Istoty inteligentne... lub raczej należy rzecz, istoty świadome swego istnienia, od zawsze stwarzały sobie bogów. Bogów którymi tłumaczyli to co niezrozumiałe, bogów którzy kierowali ich życiem pociągając za niewidzialne nici losu, bogów którym oddawali swoje istnienie w obawie przed odpowiedzialnością za swe czyny, lub wręcz przeciwnie, bogów którymi tłumaczyli zaspakajanie swoich życiowych popędów. Jednakże, jakkolwiek byśmy nie spojrzeli na to co bogowie sobie życzą, to ludzie... i tylko ludzie interpretowali wolę bogów, bogów którzy nigdy się nie objawili w swej prawdziwej postaci, stając przed swoimi wyznawcami. Sprawa ma się jednak zupełnie inaczej dla mieszkańców Ados, którym wyczekiwani przez tysiąclecia bogowie się objawili. Objawienie to, znane także jako Powtórne Przybycie, miało być zapowiadanym przez dawnych Wieszczów Bożej Woli zbawieniem, które w rzeczywistości dla każdego postronnego wydaje się być przekleństwem. Saga Bogów, której pierwszą część przed sobą obecnie masz drogi czytelniku, nie jest jednak opowieścią obiektywną, gdyż nie prezentuje wydarzeń z perspektywy boskiej, potocznie zwanej narratorem trzecioosobowy, który jak to powszechnie wiadomo jest wszechwiedzący. Powieść ta jednak, opowiada historię z punktu widzenia uczestnika wciągniętego w niewiarygodny ciąg zdarzeń, od całkowicie subiektywnego momentu nazwanego początkiem historii, aż po jej subiektywny koniec. Istotnym wydaje mi się także podkreślić, że uczestnik-narrator nie jest w żaden sposób głównym bohaterem interesującej nas historii, która niejako dzieje się w tle jego szczegółowej, aczkolwiek subiektywnej narracji. Mam więc szczerą nadzieję, że moje tłumaczenie, tej jakże legendarnej Sagi, przynajmniej na Ados, przypadnie wam do gustu. Podpisano Skromny Tłumacz