"Nagle, zdało im się, że w tej bieli poruszył się jakiś ciemny punkcik. Punkcik zaczął rosnąć i rosnąć, zbliżał się do nich, wyłaniał z szarości zimowego popołudnia znajomy kształt. I zdało im się, że w tej ciszy drzemiącego osiedla, zabrzęczały dzwoneczki. Delikatnie, nawołując, zapraszając, przynaglając. Chodźcie, dzieci, chodźcie... - To wujek Misza!- Bazyli wyskoczył, jak z procy, porwał kurtkę i wybiegł z domu." Marika i Bazyli to rodzeństwo obdarzone bujną wyobraźnią. Uwielbiają czytać książki i marzą o przeżyciu prawdziwej przygody. Nieoczekiwanie, na ich drodze pojawia się tajemniczy czarny pan. Dzieci zostają wkręcone w wir coraz bardziej zaskakujących zdarzeń. Będą musiały zmierzyć się nie tylko z przeciwnikiem, lecz również ze swoimi słabościami. Znaleźć odpowiedzi na pytania i podjąć decyzje, od których zależeć będą ich dalsze losy. Na szczęście, w czasie wędrówki spotkają wiele pomocnych stworzeń i oddanych przyjaciół. A opiekę nad nimi roztoczy niezywkła moc... Czy jednak uda im się bezpiecznie dotrzeć do celu? Wpisana w śnieżny krajobraz pasjonująca opowieść o beztrosce dzieciństwa, sile przyjaźni i determinacji w pokonywaniu przeszkód.