Wargi miała miękkie, chętne, zaborcze, a dłonie niespokojne. Odnalazły moją skórę i przylgnęły do niej. Naszła mnie głupia myśl, że w tej ciemności nie zobaczę, ile ma piegów na piersiach, ale przynajmniej będę mogła sprawdzić miękkość jej skóry. To ona pierwsza, wiem to na pewno, chwyciła przez koszulkę mój sutek i potarła, wyrywając jęk prosto z moich trzewi, z żołądka, w którym rozszalały się tysiące motyli i łaskotały mnie od środka, łaskotały też wnętrze mych ud i cipkę, która robiła się coraz wilgotniejsza. Byłam Niagarą pragnień. Dlatego przejęłam dowodzenie. Zdarłam z niej sukienkę i odrzuciłam gdzieś w bok, po czym ułożyłam Martę na ziemi, na miękkim piachu." Anka, studentka piątego roku ASP, spędza wakacje w Sopocie, pomagając w prowadzeniu rodzinnego pensjonatu, podczas gdy jej dziewczyna wyjeżdża do Hiszpanii. Przed rozstaniem para daje sobie pozwolenie na wakacyjne szaleństwo. W pensjonacie pojawiła się starsza od Anny kobieta, pisarka, która zaczyna ją fascynować. Dziewczyna nie może przestać myśleć o nieznajomej. Co wydarzy się między wydmami? To zmysłowe opowiadanie pełne słońca i erotycznego napięcia inspiruje do bycia sobą i rozgrzewa wyobraźnię!