinnam odprężać się pod wpływem jego dotyku. Nie powinnam pozwolić, by uleciało ze mnie całe napięcie, gdy mnie trzymał, jednak nie mogłam tego powstrzymać. Byłam bez reszty i bezpowrotnie bezsilna.
[fragment]