I oto ona, zastygła, przeszłość w kawałkach listów pisanych na pustej plaży mojego jestestwa. Słów na piasku, które nie raczyły nawet przetrwać pierwszej fali czasu. A może przypadku? Przeznaczenia? Banału? Dlatego każdy kto pisze na piasku, zawsze mówi prawdę, dlatego też, to co napisze, jest zarazem największym kłamstwem jakie kiedykolwiek może człowiek sam sobie powiedzieć.