„Tydzień temu, właściwie bez uprzedzenia, bez żadnych proroczych wyraźniejszych znaków na ziemi czy niebie, zmienił się nasz świat, w tym mój świat. Wojna. To znaczy, że życie upłynęło mi między dwiema wojnami, tamtej, szczęśliwym trafem, drastycznie nie doświadczyłem, tej nie zaznam, bo mój wiek 80 plus mi na to nie pozwoli. Ale to przykre, jestem jakby poza życiem, mimo że żyję jak najbardziej. Bo ta wojna, o której wszyscy mówią, już mnie mniej dotyczy. Nie mam w stosunku do niej żadnych planów. Zatem, jak zamierzałem, wspominać będę świat, który już od tygodnia przestał
być taki jak przedtem i nie wiadomo, czy i na ile wróci do poprzedniej postaci. A miał być lepszy. I wypada przyznać owemu światu, że nie był najgorszy. Wystarczało, taka drobnostka losowa, urodzić się w przyzwoitym miejscu, których wszakże na mapie nie brakuje. I byle wojny trzymały się daleko od nas, co pewnie brzmi egoistycznie, ale tacy już jesteśmy.
A może warto go zapisywać, ten najnowszy świat, inaczej – jako historię, która upomniała się o nas po niespełna stu latach. Licząc od wojny ostatniej. Ale to już kto inny niech zapisuje, nie zazdroszczę. I nie bardzo jest gdzie przed nią uciec. Może Nowa Zelandia, gdzie są Alpy z lodowcami i dżungle, czyli wszystko, co na ziemi. Albo Islandia, broniona podobno przez góry lodowe. Jest też Wyspa Węży na wysokości Sao Paolo w Brazylii, tam wstęp w czasach pokojowych jest wzbroniony, uznany za niebezpieczny” – fragment ebooka „Osiemdziesiąt plus minus” (ciąg dalszy w pełnej wersji książki)

„Osiemdziesiąt plus minus” – jak czytać ebook?
Ebook przeczytasz wygodnie w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie.
Masz czytnik ebooków (Kindle, PockeBook, inkBook itp.)?
Pobierz plik elektroniczny epub lub kindle mobi i czytaj tak, jak lubisz.
Przed zakupem możesz zapoznać się z darmowym fragmentem książki.