Kobieta, która zmieniła oblicze kryminalistyki    Morderstwo, samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek? Pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych ustalaniem przyczyn nagłych zgonów zajmowali się koronerzy bez odpowiedniego przygotowania, z zawodu rzeźnicy, piekarze lub aptekarze. Często na skutek ich błędnych orzeczeń przestępcy unikali kary, a skazywano niewinnych. Zmieniła to jedna osoba – Frances Glessner Lee, zwana matką współczesnej kryminalistyki.    Lee, urodzona w 1878 roku, była dziedziczką ogromnej fortuny. Choć oczekiwano od niej głównie brylowania na salonach, to dochodzenie przyczyn gwałtownych śmierci stało się dziełem jej życia. Zasłynęła jako twórczyni dioram – miniaturowych domków, które wyglądają czarująco, póki nie dojrzy się makabrycznych detali: wywróconego krzesła, zakrwawionej kołdry czy ciał na podłodze. Te precyzyjnie wykonane makiety, które wprowadzono jako narzędzia szkoleniowe dla śledczych policji, pozostają w użyciu do dziś.     Bruce Goldfarb odkrywa przed nami koleje losu Lee, silnej i ambitnej kobiety, która dzięki swojej determinacji doprowadziła do powstania Zakładu Medycyny Sądowej na Harvardzie. To barwna opowieść o narodzinach kryminalistyki i jej wyjątkowej prekursorce.    „Gdy po raz pierwszy usłyszałem o modelach przedstawiających miejsca brutalnych zbrodni, bardzo mnie to zaintrygowało. Wyglądały jak upiorne domki lalek rodem z powieści Edgara Allana Poe. 18 zbrodni w miniaturze to historia kobiety, która nie tylko stworzyła te dioramy, lecz także wpłynęła na profesjonalne wykorzystanie medycyny sądowej w praktyce śledczej. Bardzo ciekawa lektura”. Jan Gołębiowski, psycholog kryminalny, profiler, biegły sądowy   „Ta biografia to prawdziwe odkrycie. Frances Glessner Lee wprowadziła amerykańską medycynę sądową w epokę nowoczesnej nauki”. „Kirkus Review”   „Porywający portret feministycznej bohaterki oraz pionierki kryminalistyki”. „Booklist”   „Goldfarb otwiera nam oczy na przełomową rolę, jaką odegrała dziedziczka Frances Glessner Lee w rozwoju naukowego badania przestępczości (...). Wielbiciele serialu CSI: Kryminalne zagadki będą zachwyceni”. „Publishers Weekly”