Bohaterka postanawia, że od trzydziestych trzecich urodzin zacznie myśleć sama za siebie. To chyba zbędne postanowienie - ta pełnokrwista, żywa postać najwyraźniej urodziła się z, wcale nie tak częstym, nawykiem samodzielnego myślenia, który na naszych oczach rozwija i doskonali.
Dzięki uniejętnościom i pasji Marty Kijańskiej robi to z wdziękiem, sensem i erudycją, a dzięki pisarskiej odwadze autorki ma dla swojego formowania się najbardziej literackie, porywające i straszne tło - piekło miłości.
Justyna Bargielska